schwartzu316

haha wszystko fajnie pieknie ale nie wiem czy wiecie ze publikowanie tresci tej ksiazki bez wiedzy autora i wydawcy jest NIELEGALNE ktos złośliwy przyuwazy policja zablokuje serwer i bedzie tyle :worried: wiec czym predzej zlikwidujcie ten post... a tymczasem sprawdze czy moja drukarka chodzi, dawno jej nie używałem :mrgreen:

często zdarza sie tak ze nie mozemy odkrecic odpowietrznik w tylnych kolach lub po prostu go urywamy :shock: po zdjęciu bebnow okazuje sie tez zazwyczaj ze sie poci cylinderek.. jedyna recepta - wymiana. Cena elementu nie jest wysoka, w InterCarsie kosztuje 28zl, warto przy okazji zakupic klucz do przewodow hamulcowych o odpowiednim wymiarze - zwykły oczkowy tylko z wycięciem i odpowiednio wzmocniony. Może sie okazać ze klucz jest drozszy od samego cylinderka ale zaoszczdzamy sobie wtedy sporo nerwow. Odradzam przecinania zwyklego klucza na wlasna reke gdyz pierwsza proba odkrecenia zakonczy sie uszkodzeniem łba śruby lub urwaniem klucza. Jednak przy odkrecaniu przewodu moze sie okazac ze nie wszystko idzie tak jak bysmy sobie tego zazyczyli - przewod tak sie zapiekł ze nawet klucz specjalistyczny sie poddaje co w kilkunastoletnim aucie ma prawo sie zdarzyc...absolutnie (!) nie robimy niczego na sile wedle zasady "raz kozie smierc". Jest na to prosty sposob :cool2: : 1 - odkrecamy dwie srubki wspornika przewodu hamulcowego na wahaczu w miejscu gdzie krotki przewod sztywny łączy sie z elastycznym 2 - rozbrajamy szczeki wsio by zostal tylko sam cylinderek (odkrecanie piasty nie jest konieczne) 3 - odkrecamy dwie srubki cylinderka 4 - wyciągamy cylinderek razem z przewodem tyle ile sie da 5 - odkrecamy odpowietrznik (gdy idzie opornie odcinamy go zwykła piłką do metalu) 6 - rozbrajamy cylinderek wyciagajac tłoczki z uszczelniaczami i osłonkami 7 - przekładamy przez cylinderek rurke/pret i opieramy o ziemie by nie krecił sie podczas odkrecania przewodu *UWAGA* teraz zasadnicza cześć operacji - potrzebnynam bedzie do tego niewielki francuz z tego powodu ze im mocniej naciskamy klucz tym siła zacisku na śrubie jest wieksza 8 - zakładamy wiec francuza na wkretke przewodu wkrecona w cylinderek i krecimy z wyczuciem... zaznacze tutaj ze najlepiej jest krecić kluczem przez jakas szmatke by nie pocharatać łba (śruby, nie swojego :mrgreen: ) - ja użyłem do tego kawałek cienkiej, rowerowej detki ...i to by było na tyle, składamy wszystko odpowietrzamy hamulce i jazda :)

Honda zaczyna sie dopiero powyzej 4500 rpm wiec jesli umiejetnie ja "poprzeciągał" nic dziwnego ze Cie łyknął

a ja jeszcze dodam ze jest to JEDYNY czujnik w ukladzie wydechowym :wink:

Scania tez tak ma i Fiat Multipla :mrgreen:

płyn wymienilem juz yesterday - zrobilem/sprawdzilem wszystko juz chyba i nie znalazlem przyczyny :cry2:

no objawy sa jednoznaczne wiec powtorzylem jeszcze odpowietrzanie 2 razy oczywiscie butelka wezyk i kolega w aucie niestety jak bylo tak jest :mad2:

Witam szanownych kolegów! Jestem tu nowy i od razu poczęstuje Was moim problemem... otoz podczas hamowania pedał wchodzi miekko w podłoge i "bierze" dopiero pod koniec skoku natomiast gdy zwolnie i wcisne drugi trzeci czwarty raz wszytsko jest juz ok, odpowietrzyłem hamulce płynu nie ubywa serwo sprawne zdjąłem dzisiaj kola i bębny - klocki i szczeki jeszcze na mylion km :worried: what may it be?