--maly--

To ja Ci podam swój przykład. M3 leasing wplata 5% (ok 18 000 netto) rata ok 5400 netto użytkowałem 18 miesięcy. Uzyskane odstępne 95 000 netto. Koszt użytkowania wyszedł poniżej 20 000 netto na 18 miesięcy wiec śmieszna kwota jak za takie auto. Warunek dobry rabat i dobre warunki leasingowe bo moja oferta była tańsza tylko o 30 000 netto od nowego auta ale juz z finansowaniem ponad 50 000 dlatego ktoś się zdecydował. Teraz już nie ma dobrego momentu na zakup nowego samochodu bo ceny wystrzeliły rabaty dostają wszyscy więc ta strata będzie wyższa co i jak by nie kupić.

Wehr spróbuj sprzedać auto za 300-400j bez fv droga przez mękę. Nie miałeś problemu? M340i wylądowała po kilku miechach nieudanej sprzedaży w samochodach z klasą takie są realia umowy ks. Dlatego najlepiej brać Leasing bez wpłaty lub 5% za m3 zapłacisz 5k netto na miesiąc po roku oddasz bez odstępnego a może uda się wziąść odstępne 20-30k nie ma lepszego wyjscia kwestia jaką jto ma formę opodatkowania.

W 2021 kupiłem M340i full opcja konfig ok 380 zakup ok 285. Ja sprzedałem bez straty po 1.5 roku a obecnie kolejny już właściciel sprzedał ją za 260 brutto 4 lata przebieg niecałe 100 tys km. Nie ważne ile ktoś płacił teraz wartość i ceny katalogowe są inne i do tego trzeba się odnosić.

Obecnie przy drogim aucie duża wpłata, krótki leasing i wykup 1% to strzał w kolano. To samo zakup za gotówkę. Nawet jak odliczacie pełny vat(nieliczni) to na podatkach plecy aż miło (limit 150 netto). Trzeba celować tak żeby w momencie wykupu/sprzedaży auto było warte +- tyle ile kapitał do spłaty. Leasing bedzie droższy ale gotówką w ręku i na podatkach do przodu.

Wy znowu to samo leasing 105% można brać a leasing 130% już nie a wiecie że to może być to samo oprocentowanie tylko inne parametry? Leasing liczy wam proceny od całej wartości auta wpłacając np 40% nie pożyczacie 500tyś tylko 300 a procenty podane od 500 ot taka manipulacja. Wpłata 40% wykup 1% 24mce będzie 105% Wpłata 5% wykup 40% 60mcy będzie 130% i to jest ta sama oferta tylko pożyczacie inną kwotę na inny czas więc całościowy koszt jest większy. Leasingi i tak są na niższym oprocentowaniu niż kredyty zwlaszcza te u dobrego handlowca wiec jak ktoś chce wydać kasę na zakup auta lub dużą wpłatę a potem brać kredyt to strzela sobie w kolano. Leasing na sprzęt firmowy tez jest drozszy niz na auto a jego późniejsze ubezpieczenie wymagane przez leasing które bez leasingu jest zbędne to dodatkowy duzy koszt. Dodatkowo leasing auta można dostać nawet w euro gdzie euribor jest 2% i wychodzi to bardzo tanio a kredyt w euro jest praktycznie nie do uzyskania. Warto planować długoterminowo i myśleć co sie robi bo to duże kwoty. Kolejna sprawa cieszycie sie z rabatów 17-20% wszystko super tylko że zapomnieliście o podwyżkach jakie były w miedzyczasie. 3lata temu X5 M50i można było kupić full wersje za 500 tys brutto z rabatem aktualnie mimo powrotu rabatów X5 M60i full kosztuje 600 tyś po rabacie wiec nie ma się z czego cieszyć bo wartość używanego jest na poziomie bliskim tego co było z M50i wiec aktualnie mimo dużego rabatu utratą wartości na nowym aucie jest rekordowo duża. Zakup lekkiej używki z fajną oferta znowu ma sens i jest dobrym pomysłem.

U mnie również równo.

Ciekawe że do nowego auta klasy premium trzeba dokupować brakujące elementy wyposażenia Jeszcze chwilka i trzeba bedzie dokupować osłony silnika jak kiedyś w fabii zresztą w g20 już zabrali na przestrzeni produkcji kilka plastików maskujących i wygłuszenie maski

Bardzo dziwne jest to co piszesz może kwestia tapicerki? W F15 było tak że Dakota skrzypiała całe auto sprawiało dużo gorsze wrażenie a jak było merino to była cisza. Miałem G05 M50d full merino teraz X5 M60i full merino i w jednym I drugim aucie jest kompletna cisza nic nie wydaje żadnych dźwięków.

Racja mój błąd. Za to G20 ma taką opcję X5 też ma taką opcję a G60 nie

To co oferuje G60 to żenada a to co G90 za 700tys to żenada x2. Wnętrze wizualnie kwestia gustu dla mnie dramat przecież tam nic nie ma. Jest dziwnego kształtu deska i tylko wielki tablet przyczepiony na siłę nawet nie wkomponowany w żaden sposób. Było a nie ma w opcjach. Deska góra, dół i boczki skóra z przeszyciami wraz z opcjami individual, audio prawdziwy bowers nie plastikowe nakładki za 3000zł, soft close, podwójne szyby, night vision itd. Pomijając już detale jak listwy na progach itp wg mnie ogromny downgrade. Tutaj wizualnie chyba nie ma co dyskutować w G60 z ekskluzywności nie zostało nic poza ceną... Te dotykowe guziki to w ogóle dramat a przyciski sterowania szyb wyglądają jak z recyklingu nawet dacia na lepsze. G30...

Zegary dużo lepsze a ambient można przecież wyłączyć. Ma też wiele elementów które z G60 usunięto.

Wszystko kwestia do jakiej wersji X5 porównujesz. Moja ma pełne skóry individual tartufo, sufit alcantara itd. W audi ciężko jest nawet żeby górna część boczków była w skórze bo jest to już manufaktura. Jak chcesz mieć dół deski skóra to samo manufaktura. Generalnie w BMW za 20tys masz wszystko skórzane i dwukolorową skórę. W audi taka wersja to +80tys. Boczki i dół deski praktycznie w każdej wersji są czarne. W audi tam gdzie nie ma skóry plastiki są twarde i mają tragicznie wyglądającą strukturę. Spasowania nie neguje jest ok ale nie powiedział bym że lepiej niż w BMW. Tylna kanapa też wyglądała jak 3 rząd siedzeń w X7 fotele cienkie i do okoła pełno plastiku nie mój klimat. Szale przeważył bardzo duży lag i ciężko pracujące wspomaganie kierownicy. Wykończenie pod maską również słabo. Dużo odsłoniętych kabli, komputer na wierzchu itd.

RsQ8 nie umywa się pod względem jakości jazdy i wykończenia do X5 60i. Miałem przez chwilę pomysł na taką zmianę i odpadł po jeździe próbnej bo ppza miejscem z tyłu i dźwiękiem w niczym audi nie dorównuje bmw. Cayenne fajne ale też jest to sztywniejszy samochód od X5 więcej sportu mniej komfortu. Serwisu nie ma się co bać bo konstrukcyjnie to Q7 w 90% trzeba tylko olać aso po gwarancji bo mają chore ceny.

Średni kurs euro z 5 lat to 4.35 wliczając peak po wybuchu wojny obok nas i tak bym kalkulował jako bezpieczny. Teraz niby mamy 4.20 więc 3% mniej ale dalej wibor 5.8% a euribor 2.8% więc nawet spłacając po 4.35 w rok wychodzimy na to samo a każdy kolejny jest zyskiem. Równie dobrze możemy kupić euro na ileś rat do przodu celować w kurs i minimalizować straty kursowe. Licząc kurs średni z 10lat to właśnie niewiele ponad 4.20. Jeżeli wojna się zakończy to euro szacował bym na te okolice a nawet niżej. Biorąc pod uwagę nasze zakupy złota i to co dzieje się w strefie euro głownie u niemców to też mamy potencjał do umacniania waluty.

W PLN w okolicy +-128%.