Witam, Dziwnie sie moja beta dzisiaj odpalila.. W zasadzie to dopiero za 3cim podejsciem odpalila jak traktor... Odpalam standardowo: przekrecam kluczyk az pogasna wszystkie lampki i potem zaplon... Kreci sie normalnie ale nie zaskakuje zaplon.. Za pierwszym razem rzucilo silnikiem i zgaslo, za drugim troche zakrecilo a za trzecim odpalil jak traktor i po chwili zaczal normalnie pracowac.... Moje wolne przemyslenia: - to nie swiece, bo gasna po okolo 2s - to nie akumulator, bo kreci... - moze paliwo, bo ostatnio zatankowalem na "bliskiej" a nie na Shellu... Kumpel mi podpowiada,ze mogla elektryka zamoknac ale jest to dla mnie baaardzo malo prawdopodobne :) Jakies pomysly ?