mariusz.pasterski

No PMO od Valvo jest zdecydowanie lepsze, lepsze parametry + PAO o którym wspomniałem. Co do miejsca zakupu to trudno mi doradzić, ja zamawiam w oficjalnym sklepie bo jest niewiele drożej a mam 101% pewność, że to oryginał. Jednak dwa razy zdarzyło mi się kupić gdzieś stacjonarnie (raz Petrostar w Warszawie, a raz gdzieś tam jeszcze) i też było ok. Ale jednak lubię mieć zawsze świeżą dostawę prosto od producenta :) Co do różnicy między 30 a 40, to różnica jest w lepkości. Ten 5w40 będzie bardziej lepki w wysokich temperaturach. Np w USA (w ciepłych klimatach typu California) BMW potrafiło zalewać do takich silników 5w40 :) No ale tak jak pisałem oba są z normą BMW LL 04, więc 5w30 C3 również będzie ok :)

Zależy jak wykorzystujesz auto. Jak spokojna jazda to ten Valvoline da radę, chociaż nie jest to jakiś super olej. Taka średnia półka, w tej cenie można dostać coś znacznie lepszego. A jeśli lubisz czasami trochę mocniej przycisnąć to bierz olej, który ma chociaż trochę PAO w składzie, na swoim przykładzie sprawdziłem, że taki olej będzie znacznie trwalszy, nawet w trudnych warunkach (chociaż wiadomo, że nie tylko PAO ma na to wpływ ale z pewnością ma) W dobrej cenie masz PMO 5w30 C3 albo nawet PMO 5w40 C3. Oba mają normę BMW LL 04 do DPF więc śmiało. A jak uprzesz się na Valvo to wiadomo, kupić możesz, nic złego się nie stanie. Ale skoro można mieć coś lepszego za praktycznie taką samą cenę to nie ma większego sensu trzymania się jednej marki ;)

Ravenola bym polecił gdyby nie to, że to zakłamana marka i ciągle coś zmieniają w swoich olejach. Na papierze super, a w praktyce okazuje się że kazda partia inna ;) PMO 5w40 Extreme 100% PAO. Chyba nic lepszego nie dostaniesz w tej chwili. Można jeszcze szukać Meguin Super Leichtlauf 5W40, ale on w 99% dostępny tylko od sąsiadów z zachodu. Ewentualnie Amsoil 5w40, ale to już wyższa półka.

X-clean bo producent zaleca normę BMW LL 04. Ale nie rozumiem lanie oleju Motul mając tyle o wiele lepszych marek na rynku. Motul był dobry 5 lat temu jak był produkowany tylko we Francji. Teraz to półka średnia niższa.

Na lato lepszym rozwiązaniem jest 5w40 C3. 5w40 C3 będzie bardziej lepki w wysokich temperaturach. Ale tak czy siak oba mają normę BMW więc, którego byś nie wziął to będzie dobrze, kwestia preferencji :) Ja u siebie jeżdżę na 5w30 C3, ale teraz zalewam 5w40 :)

Hmm szczerze nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale na butelce data produkcji to sierpień 2018, więc wygląda na raczej tą najnowszą formulację. Analizy IR nie robiłem, ale podobno dla oleju przepracowanego to nie ma większego sensu :D Zresztą w szczegóły nie wnikam, sumarycznie widzę, że olej podołał a nawet przekroczył moje wymagania. Zakładałem, że po 19 tysiącach będzie jeden wielki śmietnik z oleju :D Teraz jeszcze jedna wymiana na 5w30 C3, a poźniej wchodzi 5w40 Extreme i jego też wyślę na testy :cool2: W sumie fajna sprawa, bo za 89 zł mamy fajną informację o oleju i o tym jak się sprawuje po dłuższym uzytkowaniu, a przecież to w sumie w oleju najważniejsze. Bo to że nowy olej trzyma parametry to niby ważne, ale to jak zachowuje się po pewnym przebiegu to kluczowa informacja :)

Niestety do automatów nie testowałem to Ci nie pomogę. Do ręcznej skrzyni mogę polecić, ale w automacie u siebie jeszcze nie zmieniałem a nikt ze znajomych też z tego co mi wiadomo tego nie robił. Jak będę miał jakieś info to z pewnością dam znać ;)

No właśnie tego z C3. Ten Extreme dopiero od jakichś dwóch miesięcy jest w sprzedaży w Polsce, więc nie zdążyłbym nalatać na nim 19 tysięcy :D Teraz zalałem znowu PMO 5w30 C3, ale na następną wymianę planuje tego Extreme, chociaż nie wiem czy potrzebuję aż takiego oleju. Czasami lubię krecić na czerwone pole, ale skoro ten C3 jest wystarczający to może nie będę aż tak szalał z tym drugim. Chociaż różnica w cenie wielka nie jest więc skoro silnik może mieć jeszcze lepiej to czemu by nie, przemyślę sprawę :cool2:

Do takiego silnika poleciłbym 5w40. Producent zaleca jeszcze 5w30, ale przy dużej mocy spokojnie można wziać "czterdziestkę" tym bardziej, że większość olejów(5w30/5w40) z normą C3 będzie posiadało normę BMW. Od siebie polecę PMO 5w40 C3 z normą BMW LL 04, bądź jak już nie masz DPFa to nowy olej PMO 5w40 Extreme, ale szczerze mówiąc nie wiem czy potrzebujesz aż takiego oleju, bo jest on oparty wyłącznie o bazy PAO. Ostatnio robiłem analizę zużyciową i powiem szczerze, że po 19 tysiącach olej PMO wyglądał imponująco. Jedynie co to TBN spadł do poziomu= 3 no ale samochód z gazem to i tak super wynik. Dotychczas polecałem PMO bądź Ravenola, ale odkąd zobaczyłem jak dobrze PMO wypadło mi w tym teście to dla mnie aktualnie faworyt jest jeden. PMO 5w30 C3 - solidny olej z normą LL 04, dodatek baz PAO około 30%, syntetyczne dodatki. Niektórzy jeszcze polecają Eurola 0w30, ale szczerze nie mam przekonania do tego bo nie posiada normy BMW chociaż parametry ma spoko ;) Co do płukanki to Archoil są teraz polecane, więc możesz śmiało brać :)

Lepszy olej wcale nie musi ograniczyć zużycia oleju. Jeśli spala Ci aż 1 litr na 1 tysiąc kilometrów to już musi być wina silnika a nie oleju. Tutaj tylko remont, bo przecież na 10 tysięcy to wychodzi aż 10 litrów. :( Co do olejów, to Millers nie jest jakimś fantastycznym olejem. Fakt jest znany i solidny, ale aktualnie idzie kupić znacznie lepsze i to tańsze oleje. Jak chcesz coś lepszego niż Valvoline to polecam Ravenola bądź nowy holenderski olej PMO lubricants. Szczególnie polecam ten drugi bo za około 120 zł masz jedne z najlepszych parametrów (lepsze niż Millers) a do tego spory dodatek baz PAO. A płukankę warto robić zawsze przed wymiana z innego na inny, to nie zaszkodzi. :cool2:

Norma Dexos 2 akurat w niczym nie pomaga bo jest skierowana do samochodów Opla a nie BMW. Ja wychodzę z założenia, że po coś te normy są. Tak samo jak niedawno jakiś przedstawiciel twierdził ze Eurol 0w30, który nie ma normy BMW ale świetnie się do tych silników nadaje. A jeśli świetnie się nadaje to czemu tej normy nie ma? No własnie, ja bym był ostrożny i szukał olejów z tą normą. Co do samego wyboru to Mobil nie jest niczym nadzwyczajnym. Ot taka przeciętna półka, dobrym wyborem był 10 lat temu jak nie było nic innego, w dzisiejszych czasach jest wiele marek, które bija go jakością i to kilkukrotnie ;) Jeśli masz e60 z roku 2006 to znaczy, że potrzebujesz oleju z normą BMW LL 04, ewentualnie LL 01. Z olejów, które ja polecam to zdecydowanie PMO, kupisz go za jakieś 100-120 zł za 4 litry a w środku masz bardzo dobre parametry + co najmniej 30% bazy PAO. Chyba, że pokusiłbyś się o ich nowy olej 100% PAO, ale szczerze mówiąc opinii jeszcze na jego temat sobie nie wyrobiłem, niedługo na niego będę wymieniał to chętnie dam znać jak wrażenia :) A z innych marek to polecam jeszcze Ravenola, chociaż po ostatnich akcjach z ciągłą zmianą składu ich oleju to mam obawy czy jak kupię ich olej to będę miał to co chce mieć w silniku czy znowu coś pozmieniają. Ale mimo wszystko to dobre oleje (pod warunkiem, że nic nie modzą). Ale mimo wszystko jak masz tego mobila to go zostaw, raczej silnik Ci nie wybuchnie, najwyżej wcześniej zrobisz wymianę :D

No parametry ma jedne z lepszych. Moim zdaniem Motul czy Liqui Moly to jest półka niżej. PMO bardziej porównałbym do marek typu prawdziwie premium typu Penrite czy Amsoil, które kosztują blisko 200 zł. Ja na PMO zrobiłem już kilka wymian i to w kilku autach i w każdym widzę pozytywy, więc wiem, że parametry nie tylko na papierze ma dobre ;) A jeśli pytasz o same parametry to zawsze możesz sobie porównać karty techniczne PMO i innych olejów. To czym PMO mnie przekonało (jeszcze kiedyś jak wahałem się nad tym olejem) to przede wszystkim: -indek lepkości -lepkość w 100 st. -NOACK -HTHS -i spora zawartosć baz PAO jak na taką cenę. Do tego teraz wprowadzili olej 100% PAO to już w ogóle będzie kosmos moim zdaniem. Ja jestem bardzo zadowolony z tego oleju i mam nadzieję, że utrzymaja swoją jakość bo w tej cenie są naprawdę bardzo rozsnądnym wyborem ;) P.S Ostatnio widziałem w hurtowni 5w40 około 100 zł :cool2:

Oba są dobre i trudno wskazać faworyta. Ja jeździłem na obu i dłużej zostałem przy PMO. To czym się różnią to z pewnością ceną, PMO tańsze, ale Ravenol ma więcej PAO. Parametry porównywalne z lekką przewagą PMO (nie licząc takiego parametru jak temperatura płynięcia, bo tutaj wiadomo, wiecej PAO to będzie sporo niższa ta temperatura płynięcia) P.S I oczywiście porównujemy tę najdroższą wersję Ravenola VMP, bo te tańsze wersje to już takie średniaki na poziomie Motula czy Valvo :)

No to prawda, dlatego nigdy nie mozna się kierować opinią z jednego silnika. Bo może być coś nie tak z silnikiem i wtedy nasza opinia jest zaburzona. Ale porównujac ileś tam opinii można wyciągnać fajne wnioski :) Ja jestem za tym aby na wszystko patrzeć po trochę. Bo olej świetny parametrami może sprwadzić się gorzej niż inny olej, który na papierze wygląda mniej imponująco. Subiektywne odczucia to jedno, ale takie odczucia jak zmniejszenie pobierania oleju, czy czystośc silnika po jego rozebraniu to są już fakty :D Subiektywna może być jakość pracy silnika, bo każdy słyszy inaczej, i to cięzko porównac :D

No to prawda. To tak samo jak nie patrzy się tylko na parametry oleju z karty technicznej, bo to wciąż tylko cyferki. Patrząc na parametry laboratoryjne można jedynie szacować, jak dobry jest dany olej. Ale nie jest to jedyny wyznacznik, bo moim zdaniem producenci maja takie technologie, które się nam nie sniły. I potrafią zastąpić molibden czymś tam, a wapń czymś tam i patrząc na wyniki pierwiastków wcale nie musimy być świadomi tego. Gdyby chcieli zdradzać wszystko o swoim oleju to takie dane mielibyśmy w kartach technicznych ;) Ten wątek obserwuję już od kilku lat i niegdyś ludzie pisali. Noo mi tam marka XxxXXxxx jest lepsza bo nie hałasuje mi rozrząd i mniej pobiera oleju, a drugi pisał a mi z kolei głośno chodzi na tym silni więc nie polecam. I to były wiarygodne opinie, bo pokazywały jak olej sprawuje się fizycznie w silniku. Bo laboratorium jednak nigdy nie jest w stanie odwzorować warunków w silniku to raz. A po drugie jak już pisałem oleje mają z pewnością wiele związków o których nie mamy pojecia i których nigdy nie zbadamy w laboratoriach bo nawet nikt nie wie gdzie tego szukać.

A słyszałeś o czymś takim jak użyte technologie? Jakosć dodatków uszlachetniających? Jakość baz? Tego nie sprawdzisz w laboratorium. Nie dawno na oil-clubie każdy podniecał się tym, że oleje Full Saps sa takie świetlne bo mają dużo pierwiastków. Teraz panuje opinia, że to wcale nie są najlepsze oleje, bo te nowe C3 czy C2 czy C4 mają nowoczesne dodatki i pomimo mniejszej ilosc dodatków lepiej chronią silnik. Więc teoria, że wiecej=lepiej upada. Oni nie są nieomylni. Nie wszystko musi wyjsć w parametrach więc nie wiem po co się tak kurczowo trzymacie tego co widzicie w tych cyferkach. Olej to coś znacznie więcej niż tylko parametry w laboratorium. Zresztą wolę PMO, na którym po 10 tysiącach nie hałasuje mi łańuch rozrządu w przeciwienstwie do innych marek. Wolę PMO, ktore zredukowało mi pobieranie oleju o 50%. Mało dowodów? Widocznie mało, bo ślepo patrzycie tylko w wyniki laboratoryjne, które jak sie okazuje wcale nie są takie istotne. Są marki jak np Penrite, które parametrami są gorsze od Motula czy innych śmieciowych olejów, a pomimo tego i tak jest lepszy od wielu. Więc laboratorium to fajny dodatek, ale najważniejsze jest to, jak finalnie olej zachowuje się w silniku i jakie ma opinie wsród ludzi. Widze, że niektórzy robią się zboczeni na punkcie cyferek, a powtórzę to drugi raz. Olej to nie tylko cyferki. Gdyby to było oczywiste, to producenci robili by olej tylko pod dobre wyniki laboratoryjne. Myslisz, że drogim dodatkiem jest dorzucenie do oleju związków wapnia i cynku? Obstawiam, ze to są groszowe sprawy. I nie wiem co upieracie się tak przy tych bazach PAO, w samochodach cywilnych bazy PAO są tylko dodatkiem do dobrego oleju. Olej nie musi mieć 100% PAO aby był kosmiczny.

Wszystko ma sens, śmiało możesz lać AR9100. Ale Moim zdaniem przy dobrym oleju to nie jest konieczne. Wiem, że w motosporcie dodają Archoila żeby obniżyć temperaturę oleju i ma to ogrmone znaczenie. A dla nas przy zwykłej jeździe, kup dobry olej własnie np PMO i będziesz zadowolony :) No chyba, że psychicznie lepiej się bedziesz czuł jak będziesz dolewał to do oleju, to możesz kupić :D Co do analizy to jak najbardziej ją zrobię, już nawet ktoś mi podawał link, dużo nie kosztuje więc to zrobie :) Tylko jeszcze ze 2-3 tygodnie mi zajmie, bo teraz wyjeżdzazm i nie będę miał możliwości :) Zresztą sam jestem ciekawy, bo słuchowo jestem bardzo zadowolony a wręcz zdziwiony, że jest tak dobrze, więc jestem ciekaw co tam wyjdzie w laboratorium :D

Jesteś pewny ? https://oil-club.de/index.php?thread/533-valvoline-synpower-xtreme-xl-iii-c3-5w-30/ Analiza sprzed 3 lat niczego nie dowodzi. Motul też sie wybił na tym, ze był pełnym syntetykiem (może nie mial 100% PAO ale miał sporo, a teraz zobacz co z niego zostalo) Dobry olej, ale myślę że Ravenol VST 5w40 byłby lepszym olejem. Naprawdę jeszcze ktoś pisze ze Motul to dobry olej? Dobry to był 3-5 lat temu. Wyblili się na opinie, ze jest syntetykiem a teraz spijają smietankę, ale ludzie powoli zauważają, że w tej cenie da sie znleźć 100 razy lepszą opcję. Teraz to zwykły HC, w tej cenie wszystko będzie lepsze. Ravenol, Eurol, PMO, Total a nawet i Valvoline a także wiele wiele innych.

Ano wychodzi ,że przegiąłeś i to ostro :Oleje silnikowe: By silnik długo nam służył Włodzimierz Ring „Bury Kocur” -....." Trzeba też jasno powiedzieć, że zalecenie wymiany oleju co rok wydaje się staroświeckie i raczej podważa wizerunek nowoczesności, na jakim zależy producentom obecnych silników. Niestety, zdaniem wielu mechaników olej silnikowy, który w nowoczesnym dieslu zachowywałby dobre parametry dłużej niż 200 - 300 motogodzin, nie istnieje. ...Film olejowy, który przez 200 Mh (motogodzin. To odpowiednik ok. 10 tys. km przejechanych samochodem) dobrze izoluje od siebie współpracujące elementy silnika, po takim przebiegu pozwala się „przeciąć” i wówczas – przez ułamki sekund – metal trze o metal. " U CIEBIE wychodzi przy śr.prędkości ok.40km/h i biorąc nawet 300 motogodzin to:40x300=12000!!! (po 300 godz. to latają i to nieliczni w NIEMCACH ,gdzie średnią prędkość mają powyżej 80 km/h) :shock: A czy olej trzyma parametry to tylko analiza może pokazać bo na" słuch" to se można.... Hehe no ja doskonale wiem, że tego sie nie robi. Zawsze ale to zawsze wymieniałem co 10-12 tysięcy. Teraz dużo pracy i powiem szczerze, że nie było kiedy tego zrobić. Nic dziwnego Valvo to olej HC, a jak wiadomo baza HC nie jest tak odporna na przegrzanie, trudniejsze warunki, więc jak czasami dasz mocniej w palnik to olej nie ma łatwo. Zresztą Valvo niedosyć, że to zwykły HC, to dodatkami i parametrami też dupy nie urywa. Ot, taki średniak. Dlatego jak teraz ja wybieram olej to patrzę aby miał chociaż troche PAO. Nie musi mieć jakoś dużo, bo moim zdaniem oleje co mają już po 80% PAO to już marketing, i tak nie wykorzstuje się tego przy normalnej jeździe. Chyba, że ktoś ciągle do odciny kręci to wtedy faktycznie warto takie Full PAO.

No masz rację, ale to wszystko zależy od tego jakiego oleju szukamy. Bo jesli priorytetem jest dla nas oszczędność paliwa rzędu 2-3 % to faktycznie trzeba szukać oleju o najniższym HTHS i najniższej lepkości w 100 stopniach. Ale dla mnie większym priorytetem jest ochrona silnika niż zmniejszenie spalania o jakieś marne kilka %. Dlatego ja wolę olej co ma jednak większą lepkość i wysoki HTHS. A indeks lepkości jest jakby nie patrzeć ważny bo mówi jak zachowuje się olej w pełnym zakresie temperatur. Ja swoją wiedzę, czerpie głównie z oil-clubu ale niemieckiego. Polski jest zbyt ubogi, a po za tym ludzie którzy tam siedzą dopiero się uczą wszystkiego o olejach. Więc na niemieckim jest znaaacznie więcej wiedzy i tam ludzie bardzo cenią sobie Indeks lepkosci i lepkość w 100 stopniach. A co do Amsoila to uważam, że jest to świetny olej, bo ma niski NOACK, który jest mega ważny i niska temperatura płynięcia. Więc to nie jest takie oczywiste z tym, że tylko te parametry, które oni uważają są najwazniejsze. Prawdą jest natomiast to, że oleje oparte o bazy PAO mogą mieć nizszy indeks lepkości, czy lekośc w 100 stopniach bo jak sam zauwazyłeś taki olej i tak będzie na tyle dobry ze nie będzie zrywał sie film olejowy. Tylko, że w Polsce większość olejów to zwykłe HC, więc jak olej nie dosyć ze nie ma PAO to jeszcze jak ma słabe paremetry takie jak indeks lepkości czy lepkosć w 100 stopniach to olej w ogóle jest słaby. Dlatego cenię PMO, bo mają trochę PAO co rzeczywiście pozwala tworzyć cięzki do zerwania film olejowy ale zarazem ma dobre parametry chroniące silnik. Więc to taki kompromis. A cena tez nie jest wygórowana. Oczywiście każdy ma swoje zdanie i swoją wiedzę. Ja przetestowałem u siebie, u mnie się sprawdza, u moim znajomych, którym polecilem PMO również, więc nie staramy się szukać na siłę problemów.Nie zastanwiam się też i nie kalkuluje czy jakby było więcej PAO a za to byłby niższy indeks lepkości to byłoby lepiej czy gorzej :D Bo to już moim zdaniem kosmetyczne różnice. Ważne aby nie kupować olejów typu Castrol Motul czy innych, bo one niedosyć ze nie mają PAO to jeszcze parametry mają przeciętne, więc nie oferują już zupełnie niczego oprócz dosyć sporej ceny :D

Chodzi Ci o średnią prędkość z tego ukrytego menu? Z licznika wcychodzi jakieś 40 km/h, jutro dokładnie sprawdzę, dzisiaj juz nie bede schodził do auta :D No wiem, ze ostro przeciągnąłem, ale oleju praktycznie nie dolewałem, silnik pracuje tak samo jak na początku, że jakoś nie miałem stresu, że to już trzeba wymienić bo olej nie smaruje :D Ale wiem i tak przegiąłem pałę, dlatego chce wrzucić olej na testy i sprawdzić czy po 18 tysiąacach (a zanim wymienię to pewnie będzie 20 tys) olej trzyma jeszcze parametry. Bo jak już wcześniej pisałem Motul nie dal rady przy mojej jeździe 10 tysięcy wytrwać :D A robię 70% trasy 30% miasto (tak mniej więcej) no może 65% do 35%.

No właśnie dokładnie to samo napisałem, że PAO obniża temp. płynięcia i daje niższy NOACK. Ale zdajesz sobie sprawę że bazy to tylko podstawa oleju i dodatki uszlachetniające mogą zrobić z olejem cuda? A moim zdaniem 30% PAO daje własnie kompromis pomiędzy dobrymi parametrami, dużą trwałoscią oleju a nienajwyższą ceną. Na dowód dam to, że u mnie w silniku mam PMO od 18 tysięcy kilometrów i słuchowo silnik chodzi tak samo jak po zalaniu. Wczesniej na Motulu już po 6-8 tysiącach odzywał się łańcuch (dziwny dzwięk chrobotania, dzwonienia), więc dla mnie to najbardziej wiarygodny test oleju w moim silnijy :D Zresztą mam zamiar przesłać zuzyte PMO do analizy zuzyciowej i sprawdzić jak olej wygląda po 20 tysiącach kilometrów w laboratorium. Analiza nie jest droga więc zainwestuje te 100 zł, bo sam jestem ciekawy :cool2: Na początku wybierając PMO kierowałem się parametrami oleju, bo w tym aspekcie PMO ma jedną z najlepszych propozycji na rynku, ale z kolei nie wiedziałem jak długo olej będzie trzymał swoje parametry. Ale parząc ze olej ma 30% PAO stwierdziłem, że powinien dać radę i nie wymięknie jak Motul po 8 tysiącach. No i tak jak mówie, na blacie juz 18 tysięcy i nie widzę niepokojących oznak zuzycia, gdzie Motul już dawno byłby zdegradowany :) Brałem jeszcze pod uwagę Amsoila (ma dużo PAO) , ale tutaj cena zdecydowała, PMO było znacznie tańsze.

Też o tym czytałem, ale dla nas uzytkownków myślę, ze nie ma aż takiego dużego znaczenia czy olej ma 30% czy ma 70%. Róznica w stosowaniu większego dodatku PAO to niższy NOACK i niższa temp. płynięcia tak naprawdę. A PMO w cenie do 150 zł parametrami raczej wygrywa z każdym. Jeszcze Ravenol daje radę, ale oni jeszcze bardziej zmieniają skład i ciągle coś w nim modzą, więc ja przestałem kupować Ravenola. Mówisz ze już ustabilozowany skład? Chciałbym w to wierzyć, a co jeśli znowu coś pozmieniają? Pewności nie mamy niestety :/

Raczej Total, ma niższy NOACK i trochę PAO w swoim składzie. Jeśli chodzi o ubywanie oleju. Ogólnie to podobne oleje, na podobnym poziomie. Ale i tak nie rozumiem, czemu czepiłeś się tylko dwóch marek jak dookoła masz sto innych :D

No racja, PMO od Ravenola różni się zawartościa PAO i estrów. Tylko nalezy pamiętać, że Ravenol ma tyle PAO w kilku olejach, reszta to zwykłe HC. Ale tak jak piszesz, to dwie półki cenowe. Jak ktoś chce drożej to może szukać Ravenola. A co do tego że nie ma zagadki o Ravenolu to okazuje się, że jest. Właśnie na tych forach ludzie zauwazyli, że Ravenol ciągle zmienia skład swoich olejów, a ostatnio się do tego nawet przyznali. I teraz już niby mają stabilizować formułę oleju, ale mimo wszsytko skoro ciągle coś zmieniają to dla mnie są zagadką :) PMO w serii Extreme będzie mogło konkurować z Ravenolem VMP, bo będzie to pewnie praktycznie ta sama formulacja, ciekawe tylko jak z ceną. P.S Teraz przyjrzałem się parametrom i Ravenol VMP pomimo dużej zawartości PAO i estrów ma znacznie gorsze parametry od PMO 5w30 C3 (Ravenol tylko lepiej wygląda w NOACK i Temperaturze płynięcia co jest zrozumiałe bo w koncu wiecej PAO) Ale takie parametry jak nawet HTHS czy indeksy lepkości czy lepkość kinematyczną ma gorszą, a w przypadku tego drugiego to już znacząca różnica. Wiec trzeba się zastanowić czy wolimy olej, który wypada gorzej, ale za to ma więcej PAO, bo PAO jak widać nie jest lekarstwem na wszystko. Moim zdaniem najelpszy Ravenol jaki im wyszedł to VMP ale 5w40, tam faktycznie widać dobre parametry i za to szacun, ale 5w30 to gdyby nie PAO to w ogole nie nazwałbym go dobrym wyborem.