
vaaldus
Zarejestrowani-
Postów
106 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez vaaldus
-
Hey Art, spoko, możemy się zgadać. Ja mam chwilowo autko uziemione bo czeka na czyszczenie hamulców i wymianę tarcz i klocków z przodu, więc gdybyś chciał się moim przejechać dla porównania to lepiej jak się umówimy jakoś next week. Powinienem w weekend mieć hamulce odnowione. Daj znać na priva. A co do przekłamywania to moj komp też oszukuje o jakieś 2 litry, ważne, że na dystrybutorze wychodzi 10. Komp aktualnie pokazuje chyba 8.1. Pozdr. .valdek
-
Zamówiłem już tarcze Jurid na iParts (202zł/szt), i lada dzień zamawiam klocki Jurid w anglii. Koszt klocków z wysyłką do polski to 86 funciaków, czyli jakieś 380zł. całość będzie mnie kosztowała 780zł, czyli mniej wiecej tyle ile komplet Textara w polsce. Jurid podobno jest the best i trudno o lepszy aftermarket. Dam znać po montażu i ewentualnie za jakiś rok/dwa czy było warto. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. W końcu to Jurid by Honeywell stosowany jako ori w BMW.... we'll see...
-
Hey Art, nie mam pojęcia co to może być, ale utwierdzę Cię w przekonaniu, żebyś dalej szukał przyczyny. Też jeżdżę 330xd 184KM w automacie, z tym, że sedanem. Zdarzyło mi się, że spalił mi w mieście ponad 12 ale przy mrozach i jak jeździłem na odcinkach 6km do pracy i z powrtotem. Różnica w mieście trasie nie jest u mnie duża - około 2 litry. I całkowita średnia (miasto/trasa) wychodzi 9,5-10 litrów. Nie sądzę, żeby działa się u Ciebie jakaś tragedia, no ale trzeba przyznać, że z tego co piszesz pożera Ci jakieś 1,5-2 litrów więcej. Jako, że nie ma wielu użytkowników 330xd w automacie - to służę moimi danymi na temat spalania i innych. Powodzenia! .v
-
Lisek, litr płynu w zupełności wystarczy. w aso 48zł. Na rynku np. Jurid około 20zł/litr. .v
-
Podobno klocki textar do tarcz zimmermann to zły pomysł, gdyż klocki są zbyt twarde w stosunku do tarcz. Tomaszf, jakie miałeś klocki do tych zimmermanów? I podłączam się pod pytnie liska -> ile płynu wchodzi do układu?
-
Tez wlasnie szukam tarcz i klockow do mojej 330d. Niestety klockow Jurid nie mozna dostac na polskim rynku do e46 330 :( Duzo forumowiczow wypowiada sie, ze tarcze zimmermann + klocki Jurid to dobre połączenie więc próbuję je zdobyć. Ja najprawdopodobniej kupię w tym warsztacie w anglii: http://www.motormec.co.uk/brake.html Za tarcze i klocki Jurid z wysyłką do polski chcą 187 funtów (z Vat), czyli jakieś 800zł z groszami. Ale chyba kupię u nich tylko klocki bo tarcze u nas są... i do tego tańsze. Przynajmniej na przód. Na tył tarczy w polsce nie widziałem. Oni mają gdyby ktoś potrzebował. Zastanawiam się nad zestawem: Tarcze Jurid + klocki Jurid Tarcze Zimmermann + klocki Jurid Ktos wie która konfiguracja będzie lepsza? Ogólnie polecam rozejrzenie się po europie za produktami których nie ma w polsce lub są drogie. Kupowałem już różne rzeczy na litwie, w anglii, w stanach. Można zaoszczędzić sporo pieniędzy. Czytałem trochę o Firmie Jurid. To chęść koncernu Honeywell produkującego układy hamulcowe, elementy cierne do nich, turbosprężarki i inne rzeczy pod różnymi nazwami jak np. Jurid dla tarcz i klocków hamulcowych. Teoretycznie produkują na pierwszy montaż do wielu aut w tym BMW. Dlatego rozważam tarcze i klocki Jurid. Ktoś brał taki zestaw? Ktoś potwierdzi, że Jurid jest montowany fabrycznie? O ATE czytałem same złe komentarze. Nie mam doświadczenia, ale patrząc na to co piszą forumowicze odradzam!!! Pozdr .v
-
No, zobaczymy, trochę mnie przekonaliście, że to może być taki zbieg okoliczności. Przeczyszczę wszystkie zaciski i zobaczymy. Chcę kupić zestawy naprawcze. W aso to cholerstwo drogie jest. ponad 80zł zestaw naprawczy tłoczka i drugie 80 zestaw naprawczy tulekji prowadnika. czyli okolo 160zł/zacisk :shock: Na allegro i w intercarsie widzę, że te zestawy mają różne średnice i nazwy systemu ATE/LUCAS, etc. Moje zaciski raczej są oryginalne. Co powinienem kupić? System ATE? I jakiej średnicy na przód/tył? są różne - na przód 54 lub 57 mm, na tył 36 lub 42mm... wszystko do modelu 330xd... Pozdrawiam
-
Planuję zacząć od czyszczenia zacisków + wymiana płynu. Ale ponieważ nie wierzę w takie zbiegi okoliczności, że raptem wszystkie zaciski na raz zaczeły źle chodzić i wszystkie cztery tarcze się grzeją to szukam podpowiedzi co sprawdzić w następnej kolejności i zainteresowały mnie puknty 1 i 2 z mojego powyższego posta. Wpadła mi też do głowy jedna rzecz. Czy jeżeli wyjmę zacisk (każdy po kolei), wsadzę w niego kawałek metalu (młotek czy coś), nacisnę hamulec by to ścisnąć porządnie a później puszczę to i ile powinien się cofnąć tłoczek? Czy wystarczy, że się cofnie minimalnie tak bym mógł wyjąć młotek? I jeżeli tak będzie to czy mogę uznać, że problemy 1 i 2 odpadają? Pozdr .v
-
Witam, ostatnio wybrałem się w góry. Niestety po przejechaniu około 70km zaczęło mi delikatnie telepać autem. wysiadłem i poczułem niezły swąd. Wszystkie tarcze hamulcowe śmierdziały i były gorące mimo tego, żę w zasadzie nie hamowałem. Podjechałem do przydrożnego mechanika, przeczyściliśmy jeden zacisk, tak by sprawdzić czy może to jest przyczyną, ale okazało się, że to nie pomogło. Po naciśnięciu hamulca i puszczeniu ten znów delikatnie trzymał i koło obracało się z delikatnym oporem. Pomagało odsunięcie śrubokrętem klocka od tarczy. Planuję generalny remont hamulców, czyli wymiana płynu, wymiana tarcz i klocków z przodu, czyszczenie wszystkich zacisków. Tenże mechanik twierdził, że klocki się kończą, tarcze też, dlatego tłoczki są już maksymalnie wyciągnięte i może z trudem się chowają... okay, jest to jakiś punkt widzenia... Ale trochę nie chce mi się wierzyć, że raptem wszystkie cztery zaciski zardzewiały i ciężko chodzą... Tym bardziej, że z tyłu jeszcze mam dużo klocka i tarcza też nie jest mocno zdarta. Dlatego diagnozę pod tytułem: "trzeba przeczyścić wszystkie zaciski" przyjmuję z przymrużeniem oka? Niecały miesiąc temu byłem w trasie i wszystko było dobrze... W książce "BMW sam naprawiam" wyczytałem taką o to rzecz: Hamulce się grzeją podczas jazdy - możliwe przyczyny: 1) niedrożny otwór kompensacyjny w pompie hamulcowej 2) za mały luz między popychaczem a tłokiem pompy hamulcowej 3) zatarte współpracujące elementy hamulców Kto wie jak sprawdzić punkty 1 i 2? Albo inaczej? jak sprawdzić czy to coś z pompą hamulcową czy faktycznie jakimś cudem mechanika wszystkich czterech zacisków? Pozdr. .v
-
Dość stary temat ale strasznie mnie zaciekawił. Moje auto odkąd je kupiłem przejechało 40tyś km. i z przodu wciąż mam jakieś 4mm klocka na przedniej osi. Nie wymienialem ich ani razu. Czasem jezdze bardzo ostro, czasem w miare normalnie. Raczej mam oryginalne tarcze i klocki ale na 100% nie wiem, nie wyjmowałem ich. W każdym razie moje wasze 18 czy 26 tys. brzmi bardzo malo przy zywotnosci moich klockow...
-
Jakie wycieraczki ? Bosch Twin, Areo Twin czy inne ?
vaaldus odpowiedział(a) na zbyszek80 temat w Eksploatacja, felgi, opony, oleje, paski
Ja polecam oryginalne gumki z ASO, podkreślam GUMKI - bez piór. Są naprawdę dobre i kosztują w granicach 60zł za komplet. Nie dajcie sobie tylko wcisnąć kitu w aso, że najlepiej całe pióra wymieniać, bo się rozlatują te stare, że bla.bla.bla... Wymiana gumek to kwestia kilku minut. Oczywiscie musisz posiadac oryginalne pióra bmw na swoim autku by gumki z ASO pasowały... A z innej beczki to piora wycieraczek są idealnym przykladem dobrego nakręcenia społeczeństwa... można kupić gumki, które są w pełni wymienne, ale nie, 90% ludzi kupuje kilka razy droższe pióra bo sprzedawcy mówią, że tak być powinno... paranoja!!!! Zacznijmy myśleć kupując rzeczy i pamiętajmy, dzisiaj sprzedawcy w zdecydowanej większości nie są doradcami tylko sprzedawcami. Im chodzi o to bys wydał jak najwięcej! a nie o to byś miał jak najlepiej jak najniższym kosztem :mad2: Kupujmy gumki ;) Trochę dwuznaczne, ale nowe gumki każdego rodzaju czasem się przydają :D Pozdrawiam .v -
Zastanawiam się skąd to przekonanie fanów benzyny, że diesel sie ciągle psuje? w półtora roku przejechałem 40tys km. 330 xd, automat. Srednie spalanie 10 (licząc z drobną górką). naprawy: termostat AGR, jakiś kruciec; eksploatacja, czyli 2x olej, filtry. W sumie max 1500zł na silnik. łączny koszt ON po cenie sredniej 3,8 = 15.200zł Naprawy = 1500zł Suma 16.700 w przeliczeniu na kilometr 0,42 Ktoś ma 3.0 xi w automacie dla porównania? .v
-
Myślę, że wszystko zależy od tego czy woda, która się zbiera na tarczach pochodzi od auta które jedzie przed nami i "rozpyla" tę wodę, która z kolei przez wloty wpada na tarcze hamulcowe. Czy może woda pochodzi od naszych własnych kół... Jak od własnych to chyba zamknięcie wlotu nie pomoże. Z resztą przy gorącej pogodzie mogą się hamulce grzać ostro, więc moim zdaniem to nie jest rozwiązanie na stałe!
-
Panowie, faktycznie jest o tym na forum. Temat: viewtopic.php?f=69&t=98868 Niniejszym proponuję zamknąć wątek i wszystkie dyskusje kontynuować w tej z powyższego linka. Dzięki za podpowiedzi.
-
Panowie i panie, też mam dokładnie ten sam problem - kiepsko hamuje i ściąga na prawo w strugach deszczu. I też szukam rozwiązania - czy wpadliście już na coś? Jeżdżę moim 330xd od czerwca 2008. Pierwszy raz zjawisko zauważyłem gdzieś jesienią 2009 a dopiero jadąc na wigilię 2 miesiące temu mocno mi się to dało we znaki. Myślę, że przez pierwszy rok jak miałem auto, napewno też jeździłem w ostrym deszczu i jakoś nie zauważyłem ściągania i kiepskich hamulców. Parę razy nawet dawałem autostradą wielkopolską w takim deszczu, że auto z przodu zostawiało wielką chmurę kropli wody - nic nie było widać. Ale jak trzeba było zahamować to auto hamowało jak trzeba!!!! Dlatego z jednej strony rozumiem, że to może być jakiś ogólny problem BMW ale z drugiej przez rok było okay, wiec musi być jakieś rozwiązanie... by znów było okay. Uporaliście się z problemem? w jaki sposób? Będę wdzięczny za info, bo nie wiem czy wymieniać płyn/tarcze/klocki czy co... A nie chcę tak jeździć bo to szybka śmierć! W kwestii mechaników. Jednemu takiemu idiocie z łomianek z ulicy Dolnej - BMW Specialist, pan Rober Pawłowski powiedziałem o problemie to się ze mnie śmiał, że sobie wymyślam. Powiedział, że zawieszenie. Wymieniłem całą zawiehę (i tak była do wymiany na szczęscie) z przodu, a kilka dni później jadąc w góry znów mnie ściągało. Mało nie rozpieprzyłem auta przez tego idiotę. Panie Robercie, niec się pan zastanowi, czy pan nie zabije kogoś naigrując się z klientów i wydając głupie diagnozy!!!!! Dobrze, że u niego zrobiłem tylko dignozę a zawieszenie wymieniałem u kogoś innego! Sorry, za długą wypowiedź nie w temacie, ale aż mnie trzęsie jak sobie przypominam ten warsztat... :mad2: :mad2: :mad2: W każdym razie zgadzam się z przedmówcami, ze trudno odtworzyć problem i w ASO albo inni mechanicy powiedzą, że hamulce działają super i skasują za diagnozę. Może to kwestia wytartych tarcz hamulcowych? Moje mają już spory rant na około i planuję je zmienić gdy się skończą klocki. Może prawa tarcza jest trochę bardziej wyżłobiona i więcej wody się tam zbiera... możliwe? co o tym myślicie? Sprawa jest "śliska"... i moim zdaniem bardzo poważna!!! Kostner, Ropucha.aga, w jakim stanie są wasze tarcze? Może tolerancja wyżłobienia tarczy się kończy i dlatego zbiera się tam woda co w konsekwencji powoduje, że auto tak słabo hamuje i dodatkowo ściąga...? Pozdr.
-
Czestek, grzebałem już po forum, ale nie trafiłem na wątek. przeszperam forum raz jeszcze. Kazikm, myślisz, że wrzący płyn powodowałby ściąganie na prawo? Dlaczego miałby wrzeć gdy jest zimno i mokro, a w taką pogodę hamuję delikatnie. Rozumiem, gdy jest sucho, gdy jeździ się bardziej ostro i tym samym bardziej ostro i częściej hamuje... wtedy robi się gorąco na tarczach, ale nie w temeraturze około zera, deszczeu i przy delikatnym hamowaniu... chyba, że jest jakieś inny powód wrzenia płynu, który jest niezależny od hamowania... Pozdr.
-
Witam, Od kilku miesięcy mam pewien problem. Mianowicie podczas jazdy w ulewną pogodę, lub gdy nie pada ale jest dużo wody na ulicy, tak, że pod kołami się kotłuje, auto ściąga na prawo przy hamowaniu. Zauważyłem to pierwszy raz kilka miesięcy temu - ściągało delikatnie. Póżniej jechałem na wigilię w deszcz, znów mnie ściągało delikatnie jak lekko hamowalem, a jak ostrzej przyhamowałem przed zakrętem to mocno rzuciło. I Najdziwniejsze jest to, że jak jest sucho, lub tylko po prostu mokro, bez dużej ilości wody na ulicach, lub jest snieg czy mróz hamulce działają idealnie. jak mocno lub słabo nie przycisnę to auto hamuje idealnie prosto. A jak jest ulewa i strugi deszczu to znosi. dopiero po dwu-trzykrotnym lekkim dohamowaniu zaczyna hamowac prosto. Jeden mechanik za piec groszy z ulicy Dolnej z łomianek mnie wyśmiał, ze brednie opowiadam, za co zresztą go ...em trsozeczke, bo nieladnie smiac sie z klientow. Powiedział, że to może przez zawieszenie. Wiedzialem, ze zawiehe mam do wymiany, ale i tak mnie to dziwilo, bo gdyby chodzilo o samo zawieszenie to pewnie deszcz, czy snieg czy suho nie graloby roli. W kazdym razie zawieszenie naprawilem. Wyjechalem w góry 9 stycznia o 5 rano. Wtedy co tak sypal snieg. pierwsze 100km od wawy na sniegu - hamulce spisywaly sie idealnie. Nastepne 50 po blocie posniegowym - tez dobrze, i dopiero jak wszystko sie roztopilo i lecialo spod kół i do tego padał deszczyk to hamulce zaczęły szaleć, masakra, musialem jechac 80-90km/h bo balem sie hamowac z wyzszych predkosci. Dojezdzajac do gór juz bylo prawie sucho i hamulce znow sprawowaly sie idealnie. Mialem dowód czarno na białym, że tylko przy takiej bardzo mokrej pogodzie/nawierzchni znosi auto. Ktos sie spotkal z taką sytuacją? Co może mieć deszcz i woda do hamulcow? Tym bardziej, ze zawsze sciaga tylko na prawo. Zawieszenie sztywne bo wymienilem wahacze/swoznie/tulej/drazki stab. Klocki i tarcze są oryginalne. Klocków jeszcze prawie połowa jest. Tarcze... myslę nad ich wymianą, bo trochę są zjechane, ale to chyba nie powinna być przyczyna... Jakieś sugestie? Pozdrawiam
-
Teraz to ponad cztery stówki. Poczekam na okazję... ja z tyłu nigdy nie siedzę... nie mowiąc już o tym, że e46 jest troche marnie skonstruwoane bo otwarte tylnie szyby juz od 50-60km/h furczą niemiłosiernie, więc i tak nieczęsto są otwierane... Pozdro v.
-
Ktokolwiek wie co z tym żółtym kolorem mojej lewej lampy? :?:
-
Dzięki za info Chris! poszukam po szrotach... na allegro nic nie widzę w tej chwili. Pozdrawiam .v
-
Panowie, ostatnio wymieniłem dwa żarniki i okazało się, że jeden świeci z delikatną poświatą niebieskiego a drugi na żółto. Wysłałem maila do philipsa i potwierdzili, że ta żarówka z odcieniem niebieskiego świeci tak jak powinna. Po zamianie żarówek w lampach okazało się, że to nie kwestia zarówki, bo w lewej lampie pozostało żółte światło a w prawej z ładnym odcieniem niebieskiego. Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Przetwornica? jeżeli tak, to czy należy ją wymienić od razu czy czekać aż padnie? ile to może potrwać? i czy nie będzie mi paliło żarników, które niestety tanie nie są. z góry dzięki za konkretne odpowiedzi. Pozdro .v
-
Witam, kupiłem auto z popsutym mechanizmem prawej tylnej szyby. rozerbrałem wszystko i okazało się, że spadła linka z górnej rolki i cała się pokręciła, bo ktoś ją otwierał i zamykał. Cały mechanizm wydaje się być w porządku. W serwisie można kupić oczywiście tylko całość za ponad 400zł. Pytanie do Was: czy da się tę linkę jakoś dorobić? co z napięciem linki - musi być idealne? czy wystarczy, że będzie po prostu mniej więcej napięta? co mogło spowodować, że linka spadła i czy warto inwestować w naprawę lub dorobienie nowej samej linki? szkoda ponad czterech stówek, bo cały mechanizm i prowadnica wydają się być w porządku. Z góry dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam v.
-
To była ta środkowa na wężu, czyli ani nie termostacie AGR ani przy zbiorniczku. Z naprawą największy problem był taki, że musiałem jechać komunikacją na ostrobramską do salonu. 2godziny wyjęte z życia. Nawet nie musiałem nic wtapiać by wykręcić pozostałość, przycisnąłem śrubokrętem delikatnie i się wykręciła śrubka. Cała operacja to 10min. wkręciłem nową, dolałem płynu odpowietrzyłem i gra gitara :cool2:
-
Panowie, dzięki za podpowiedzi. Sprawa okazała się banalna. Próbowałem odpowietrzyć układ i dmuchając w zbiorniczek zobaczyłem, że płyn się leje strumieniem na styku silnika i grubego przewodu, którym idzie płyn w kierunku zbiorniczka. Tam jest taki plastikowy króciec i z niego się lało. Miałem podejrzenia, że przecieków jest więcej i termostat padnięty, więc oddałem autko mechanikom. Okazało się, że to tylko króciec. Podobno to standardowa usterka tego modelu. Dodatkowo mechanicy z BMW MAG POL w Piasecznie powiedzieli, że wymienili jeden z koreczków odpowietrzających. całość 170zł. byłoby okay, gdyby po 300 kilometrach nie zaświeciła się kontrolka płynu. dolałem litr, kolejne 300 km i znowu brakuje. dolałem kolejny litr. Dzisiaj miałem czas by odkręcić osłonę silnika i to sprawdzić, patrzę, a tam cieknie spod jednego odpowietrznika. Ledwie go dotknąłem śrubokrętem by dokręcić, nawet jeszcze nie przekręciłem śrubokrętu, a górna część koreczka odpadła i zaczęło się lać na dobre. Panowie mechanicy najwyraźniej go ukręcili. Mechanikom mówię dość! Dobrze, że go nie tknąłem będąc na mazurach. Prostej rzeczy zrobić nie potrafią! Nie mówiąc już o tym, że oddając auto otrzymałem info, że będzie zrobione na drugi dzień, a było po pięciu, w ostatniej chwili przed moim wyjazdem w trasę. Jak oddawałem auto koreczki były dobre. panowie jeden mi wymienili, skasowali za niego kilka złotych odebrałem auto i jeden z koreczków był walnięty. Brak mi słów !!!! :mad2: :mad2: :mad2: Pozdrawiam forumowiczów!
-
zaswiecila sie w drodze do arkadii, ala dosc szybko zgasla (kilka minut) i myslalem ze jest ok, dopuki nie dojechalem do arkadii. ale to nie jest teraz istotne. pytanie co sie zepsulo i jak to naprawic a nie czy zaswiecila sie kontrolka...