Prawda jest taka, że wszystkie oleje są ze sobą mieszalne, mają za zadanie smarować, ten olej który kolega napisał jest bardzo rzadki, silnik przy takim przebiegu jest wyeksploatowany, pomijając to, że nikt tak naprawdę nie ma pewności co wlewa, nie wszyscy producenci dołączają kartę charakterystyki, więc co tam jest nie wiadomo, czy to pół syntetyk, czy syntetyk wymiana co 10tys. km. Producenci zalecają 5w30 jak samochód jest nowy i wyjeżdża z fabryki a nie przy przebiegach rzędu kilkuset tysięcy, gdzie nawet nie przywidywali, że te jednoski tyle mają przejechać ale to już kwestia gustu. W poprzedniej E39 miałem na liczniku ponad 500tys. 2.8 M52 od nowości były castrole 5w30/40, pózniej motul i valvoline tej samej specyfikacji, aż w końcu zalałem gęstszym 10w40, przez kolejne 3 wymiany, cichsza praca, mniejsze zużycie oleju, do normalnej jazdy jak najbardziej odpowiedni, nie musi mieć super, hiper lepkości przy wysokich temperaturach, to nie m5, czy bugatti veyron do jazdy na torze, gdzie przeciążenia są kolosalne.