
jarek189
Zarejestrowani-
Postów
53 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez jarek189
-
aalbotg mógłbyś dokładniej napisać o jaką wtyczkę chodziło?
-
Paweł jeśli chodzi o oleje silnikowe to znacząca większość forumowiczów zdecydowanie poleca oleje firmy Motul oraz Valvoline. Jeśli chodzi o ten pierwszy to Motul 6100 Synergie+ 10w40, a Valvoline to max life... Oba oleje nie są rozlewane u nas w kraju, więc śmiało można lać i nie martwić się o silnik :cool2:
-
I wszystko jasne :cool2: :cool2: :cool2:
-
Heh... w tych paliwach typu Ultimate, Verva, czy V-power rzeczywiście coś jest... a raczej czegoś nie ma :8), zdecydowanie posiadają mniej niedozwolonych uszlachetniaczy :mrgreen: . Prawda jest taka że standardowe paliwo 95Pb to jakieś żarty z 98Pb jest lepiej, albo jak koledzy pisali wcześniej jest tak jak powinno być, auto chodzi płynnie i z kulturą. Mając ostatnio możliwość tankowania Pb95 u naszych zachodnich sąsiadów czuć że jest tak jak się należy. Mam odczucia że w Polsce normalne Pb95 to Pb91, Pb98 to Pb95, a Pb100(VP Racing) to Pb98. I tak z pewnością jest, przekonałem się o tym jak ostatnio znajomego szefa ze stacji benzynowej w ramach długoterminowej nagrody sponsorowanej przez podatników, umieścili w seminarium wypoczynkowym za zbytnie uszlachetnianie najtańszego paliwa w Stargardzie :cool2:
-
Spalanie na autrostradach przy prędkościach >160kmh
jarek189 odpowiedział(a) na Zbir temat w Spalanie & Paliwa alternatywne
Tak na szybko, oczywiście autostrada w Niemczech prędkość 160-180 km/h i moim zdaniem spalanie przyzwoite 10-11l Pb/100km. :cool2: Najlepsze jest to że przy takiej prędkości można śmiało docisnąć pedał gazu i auto nadal ma zapas mocy :mrgreen: ... I w TVN Turbo byśmy już byli "Piratami drogowymi"... :mad2: :mad2: :mad2: -
[E39] 520i 96r Czy dobre spalanie?
jarek189 odpowiedział(a) na paq19 temat w Spalanie & Paliwa alternatywne
Zaraz odezwą się Ci którym M50/M52 pali po 7 w trasie i 9 w mieście :duh: :duh: :duh: Spalanie kolego jak najbardziej prawidłowe, oczywiście możesz spalić mniej, ale tu już trzeba pozbyć się pewnych złych nawyków :norty: :norty: :norty: -
W sumie to i u mnie może być. Jak miałem odpalony samochód to na ciepłym silniku nigdy nie miałem problemu, obroty nie falowały. Ostatnio pojawił się problem z owym odpaleniem, raz udało się odpalić z gazem i samochód śmigał bez zarzutów, ale ostatnio jak padł to na amen, nawet gaz nie pomaga. Pompa paliwa jest nowa więc to odpada.
-
Marko84s mam podobne objawy jak kolega, tylko że mi już całkiem auto padło (nie odpala). Mam 320i z Vanosem - 1995r. czy podłączenie pod kompa coś da? Rozmawiałem telefonicznie z elektro-mechanikiem i powiedział ze podłączenie pod kompa nic nie wykaże? Jak to jest?
-
Użyj wyobraźni
jarek189 odpowiedział(a) na greg523 temat w Bezpieczeństwo w ruchu drogowym, techniki bezpiecznej jazdy
MOD: Nie wiem po co ten post :? -
Stłuczka - pytania
jarek189 odpowiedział(a) na mortas temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Powiem Ci że jeżeli chcesz naprawiać bezgotówkowo, to możesz spokojnie dawać samochód nawet i do ASO. A jeżeli tam mechanicy zawyżą koszty naprawy, to ubezpieczyciel sam się z nimi sądzi o nieprawidłowości w kosztach związanych z naprawą auta. A co do wyceny szkód przez ubezpieczyciela, to nie musisz się z nią zgodzić, odmawiasz i jedziesz do warsztatu. Prosisz po prostu o wstępną wycenę kosztów przez pracownika firmy Hesti, a gdy ją poznasz to albo się z tym godzisz albo nie. W każdym bądź razie, nic nie mogą Ci narzucić z góry. -
sprawne polskie beemki w podrozy po europie
jarek189 odpowiedział(a) na zalew temat w Bezpieczeństwo w ruchu drogowym, techniki bezpiecznej jazdy
Nie ma co, nie mam nic do starych samochodów ale zakupywanie starych rozpadających się gruchotów, ba, bądź sprowadzanie ich z zagranicy i robienia z naszego kraju złomowiska stanowczo nie popieram!. Z zaciekawieniem dotrwałem do końca i jakoś nie żal mi tego że Policjanci zawinęli im tego gruchota na lawetę. Tylko ta miotła w silniku :duh: nie kumam tego :mad2: Wiem że trzeba utrzymywać porządek pod maską silnika, ale to już drobna przesada :duh: -
Popieram w 100% :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: I z resztą jackbmw mamy te same autka w skali 1:1 tylko moja dama jest starsza o rok :cool2:
-
Stłuczka - uszkodzenia tylniego zderzaka
jarek189 odpowiedział(a) na jarek189 temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Witam wszystkich :cry2: !! Otóż w końcu sprawca namierzony... zabrało to naszym władzą tylko trzy i pól miesiąca z rejestracją przekręconą o jedna literkę zamiast ZST, ZGL :duh: Iście tak trudne do przewidzenia że :mad2: :mad2: :mad2: Ale do szczegółów, rzeczoznawca ocenił co następuje (ciekawe czy czyta to forum :wink: hehe) * nakładka zderzaka do malowania, * do wyklepania tylna ścianka u mocowania uchwytu + malowanie * i do wymiany plastikowa listwa zderzaka W sumie do przewidzenia... koszty jakie oszacuje mi towarzystwo ubezpieczeniowe poznam jutro, kokosów nie oczekuje ale mam nadzieje że będzie uczciwie. Wszystko git, tylko nie mogłem się z nim dogadać co do amortyzatora zderzaka, ma może ktoś jakieś namiary (gdzie się dowiedzieć itp), jak jest z tymi amortyzatorami (żywotność itp.) Mam wgniecioną ściankę więc wątpię czy amorek jest dalej sprawny, rzeczoznawca powiedział "... e, to są amortyzatory hydrauliczne i wracają do swojego poprzedniego ułożenia" - No to mamy doczynienia z perpetum mobile :duh: :modlitwa: :modlitwa: Mam zamiar jutro zadzwonić do ASO może oni mi coś powiedzą, ale jeśli ktoś coś wie to proszę o odpowiedź. -
Opinie użytkownikow Goodyear Eagle F1 Asymmetric
jarek189 odpowiedział(a) na -Zygfryd- temat w Eksploatacja, felgi, opony, oleje, paski
W pełni zgadzam się z moim imiennikiem, osobiście również unikam Chińskich czy Japońskich wynalazków oponiarskich... Znam kilka osób które pracują w Bridgestone w Kluczewie nieopodal Stargardu, niby normy normami, ale teraz jak zobaczę ciężarówkę z oponami Bridgestone (fabryka w Kluczewie ma produkować opony do tirów itp), to dam redukcje i ucieczka ;P Totalna łapanka która ma produkować opony na śiatowym poziomie :duh: To ja mogę Fizykę kwantową wykładać na M.I.T. :mad2: :mad2: Osobiście wolałbym już zainwestować w Pirelli P7, moje auto miało seryjnie Pirelli P6, więc z pewnością się nie zawiedziesz. Koleś ma w/w P7 w Fordzie i osobiście jestem pełen podziwu, za tą cenę chłopaki proponują bardzo dobrą oponę, fanem Forda nie jestem ale zakręty brałem jak chciałem. Ale za tą cenę ja bym brał (z resztą na wypłatę biorę :norty: :norty: ) Michelin-a Sporta 2, moim zdaniem w tej granicy cenowej Lider na rynku, luknij sobie... http://www.opony.com/opony/45796_michelin_pilot_sport_2.html :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: Sądzę że nawet jarek_pr nie powie złego słowa na Michelin-a. Mam ciągle zimową Alpin-e, kilka latek już ma, a mimo to potrafi dać mi przyczepność w ciasnych i szybkich zakrętach :cool2: Strach się bać jak Pilota zamontuję :twisted2: :twisted2: Pozdrawiam i przemyśl poważnie zakup :twisted: -
Pewno nie będę oryginalny ale sam jestem na etapie zakupu nowych gum, zdecydowałem się na 225/45 R17 co z tego wyjdzie okaże się. A co do producenta opon, jestem troszkę staroświecki, i wolę się troszkę wykosztować ale mieć pewność że moje ogumienie mnie nie zawiedzie i da mi maksimum bezpieczeństwa... Mój wybór padł na Michelin Pilot Sport 2 http://www.opony.com/opony/45796_michelin_pilot_sport_2.html Teraz tylko czekam na kolejny zadatek z pracy i trzeba będzie się pozbyć sowitej ilości stówek :mad2: Nie wiem tylko jak jest z wytrzymałością tej opony... Ale w końcu to Michelin więc nie powinno być tragicznie :norty: Oczywiście jak ktoś ma inne sugestie to z zaciekawieniem wysłucham, wszak kupić jest łatwo... Pozdrawiam :modlitwa:
-
jazda pod zderzak - niezdrowe efekty...
jarek189 odpowiedział(a) na Hubertus7er temat w Bezpieczeństwo w ruchu drogowym, techniki bezpiecznej jazdy
Jak to przeczytałem to przypomniała mi się pewna sytuacja jak wracałem ze Szczecina do Stargardu. Może sytuacja nieadekwatna do jazdy przy zderzaku :worried: ale uważam że owe zdarzenie posiada jakieś przesłanki wychowawcze. Otóż jak mykałem ulicą przepisową 80-ką (no może 90-ką), jak Fifi z kapelusza bez kierunkowskazu z 3 centy od mojego zderzaka wyprzedziła mnie taryfa i cyk na mój pas :duh: Myślę sobie "co za many", ale zaraz kolo zrobił szybką ripostę... Nie wiem jak to składnie opisać ale cwaniak gwałtownie przyhamował silnikiem :mad2: :mad2: :mad2: (oczywiście przed taryfą pusto a za nią ja, nie ma co owijać w bawełnę zrobił to celowo). Jakimś cudem w porę się połapałem, hamulec do dechy (matko kochana, nasze damy mają hamulce jak brzytwy, zastanawiałem się czy czasem asfaltu nie wyrwałem za sobą), wyhamowałem z kilka centów od tej złotówy i zatrąbiłem go! Oczywiście on niczego sobie i odjechał. Teraz pytanie, jak hamował silnikiem to nie było śladów hamowania, bo nie zablokował kół, wiadomo bezpieczny odstęp odstępem, ale przy umiejętnej redukcji biegu auto zwalnia jak by depnąć hamulec do podłogi... Co by się stało gdybym go stuknął? Wiem co powiecie, więc inaczej... Miałbym jakieś szanse na wybronienie się? -
Stłuczka - uszkodzenia tylniego zderzaka
jarek189 odpowiedział(a) na jarek189 temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Bardzo możliwe, nie pomyślałem o tym w ten sposób. W sumie to mnie wyrok zasadniczo nie interesuje, tylko nazwa instytucji w jakiej ubezpieczony jest sprawca (wnioskuje że tak osądzi policja, wszak uciekł z miejsca zdarzenia). Możliwe jest również że koleś przyzna się na policji i wtedy chyba dostanie mandat bez kierowania sprawy do sądu. Nie ma co prorokować, jak sobie koleś sprawę rozwiąże to już jego zmartwienie :worried: Postaram się jeszcze dziś zajść na posterunek i dowiedzieć się co i jak :norty: -
Stłuczka - uszkodzenia tylniego zderzaka
jarek189 odpowiedział(a) na jarek189 temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Nie wiem jak dziękować, strasznie ważna informacja, znowu nie miałem o tym pojęcia :duh: Ale teraz już wiem :cool2: Dzięki! Tak, podałem im opis i markę samochodu, oraz nr, rejestracyjny, tylko tu nie byłem pewny co do jednej litery w początku rejestracji, Myślę że biorąc pod uwagę zakres poszukiwań nie powinni mięć problemów. Mają kolor, markę, typ samochodu i 90% pewności co do numeru tablic. Gdybym sam miał dostęp do ich bazy danych to bym delikwenta tego samego dnia namierzył! A im to już chyba 2 tydzień idzie :duh: :duh: Może pójść tam do nich i ich troszkę pogonić? :mrgreen: -
Moim zdaniem ten interfejs to dobra sprawa, sam myślałem wspólnie ze znajomym o jego zakupie, ale jak wiesz sam interfejs nie wystarczy, potrzebne jest jeszcze stosunkowo dobre oprogramowanie komputerowe aby móc porozmawiać z naszym autkiem :twisted: Jak poświęcisz troszkę czasu aby postudiować znaczenie komend i zrozumienie tego całego szajsu, to można czerpać z tego korzyści. Sam bym z chęciom podpiął swoją Damę pod kompa i zobaczył czy wszystko w porządalu(oczywiście za pół ceny :norty: :norty:). Więc podsumowując jak lubisz dłubać przy aucie, masz czas i chęci, oraz złotówki na zbyciu :twisted2: :twisted2: :twisted2: I najważniejsze dużo znajomych, będących szczęśliwymi posiadaczami BmW, to ja bym się skusił Pozdrawiam P.S. http://www.allegro.pl/item568633188_hit_elm327_v1_3_rachunek_gwar_programypl_expres.html << Pozdro! :hand:
-
Stłuczka - uszkodzenia tylniego zderzaka
jarek189 odpowiedział(a) na jarek189 temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Właśnie o to mi chodziło, troszkę źle sformułowałem pytanie, ale uchwyciłeś sens mojego pytania. Bałem się że rzeczoznawca oceni to jako jakieś tam nieszkodliwe szkody czy coś w tym stylu, i będę musiał jeździć z pogiętą belką bądź trafnym amortyzatorem. Ale jak napisałeś "tu chodzi o bezpieczeństwo" teraz wiem czym się zasłonić w razie konfrontacji, nie dam się zrobić w balona :nienie: Dzięki bardzo za pomoc, myślę że posiadam już wystarczająco dużo informacji aby móc spokojnie czekać na ewentualne szacowanie szkód. Teraz pozostaje tylko czekać kiedy nasze organy ścigana namierzą delikwenta(pewno im to troszkę zajmie - nie ubliżając Policjantom) i zobaczymy co z tego wyjdzie. Jeszcze raz dziękuje za pomoc, i poinformuje jak sprawa będzie się rozwijać :roll2: Pozdrawiam! -
Stłuczka - uszkodzenia tylniego zderzaka
jarek189 odpowiedział(a) na jarek189 temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Może być, jeżeli tak można to nie widzę przeszkód, a i warsztat owszem jest ;) Więc nie będzie najmniejszych problemów :norty: Eskortowałem kolesia na parking, mieliśmy się ugadać, niestety na partyzanta na czerwonym mi zwiał, gdyby nie było ruchu to bym go gonił, nim zdążyłem coś ruszyć już miałem zagrożenie kolizyjne, więc musiałem odczekać. Jak go później szukałem udało mi się ustalić że koleś mieszkał gdzieś w okolicy i najprawdopodobniej zwiał do garażu, bo ślad po nim zaginął :mad2: :mad2: :mad2: Teraz mnie tylko ten zderzak niepokoi został stuknięty, i do dziś myślałem że odniósł obrażenia zewnętrzne dopiero teraz wiem że i wewnątrz mógł ucierpieć. Teraz będę miał jakieś asy w rękawie i nie pozwolę sobie kitu władować, bądź co gorsza puścić się bokiem :twisted2: Teraz pozostaje mi tylko czekać aż namierzą gościa... Mam jeszcze pytanie, jeżeli amortyzator bądź belka zostały pogięte to wymagają one wymiany? Tak? Nie da rady wciskać że da się z tym jeździć, czy coś w tym stylu? :worried: -
Stłuczka - uszkodzenia tylniego zderzaka
jarek189 odpowiedział(a) na jarek189 temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Adam niestety AC nie mam, uznałem że za stary rocznik aby przysparzać sobie dodatkowych kosztów. A chodziło mi o naprawy we własnym zakresie, brutalnie mówiąc tu się klepnie tam stuknie. Ale nie jestem tego zwolennikiem :nienie: :nienie: Do wypowiedzi Luznego nie zdawałem sobie sprawy ze szkód jakie mogły zostać wyrządzone, nie miałem pojęcia o belce i o amortyzatorach (muszę przestudiować projekt zderzaka). Luzny czy mógłbyś rozwinąć wypowiedź, czy ewentualny rzeczoznawca który miałby wyceniać straty(oczywiście po namierzeniu sprawcy), jest w stanie ocenić te szkody? Wszak wiadomo że ich priorytety nie pokrywają się z celami pokrzywdzonego :mad2: Będę wdzięczny za odpowiedź -
Witam wszystkich, mam pytanie. Otóż wykonywałem ostatnio skręt na skrzyżowaniu, stałem sobie spokojnie ustępując pierwszeństwa samochodom z naprzeciwka aż nagle jeden pajac wjechał mi w tylny zderzak. Oliwy do ognia dolał fakt że delikwent zwiał z miejsca zdarzenia i tu moje pytanie. Nie wiem z czego robią nasze zderzaki (e36 320i '95r), ale koleś odbił się jak piłeczka od ściany, mało co mu zostało z przodu auta, a u mnie... hmm, prawie nic, zderzak wyskoczył z kilku zatrzasków(?), że tak je nazwę, został troszkę zarysowany, mimo to sprawne oko dojrzy że coś z nim nie tak. W sumie nie wiem na co liczyć. Mogę sam pomalować zderzak przyłożyć wektor i powinien on wrócić na swoje miejsce. Jednak denerwuje mnie fakt że auto było pocałowane w tył i nie jestem z tego zadowolony, tak czy owak nie wiem co z tym fantem robić, niby auto jest całe ale pozostaje niedosyt. A więc podsumowując. Kolesia jeszcze nie znaleźli, więc... dać sobie spokój i samemu naprawić czy próbować jakiegoś sabotażu w celu uwidocznienia szkód :cry2: nim rozpocznie się coś na poważnie. Oczywiście w policyjnym protokole są wzmianki o wgnieceniach, zarysowaniach i urwanych uchwytach mocujących zderzak itd... Będę wdzięczny za opinie! Pozdrawiam i życzę bezpieczeństwa na szosie!
-
Heh, więc pojadę, tak się nigdy nie dowiem czy da radę, z popularności wątku wnioskuję że raczej nikt nigdy nie miał takiego zgrzytu do ogarnięcia :roll: :roll: Więc ktoś musi być pierwszy :roll2: :roll2: Pozdrawiam!
-
Witam wszystkich! Mam pytanie, omińmy bzdety typu "stary jak to zrobiłes" itd. i do rzeczy. Jestem posiadaczem E36 320i '95r ostatnio z powodu osób trzecich miałem problem techniczny z silnikiem, zaczął łapać temperaturę. W mękach i bólach udało mi się dotrzeć do mechanika. W warsztacie wymieniono mi uszczelkę pod głowicą, termostat i wiskozę, wyplanowano mi głowicę i dzida ;? Auto chodzi bardzo dobrze, w sumie nie czuć żadnych braków w silniku, strzałka pokazuję 90, płynu nie ubywa, węże przy rozgrzaznym motorze nie są twarde/da rade je zacisnąć, oczywiście tak troszkę ;P/ po podniesieniu maski troszkę zaczął głośniej klekotać ale nie jest to takie uciążliwie w środku cisza i spokój. I tu moje pytanie, ostatnio zrobiłem w trasie 500km, dodam że eko driving to nie było... Wszystko ok nawet spalanie nie takie straszne ;) Mam tylko wątpliwości czy motor po przegrzaniu da rade wytrzymać dłuższą trasę? Mam na myśli 1,5tyś km w ciągu dnia, bo szykuje mi się taka trasa, i nie mam pojęcia czy czasem silnik nie będzie miał jakiejś zapaści w trasie. I dodam że silnik się przegrzał i to bardzo... Będę wdzięczny za odpowiedzi :modlitwa: