Dobra, sprawdzilem z zewnatrz jak to jest z tym dymieniem u mnie i rzeczywiscie nie taki diabel straszny jak go z zewnatrz w lusterku maluja, ale nie zmienia to faktu, ze jest to widoczne i pedanta jakim jestem irytuje, bo taki dym nie przystoi BMW. Co wiecej, zaobserwowalem to rowniez wsrod innych samochodow, ale nie wszystkich, wiec cos jest raczej niesprawne, ale niczego na sile nie bede wymienial i spokojnie poczekam na rozwoj wypadkow, obserwujac plyn chlodniczy, olej itp. Zauwazylem tez jedna rzecz - wiem po diganostyce na kompie, ze jeden z wtryskiwaczy wyrzucil jakis blad i mechanik wspomnial, ze kiedys bedzie trzeba go wymienic (notabene, jak dlugo mozna jezdzic w takim stanie? moze to czemus zaszkodzic?), objawia sie to rowniez takim chroboczeniem na wyzszych obrotach jak sie go pocisnie, ale jak kupilem ostatnio srodek do czyszczenia wtryskow i przez iles-tam-set km nie chrobotal i co wiecej nie dymil, wiec czy to mozliwe, ze to dymienie (na BIALO, SZARO) moze byc spowodowane przez ten niesprawny wtryskiwacz?