
vaaldus
Zarejestrowani-
Postów
106 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez vaaldus
-
Chyba faktycznie bez mechanika to się nie obejdzie. Znalazłem co najmniej dwa wycieki pierwszy na złączeniu rury oznaczonej jedynką na poniższym schemacie i silnikiem: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AS11&mospid=47645&btnr=11_2834&hg=11&fg=35 Ten pierwszy zauważyłem przy zapalnoym aucie. To chyba dowodzi, że sama pompa działa i pompuje... ktoś to potwierdzi? drugi, w okolicy pierwszego, na przewodzie idącym od termostatu AGRu gdzieś wgłąb... tam jest taka plastikowa złączka, której nigdzie nie mogę znaleźć na realoem i z niej tez cieknie jak dmucham w zbiorniczek... nie wiem czy nie ma trzeciego wycieku, bo jak dmuchałem w zbiorniczek to pod autem pojawiły się dwie plamy. jedna po prawej stronie bloku silnika (stojąc przodem do auta), czyli pod zlokalizowanymi wyciekami, a druga po lewej. Może tylko tak ściekało po osłonach silnika, a może tam też coś jest... :mad2: :mad2: :mad2: ktoś pisał, że płyny chłodnicze mają temp. wrzenia 130-140stopni. czy możliwe jest, że jadąc płyn zaczął mi wrzeć (mimo tego, że wskazówka była w pionie), zrobiło się ciśnienie i powywalało różne uszczelki? kolejne pytanie to: co spowodowało, że płyn zaczął wrzeć? uszkodzony i zamknięty termostat główny? :doh: Z góry dzięki za wszystkie podpowiedzi!
-
nie wiem gdzie wyrzuca. pod korkiem nie widzę żadnych bąbli ani nic, ale tak jak pisalem pod korkiem nie dzieje sie nic. litr ubyło nie przez te 5 a w sumie jakies 40km, czyli trasa ursynow - akradia ursynow. ale to i tak sporo. ostatnim razem jak mialem ten termostat AGR-u padniety to spod niego mi wywalalo. teraz nic nie widze. tego glownego nie mialem czasu poszukac by sprawdzic czy to z niego wywala... gdzie go szukac i jak sie najlatwiej do niego dobrac?
-
Przyjechałem autem pod blok. Po 5 kilometrach nie przegrzał się i wszystko było w normie. znów dolałem prawie litr płynu. Jak jechałem wskazówka temp szybko doszła do pionu i go nie przekroczyła. chłodnica jest całkowicie zimna, od silnika czułem ciepło. myślicie, że po 5 km chłodnica powinna być ciepła? jak silnik jest to chłodnica chyba też... czekam na dalsze podpowiedzi. thx.
-
coś wskazuje na główny lub ten mały na górze?
-
szczerze mówiąc nie wiem. Postaram się później sprawdzić. gdyby chłodnica się nie grzała to co?
-
Wiecznie coś w tym e46... w niedziele jechałem na chrzciny z Natolina na bemowo .Wstąpiłem do Arkadii po prezent, wysiadam z auta, słyszę, że coś syczy... patrzę na maskę a tam się dymi... masakra. Wskazówka temp była idealnie w pionie. Myślałem, że brak, płynu, ale wszedł zaledwie litr. Gorąco było, więc nie chcialem jej męczyć i zostawiłem na parkingu do wieczora. Wracałem wieczorem na raty (dajac autku odpocząć), ale jak bylem na mokotowie to już wskazówka zaczęła się wychylać w kierunku czerwonego i miałem wrażenie, że auto nie gorzej ciągnie to się zatrzymałem i zostawiłem brykę. Co to może być? ktoś pomoże? A najgorsze, jest to, że jak ostatnie dwa razy go gasiłem gorącego to dziwnie mocno była rozkręcona turbina (mimo tego, że jechałem ledwo naciskając na gaz by go nie grzać) i słyszałem dobrze jak się zatrzymywała po zgaszeniu... nie spodobało mi się to! Nadmienię, że miałem podobny problem 3 miesiace temu jak wracałem z gór. Ale wtedy ubywało dużo płynu i okazało się, że mały termostat był walnięty i spod niego płyn był wywalany. Silnik się grzał (choc wskazówka wskazywała idealnie 90 stopni) bo ubywało płynu chłodniczego. Więc jechałem dolewając litr płynu co 80km. i było okay. Teraz jakby w ogóle nie było chłodzenia. Płyn jest, ale nawet nie "sika" pod korkiem, tzn, przy uruchomionym aucie gdy podnosiłem korek to z boku wylatywał płyn i wpadał do zbiorniczka. teraz tej fontanny brakuje. Ktoś ma jakieś sugestie co naprawiać? znów termostat? może tym razem główny, a może coś się zapchało w układzie, czy jakaś pompa...?
-
Dzięki za pomoc. Kupiłem pompę - oryginał z roczną gwarancją. Używaną w dobrej cenie... powinna się sprawdzić... Mam przynajmniej taką nadzieję :D
-
Witam, pada mi pompa paliwa (ta znajdująca się pod siedzeniem kierowcy) w e46 330xd '01. Tak przynajmniej orzekli mechanicy - i faktycznie głośno burczy po przekręceniu kluczyka do pozycji 2. Wczoraj nawet nie chciał mi odpalić. Oryginał podobno kosztuje 900zł, zamienniki np MTM niecałe 200. Co sądzicie o tych zamiennikach? Ewentualne polecacie inne firmy? Z góry dzięki!
-
Moje wnioski po kilku miesiącach zimy: śniegu i porządnego błota pośniegowego było bardzo mało i opony 225 (Toyo snowprox s952) sprawują się super zarówno na suchej jak i mokrej nawierzchni. Na całkowicie zaśnieżonej drodze z napędem 4x4 rewelka (choć może na 205 byłoby jeszcze lepiej - kto wie) Najgorzej jest na grubej warstwie błota pośniegowego i w głębokich kałużach. czuć, że naprawdę nieźle ściąga... Biorąc jednak pod uwagę, że błota i głębokich kałuż było max kilka dni uznaję, że 225 to nie jest zły wybór. Jak w każdym wyborze są plusy i minusy każdego z rozwiązań... Ostatnio byłem na fajnym szkoleniu - Creative Mind. Poruszony był tam temat akceptacji wieloznaczności i różnorodności. I taką właśnie sytuację mamy wybierając rozmiar opon - nie ma idealnego rozwiązania... więc jak się długo głowisz nad decyzją rzuć kostką, albo zagraj w wyliczankę :D Gdybym jednak mieszkał w miejscu z dużym zaśnieżeniem i częstym błotem to zdecydowanie wybrałbym 205. Pozdro dla wszystkich
-
Nasunęło mi się kilka kolejnych pytań: 1) czy jak wrzucę auto w drift i zaciągnę ręczny trzymając gaz to czy tylne koła się zblokują mimo, że przekazywane jest na nie dużo mocy? 2) jak to jest z tym przeniesieniem napędu... czy można przednie lub tylnie koła zblokować a żeby druga strona ciągnęła? np: przypadek powyżej - zaciągam ręczny i przód ciągnie a tył zblokowany...? Im więcej wiem tym o moim bmw tym więcej mam pytań :mad2:
-
Dzięki skidmarks, tak to już się bawiłem... mało co prawda i na drodze... bokiem od krawężnika do krawężnika... głupie wiem... ale każdemu może się zdarzyć zrobić coś głupiego :mad2: ale mi chodzi konkretnie o ten przypadek, że na przykład krążysz wokół słupka czy coś, tył robi duże koło a przód malutkie. Albo na przykład chcesz wykonać zwrot na ulicy o 180 stopni, wciskasz delikatnie hamulec i troszke skrecasz kola, dajesz gazu, przód stoi, a tył ci pięknie obraca.... :cool2: coś jak ten koleś na linku wokół seagwaya: http://video.kenblockracing.com/flash/small_player/preloader.swf?vendor_id=204&media_id=9183&bgcolor=FFFFFF&autoplay=0 Pozdr
-
Witam, mam napęd 4x4 moc przekazywana jest 32% na przód i 68% na tył... Skrzynia automat... gdyby tak na śniegu wcisnąc lekko hamulec by zablokować albo mocno zwolnic przednie koła, ale żeby dać tylnym kołom się kręcić (bo większa moc i tył słabiej hamuje) to mogłoby być fajnie... Myślicie, że się to uda? Czy moc przekazywana do przednich i tylnych kół jest rozdzielana w skrzyni czy gdzie indziej? Da się tak zrobić, że przednie koła będą się nieznacznie kręcić a tylne będą szalały, bez specjalnego uszczerbku na zdrowiu mojej małej? Pozdr
-
Może znajdzie się ktoś kto coś wie o instalacji bluetooth?
-
Panowie, w moim e46 niestety nie mam instalacji bluetooth. Dzwoniłem do aso, powiedzieli, ze instalacja to od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, bo trzeba robić upgrade radia business, etc, etc. Bzdura jak dla mnie ale cóż. Jedyne co mam to przyciski w kierownicy. Pytanie do Was, co musiałbym zrobić/kupić (nawet używane części), by podłączyć moduł bluetooth pod radio i przyciski w kierownicy, żeby się wyciszało jak ktoś dzwoni i by głos leciał bezpośrednio z głośników. Ile może kosztować taki moduł i gdzie to kupić? Czy moje radio musi być jakoś specjalnie przystosowane? kiedyś je wyciągałem to jakiś philips. z góry dzięki za info. Pozdr valdek
-
Mówiąc "...i mokrym" miałem na myśli po prostu mokrą nawierzchnię a nie jazdę po kałużach. Oczywiście kałuże też trzeba brać pod uwagę i mnie się wydaje, że robienie opon zimowych, (które nie tylko mają odprowadzać wodę ale też gęstsze błoto pośniegowe) z gorszym aquaplaningiem niż dla letnich byłoby co najmniej bez sensu. W końcu to jesienią i zimą jest najwięcej wody. Ale to tylko takie myślenie na "zdrowy rozum" i niekoniecznie musi się pokrywać z rzeczywistością. Ale to co mówisz jest trochę oderwane od tematu, bo przecież nie założysz opon letnich na zimę by mieć lepszy aquaplanning. Dodatkowo odprowadzanie wody i błota pośniegowego w bardzo dużej mierze zależy od firmy i modelu opony. A to, że opona 225 odprowadza w kałużach troszkę gorzej niż 205 to jest oczywiste. Tak samo jest na letnich. W przypadku jednak tylko mokrej nawierzchni lub z delikatną warstewką wody/śniegu (a takich warunków jest u nas najwięcej zimą) 225 radzi sobie lepiej - niewiele jest do odprowadzania, a powierzchnia styku opony z nawierzchnią większa. :cool2: Pozdr.
-
Ja do 330xd zakupiłem 225/45/17. Pierwszy raz będę jeździł na czymś tak szerokim w zimie - powiem Ci za pół roku jak wrażenia... plusem jest na pewno przyczepność na suchym i mokrym. Minusem przyczepność na śniegu i dużej ilości błota pośniegowego (gorzej się wrzynają, choć to i tak ciężkie auto, wiec powinno sobie radzić), ale tego ostatnio u nas coraz mniej. Kolejny minus to mniejszy komfort - na 50 trochę przyjemniej. kolejny plus to lepsza ochrona felg (z oszczednosci nie kupiłem jeszcze w tym roku stalowych felg na zimę i planuję jeździć na alu) Gdybym miał stalowe chyba wybrałbym 205/50/17. a najchętniej 16" tak jak Ty chciałeś, ale niestety nie da rady. 225/45 a 205/50 to nie jest jakas kolosalna różnica i wydaje mi się, że nie ma duzego znaczenia. Mam nadzieję, że trochę pomogłem. Pozdr.
-
Bo to Polska jest! :cool2:
-
Dzięki Artur, jakieś sugestie co do firmy/ceny/gdzie kupić?
-
... i jeszcze jedno pytanie: poduchy tak jak zawieszenie lepiej wymieniać razem, czy wystarczy tą padniętą?
-
Witam, muszę wymienić prawą poduchę pod silnikiem i mam kilka pytań: czy poduszka do 330xd jest taka sama jak do 330d? Na forum wiele osób pisało o poduchach za 100zł. Co to za poduchy i gdzie je znaleźć. jak z jakością? Na razie wiem, że w aso kosztuje 330zł, w moim lokalnym sklepie motoryzacyjnym 270 (lemforder) i 185 jakiś tańszy zamiennik. co polecacie i gdzie to kupić? Kto wie co robi elektrozawór przy poduszkach: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AL91&mospid=47642&btnr=22_0048&hg=22&fg=05 Wygląda jakby był z nimi połączony... o co chodzi? Z góry dzięki za info.
-
oczywiście, że alfa nie waży tyle co maluch, ale 300kg to naprawdę duża różnica na przyspieszeniu.
-
Moim zdaniem idzie jak na 330xd przystało! Mój ma 7 lat, opony 225 i z dwoma osobami w aucie wyszło mi jakieś 9,5s do setki (automat). Spalanie średnio 10l. Alfa 156 waży pewnie połowę tego co 330xd i nie ma napędu 4x4 więc moim zdaniem porównanie nie jest zbyt trafne! Dentysta, a co z tymi półosiami napędowymi? mi coś delikatnie huczy powyżej 60-70km/h. przy 80-110 trochę się uspokaja i najwięcej to tak przy 120-130. łożyska kół badane dwukrotnie. opony - był zmieniany cały komplet. Może coś z półosiami? Może ktoś z ma jakieś inne pomysły?
-
Problem rozwiązany! Mechanicy w warsztacie powiedzieli "Pozycjoner SAM się przestawił" :D Ale jak to się mówi błędów nie robi kto nic nie robi. Naprawili i jest git... na szczęście warsztat był dość blisko (10km) i poza tym, że musiałem przesunąć wyjazd do Gdyni to nic wielkiego się nie stało. Wniosek na przyszłość: Jak Ci grzebią przy zawieszeniu (prawy przdni lub prawy tylny wahacz) a masz xenony to włącz światełka przed wyjazdem od nich i sprawdź czy prosto świecą. Szczególnie gdy będziesz w warsztacie daleko od domu. pebe, _roberto_, cx - dzięki za pomoc. pozdrawiam
-
Panowie, dzięki za posty. Widziałem ten nr 13 na realoem, ale tam nie ma nic o tym do czego jest on przymocowany. Dopiero teraz :duh: wpadłem na "genialny pomysł" by sprawdzić to w dziale "zawieszenie". http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AS11&mospid=47645&btnr=31_0567&hg=31&fg=05 wszystko jest idealnie rozrysowane. Są dwa czujniki - tak jak myślałem, jeden przy przednim wahaczu, drugi przy tylnym. I właśnie ten przy przednim miałem dzisiaj odkręcany i pewnie panowie coś przekombinowali przy jego powrotnym przykręcaniu... mam nadzieję, że nie został sp... zepsuty. Pozdrawiam v.
-
Witam, czy ktoś może mi powiedzieć na jakiej podstawie autko stwierdza jak wysoko ma podnieść xenony? Wydaje mi się, że przy prawym przednim oraz prawym tylnym wahaczu są czujniki. Czy ktoś może to potwierdzić? Szukałem na forum i w googlach, ale nie udało mi się znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Pytam, bo dzisiaj wieczorem zauważyłem, że moje światła świecą prosto w ziemię. Po włączeniu świateł, podnoszą się - dobrze to widać - ale bardzo nieznacznie. Wcześniej ruch w górę był zdecydowanie dłuższy. No i światła oświetlały przedtem to co przede mną, a nie 15m drogi - tak jak teraz. W ciemnej uliczce nie da się jechać.:mad2: Dziś miałem grzebane przy prawym kole - m.in wyjmowanie półosi, odpinanie wahacza. Takie małe kolanko było odkręcane od wahacza. Stawiam, że to właśnie ten czujnik. Może został źle przykręcony z powrotem...? Wrócę do warsztatu, ale wolę wiedzieć co i jak zanim do nich pojadę. ...a miałem jutro o 5 rano jechać do Gdyni... shit! :mad2: Z góry wielkie dzięki! .v