polus777

Nie włączałem przez weekend komputera, więc odpowiem po kolei: 1) Problemów odpukać nie mam żadnych, na obroty wkręca się idealnie, check silnika się nie zapala. Spalanie jest o około 20% większe niż na benzynie - w moim przypadku wychodzi średnio 20 l gazu na 100 km. Butla STAKO 80 l - niestety nie w kole, to auto nie ma koła zapasowego. 2) Podwójna instalacja BRC (tj. na każde 5 cylindrów osobna) 3) Jak włączam tryb M to wszystko zachowuje się jak na benzynie - chyba że mam rezerwę gazu, to wtedy po wciśnięcu pedału po prostu przełączy się na benzynę - ogólnie nie ma najmniejszej różnicy podczas prowadzenia samochodu na gazie i na benzynie.

M5 2005 + LPG (chyba jedyna w Polsce). Pozdrawiam

http://www.motonews.pl/bmw/news-1873-300-km-h-bmw-zasilanym-lpg.html To informacja sprzed prawie 3 lat - myślę, że powinna zamknąć usta tym, którzy krytykują instalacje gazowe nie mając zielonego pojęcia o zasadzie działania. Do swojego M5 założyłem gaz, trwało to ponad tydzień, BRC musiało przygotować indywidualny oprogramowanie, ale wszystko działa wyśmienicie.

"po co podajecie wartość pakietów dla aut prawie nowych i do tego w leasingu, skoro nie mają one żadnego odzwierciedlenia w ofercie jaką szary Jan Kowalski może dostać na miescie dla auta z 2005 roku i do tego sprowadzonego biorąc pod uwagę cene którą podaje... ja za E61 wart. 120 tys 2005 rok AC/OC płace w pakiecie coś pod 3800, ale co z tego, skoro wiem inny takiej ceny nie dostanie chyba że tez bedzie flote ubezpieczał, realne jest 4800-5500 :-(" Za M5 z 2005 roku wyliczyli mi w pakiecie (OC+AC+NW+ubezpieczenie domu) - 3500 zł. Zniżki z OC przenieśli na AC. Ubezpieczenie w Hestii za pośrednictwem Etap. A nie mam żadnej floty ani leasingu.

Aha, piszę bzdury, bo tak i koniec. A większa liczba oktanowa wiąże się ze spadkiem mocy :))))) Teraz to już dokładnie wiem, z kim mam do czynienia. Kilka faktów: 1) użycie paliwa o większej liczbie oktanowej niż zaleca producent - nie powoduje wzrostu mocy silnika 2) użycie paliwa o mniejszej liczbie oktanowej niż zaleca producent - powoduje spadek mocy i ryzyko uszkodzenia silnika 3) gaz jest paliwem tańszym nie dlatego, że jego produkcja jest tańsza, ale z powodów politycznych - jest mniej obłożony podatkami Poprzedzający post udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że autor nie ma bladego pojęcia, o czym pisze.

Miałem nadzieję, że tutaj na forum usłyszę choćby jeden argument przeciw instalacji gazowej, który by mnie skłonił do zmiany decyzji. Jedyne co się dowiedziałem, to nie - bo nie. Że do M się gazu nie montuje, albo że w ogóle do BMW nie powinno się dokładać gazu (panowie zapewne nie wiedzą, albo zapomnieli, że swego czasu BMW wypuszczało modele z fabrycznym gazem). Słowem argumenty na poziomie przedszkolaków przekomarzających się w piaskownicy, czy lepsza jest łopatka, czy wiaderko. Na racjonalne argumenty czytam odpowiedzi typu "nie mogę tego czytać, apokalipsa". OK, kolego, skoro nie możesz, to nie czytaj, ale również się nie wypowiadaj, skoro nie masz nic sensownego do powiedzenia. Odnoszę wrażenie, że wiadomości przeciwników gazu zakończyły się na instalacji gazowej drugiej generacji, która to ze względu na fatalny sposób podawania gazu była rzeczywiście kaleczeniem samochodu. Ciekawy jestem jednak, czy jechaliście kiedyś na najlepszej jakości i dobrze założonej sekwencji - bądź czy choć ją widzieliście. Ciekawy jestem jeszcze jednego: dlaczego dołożenie do M sekwencyjnego wtrysku jest kaleczeniem, a debilne wyścigi czy wykręcanie najlepszych czasów na prostej - to już jest OK.

Mielibyście rację, że instalacja gazu to kaleczenie takiego samochodu, jak M5 - jest jednak jedno "ale". Dobra instalacja gazowa w żaden sposób nie psuje samochodu, nie zmniejsza jego osiągów oraz nie niszczy silnika. Co więcej, przecież LPG ma więcej oktanów niż PB98, więc przy dobrym rozwiązaniu podawania gazu jest paliwem lepszym od benzyny. Przez cały czas zastanawiam się nad decyzją zainstalowania LPG i jak na razie jestem na 99% na tak. Nie spotkałem się do tej pory z ani jednym logicznym argumentem przeciw. Jedyne, co można przeczytać to nie - bo nie i koniec. I jeszcze jedna uwaga. Piszecie, że instalacja gazowa nie jest przeznaczona do tak wysilonych silników, jak M5. W przypadku E60 jest to niecałe 102 KM na litr pojemności - jasno z tego wynika, że wolnossący silnik w M5 nie jest wysilony. Co więcej, po założeniu turbosprężarek można z niego osiągnąć ze 250 KM więcej. Jeżeli kogoś interesuje, jak można w M5 rozwiązać instalację gazową, po założeniu mogę wrzucić zdjęcia.

A ja kilka dni temu kupiłem M5 z 2005 roku i w ciągu 2 tygodni założę do niej gaz - owszem - stać mnie na benzynę, ale nie lubię wydawać pieniędzy na darmo, płacić fiskusowo coś, co mogę mieć dla siebie. Instalacja będzie mnie kosztowała około 10 000 zł i wróci się w ciągu roku. Ponieważ to podwójny sekwencyjny wtrysk, nie wyrządzi żadnych szkód silnikowi. Zrozumcie Panowie jedną rzecz - jeżeli kogoś stać, żeby dać ponad 100 000 zł za M5, to na gazie będzie jeździł dlatego, że chce, a nie musi. A wyśmiewanie czegoś, czego nie rozumiecie - jedynie o Was źle świadczy.

Zastanawiałbym się nad zaufaniem firmie, która w jednym ogłoszeniu pisze, że samochód jest "krajowy" oraz "sprowadzany" jednocześnie, albo iż jest "pierwszym właścicielem" i pośrednikiem - znowu jednocześnie.

Ksenony zasila prąd kilku tysięcy volt, a nie 12, jak halogeny, więc musisz dołożyć dwie przetwornice. Dodatkowo obowiązkowy jest dosyć drogi układ samopoziomujący. Do tego trzeba dorzucić również obowiązkowe spryskiwacze reflektorów.

A nie spadł przypadkiem wąż bezpośrednio pod spryskiwaczem, na wewnętrznej stronie maski silnika po prawej stronie? Zerknij najpierw tam, nie trzeba niczego ściągać do tego.

Typowałbym wyrobioną przekładnię kierowniczą.

Jakie korzyści? Wymieniam cały olej, a nie 1/3. Podczas pracy poszczególne elementy w skrzyni biegów się zużywają, mikroskopijne opiłki znajdują się w oleju i w ten sposób przyspieszają zużycie skrzyni. Wymiana statyczna to wymiana części oleju, więc jedynie trochę poprawię jego jakość i usunę część zanieczyszczeń. A nie lubię półśrodków i chcę to zrobić dynamicznie. Można negować konieczność wymiany dynamicznej, ale niektórzy negują nawet konieczność jakiejkolwiek wymiany w skrzyniach zalanych olejem lifetime. Zresztą chyba już znalazłem koło Krakowa kogoś, kto mi to zrobi. Podobno AOH się zajmuje takimi usługami.

Miałem podobnie, po prostu chłodnica po kilku latach zrobiła się niedrożna i nie wytrzymała dużych obciążeń - ciśnienie w układzie wzrosło wraz z dużym wzrostem temperatury i część nie wytrzymała. Wymiana chłodnicy na nową całkowicie załatwiła sprawę.

Te telefony doskonale łapią zasięg, ale jest to jedynie zasięg GSM 900. W większych miejscowościach sieć komórkowa jest ustawiona na DCS 1800, tam starsze telefony BMW w ogóle nie widzą zasięgu.