galwan

Sebast pisał: Sebast ta dolna wersja jest chyba bardziej dokładniejsza. Nie przypominam sobie aby VERB był mniejszy niż 18,5 ale przypominam sobie VERB = 20,5 :D W trasie zazwyczaj 16,8 - 17,2.

Podjadę dzisiaj do Ciebie i coś chcę porównać ok ?

Marcin to nie chodzi o ten jeden centymetr tylko o więcej bo ty mówisz o maxie a orginalnie nie było maxa i auto stało niżej "ponton". Osobiście nie podoba mi się max w E38 bo wizualnie auto stoi za wysoko.

Jako , że mam fajny egzemplarz 728 2001 r. do kupienia i w aucie drzemie mały problem. Przy włączeniu testu 07 (temperatura) w czasie jazdy w dzień (+20) osiąga 92 - 94 stopnie ale kiedy auto zatrzymałem to po 10 minutach pracy na jałowym było 99 - 100 stopni a po wrzuceniu na obroty (4000 na 10 sekund) wróciło do 96. Oczywiście kreska w pionie :!: Czy to prawidłowe parametry :?:

januszmix popatrz na spalanie katalogowe : http://www.schuett.info/bmw/modelle/e38/technische_daten.php 728 - 13,7 (miasto) 735 - 17,2 (miasto) 740 - 18,1 (miasto) 750 - 19,6 (miasto) I nie daj się fantazji sprzedającym odnośnie spalania i tego , że 2.8 to za mały motor do masy i będzie więcej palić niż np. 3.5 i wyżej. GermanStyle nie będziemy się licytować datami bo każdy z Nas ma racje ale w coś trzeba wierzyć :D chyba , że po powrocie z fabryki BMW będę miał jakieś lepsze i bardziej szczegółowe dane (a to już w czerwcu). Auto-Buków sprawdź http://www.mobile.de/SIDdwKHKsZy8e6Md7LmGEYWVg-t-vaNexlCsAsCsK%F3P%F3R~BmSB11Iindex_cgiJ1178199232A1Iindex_cgiD1100CCarZ-t-vctpLtt~BmPA1A1B20D3364%81_-t-vMiMkQuSeUnVb_X_Y_x_yrd~BSRA6Z33%7C34%7C35%7C36%7C37%7C38%7C39%7C40%7C41D3500BGNCPKWA0HinPublicA2A0A0A0D1994/cgi-bin/index_cgi.pl?bereich=pkw&sr_qual=GN&top=21& ceny E38 od 4.000 euro . Nie zapomnijmy , że to już wiekowe auta i nie wymagajmy stanu auta nowego.

Tym że paliła mi za dużo około 20 w mieście. Powoli trzeba było tam popychacze powymieniać i parę rzeczy w samym silniku a V8 jest to troche drogi biznes.

Moim zdaniem i E39 i E38 jest dobrym modelem. E38 jest droższe w serwisach jednak takim pomostem jest 728 E38 dzielący komfort E38 i eksploatacje E39 (silnk R6). Osobiście uważam że od 25.000 zl możesz coś dobrego znaleść. Polecam ci kupowanie bezpieczne poprzez VIN. Przed kupnem poproś o 7 ostatnich cyfr nr VIN , podjedź do Autoryzowanego Serwisu BMW i poproś o specyfikację auta a wtedy będziesz miał pewność jakie wyposażenie auto miało kiedy wychodziło z fabryki. Odradzam kupowanie auta z pierwszego rocznika montażu czyli w wypadku E38 to 1993 do sierpnia 1994. Okazuje się że są to najbardziej wadliwe wersje.

Ja też jestem diagnostą w Stacji Diagnostycznej i wychodzę z założenia że jeżeli klocki się dobrze dotarły i hamowanie jest w normie to znaczy że jest ok. Ilu kapitanów tyle teori.

Nic nie mam do ATE tylko osobiście nie kupił bym klocków ani tarcz tej firmy . Na Naszym forum dałem odpowiedź ( www.kantyka.de/bmw7 )

Witam w wolny dzień kolegów. Paranoją jest to co czytałem o oszczędności na hamulcach. Jestem ciekaw kto z Was wymienił chociaż raz przewody hamulcowy lub je dokładnie sprawdził a jako diagnosta dodam ,że to masowy problem wersji E38 i E46. Nigdy nie słyszałem , że tarcze wymienia się razem z klockami w parze. W parze to się skarpetki wymienia :D druga sprawa że ten klocek zawsze się dotrze do tarczy :cool2: Oczywiście nie jestem zwolennikiem tarcz ATE dlatego olejus Wielki Minus dla Ciebie bo takie kupiłeś :P :P :P :P :P Ja też wątpie bo znam te auto chyba lepiej niż on sam.

Tarcze ATE są jednym słowem beznadziejne do aut o dużej masie.

Już nic nie wymieniaj. Po tygodniu klocki ci się zrównają z nowymi tarczami , chyba, że naciśniesz mocno hamulec to je faktycznie mozesz ładnie wykrzywić ale te ATE na normalnych nowych klockach się krzywią.

Nie będę wieszać psów bo 4.0 to naprawdę udany silnik. Dla ciekawostki powiem , że jak kupowałem auto w 2005 roku to sprzedający powiedział mi że jemu pali 10-12 litrów. Za 2 miesiące kiedy do niego zadzwoniłem pod wpływem mocniejszego piwka (bo pomyślałem że w Gorzowie to tylko trasy szybkiego ruchu pewnie są) to gostek powiedział że on mówił 10-12 na 70 kilometrów w mieście :nienie: Później wpadłem na forum i też niektórzy mówili 14 w mieście to sobie pomyślałem do wymiany sondy lambdy albo przepływka albo komputer albo albo ... pojechałem do serwisu i dowiedziałem się poprawnych danych spalania (15- 25) w zależności od sytucaji na drodze i rodzaju przemieszczania się. Auto służy mi w większości do pracy około 14 kilometrów w mieście a raz w tygodniu na benzynę szło około 200 zł to sobie później gaz założyłem i spadły koszty utrzymania ale to nie to o czym marzyłem. Teraz już zadecydowałem że szukam 2.8 z gazem to mniej więcej 3 litry na 100 kilometrów mniej a przede wszystkim mniejsze koszty eksploatacji.

To jest mój cytat , ale muszę się przyznać że skłamałem bo auto wystawiłem do sprzedaży i wiecie jak to jest. Najczęściej w mieście komputer pokazywał mi 19,6 > 20,8 (Miasto Wrocław) , na trasie naprawdę robiłem 11 > 13 (trasa Wrocław - Kielce)

Wnerwiało mnie jej spalanie nawet na gazie. Kiedy pisałem o tym ,że pali 17 w mieście to podawałem to chyba z sufitu. Z komputera nie schodziły cyfry 19 - 21. Wystawiłem za 24.500 zł ale kupiec był konkretny i zeszlismy te 2.000. Inna sprawa , że automat się w niej kończył (za co przepraszam kupującego ... ale nie pytał :D a o tym fakcie zapomniałem). Gdyby nie ten czarny środek http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2247927 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2521018

22.500 zł - rok 1995 - gaz Prince - nawi , czarna skóra, fele 19 cali, komplet zimówek alusy 17 cali , stan perfekcyjny bo pracuje na stacji diagnostycznej to wszystko musiało być na "piątke z plusem". Szkoda że nie masz po lifcie bo zapomniałem dodać że to też warunek. Co prawda widziałem Twoją zieleń i jest całkiem konkretna bo wpada z daleka w czerń :dance: to jedyny odcień zieleni jaki mi się podoba. Niebieskie E38 faktycznie ma taką szarą skórę --- mi się też nie podoba.

Wczoraj sprzedałem swoją 740. Przymierzam się do 2.8 albo 3.5 z roku 1998 - 2001 koniecznie z automatem i koniecznie w jasnej skórze i koniecznie z navigacją. O 2.8 wiem dużo a o 3.5 bardzo mało jednak mój wybór będzie uwarunkowany tym co w danym czasie auto będzie posiadało w wyposażeniu i to zaważy na tym jaki wybiore silnik (warunek 2.8 albo 3.5 i żaden inny) :mrgreen: Dlaczego jest mało czarnych E38 na jasnej skórze ? Myślę że 2.8 i 3.5 to dobry wybór :!:

Przeczytałem rozprawkę Marcina :!: Muszę dorzucić tam małe "ale" gdyż np. dużo moich znajomych z branży transportowej kupuje "klekoty" z faktem takim , że zawsze te 20 litrów zamiast do DAFA naleją do BMW. Dzisiaj najtańszym rozwiązaniem w Polsce jest "GAZ". Przyjmując takie obliczenie gaz prop. : 2.0 benzyna : 4.0 Przy każdym 100km odkładasz 27 zł (średnia 15 litrów na 100km róznica między gazem a benzyna to 1.8 zł) Po 22.000 km zwraca się instalacja a reszta przejechanych to czysty zysk. Ja założyłem instalacje pół roku temu i już przejechałem 9.000 km :D

Dobra jak już gadacie to gadamy. Dawno temu pisałem o xtecach w E38 czy E39. To co czytałem na różnych forach to żarówka xtec lubi nowy typ przetwornic xenonowych i działa na nich normalnie. Reasumując wszystko wynik mojej obserwacji był taki , że te żarówki lubią typy przetwornic które służą do przerabiania auta. Największy problem jest w E38 i E39 do 98.

Ty weź Auto-Chip zostaw na duperele takie jak przepalone żarówki i tym podobne. Już kiedys pisałem , że byłem tam parę razy i więcej nie zamierzam bo naciąłem się na to , że zaczeli kleić mi przepływomierz za co zapłaciłem tyle co za zamiennik i tak ten sklejony na 5 dni starczył. O ile dobrze wiem to min. Olejus też zmienił serwis i polecił mi STANDO (...) Koniec końcu wiem , że STANDO do najtańszych nie należy ale nie zamierzam się targać różnicą 30 zł na wymianie między STANDO a AUTO-CHIPEM. Jedyna zasada jest taka, że do STANDO jedziesz z własnymi częściami zamiennymi ale zawsze za robocizne masz paragon fiskalny. Coś się spierdzieli dzownisz ... laweta itd. itd. na ich koszt (masz paragon) Ale z drugiej strony zobacz masz orginalnie ESSO to jak można zalać ci coś innego przecież wiemy dobrze , że bez ściągnięcia skrzyni nikt dobrze nie wypłucze tego starego oleju czyli jednym słowem będziesz miał zmieszany a co jak się zważy ? Wiesz chyba wolał bym mieć remont silnika niż skrzyni bo ... ach szkoda gadać.

Zapytaj jaki to olej, bo ja czuje że Wiesiek leje Dextron II , a ESSO w baniaku 20 litrów wyjdzie ci tyle samo za litr około 20 - 22 zł. Mówisz o sterowniku czy czujniku ? Ale jeżeli to czujnik nie otrzymuje tych danych z komputera ? Kiedyś słyszałem o takim przypadku , że gościu miał walnięty sterownik skrzyni ale nie dlatego , że sterownik padł tylko dlatego , że elektryka go rozwalała. Wymienił sterownik na nowy - poprawiło się na parę minut i dalej sterownik padł ... dopiero skrzyniarze doszli do usterki.

-inne przednie lampy -jajka; -kierunki dłuższe i węższe; -inne błotniki przód; -chrom nad rejestracją; -plastikowe progi; -inne dolne uszczelki drzwi; -tylne lampy kryształki; i ta antena o której nawet nie wiedziałem.

Do Marcina : Te dymione pasują do Twojej "shadow line" , jeżeli czarne BMW ma chromy to chylko chromowane kierunki. To wszystko przyszło z Niemiec ... zobaczcie że już w 99 roku na forum niemieckim dawali instrukcję do malowania tych środków. To wygląda obrzydliwie. Raz w życiu widziałem te środki chromowane w Polsce na wybrzeżu , koleś ma cynkowanie plastików na chrom i własnie sobie te środki chromem zrobił ---- wygląda to super !! :D

Dla wyjaśnienia dodam , że olej ESSO , filtry i uszczelke możesz spokojnie kupić bo tak czy inaczej będzie on potrzebny. O ile wiem to ESSO kupisz w baniaku 20 litrów i gdzieś koło Bema jest chyba najtaniej jeżeli chodzi o Wrocław. Od czego zacząć :?: We Wrocławiu tak naprawdę nie wiadomo kogo ci polecić do tej roboty. Boje się że wymienisz olej , filtry i uszczelkę i spoczniesz na niczym. Jednak to zawsze mniejsze ryzyko kosztów bo za wymianę zapłacisz około 150 zł jak będzie dalej ten sam problem to wiesz że skrzynię należy wyjąć i sprawdzić elementy mechaniczne. Dla pocieszenia dodam , że zostanie ci jeszcze 12 litrów ESSO :D Myślę , że do wymiany tarczek frykcyjnych najlepiej skontaktuj się z ZF i dowiedz się na wstępie ile one kosztują i jakie warsztaty oni polecają.

Z pomarańczowymi kierunkami to taka anegdota panowała i niektórzy twierdzą że to prawdziwa historia. W 1996 r. dużo firm niemieckich stosowało pomarańczowe kierunkowskazy w swoich autach. Słszałem o tym ,że dyrektywy europejskie miały jakiś bubel przepisowy który określał kolor migacza - pomarańczowy i np. we Włoszech i na Węgrzech policja dawała mandaty za biały kierunkowskaz (mimo pomarańczowej żarówki). Parę lat później wszyscy doszli to ładu , że kolor migacza to kolor sygnalizowania a nie samego migacza w sensie materiału itp. itp. Osobiście pomarańczowy migacz kojarzy mi się z .... nie będę pisał lepiej :lol: