
_Kris_
Zarejestrowani-
Postów
845 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez _Kris_
-
Warto też pamiętać, że spray nie pomoże nam w przypadku większego uszkodzenia opony (rozerwania) albo zniszczenia np. felgi po wjechaniu w dziurę, spadku opony z felgi itd. Poza tym po użyciu takiego środka opona z tego, co mi wiadomo, nadaje się do wyrzucenia. Osobiście rownież zastanawiam sie nad sprayami, a zabieraniu koła zapasowego (lub kupna dojazdówki) tylko w dalsze podróże, zawsze to 20 kg mniej w bagażniku. :wink:
-
AWD jest rozwinięciem napędu na tył (RWD), który z kolei służy do sportowej jazdy i czerpania z niej przyjemności. W Audi jest super, bo tam z reguły 30% mocy jest przekazywane na oś przednią i 70% na tylnią, nawet Lambo Murcielago (firma należąca notabene do Audi) ma rozdział 15% na oś przednią i 85% na tylnią. Dlatego te autka tak dobrze się prowadzą, a przy tym pozwalają na nieco więcej przy śliskiej nawierzchnii. I jeszcze jedna sprawa. Ktoś pisał, że po co mu napęd na 4 koła skoro nowsze Beemki mają wiele systemów, które wyręczaja kierowcę. Ok, tylko warto pamiętać o tym, że te systemy włączają się wtedy kiedy autko traci przyczepność i wpada w poślizg, naprawiają błędy kierowcy i ograniczenia wynikające z napędu na jedna oś, tymczasem dzięki napędowi na 4 koła autko traci przyczepność znacznie później przez co można sobie pozwolic na bardziej dynamiczną jazdę i lepsze osiągi na drodze, a w razie czego czuwa jeszcze kontrola trakcji.
-
Całe poprzednie lato przejeździłęm z dysntansami 20mm. Poza tym dystanse poniżej 10mm są tylko orginalne, więc na jakość zapewne nie będzie można narzekać. Jeśli chodzi o felgi to nic ciekawego z ET poniżej 20 i bez rantu nie mogę znależć. Pytam o te ET, bo muszę zastanawiać się nad dystansami już teraz kiedy będę kupował śruby, które razem z zabezpieczającymi będą kosztowały około 200 zł, nie chciałbym wydawać 2 razy tych pieniędzy. Czyli mówicie, że ET 13 przy felgach szerokości 8 cali i rozmiarze 18-cali, przy oponach 235/40/18 i obniżonym zawieszeniu 40/20 nie spowoduje tarcia oponami o nadkole podczas skręcania czy obciążenia np. 3 osobami? Mam w tej chwili na zimę 16-nastki 7 cali, ET 20 i opony 225/55/16, a miejsca na wypchnięcie kół na zewnątrz wydaje mi się bardzo dużo, ale wolę sie zapytać. :)
-
Witam! W najbliższym czasie kupię felgi 18-calowe, szerokość 8 cali z ET 20 na oponach 235/40/18. Wg moich informacji będą się one wtedy delikatnie chowały w nadkola. Chciałbym uzyskać efekt, żeby felgi wystawały jak bajbardziej w kierunku błotnika (najlepiej na równi z nim), ale przy tym nie obcierały przy skrecaniu, obciążeniu itd. Czy dokupienie dystansów np. 7mm (to chyba wtedy zmniejszy ET do 13) da mi taki efekt, macie jakieś doświadczenia? Pozdrawiam.
-
Wg mnie felgi 17-calowe są bardzo średnim wyborem, bo przy nich autko nie ma prezencji (szczególnie przy standardowym zawieszeniu) i cierpi też komfort, chyba że założymy opony typu balon, które tak naprawdę jako jedyne dają komfort na naszych polskich wykopkach. Wg mnie jeśli E39 ma mieć dobrą prezencję na tle poruszających się po drogach aut to 18-nastka jest absolutnym minimum, jeśli ma być komfort to nie warto pchać się w coś powyzej 16-cali i fabryczne zawieszenie. Oczywiście to moje zdanie, o gustach się nie dyskutuje, jeden kupuje Tatę i mu to odpowiada, drugi najnowszego Mercedesa S-klasę na 22-calach i narzeka.
-
guteg czytaj dokładnie posty, bo ciągle piszesz o przykładaniu czegoś, kiedy my tutaj juz dawno o chipach nawijamy. Dzisiaj odcięcia bez chipa już się nie kupuje, chyba że ktos lubi wciskać coś palcem przed odpaleniem albo chce zaoszczędzić, bo taki chip to wydatek kolejnych 50 zł. :) kal800 - taka blokada to bardzo proste urządzenie i nie powinno nic się dziać. Najlepiej jedź do jakiegoś zakładu gdzie to montują u Ciebie w mieście (zapewne tam gdzie alarmy itd.), niech założą coś co ma certfikat i na co dadzą gwarancję. Ja tak robię w każdym aucie i nigdy nie było problemów. Cena z montażem nie powinna przekroczyć 250-300 zł. Pozdrawiam. :cool2:
-
Kiedyś odciecia można było jedynie dezaktywować ręcznie, po pierwsze było to upierdliwe, po drugie ktoś stojący obok auta lub jadący z nami mógł przyjrzeć się gdzie ten przycisk się znajduje, a po trzecie oddajac auto do warsztatu trzeba było informować mechaników o tym odcięciu, a jak wiadomo ściany mają uszy. Teraz są karty chipowe, które dezaktywują odcięcie jak juz tylko usiądziemy w fotelu, oddajac auto do warsztatu można ją schować gdziekolwiek w kabinie. Oczywiście przycisk nadal jest ukryty w dowolnym miejscu (np. gdzieś gdzie ledwo rękę można włożyć, jest to nieistotne bo i tak nie będziemy tego używać), gdyby ktoś zapomniał przez pół roku na przykład wymienić baterię w chipie.
-
kal800 zostaw ten alarm co masz, jeśli ktoś przyjdzie po Twój samochód to tak samo łatwo rozbroji fabryczny jak i ten dokładany, bo wszystkie rzeczy będą takie same i w tych samych miejscach. Jeśli nie masz radiopowiadomienia to dowiedz sie czy takowe możesz dołożyć do swojego alarmu, bo z reguły przy krzedzieży alarm choć na chwilkę zawyje, nikt nie zwróci na to uwagi, a Ty dostaniesz info, że ktoś się dobiera do auta. Ja tak mam i polecam, bez radiopowiadomienia alarm jest BEZUŻYTECZNY. Załóż sobie odcięcie, bardzo tania, poza samą wymianą baterii za 8 zł w chipie co 3-4 miesiące zupełnie bezobsługowa i skuteczna sprawa, ja takie rzeczy zakładam w swoim aucie godzinę po odbiorze tablic, bałbym się w ogóle gdziekolwiek bez tego zostawić nawet niewiele warte auto.
-
Albo kierownicę i dodatkowe zewnętrzne zamki jak u Jasia Fasoli. :wink: Tam też złodziej chciał ukrasć auto i na brak kierownicy nie był przygotowany. :8)
-
Popularne "odcięcie" jest to odciecie zapłonu lub odciecie pompy paliwa. W obu przypadkach, albo nie można w ogóle odpalić auta, albo można ale gaśnie po kilku sekundach. Są to bardzo proste urządzenia, które neutralizuje się, albo przyciskiem ukrytym gdzieś w aucie, albo specjalną kartą chipową, której sygnał jest wykrywany radiowo i nie trzeba nic przyciskać (to drugie jest dużo wygodniejsze). Dla wprawionego elekryka nie jest to jakaś przeszkoda nie do pokonania, jednak jest to to bdb uzupełnienie alarmu, wielu ludziom uratowało już autko. Poza tym jest to bardzo tanie, założenie razem z częściami w zakładzie i kartą chipową 250 zł... Co do bear-locka to fakt, nadaje się on tylko na standardową, mechaniczną skrzynię, podobno do automatu też można go założyć, ale też łatwo wtedy go obejść. Sam zakupiłem celowo auto ze skrzynią manualną, ze względu właśnie na bear-locka, cena 450 zł z montażem a bardzo odstrasza, a próba jego pokonania dla większości kończy się na niczym (widziałem wiele blokad, które choć bardzo zniszczone uratowały autka). Reasumując jeśli szukasz zabezpieczenia, które uniemożliwi kradzież to ... nie ma takiego. Ideą zabezpieczeń jest przede wszystkim odstrasznie, a następnie wydłużenie czasu ewentualnej kradzieży, skomplikowanie jej do tego stopnia, że kradziez auta w sensownym czasie jest niemożliwa. W wielu przypadkach może oczywiście uniemożliwić kradzież, bo spora grupa złodzieji to zwykłe tłumoki bez umiejętności, choć wśród nich jest wielu fachowców z doświadczeniem, a zapewne tacy przyjdą po 2-3 letnią Beemkę. http://infobrzeg.pl/index.php/wydarzenia/396-ukradli-bmw-spod-domu Mimo wszystko warto jednak cokolwiek dołożyć do alarmu, bo Beemek na polskich drogach jest masa, a lepiej będzie złodziejowi ukraść autko gdzieś na uboczu bez zabezpieczeń, aniżeli takie z zabezpieczeniami.
-
Pawel Sitek nie do końca tak jest. Mitów o szybkim omijaniu bear-locków jest sporo (typu kolega kolegi), ale prawda jest taka, że ciężko to ustrojostwo rozwalić, bo jest bardzo solidne (często pęka tylko metalowa obudowa), a samego zamka agrafką nie otworzysz i nie rozwiercisz. :wink: Oczywiście mowa o bolcu, a nie blokadzie skrzyni nakładanej na nią. :8) Ogólnie upierdliwa robota i mało kto się na takie autko decyduje jeśli ulicę dalej stoi taki sam model. Do ominięcia w dłuższym czasie tak, jak wszystko, ale idea zabezpieczeń nie polega na całkowitym uniemożliwieniu kradzieży.
-
kal800 nie dostałeś zadowalającej odpowiedzi, bo one są oczywiste, powtarzane na wielu Forach od X lat 1000 razy i nikomu nie chce się już o tym pisać, tym bardziej że złodziejstwo też przegląda Fora. Poza tym większość ludzi nie zabezpiecza swoich aut oprócz alarmu, bo są zdania, że jak złodziej chce to i tak ukradnie (i chwała im za to, bo wezmą jego auto zamiast mojego). Bear-lock + dobry alarm + odcięcie i autko tylko na lawetę, a to raczej mało prawdopodobne w biały dzień choć 100% pewności nigdy nie ma jeśli mówimy o dużo wartym autku. Na noc parking strzeżony, żeby nikt nie próbował się zmierzyć z tymi zabezpieczeniami i AC na otarcie łez, gdybyśmy mieli mega pecha. W ciągu dnia jeśli jest to możliwe np. podczas zakupów w hipermarketach też parking strzeżony, 3 zł to chyba nie powinna byc zaporowa cena dla właścicela Beemki.
-
Sklepy z częściami upiększającymi naszych BMW E65 ???
_Kris_ odpowiedział(a) na BMWWMB temat w E65, E66, E67
Ten filmik to chyba stereotypowy obrazek właścicieli BMW, trochę komiczny. :wink: Co do samych chromowanych klamek to wyglądają badziewnie. -
W sumie produkcja tych felg to Niemcy, wiec mogą spełniać jakieś tam wymogi,. Cena za nie jest znacznie wyższa niż za takie same z Chin, więc moze coś w tym być. Z resztą temat trwałosci tego typu felg to jest jakby osobna bajka i nie tym, co zaznaczyłem wcześniej, chciałem się zajmować, bo to taka jałowa dyskusja w sumie o tym co kto słyszał i gdzie. Wracając do tematu to nie ukrywam, że szukam kompromisu pomiędzy tym, co pasuje do E39, ale jednocześnie co wraz ze wszystkimi elementami poliftowymi, które zamontowałem/zamontuję. bdb stanem samego auta podsumuje niejako mój cel, czyli unowocześnienie wizualne auta, nadanie mu jeszcze większej elegancji i agresji jednocześnie, przy zachowaniu kompromisu pomiędzy tymi cechami (dlatego co raz bardziej odchodzę od dużego rantu, który czyni autko bardziej agresywne, młodzieżowe, a zabiera mu elegancję i klasę). Wiadomo, nie chcem z niego robić E60-tki czy czegokolwiek na siłę, ale np. takie elementy jak idealany stan felgi, fabryczny kolorek, najlepiej jakaś polerka, rozmiar 18-calowy, nowoczesny wzór to dla mnie podstawa.
-
Dzieki Panowie za podpowiedzi. Fele z palety "M" i Alpiny są bardzo ciekawe, na pewno wezmę je pod uwagę, choć nie ukrywam, że nie są one moim priorytetem.
-
Mam dwa nowe typy, wiem że te pierwsze też są dostępne w rozmiarze śrub 5x120: http://allegro.pl/item550518677_18_evo_5x112_light_magic_jasny_magnez.html http://allegro.pl/item548970050_18_m3_5x120_serii_5_6_7_nowosc_germany.html Szczególnie te drugie wpadły w mój gust.
-
Tak, obniżyłem bodajże tym samym zestawem co Ty, czyli Eibach Pro-Kit, tyle że z amorkami Sachs Advantage. Z Koni sport i innych profesjonalnych zawieszeń, niezbędnych prz obniżeniu od 50mm w dół musiałem niestety zrezygnować, ponieważ po pierwsze są bardzo trudno dostępne do E39, a jeśli już są to cena z jeden amorek sięga około 800-1000 zł i przede wszystkim nikt tego nie ma i nic się nie można o nich dowiedzieć, to tak w skrócie z pół rocznej walki o informacje jakiekolwiek. Ale temat jest o felgach.
-
A ja myślę, że każdy tutaj dałby się pociąć za M5-tkę. :lol: Tak jak ktoś wyżej napisał - 550i to zwykłe V8, najnowsze Motorsport to zupełnie inna bajka, kawałek jeżdżącej historii i przedmiot pożądania, auto dla ludzi ceniących sobie przede wszystkim najwyższą możliwą technologię, emocje płynące z jazdy a nie spalanie czy dostępność momentu. :wink: Ponadto takie M5 to z reguły 2, 3 auto w domu, do codziennej jazdy przez cały rok rzadko służy.
-
ET15 jest jak najbardziej właściwe przez szerokości felgi 8 cali, w E39 będzie wtedy felga jeszcze mimo wszystko schowana lekko w nadkole oraz nic nie będzie obcierać. Co do rozmiaru felg to praktycznie większosć felg w rozmiarze 19 czy 20 cali będzie w E39 wyglądać super, jednak co z tego skoro z minimalnego komfortu jakie dają 18-nastki zrobi się kompletna taczka, dla silnika 2.8 18-cali i szerokość opon rzędu 225-235 to też już wartość graniczna, żeby nie zrobił się muł, biorę to pod uwagę. Znam różne fele, które w rozmiarze 19-cali tak jak na fotkach poniżej wyglądaj super: %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img178.imageshack.us/img178/9606/kucharzstarett8.jpg %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img242.imageshack.us/img242/6867/e39napajczynach6fc6.jpg http://img242.imageshack.us/img242/41/bmw523963xg5.jpg %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img382.imageshack.us/img382/7523/ssste6.jpg http://img294.imageshack.us/img294/8947/e39napajczynach2lm8.jpg Ale przy 18-nastce efektu już nie będzie takiego. Co do m-pakietówek to jakoś średnio mi sie podobają. Myślałem o czymś takim, z tym że z mniejszym parapetem z tyłu, dodatkowo mam obniżone autko 40/25: %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img258.imageshack.us/img258/193/abcdoa2.jpg
-
Szukam już od dłuższego czasu i powiem szczerze, że ciężko mi znależ alternatywę dla tego wzoru. W chwili obecnej mam Ronale tj. tutaj ----> http://www.allegro.pl/item533202967_felga_aluminiowa_passat_b5_b6_ronal_2szt_felgi.html ale w rozmiarze 18-cali i wyglądaja super patrząc na auto z boku, ale pod kątem lub z przodu/z tyłu już neico gorzej. Myślałem też o czymś takim jak tutaj ---> http://moto.allegro.pl/item553522270_alu_felgi_bmw_5_lub_3_18_zobacz_nowe.html ale one z kolei wyglądają fajnie w orginale i rozmiarze 19-cali, przy 18-nastce i podróbce bardzo średnio.
-
Panowie co myślicie o tych felgach do E39 http://moto.allegro.pl/item553681470_piekne_nowe_felgi_18_5x120_bmw_1_3_z3_z_rantem.html Zaznaczam, że zupełnie nie chodzi mi o jakość tej felgi, ale o wzór - czy on pasuje do czarnej, poliftowej E39 w chromie, obniżonej zestawem Eibacha? Sama felga wydaje mi się bardzo ładna, ale sam nie wiem czy wizualnie pasuje do E39 i czy w rozmiarze 18-cali nie będzie za mała (rant jak wiadomo nieco pomiejsza optycznie felgę), a 19 cali nie wchodzi w grę. Mam w tej chwili na lato 18-cali Ronal, ale bez rantu i myślę o czymś w rancinku i polerce.
-
Diesel ma niezaprzeczalne zalety, duży moment obrotowy i jego szybka dostępność, dobre osiagi oraz niskie spalanie. Oczywiście mówię o 3.0d, a nie TDSie, który ani mało nie pali, ani nie jest dynamiczny. To potężny argument mimo potencjalnych wad jakimi są zaniedbana po poprzednim właścicielu turbina, fabrycznie (te starsze) wadliwa skrzynia automatyczna,która w dieselu jest przeciez wg mnie obowiązkowa, beznadziejny w porównaniu do benzyniaków sound i mała idiotoodporność. Te wady poszerzone o te typowe w E39, których jest, jak się z pewnościa wielu juz na tym Forum przekonało, a wielu też przekona SPORO tworzy spore niebezpieczeństwo dla portfela, ale wg mnie 3.0d jest naprawdę bardzo fajnym silnikiem do E39.
-
Dymek442 gdybyś miał 3-litrową benzynkę to też po pewnym czasie byłoby Ci mało. Ja wcześniej miałem 2.5 (245NM i 192KM), teraz 2.8 (280NM i 193KM) i szybko zaczęło brakować dynamiki, podobnie byłoby z 3-litrówką. Wg mnie, jeśli chodzi o dynamiczne i komfortowe poruszanie się po mieście, czyli bez kręcenia silnika, ot dojazd z jednego miejsca do drugiego to jedyną konkurencją dla mocnego diesela jest benzynowe V8 - oba mają mocny dół, który jest najistotniejszy podczas jazdy miejskiej, R6 bez turbiny niestety mają "słaby" dół (w porównaniu do powyższych oczywiście).
-
Wg mnie nie ma nad czym tu debatować. Albo benzyna w gazie, albo diesel 3.0, innej możliwości oszczędnej i dynamicznej jazdy w E39 nie ma. :)
-
Podstawową i najważniejszą różnicą pomiędzy tymi silnikami jest moment obrotowy. 2.5, zarówno w E34 jak i E39 ma go około 240Nm, 2.8 już 280Nm ( i jego maksymalna wartość jest dostępna nieco niżej niz w przypadku 2.5 w E34) i to jest najbardziej odczuwalne podczas standardowej jazdy miejskiej. Moc to sprawa drugorzędna, wszystkie silniki mają jej pod dostatkiem. Pozdrawiam.