
stamart
Zarejestrowani-
Postów
51 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez stamart
-
No dobra odebrałem wczoraj auto. No i jest OK. Autko śmiga zrobiłem jakieś 100km i jest wszystko ok. Narazie go nie dusiłem żeby się tam wszystko "ułożyło" no i zobaczymy co dalej. Jednakże teraz pojawił się inny problem. Na zimnym falują obroty.Chwilkę pochodzi i jest już OK. W trakcie jazdy nie się nie dzieje auto przyśpiesz normalnie. O co może tym razem chodzić ?
-
Osie klapek są wzmocnione. Dochodzą słuchy, że dalej potrafią się urwać. Kolego wiem że to nie ten wątek, ale czy problem dotyczy też e60 520d przed liftem?
-
Witam! Właśnie dzwonił do mnie mechanik żebym odebrał samochód. Ponoć jest już OK. W sumie byłem w trochę w szoku po tym co zobaczyłem w trakcie naprawy ale zdecydowałem że jednak oddam turbo do regeneracji. Radziłem się jeszcze trzech turbiniarzy i każdy polecił mi to zregenerować, okazało się kanały olejowe były pozapychane "błotem z oleju" kupę nagarów w silniku itp. W Sumie to nie wiem czy ktoś przedemną zawracał sobie wogule głowę wymianą oleju. Książki nie było. Gość od turbo z mielca powiedział żebym sobie ją wyczyścił. ale niby Jak? I skąd będę miał pewność że to pomoże i wszystko będzie GIT? W sumie to mechanik powiedział że trzeba to umyć benzyną ekstrakcyjną i ma pomóc. Wiec było wyczyszczone wszystko co jest pod pokrywą klawiatury, nowy filtr odmy wraz z układem odpowietrzającym. Wymyta miska olejowa i smok. No i wszystkie nowe uszczelki. Odma była zasyfiona i mogło się zdarzyć że ciśnienie za duże poszło na turbinę. Stwierdziłem że skoro wałek ma już luzy to już nie będę się cackał i oddaję do regeneracji. Bo jak by się okazało że jednak turbo nie jest do końca dobre to koszt x 2. A jeszcze gorzej jakby się stało to co na filmikach powyżej - Nieszczelność turbiny olej wędruje do intercoolera a tam już prosto do cylindrów gdzie ulega samozapłonowi tak jak ropa. Wyciągnięcie kluczyka nie pomoże. Silnik rozbiega się tak że tłoki wyskakują. Polecam ten artykuł. http://blogsilnika.blogspot.com/2008/12/choroba-szalonych-diesli.html Całość kosztowała mnie jakieś 3200 z częściami. Wszystkie nowe uszczelki i filtry + olej 12L na dwie zmiany żeby przepłukać + regeneracja turbiny+mechanik. Wszystkie części bezpośrednio od dealera BMW. Gdzieś mam chińskie podroby. Trochę wyszło ale jak ktoś kupuje e60 to już musi się z tym liczyć. Poza tym chytry dwa razy traci. Co się okaże czy auto będzie jeździć? i jak długo? dam znać. Narazie Mechanik powiedział że auto chodzi super.
-
Kurcze już sam nie wiem byłem dziś u innego turbiniarza no i on rozebrał i stwierdził że jest luz na wałku i zabite kanały olejowe. Powiedział że pewnie będzie działać jak założę ale jak wjadę na autostradę i dam po garach to będzie klops po paru kilometrach. Oddałem do regeneracji... Zobaczymy co będzie jak złoży to do kupy.
-
Kolego tobie i wszystkim innym proponuję wziąć kluczyk i udać się z nim do salonu. Tam za około 40 zł zdiagnozują ci problem i wtedy dopiero szukać mechanika. Bo inaczej będzie sporo niepotrzebnych wydatków.
-
Sorki za post pod postem ale Odświeżam wątek. A mianowicie autko oddałem do naprawy. Mechanik stwierdził że turbina. Wykręcił ją i przy okazji pół silnika tj. (całą obudowę aż do pokrywy klawiatury). No i: Sprawa 1. Silnik jak stwierdził jest strasznie zasyfiony jakimś łojem. Ponoć trzeba wszystko wymyć i zmienić olej na inny ostatnio wlałem castrol 5w30. Co lał poprzedni właściciel? nie wiem. Jaka może być przyczyna takiego stanu.? Sprawa 2. Zawiozłem turbinkę to regeneracji a gość mi powiedział że to nie wina turbiny tylko filtra odmy. (http://www.regmot.pl/) Przy czym że turbina jest dobra stwierdził na "oko". Powiedział żebym sobie wymienił ten filtr i będzie git majonez. No dobra w serwisie zakupiłem filtr odmy z całym układem odpowietrzającym (180zł) no i wszystkie uszczelki jakie były ściągane łącznie z podkładkami pod wtryski. Zawiozłem to wszystko mechanikowi a on się upiera że turbina musi być zepsuta bo gwiżdże. No i mówi że szkoda to ją do auta wkładać bo przejadę parę kilometrów i od nowa trzeba będzie wszystko robić. Nie wiem już kto ma rację. Doradźcie coś? Dodam tylko że zadzwoniłem jeszcze do jednego serwisu turbin i gość powiedział że może ją sprawdzić na wyważarce. W sumie to się umówiłem że podjadę z nią do sprawdzenia. Co myślicie o całej sytuacji. Kto ma tu więcej racji. Mechanik czy turbiniarz?
-
Witam! Mam pytanie. Gdzie najlepiej zregenerować turbinę. Jestem z podkarpackiego. Jaki zakład polecacie ?
-
Spadło do połowy podziałki... Ja raczej dłuższe trasy robię. Na szczęście mam jeszcze stare dobre T4 350tyś i nic się dzieje.Im nowsze auta tym częściej się psują i tym więcej z nimi problemów. ===================================================================================================== No autko jest już u mechanika. Wstępna diagnoza to jednak Turbo. Komputer nic nie wykazał ale turbo wydaje charakterystyczny świst. Więc pewnie to to. Czeka mnie regeneracja. Gdzie polecacie regenerować Turbinkę? W starej E36 robiłem w Mielcu ale tam mi gość dwa razy robił po za pierwszym razem przejechałem tylko 1km :)
-
Po tym jak ubyło mi oleju stwierdziłem że nie ma co ryzykować wezwałem lawetę i odstawiłem do mechaniora. Ma popatrzeć o co kaman i dać znać. Jak będę już coś wiedział to dam znać.
-
No nie wiem kolego. Ja bym zmienił olej i zaczekał na rozwój wydarzeń. Ponoć jak się zapcha filtr to uto słabnie i zaświeci się jakaś kontrolka. Co do trójki i osiemdziesiąt na godzinę to nie wiem - może i jest to jakiś sposób ale pewnie są lepsze. Niekoniecznie tańsze. :)
-
Kolego ja zawsze lałem ELF semisintetic STI i było GIT
-
Jak ostatnio zmieniałem to lałem Castrol Edge 5w30 pełen syntetyk. GTX to chyba półsyntetyk więc odradzam. Sprawdź koniecznie czy masz autko z filtrem dpf. Bo jeśli tak to musisz zakupić specjalny olej nadający się do aut z filtrem dpf. Jeśli tego nie zrobisz czeka cię również szybka wymiana filtra dpf. W serwisie polecają 0w30 ale w katalogu castrola jest że ma być 5w30. A co do ilość to mechanik powiedział mi że te silniki nie lubią niskiego stanu i lać do pełna 5,75L Ale tu to niech się specjaliści wypowiedzą.
-
Ja słyszałem a konkretnie to znam gościa z własnego doświadczenia. Gość robił mi skrzynie w T4 co prawda zrobił ale trzeba było jeździć kilka razy i tanio nie wyszło a skrzynia i tak nie chodziła tak jak być powinno. Dodatkowo tanio nie było ale przy automacie to standard. Nie polecam też mechanika od automatów z Krosna W.Findysza. Co prawda z rozmowy można wywnioskować że gość zna się na rzeczy i być może tak jest. Ale w moim przypadku skrzynię naprawiał przez prawie uwaga 10 miesięcy!!!!!!!! :duh: :mad2: :mad2: Za każdym razem było co innego. A to że lockup, a to że sterownik, a to że teflon się wytarł na zaworkach itp. Koszta prawie 10tyś. Skrzynia i tak nie hulała tak jak trzeba i po roku wymieniłem na ręczną u gościa z pod Kielc trwało to tydzień i jego mogę polecić bo było prawie dobrze a już na pewno tanio.
-
A jakie konkretnie miałeś objawy? Na zimnym? ciepłym? w trasie? w mieście? i czy bardzo dymił ? Dodam jeszcze że dziś zaczął dymić po 2km na zimnym jeszcze silniku. Nie tak mocno jak wczoraj ale jednak. Jeszcze jedno miesiąc temu jak wymieniałem olej to mechanik powiedział że wykasuje mi przy okazji inspekcję. Dziś zaglądałem do iDrive i okazuje się że wykasował także serwis filtra cząstek stałych przedtem miałem 70k do przeglądu teraz mam 200k. Czy to może mieć jakiś związek? może w początkowej fazie użytkowania proces wypalania jest mocniejszy czy co ? Czy przy okazji wykasowania inspekcji mógł usunąć dane o zużyciu filtra dpf? Edit: Sprawdziłem poziom oleju po dzisiejszej jeździe i jest go mniej niż wczoraj. Połowa na bagnecie. Wiem że bez specjalisty się tu nie obejdzie. Pytanie czy ten mechanik z Mrowli to konkretny i uczyciwy facet? czy szukać kogoś innego jeśli tak to kogo?
-
Masz jakiś namiar na gościa ?
-
Miałęm już awarię turbiny w e36 318TDS no i było ino raz. Olej poszedł z rury i z silnika. Auto było słabe i jechać nie chciało. Powiem więcej specjalistą nie jestem ale nawet na 100% jest to olej. No chyba że ropa w wydechu też spala się na biało. Ale skąd by się tam wzięła?
-
Witam! Mam taki mały problem.Otóż zdarzyło mi się coś takiego. Jadę sobie całkiem spokojnie i nagle widzę za sobą ścianę białego dymu. Dymi jak cholera i czuć spalony olej. łapię się za serce zjeżdżam na pobocze próbuję się schować bo wstyd jak cholera w takim aucie. No ale ok zaglądam pod maskę olej jest stan taki jak miesiąc temu kiedy go wymieniałem. Płyn chłodniczy jest stan ok. O co kaman? Odpalam i próbuje jechać wszystko OK! nic się nie dzieje żadnych spadków mocy żadnych wahań obrotów nic. Auto zasuwa jak gdyby nic się nie stało. Tylko dalej dymi. Dobra zauważyłem że na wolnych obrotach dymi mniej więc tak jakoś delikatnie jadę trochę dymi ale coś przynajmniej widać. Po 3km już prawie jest ok. Po pięciu nawet jak przycisnę to nie dymi. Wszystko super. Ale co to było? zdarzyło mi się już to drugi raz. Podjechałem do mechanika. Wypytuje mnie o filtr cząstek stałych czy jest?. No mam. No to może to - mówi. Ale nie jest pewny. Jeżdżę do pracy 40km tam i z powrotem bez korków jakieś 4 razy w tygodniu. Moje auto jest z 2006r. przed liftem. Mam go dwa miesiące. Olej oczywiście wymieniłem. Ponoć nie jest to problem turbiny bo ona jak się rozszczelnia to ino raz - i jazdy niema. Przebieg 120tyś. Zakładam że nie cofnięty ale głową nie ręczę. Co jeszcze 2.0d w manualu z 7-biegową skrzynią. Proszę o pomoc i wyrozumiałość. (no i proszę nie odsyłać mnie do wyszukiwarki bo szukałem i nie znalazłem. w Googlach też nie ma)
-
Auta raczej nie przegrzałem bo sobie tego pilnowałem, tego jestem akurat pewien. Ale zauważyłem wcześniej że ucieka mi płyn z układu chłodzenia, strasznie powoli i chyba tylko podczas jazdy bo nigdy plam pod autem nie miałem.
-
Witam mój 318TDS dymi na biało (ale porządnie) i daje olejem z rury wydechowej. Podejrzewam o całe zamieszanie Turbinę. Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę. Nie chcę kupować nowej jeśli to nie to. Auto Pali normalnie ale jak przygazuję to oleju z rury sporo wypluwa. Przed zdarzeniem auto strasznie zamuliło i było słychać dziwny odgłos spod maski. Im więcej gazu tym był (odgłos)głośniejszy. Jestem raczej laikiem. Gdzie w TeDeeSie jest zamontowana Turbina ?
-
To zależy od wersji! Nie w każdej e36 da się dostać od podszybia. Zwłaszcza w tych po95roku.
-
Zdjęcia są trochę stare ale zapewniam że progi pomalowałem jak umyję autko to wrzucę na stronkę :D
-
No właśnie! Też miałem z tym problem ale sobie poradziłem. Sprawa jest trochę dziwna bo pomimo tego że ustawisz temperaturę na klimatroniku to jeszcze należy to zrobić za pomocą pokrętła zaznaczonego poniżej. Nie wiem czemu tak jest ale jak pokrętło jest na czerwonym to ni jak ale tylko ciepłe będzie lecieć z nawiewów. Nawet jak na klimatroniku jest 16 st. Jednym słowem ten klimatronik to pic na wodę. Bo temperaturę ustawia się pokrętłem http://c9.wrzuta.pl/wm10148/8f40dbb10000744547659f63/bmw.jpg Mam nadzieję że pomogłem
-
POMOCY!!! ciężko odpala na zimnym i na ciepłym
stamart odpowiedział(a) na lukas_zielinski temat w E36
Hejka mam podobny problem tyle tylko że u mnie problem pojawia się tylko przy zimnym silniku jak postoi dłużej niż dzień no i jest mróz tak 0d -5. Kręci i nie zapala. Mógłbyś Pokazać fotki co dokładnie odkręcasz i czyścisz. Zielony jestem na Maksa. Pozdro. -
jak 1.9 tdi w golfie ?? Hmmm. Tu się nie zgodzę bo takie TDI jest dużo lepsze od 1,7tds. Mniej Pali i kopytko lepsze zwłaszcza w dolnym zakresie obrotów. Panowie nie ma co się oszukiwać, ktoś kto mówi że mu tds pali 5L kłamie w żywe oczy. Ja osobiście mam 318tds z chipem no i jest dużo lepiej. Autko spala na poziomie 7 - 7,5L co nie jest złym wynikiem (ale zawsze jest to 50% więcej niż TDI w golfie) A czipy za 600 zł zmieniły dynamikę tego auta nie do poznania. Polecam 318TDS ale po chip thuningu. Aha i nie wierzcie że 325TDS pali 7L /100km. Nie ma takiej możliwości. 9L przy lekkiej nodze to maks niżej nie zejdziecie.
-
miałem dokładnie to samo a stukot był taki jakby się rura tłukła. Stawiam na te tuleje koszt to około 30 - 40 zł oryginalne