Jeśli było coś podobnego, to sorry. Moje e36 318is M42 coupe (bez gazu) gaśnie po puszczeniu gazu. Kiedyś zdarzało się to tylko, gdy był zimny, a po rozgrzaniu przechodziło jak ręką odjął, więc nie chciało mi się nic z tym robić. Ale teraz (odkąd zrobiło się ciepło?) jest znacznie gorzej: nie zawsze, ale dość często, zwłaszcza gdy moją beemkę trochę pogonię albo gdy często zapalam i gaszę silnik przy krótkich przebiegach pomiędzy postojami i niezbyt długich postojach (silnik nie zdąży całkowicie ostygnąć), mam problem z wolnymi obrotami - po prostu gaśnie, jeśli nie trzymam go na obrotach. Odłączałem silnik krokowy i przy zimnym i przy ciepłym silniku - w obu przypadkach natychmiast gaśnie! Co mam jeszcze sprawdzić? Przepływkę? Sondę lambda? I jak to zrobić? Przepływkę możnaby odłączyć, ale co z sondą? Nie widzę jakichś szczególnie sparciałych przwodów, więc chyba nie łapie lewego powietrza. Dodatkowo (nie wiem, czy to może mieć znaczenie), ostatnio ze dwa razy usłyszałem strzał w tłumik i lekko się dławi przy gwałtownym dodaniu gazu. Nie mam gdzie pojechać na kompa, bo brak mi czasu, żeby się użerać z miejscowymi mechaniorami. Jeden z nich np. stwierdził, że na diagnostykę komputerową i wymianę kiery potrzebuje całego dnia, a komp "i tak pewnie nic nie pokaże". Wielkie dzięki za pomoc!