jarek189

Po ówczesnym nabiciu klimy (sprawdzeniu szczelności, uzupełnieniu oleju) serwisant powinien nie odczepiać kabli od przewodów sprężarki. Powinien sprawdzić wydolność klimatyzacji (termometrem jak dobrze chłodzi), a podłączone kable do układu będą monitorować ciśnienie w sprężarce (gdzieś tam powinny być zegary mierzące ciśnienie), warto na to popatrzeć. Zauważysz na że jak ciśnienie osiągnie tam wysokie osiągi to załączy się sprężarka, ciśnienie spadnie itd. itd.

Piotrze, jeżeli rozmawiamy o tym małym wiatraczku przed chłodnicą (widoczny przez nerki) to on odpowiedzialny jest za regulacje ciśnienia w sprężarce? klimatyzacji. Wiatrak ten załącza się gdy ciśnienie w sprężarce osiąga dosyć dużą ilość atmosfer i mówiąc językiem laika rozładowuje ciśnienie w sprężarce. Co się stanie jak sprężarka będzie działać a wiatraczek się nie załączy... Nie jestem ekspertem, ale nie chciał bym być wtedy w samochodzie. Dodam jeszcze że ten wiatraczek nie chodzi cały czas tylko załącza się od czasu do czasu, by jak napisałem wyżej wyrównać ciśnienie w sprężarce klimatyzacji.

:cool2: Dzięki.

Koledzy, a po jakie zawieszenie sięgnąć by poprawić komfort jazdy?

Jeżeli chodzi o spalanie wiem co mówię, może i mój silnik nie jest pierwszej młodości 96r, ale w porównaniu ze starym m52b20 pali zdecydowanie więcej i widzę to podczas jazdy po mieście jak i w trasie. Więc opowieści o znikomej różnicy w spalaniu można spokojnie trzymać na półce razem z baśniami Andersena.

Matuta, biały osad pod korkiem to całkowicie prawidłowy objaw jeśli robi się dużo kilometrów po mieście, silnik jest wtedy bardziej obciążany i taki osad ma prawo wystąpić, nie trzeba się tym przejmować. Informacje o tym można znaleźć nawet w informacji o prawidłowym eksploatowaniu BMW (nie chciałem pisać w "instrukcji obsługi" :8) ). Sam po wymianie oleju miałem takie masełko na korku :roll: Ale już nie mam :lol: :lol: A co do wycieku to ciężko mi się odnieść, jak mówisz że nic nie kapie to :cool2: ok, z wymianą uszczelki trzeba uważać bo dużo mechaników lubi urywać gwinty od szpilek w bloku silnika :mad2: :mad2: Więc jak już to robić to oddać w pewne ręce (chyba że samemu) Bo można się nieźle sparzyć :mad2: :mad2: Odnosząc się do Jeżeli niewiele więcej to dla ciebie 1,5l-2l na 100km to oczywiście pali niewiele więcej... Tyle że zamiast 8l zeżre z 9,5l, sprawdzone w autopsji bo sam byłem zmuszony do SWAP-a.

Możesz pojechać na kontrolę emisji spalin, podobno to badanie pozwoli Ci zobrazować w jakiej kondycji jest motor i co dzieje się w środku. Rozumiem że po wymianie sondy mieszanka jaką podaje komp do silnika jest w normie?

Ale te 100km za 60 zł, to poza terenem zabudowanym mamy rozumieć? Bo ja w swojej po swapie na M52b25 w zimę mam spalanie rzędu 15-18l po mieście, ale zaznaczam że silnik czasem nie zdąży się zagrzać a już jestem w pracy :nienie: Więc uważam że 15-stka jest zdecydowanie normalna... Jak poza miastem to owszem się zgodzę 100zł na 100 km? Zdecydowanie za dużo..., a może masz jakiś tuning pod maską, może ktoś Ci wymienił wałki rozrządu na yhm... sportowe? No ale wtedy to miałbyś rakietę a nie samochód :norty: :norty:

Kolego jak się ma prawie cały czas otwarta przepustnicę to musi tak wyjść :8) Najlepiej zalej auto i wyskocz sobie poza miasto, pojeździj troszkę 90/100 km/h i wtedy napisz jakie Ci wyszło spalanie.

Profesjonalista rozwierci gwint i wpakuje grubszą szpilkę, i nie dlatego że to dobre rozwiązanie, tylko dlatego że najłatwiejsze. Sam pozbyłem się dzięki profesjonaliście jednego silnika, tak mi poprawili gwinty że blik nadawał się tylko na złom :cry2: Cała operacja nie jest skomplikowana, jak ktoś sam rozłożył blok na części to z taką sprężynką nie będzie miał najmniejszego problemu, a nowy gwint to pestka... A co do wiertarki to ja mam specjalną gwintownicę na grzechotce, ot jak ktoś się boi wiertarki. I jak już wspomniano: Ja uważam że nowy szerszy gwint to ostateczna ostateczność, ale jak mamy możliwość wykonania profesjonalnej naprawy przy drobnej dopłacie to nie ma nad czym się zastanawiać :cool2:

Podobno można zamocować szpilkę na sprężynkę :roll: :roll: gdy urwie się gwint. Osobiście tylko o tym słyszałem, nigdy na oczy czegoś takiego w bloku silnika nie widziałem. Ponoć to lepszy sposób niż powiększanie średnicy gwintów... Powiększanie gwintów to ponoć ostateczność jak silnik ma już blisko do żyletek.

może i głupie, ale... Temperaturę w małym OBC można wyłączyć przyciskami, konkretnie jednym z przycisków (poklikaj), może dlatego jej nie widać :oops: Jest po prostu wyłączona.

Podłącze się do tematu, jak ktoś wie jakie sprężyny i amortyzatory zamontować do e36 Sedan aby znacząco poprawić komfort jazdy to będę wdzięczny za podsunięte pomysły.

Spokojnie możesz sobie kupić 205/60/R15 nie wiem jak to jest z 225/60/R15. Ale na drzwiach kierowcy masz wypisane preferowane ciśnienie dla seryjnych rozmiarów opon do naszych trójek (tak jest w mojej 320i) Polecam ten dział http://moto.bmw-klub.pl/forum/viewforum.php?f=87

Generalnie dla e36 to coś w okolicach 30-40 [/edit/ ET35 lub więcej], a et 20, to felga chyba wyjdzie na równi z błotnikiem, ale nie jestem pewien.