Dobrze, tylko powiedz mi komu on to mówi, a raczej pisze. W któym iescie mozna rozwinac 150 km na godzine? Kto tyle jeździ w miescie? Co to znaczy ze ktos jest "mniej rozgarnięty"? Przeciez z tego co wiem jacekkarasowski tez zakłada posty z pytaniami wiec chyba tez nie jest omnibusem. Nie popieram jazdy po miescie z duża prędkoscią, ale popieram rozsadne myślenie. To nie znaczy ze kiedy jadę o 22 a wokół nie ma zywego ducha bedę jechał 50tka, będę jechał np 80 bo komu mam zagrozic? Sobie? Jeździć dobrze to nie znaczy wolno, ale rozsądnie i pewnie. Zdecydowanie Cię popieram w tym co mówisz, ale nie zdodzę się z tym że nie ma debili którzy jeżdżą po 150/h w mieście. Jest i to sporo i jeszcze się tym chwalą... poznałem jakiś czas temu kolesia który się chwił że na wlocie do rzeszowa jechał 200/h, nie do końca mu w to wierze, ale nawet jak jechał 150 to nie jest zbyt mądre. Stracił jakiś czas temu prawko za punkty. Dodam jeszcze że jeździ Oplem Tigrą. Baran!!! :mad2: