pitong

Twój pierwszy post i... ehhh... Poszukaj, bo tu gdzieś na forum to jest z aktualnym linkiem.

Czyli wiesz jak obchodzić sie z autem kupionym za ciężko zarobione pieniądze ;) Filtr zostaw lepiej oryginalny, wkładaj firmowego MANNa lub KNECHT'a i będzie ok (żadne wynalazki typu sportowe filtry czy stożki). Olej mozesz wymieniać nawet co 25 tyś i też będzie ok, bo przecież chyba inspekcja co tyle ejst ustawiona, tak? A i jeszcze jedno, zostaw katalizatory skoro masz taki świeży silnik! Tak na wyrost ci mówię, bo bez nich silnik wcale nie będzie lepiej chodził... Tak czy siak "podczipuj" sobie furkę i ciesz się mocą ;) Pozdrawiam

na 99% źle odpowietrzony układ... lub zwyczajnie silnik się nie dogrzewa. przegazuj go, lub przeleć się autem bardzo dynamicznie, by sie zagrzał, a ogrzewanie weź na zimne powietrze (by nie zabieralo ciepla). i wtedy zobacz jaki będzie dolny wąż... jest jeszcze opcja że masz urwany wirnik na pompie wody (są one plastikowe), ale to możesz to sprawdzić odkręcając zbiorniczek przelwwowy na zimnym silniku i obserwujac jak szybko plynie ciecz tam w przelewie, dodając i ujmując gazu.

nawet jakby był zapowietrzony to byś odkecił, najwyzej było by słychac powietrze przy odkrecaniu. tak czy siak na pewno ci sie przypiekł. i mam nadzieje ze nie mylisz kierunków zakręcanie-odkręcanie

u jednego kolegi był przytkany spust wilgoci (skroplin) z nagrzewnicy, gdzie jest skraplacz klimy i woda zamiast spływać pod auto, to do środka się wlewała. jezdzisz teeraz na włączonej klimie?

Jeśli przebieg licznikowy jest faktycznym przebiegiem (w co wątpię) to troche wiecej mocy nie zaszkodzi. Wytrzymaość silnika oczywiscie spadnie, bo przecież nie podnosisz mocy po to by jezdzic autem jak emeryt; od czasu do czasu dostanie w palnik i przeciążenia będą wtedy jeszcze większe, prawda? tak czy siak jak zorbisz to z głową, będziesz dogrzewał i wychładzał silnik odpowiednio dłużej to bedzie wszystko ok. A, wymiane oleju wtedy skróć sobie o jakieś min 5tyś km i filt powietrza też częściej wyeminiaj (wiecej powietrza ci bedzie turbo przetaczać).

ja mialem u siebie (co prawda w audi)... szczerze to po pół roku wypalił mi się jeden palnik (ok 50tyś km), a zaraz za nim drugi. Przetwornice co jakiś czas mrugały, szczególnie po uruchomieniu swiateł nierozgrzanych. Tak czy siak to tylko imitacja xenonów, cena adekwatna do jakości. wybór ostateczny nalezy i tak do ciebie kolego.

Drucikiem na dół, jest nawet takie wycięcie na ten drucik w oprawie... Włożysz odwrotnie to będzie krzywo siedziało i nawet nie zakręcisz takiej plastikowej podkładki mocującej palnik do reflektora.

Sprawdź silniczki... np odłącz jeden (raz lewy, raz prawy)... No i wtyczki idące do silniczków. Tylko rób to na WYŁĄCZONYCH swiatłach, bo cie kopnie 25kV! :D

dokładnie, w normalnej skrzyni oleju nie ma sensu zmeiniać. zmienia sie tylko w automacie i modelach ///M.

jak kupiłeś klamota z pół-milionowym przebiegiem (licznikowo 160tyś :8) ) to tak będziesz pisal i straszył. ja zakupiłem zadbane 318i, z faktycznym przebiegiem nieco ponad 200tyś km i od prawie roku nie mam problemów, a zrobiłem już nieco ponad 70tyś. Na dzien dobry wymieniłem tylko przewody i swiece, a tak to auto było po kompletnym serwisie (mialem nawet nowe oryginalne tarcze i klocki założone, nie wspomne o filtrach, które sie nawet zabrudzić nie zdążyły. Tak czy siak jak auto zadbane, bez przygód blacharskich i na kompie oraz na kanale wszystko ok to bierz i ciesz się. I nie słuchaj takich oszołomów jak ten wyżej.

mozna poszukać używki. ja za używkę dałem 40zł i działa poprawnie już prawie rok

żarówki 5W5

tak jak kolega napisal to jest to żółte. to działa jak taki zatrzask, wiec czasami musisz znaczną siłą przekręcić i przestawi się z lampy symetrycznej na niesymetryczną

to jest wina wyrobionego wybieraka. koszt ok 90zł. ciężej wchodzą biegi, bo jest zimno... ja w swojej m3 przy temp ok zera mam mega problem z wbiciem 1 biegu! ale jak sie rozgrzeje jest ok (olej po wymianie 12 tyś temu, bo w m3 wymienia sie dosc czesto)

Kolego, jeśli oleju jest ok, a po uruchomieniu silnika (po kilkunastu sek) zapala sie żółta kontrolka, a później gaśnie (po także kilkunastu sek) to uszkodzony jest czujnik poziomu oleju - standardowa usterka. Koszt takiego czujnika nowego 300-500zł, wiec niech tyle ci on opuści ;) Do jego wymiany trzeba spuscic olej, wiec jak kupisz auto, kup czujnik i dopiero wymeiniaj olej, przy okazji czujnik i bedzie wszystko ok. Napisz później za ile i gdzie kupiles czujnik oraz czy po jego wymianie masz juz wszystko ok. pozdrawiam

Mylicie pojęcia! Kolego, napisz pierw czy masz lampy xenonowe (oryginalne) czy nie. Bo coś mi się wydaje, że nie masz xenonów, a chodzi ci tylko o ten test silniczków, który jest przy każdym włączaniu świateł po nowym uruchomieniu zapłonu, czyli lampy w dół i górę... Jeśli teraz nie działa ci regulacja, lampy świecą w dół, to prawdopodobnie masz uszkodzenie któregoś silniczka lub wtyczka nie łączy i wpadły one w tryb awaryjny! Weź dobierz się do lampy, wyciągnij i włóż po kilka razy wszystkie wtyczki (szczególnie te od silniczków) i może będzie ok... Dobrze było by też porozginać blaszki wewnątrz kostek lamp, by lepiej łączyły... Tak czy siak napisz czy masz ori xenon czy nie!

Raczej nie ma takiej możliwości... Więc podesłałem ci to co jest kasowaniem inspekcji (u mnie skasowanie ustawia 25000km). A czemu akurat chcesz ustawic na 15tys? To przeciez jak skasujesz teraz, ustawi ci na 25tyś to będziesz wiedział ze wymianę masz przy 10tyś i po sprawie...

Kolego, post nad tobą! :mad2: Oraz opcja SZUKAJ! :duh: Napisz do mnie na maila i ci podeślę instrukcje kasowania inspekcji (robisz to bez kabla, tylko przyciskami na desce rozdzielczej oraz stacyjką).

Przeczytaj ten wątek i będziesz wiedział...

a czy możesz opisać jak to zorbiłeś i jaką koncówke konkretnie TDA włożyłeś?

Przekładasz silnik, do silnika masz komputer, tak? A do komputera masz licznik i kluczyk(i)? Chodzi o imobiliser... Do tego stacyjka i wkładki do drzwi, no chyba że przełożysz sobie same bebechy z kluczyka... Myślę że nie wyrobisz sie w tym terminie co podałeś, tym bardziej człowieku jak nigdy tego nie robiles. Ale życze wam powodzenia i dobrej zabawy w patroszeniu auta. Daj znać jak zaczniesz i daj znac jak skonczysz.

Jesteś nieprzygotowany zupełnie kolego... Kto ci to wogóle będzie robił? Bo jeśli ktoś, kto sie na takich rzeczach zna, nie było by takich pytań z twojej strony, ale jednak chyba jest inaczej... :duh: :mad2: Zanim zabierzesz się za robotę, rozkręcisz i unieruchomisz sobie auto na pół roku, to weź się POWAŻNIE zastanów, dobrze ci radze... Ja swojego czasu w E30 przerzucałem silnik z 2.0 na 2.5, to magikowi co się zajmuje TYLKO samochodami BMW zajęło niecałe 2 (czytaj: dwa) dni! Wieczorem zaprowadzilem mu auto i przyjechal za nim silnik. Wróciłem z kierowcą, co przywióżl mi silnik (2,5). minął jeden dzien, a na drugi pod wieczór auto było do odebrania! Dodam, że dodatkowo zamienił mi z tyłu będny na tarcze, hamulec ręczny przerobił (mocowania tarcz i będnów inne), skrzynię zostawił od 2.0, bo był dłuższy bieg, wymienił olej w silniku, skrzyni, założył dyfer ze szperą, zawory wyregulował, chłodnice wyczyścił i dołożył chłodnicę oleju (której nie było ori w silniku 2,0)... Konkretna widzisz robota! Szybko i na temat. A u ciebie to cienko widze... Wiem że są tacy, co nawet z e30 wkładają silnik 4,4l V8 lub nawet z M5 e39, ale powiem ci dwie rzeczy: przygotowanie mają profesjonalne i całe zaplecze częsci do tego potrzebnych (tylko robota), do tego kasy w ch*j, bo takie manerwy kosztowne niestety... Tak czy siak ja bym sprzedał twoje autko i kupił ładne 328i lub 330i... I będziesz mial ori, co przy sprzedaży będzie ładnie sie prezentować, a takie przeróbki cięzko sie sprzedaje, uwierz mi...

wg mnie wada konstrukcyjna, bo zawsze w podobnym miejscu pęknie. wysilony silnik, diesel (duże sprężanie), wał zbytnio odchudzony... podobnie w peugeot boxer 2,2hdi 2008 rok (mam u siebie w firmie takiego). pękł tłok. wada konstrukcyjna. nowe tłoki przyszły zupełnie inne, bardziej solidne; w innych urywają się korby, w innych pękają włąśnie wały korbowe. te usterki występują poniżej 100tś km, niektóre nawet już po 10 tyś! masakra. w serwisie gdzie mi to robili to było ich już 30 któreś auto w roku! szok! :shock: :shock: :shock: dzisiejsze auta są z drewna i papieru, no i troche tam jeszcze plastiku...

uzupełnij profil... a tak na koniec: jka jest tak jak teraz jezdze na temp ok 23 stopnie (zimno na dworze, zimne drzwi, zimne szyby, wiecej zimna wchodzi do auta). jak jest lato to na ok 20 stopni (jak upał 19, jak średnio to 21). jak jest zarąbisty mróz to temp ok 25 stopni... Wiadomo że jak jest ciepło to wolimy by w mieszkaniu był przyjemny chłód, jak jest zimno to wolimy ciepełko; w aucie jest podobnie, stąd ta rozbieżność. I jeszcze, zależy jak kto woli! jeden cieplej (np cienkie krążenie krwi), inni wychowani w chłodzie nie lubią ciepła, bo im duszno. finito