hunter

Co tu się dziwić , podobno znowu dodrukowali pieniędzy , za chwile za te oszczędność co ludzie mają na kontach to nawet bułki nie kupisz.

Tempomatu aktywnego w x3 i komfortowych foteli z wentylacja do końca roku nie będzie. Rabat maksymalny w salonie BMW 12% Ja rozmawiam z brokerem , bo salon ma klientów w dupie…

Niby nic szczególnego w umówię nie ma, jeśli to nie przekręt to wydaje się być ok. Drobnym drukiem że nie biorą odpowiedzialności za spóźnienia w produkcji ale to akurat zrozumiałe. Zaliczka do nich 10% i zamawiają auto. Umowa z załącznikami promesa leasingu i konfiguracja auta.

Czy ktoś miał z nimi do czynienia , opinie na Google super dali mi rabat na nową GO1 23 % a salon po negocjacjach 12 % i nic więcej nie dostanę. Jak to jest że oni mają taki rabat. Auto skonfigurowałem i mam ofertę od salonu i dealera na tą samą konfigurację.

Taki samochód i bez acc , w co oni grają? Powinni te części wydobyć nawet z pod ziemi...

słonik40 - no zdaje sobie sprawę i mam kilka swoich przemyśleń Ten wariant w wersji 3.0i (jedynie zbliżone osiągi) w konfiguratorze z tak bogatym wyposażeniem jak ix3 wychodzi ponad 300tyś Głównie jeżdżę w koło komina , dwa czy trzy razy w roku jakiś wyjazd ponad 500km i tu będę musiał logistycznie przemyśleć gdzie się ładować. Mam swój prąd :) więc tankuję za free w garażu mam siłę 5x16mm2 więc waal box 11kw da radę. Rocznie robię 15 , 20 tyś Raz się żyje :D

Żeś mnie ostudził tym postem …. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jakie wrażenia z jazd? opiszcie na co zwrócić uwagę Zdecydowałem się zamówić ix3 inspiring.

Coś wiem, ale co to ma wspólnego z pytaniem?

Chłopaki, czy ktoś wie jakie polecenie w NCS Expert i w którym module odpowiada za kontrolkę check engine , męczę się z tym już kilka chwil i nie daje mi to spokoju. Wyprzedzając fakty w żadnym module nie mam opcji "DIAGNOSE_DELAY_ZEIT" Ktoś pomoże?

Nie trzeba jechać do aso na reset skrzyni, jest na to prosty sposób. wcisksz pedał gazu do oporu tak aby wcisnął się kickdown i przekręcasz kluczyk na zapłon lub na 1 już nie pmiętam i tak trzymasz 20 sekund. Skrzynia po takim zabiegu może szarpać i mieć problemy który bieg zapiąć, jednak po paru jazdch się nauczy wszystkiego od nowa. Sprawdzałem tą metodę i działa na 100% poznasz to po szarpaniu skrzyni i mniejszych wartościach na ekonomizerze.

Nie kupujcie niczegoi innego jak Texaco ETL 7045E - ten olej jest do automatycznej skrzyni która mątowana była w dieslach BMW, jest wiele przypadków że po zalaniu innym olejem (wiele razy droższym i niby lepszym) skrzynia padła, jak ma być Texaco to kupić texaco, ja jestem 40tyś po wymianie i pewnie będę myślał o następnej.

Witam, opiszę swoją przygodę z dieslem z ostatnich 3dni. Dziennie jeżdżę 100 do 200km, 3 dni temu odebrało moc mojej buni tak jak by miała 50koni, myślę sobie no to ładnie, w końcu i mnie dopadło tak jak innych forumowiczów, załamka kompletna, różne myśli że padło turbo lub inne historie. Po doczłapaniu się do domu podłączyłem auto pod komputr i wyskoczył błąd "air charge controller" - zbyt słabe doładowanie. Zaczęło się szukanie mocy w e46, szperanie po forum i nerwówka. Pierwze co zrobiłem to zamówiłem przepływkę, telefon do ROGERA mówi że to nie przepływka i za jego radami zaczęły się testy, jazdy z laptopem i gaz w podłogę a turbo zero reakcji, pompowało 0,2 bara czyli nic. Podmieniłem zaworek od turbiny też lipa, zamieniłem przepływkę i nic, co ciekawe po odłączeniu przepływki jak by lepiej jechał. Napiszę jak diagnozowałem auto. Kupiłem długi wężyk (ten od podciśnień) i zacząłem sprawdzać, na odpalonym aucie cięgno od turba zasysane jest przez tą gruszkę, pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem czy zaciąga pręcik na maxa, no i ku mojemu zdziwieniu z z 5mm mmożna było jeszcze cięgno dopchnąć w stronę gruszki, pomyślałem może tak ma być, więc podłączyłem ten długi 4m wężyk od podciśnień bezpośrednio pod turbo, cięgno dopchnąłem na maxa ręką i tak trzymałem zagięty wężyk i w drogę z laptopem, od 3000obr nie to auto, a na laptopie turbo nadmuchało 1,5bara + 1atmosferyczne razem 2,5 bara Przyjechał airwolf i zaczęło się dumanie, pomiary z ężykiem na krótko oznaczały to że turbo dmucha. Zaczeliśmy sprawdzać macać i szukać i tak mimowolnie dmuchnąłem w wężyk idący do acuratora od silnika ( taka bańka co magazynuje podciśnienie), no i dmuchnąłem w ten wężyk i coś syczy. Uśmiech od ucha do ucha , przecież nie powinno, to jest układ podciśnieniowy więc powinien być szczelny, decyzja kolektor w górę i szukamy wężyka a raczej dziurki, parę minut później już nieszczelność była zlokalizowana. Wymaina wszystkich wężyków, kolektor na czapę i w drogę z inpą, nie to auto moment nadmuchało 2,3 bara. Odzyskałem moc i uśmiech na twarzy. Diagnoza jest prosta, na pierwszy rzut oka wszystko było ok, podciśnienie było bo wyczuwało się je przykładając język, ale przez malutką dziurkę, podciśnienia było za mało i nie mogło do końca zaciągnąć króćca od turbiny, można było go jeszcze dobchnąć z 0,5cm (trzeba uważać żeby się nie oparzyć), Jeśli odpalicie auto a podciśnienie zassa króciec nie ma możliwości żeby go jeszcze dopchnąć w stronę gruszki od turbiny, przy sprawnym układzie. Pozdrawiam wszystkich szukających mocy :D

Na zimówkach miałem to samo na letnich i zamieniałem tył na przód i ciągle to samo!! no raczej nie popękały druty we wszystkich. Jak przetocze tarcze to napiszę słówko.

Na zimókech było to samo na letnich zmieniałem przód na tył i to samo, przetoczę tarcze bo juz wiecej pomysłów nie mam, tarcze i klocki nowe może 2000 km mają

Zmieniłem lewy wahacz, zamieniłem koła tył na przód i dalej to samo!!! Jakub zostało mi przetoczenie nowiutkich tarcz boscha, przekonamy się czy miałeś racje, jeśli tak to stawiam dużego browara. Tylko nie wiem gdzie dać do przetoczenia.

Byłem u mechanika, jedyny luz jaki stwierdził to na lewym wahaczu (sworzeń zewnętrzny) - twierdzi też żebym przetoczył tarcze Co ciekawe po tym jak szarpał kołem na wszystkie strony jak sprawdzał gdzie jest luz , robiłem próby do 100km/h i delikatnie hamulec (chciałem pokazać kumplowi jak lata kierak) i co ?? NIC zero drgań zero szarpnięcia, głupi już jestem Jedyne wytłumaczenie że jak szarpał tym kołem na podniesionym aucie to gdzieś się skasował luz i obiaw ustąpił, zapewne jutro jak będę jechał do roboty to po paru hamowaniach wszystko znowu będzie latało. Jutro wymieniam lewy wahacz i dam znać czy pomogło.

Może wymienić lewy wahacz?? tylko co jak to nic nie da , znowu 350 w plecy :cry2: Obstawiam drążki ale na oko wygladaja dobrze :mad2: aha na zimowkach bylo to samo, no moze troszke slabiej latala ta kierownica

Zmieniłem prawy wahacz, wygladal juz slabo, niestety nic to nie dalo. Jeśli to nie tarcze to co jest do licha?? co ciekawe przy 60km/h brak drgan , przy 140km/h brak drgan, 100km/h delikatnie dotykam hamulca i lata kierownica no i czuc ze cos z przodu jest nie tak. Może końcówki drążków??

Zamyślony chodzę :mad2: Co do tarcz Jakubie , wykluczam je całkowicie problem jest identyczny jak przed wymianą na nowe pozatym nie miałem ostrych hamowań. Obstawiam wahacze które przeżyły wojnę między Daszyną a Łęczycą przez ostatnie pół roku.

Witam, mam mały choć uciążliwy prolem, W trakcie delikatnego chamowania kierownica wpada mi w drgania, na początku obstawiałem dość mocno zużyte tarcze hamulcowe, więc wymieniłem na nowe Boscha tarcze i klocki. Po skręceniu wszystkiego do kupy problem ustał, po zrobieniu paru kilometrów zaczęło się to samo wręcz identyczny objaw, tuleje wahacza mam roczne i nie wykazują pęknięć, na zimowych kołach było identycznie, drążki kierownicze nie wykazują luzów. Jest jakaś domowa metoda na sprawdzenie i ustalenie usterki??

Kolego tutaj masz moje wydatki od samego początku jazdy 320d (automat), dałem jakieś 20% więcej za auto niż ty chcesz przeznaczyć, robię około 800-1000km tygodniowo , jazda bmw to poezja. http://www.motostat.pl/vehicle-stats/26020 przejżyj sobie to i mam nadzieje że dobrze kupisz, co nie znczy tanio

Ktoś ładnie opisał. http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=25&t=90753

Jeśli nie szarpie w czasie jazdy to wymieniaj,

Ja wymieniałem rok temu viewtopic.php?f=15&t=122945&hilit=asb+diy