Skocz do zawartości

Komak

Zarejestrowani
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Komak

  1. Komak

    E36 318 a 320

    Miałem dokładnie taki sam dylemat jak Ty. Padło na 320. Teraz żałuję, że nie wziąłem 323. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
  2. Ja byłem w raichu i więcej nie pojade, turasy, złom, a prywatny właściciel ściemnia nie gożej niż polski. Okazji mało i trzeba mieć farta. Na tyle szukania i kosztów z tym związanych to ja już wole w polsce poszukać. No chyba że się kupuje rzadki model. Skończyła się sielanka niemiecka i aut już tam mało.
  3. Pamiętam, zresztą nawet dzisiaj takie listki można spotkać. Jest tylko jeden problem - one nie są obowiązkowe!!! A ponieważ nie są obowiązkowe, nikt nie traktuje ich poważnie. Poza tym auta czasem się pożycza i auto z liściem prowadzi doświadczony kierowca i odwrotnie, świeżak jeździ pożyczonym bez liścia. Mnie raczej chodzi o taką regulację prawną, w której to znaczek nie musiał by być przyklejany, tylko gdzieś tam mocowany, duży, widoczny i niekoniecznie liść, bo on żeczywiście się już źle kojarzy. Taki znak "przenośny" wyeliminował by wady przyklejanego liścia, byłby obowiązkowy.
  4. Kolego a wiesz na czym jeździły czołgi III Rzeszy po wypowiedzeniu wojny ZSRR, ano właśnie na syntetycznej benzynce z węgla... a samoloty na alkochol latały... bo skąd niby niemcy mieli miec paliwko jak im sie w Afryce nie udało... Także technologia bardzo stara... :cool2: No tak, tak. Masz rację. Tylko niemców to bardzo dużo kosztowało, byli do tego zmuszeni. Mało precyzyjnie się wyraziłem. Chodziło mi o to, że przedstawiona kilka lat temu technologia pozwalała na produkcję benzyny po kosztach mniejszych niż tradycyjne przetwarzanie ropy naftowej. I echo tylko po tym zostało, jak to w Polsce.
  5. A słyszeliście Panowie o benzynie z węgla kamiennego. Chyba nie. Polscy naukowcy zdaje się, że z Politechniki Śląskiej, opracowali metodę i poszczegulne technologie do takiego przetwarzania węgla. Było o tym przez kilka dni głośno, wszyscy zachwalali pomysł, bo węgla mamy aż nadtto. I co? I g.... można by powiedzieć. Tylko słabe echo po tym zostało. I wątpię by ktokolwiek w tym kierunku coś robił. A pomysł był dobry.
  6. Nie czuj się obrażony, no ale Ty chyba za mało drogi forumowiczu skoro w taki sposób interpretujesz opisane ogólnikowo przez Ciebie incydenty. Znaczki, jakiekolwiek by były, zwiększają bezpieczeństwo samego ich posiadacza i współużytkowników drogi. Informują o obostrzeniach jakimi podlega kierujący. Widzisz taki znaczek i zwalniasz, czasem ustępujesz, podchodzisz do sytuacji na drodze z mniejszymi nerwami. Odbija się znacząco na stresie nowicjusza, gdyż na niego nie trąbisz, nie poganiasz. On i tak już jest wystarczająco zdenerwowany, że stoi w korku, że coś mu zgaśnie. Taki nowicjusz się dopiero uczy prawdziwej jazdy w zatłoczonym mieście, daj mu szanse. Widząc taki znaczek stosujesz zasadę ograniczonego zaufania, dajesz mu szansę na bezpieczną naukę i sam unikasz kłopotów. I nie pytaj mnie więcej o wiek, bo ja nie pytam ile masz siwych wosów na głowie. Pozdrawiam.
  7. Od 18 lat prawko. Każdy świeży kierowca powinien jeździć z odpowiednim oznaczeniem, a czy to będzie listek, L-ka czy cokolwiek innego to już bez znaczenia, wysokie mandaty za brak takich oznaczeń i punkty. Łatwo dać szesnastolatkowi prawko, trudniej taki młody łeb upilnować. Kto wierzy w cuda, że takiego się upilnuje. Jeszcze nad tym się zastanowie jak mi ktoś poda racjonalne i konkretne powody by dawać prawko od 16 lat.Oprócz tego każdy, bez względu na wiek, przez rok ograniczenie prędkości, zmniejszony limit punktów karnych przez co najmniej 2 lata. A to wszystko po gruntownej reformie systemu szkolenia, na który i tak czekamy już chyba conajmniej z 10 lat.
  8. Komak

    Zawieszenie bmw e36

    Gumy w zawias to wg mnie tylko doraźna metoda. Jeśli się nie ma chwilowo kasy to ok, ale i tak docelowo trzeba wszystko porobić.
  9. Komak

    Zawieszenie bmw e36

    Sprawdź opony, wyważ koła, sprawdź amortyzatory. Jedź do diagnosty na szarpaki i niech jeszcze raz sprawdzi zawieszenie. Ja mam pęknięte lekko gumy stabilizatora i wyszło to dopiero jak wymieniłem swożnie i końcówki drążków. Poprostu jak zawieszenie nie trzyma jak należy to po naprawie trzeba jechać drugi raz na sprawdzenie. Często dalsze usterki widać dopiero po naprawie innych rzeczy. Jeśli np. były luzy na swożniach i (lub) tulejach wachacza, to te luzy właśnie pochłaniają praktycznie całą siłę szarpaka u diagnosty i innych usterek nie widać, nie zawsze się tak dzieje ale często. Dlatego po naprawie zawsze warto wydać te 20 zł i sprawdzić jeszcze raz. Pamiętajcie, nie wszystko jest możliwe do zdiagnozowania za pierwszym razem. Moj stryjek :mrgreen: jest diagnostą. Często go odwiedzam i sprawdzam na szrpakach, oczywiście za free :mrgreen:
  10. Dołączam się do pytania. Ja też planuje 215/45/17. I czy mógłby ktoś wrzucić zdjęcia z porównaniem jak wygląda e36 z felgami 16 i 17''
  11. Dzisiaj pytałem znajomego mechanika i powiedział że jeden rozmiar więcej czyli na 215 to w niczym nie przeszkodzi, a przyczepność minimalnie lepsza. Nie będzie pogorszenia osiągów, w koleinach też powinna spokojnie dawać radę. Co innego 225, 235,czy więcej, przyczepność będzie większa,ale tu już będzie wyraźnie czuć różnicę w spalaniu, koleiny. Powiedział jeszcze że jak bym załoźył 225 to też źle nie będzie, chociaż wzrost zużycia paliwa będzie już trochę odczuwalny. To tyle czego się dowiedziałem. Proszę o komentarze na temat opon 215. Pozdrawiam.
  12. A co z oponami dla mnie, podpowie ktoś? Gregor5/6 nie jesteś sam i pozwól komuś mi podpowiedzieć. Po co mam zakłądać nowy wątek.
  13. Panowie a 215 do E36? Chyba nie powinno tak wozić jak 225. A zawsze szersze niż standartowy rozmiar. Mam 320 i też myślałem już o kupnie letnich i interesują mnie bardzo 215-stki na 16 lub 17 cali felge. Czy to dobry pomysł? Jak w tym przypadku ze spalaniem, przyczepnością i koleinami. Proszę bardzo o podpowiedzi, szukałem na forum ale żadnej precyzyjnej opinii nie znalazłem. Pozdrawiam.
  14. Zgadza się, czyżby się nas bali... :duh: ... ze strachu nagle się robią uprzejmi? Z moich obserwacji wnioskuję że połowa się nas boi, a druga połowa nie lubi, bo BMW, bo zazdrości, bo chce dokuczyć, bo ma gorsze auto. Jeszcze jedna podobna obserwacja: stoję pierwszy pod światłami i z boku podjeżdza drugie auto. Zazwyczaj zatrzymuje się 2 metry za mną, byle tylko nie stać bok w bok i byle bym na niego nie patrzył :duh: Wczoraj jadąc z kumplem zrobiłem małego testa. 3 pasy i czerwone światło. Ja na środku, oczywiście nikt nie stanął bok w bok, lekko za mną, jest zielone. Ja stoje i wszyscy też :duh: ja ruszam, dopiero za mną reszta :duh: :duh: :duh: :duh: :duh: :duh:
  15. Komak

    Rucklicht Defekt

    Na światłach cofania powinny być żarówki 21W. Jeśli są inne będzie komunikat i po wymianie powinno zgasnąć. Ja miałem dokładnie tak samo jak Ty + komunikat świateł podświetlenia tablicy. Żarówki miałem prawidłowe. Pojechałem na warsztat, podpieli do kompa i wykasowali błędy. Teraz jest OK.
  16. Idź i nie zwlekaj do gościa, czas działa na Twoją niekorzyść. Miesiąc od daty kupna jeszcze nie jest wcale tak dużo. Tak jak kolega mówił opłacenie auta nie ma znaczenia i w przypadku zwrotu kasy za auto ma obowiązek pokryć jeszcze wszystkie koszty związane z zakupem wadliwego auta. Pewnie długo odkładałeś na auto, długo czekałeś i się bardzo cieszyłeś na ten zakup, ale sprzedawca ewidentnie Cie oszukał i domagaj się zwrotu i strasz prokuraturą. Jeśli Ci się to nie uda idź do biura federacji konsumentów w Twoim mieście. Co do auta jeszcze, to jeżeli był tam wcześniej 2,5 TD to żeby doprowadzić go do takiego stanu w jakim były 1,6, to czekały by Cię spore wydatki, przedewszystkim zawieszenie, no i nie tylko. Śpiesz się z decyzją. Pozdrawiam.
  17. A jak dawno kupowałeś auto? Jeśli niedawno to wjechał bym do gościa i zarządał zwrotu kasy, jak odmówi to w łeb i zaraz zgłąszaj na policje, że Cie oszukał. Podczas sprzedaży nie podał istotnych szczegółów na temat auta. Numerów silnika się nie wpisuje ani do karty pojazdu ani do dowodu, a na niemieckim briefie nie masz obowiązku się znać.
  18. Dodam do tego wszystkiego: 1. Zatrzymywanie się na zakazie zatrzymywania i postoju i w konsekwencji wstrzymywanie ruchu. W Szczecinie większość taksówkarzy ma gdzieś płynność ruchu. Otrąbisz takiego to jeszcze pyskuje. 2. Zjeżdżanie z ronda na wydrę. Nie patrzą co niektórzy na zewnętrzny pas i ścinają jeszcze bez kierunku w swoją stronę. 3. Jazda rondem zewnętrznym pasem dookoła. Albo fajtłapa jakaś, albo złośliwiec. Blokuje idiota tylko ruch. O alkoholu nie muszę już wspominać. Miałem przykry wypadek, kiedy na przejściu dla pieszych, mając ewidentne pierwszeństwo, potrącił mnie pijany debil. Skazany przez sąd. W konsekwencji złamana poważnie noga i łącznie 5 miesięcy leczenia i rechabilitacji. Obiecałem sobie, że jak tylko spotkam kogoś prowadzącego w tym stanie, wyciągne z auta i %#%^# :evil:
  19. 9 na trasie (120-140), 10-11 po mieście, muszę jeszcze sprawdzić ile by spaliła przy 90-100, ale ciężko tak wolno jeździć :wink:
  20. Też się zgadzam, że pasy powinny być nieobowiązkowe, chociaż ja zapinam zawsze jak wsiadam do auta i daje znać pasażerom, że mogli by zrobić to samo. Co do kierunkowskazów to niestety ale jest to ten rodzaj debilizmu drogowego który doprowadza mnie czasem do białej gorączki. Widze to wszędzie i zawsze jak tylko jeżdże po mieście. Na każdym skrzyżowaniu i każdej drodze (szczecin) znajdzie się idiota któremu to niepotrzebne. Nie wiem jak z tym walczyć. Zdażało mi się odpłacać złośliwościami na drodze, co raczej zdrowe dla nikogo nie jest. Może poprostu parę kopniaków na ryj nauczy takiego. Tak wiem że to bandytyzm, ale jak takiemu przetłumaczyć. Dobrym słowem? Może sarkazm? Poprosić? Nic to nie da. Odbiegając od tematu, w ostatnim tygodniu zauważyłem kilkunastu kierowców jadących bez świateł. Zawsze daję długimi dla przypomnienia. Co się okazało - na tych kilkunastu kierowców tylko mężczyźni rozumieli sygnał, zawsze jeśli siedziała kobieta nic nie czaiła i jechała dalej bez świateł. Jedna to nawet spojżała na mnie i postukała się po czole, jakbym jej jakąś krzywde zrobił, po czym wyprostowała się dumnie i dalej bez świateł jedzie. Nie mam nic do kobiet za kierownicą, niektóre panie bardzo dobrze sobie radzą , ale moje tygodniowe obserwacje jakieś wnioski nasuwają. Sorki za tak długiego posta. Pozdrawiam.
  21. Czy dostała by odszkodowania złotówkę czy sto tysięcy to i tak dostaniesz taką samą zwyżkę OC na przyszły rok.
  22. Komak

    Wycieraczki...

    Nie wiem na 100% czy w bmw są mikrokontrolery. Jeśli są, to taki mikrokontroler będący sercem sterownika programuje się najczęściej w asemblerze. Układ ten posiada między innymi własną pamięć i porty. Programując odpowiednio wyjścia portu sterujemy kolejno każdym trybem pracy wycieraczek. Najczęściej i najkorzystniej robi się to przez tzw. wypełnienie. Polega to na tym że najszybszy tryb wycieraczek działa przy impulsie ciągłym, a kolejne wolniejsze przy impulsie przerywanym. Przerywanym, ale częstotliwość tych impulsów jest na tyle duża, że silnik wycieraczek pracuje płynnie, lecz z mniejszymi obrotami. Ustawienie pracy przerywanej, to nic innego jak wpisanie do programu pętli opóźniającej, może to być 2,5,10s jak kto woli. Praktycznie w każdym sklepie z częściami elektronicznymi można kupić odpowiedni mikrokontroler za 2-5 zł i go na miejscu zaprogramować. Każdy dziarski informatyk napisze odpowiedni program do niego. Dlaczego kupić nowy mikrokontroler? Bo jest tani jak barszcz, a w razie kłopotów z uruchomieniem wstawiamy stary i jest jak dawniej. PS. Jestem studentem elektrotechniki i w kończącym się semestrze robiłem projekt: "sterownik wycieraczek samochodowych z mikrokontrolerem" :mrgreen:
  23. Komak

    Wycieraczki...

    Wtrące się trochę w temat. Jeśli sterownik wycieraczek działa w oparciu o mikrokontroler, to można go bardzo i szybko odpowiednio wg własnych potrzeb zaprogramować.
  24. Obstawiam sterownik wycieraczek. Coś zakłóciło pracę elektroniki i się sterownik zawiesił. Możliwe, że na ten czas powrotu do domu jakiś przewód nie miał styku. Gdyby była to mechaniczna sprawa, to wycieraczki raczej by nie odżyły. Proponuję sprawdzić połączenia obwodu silnika wycieraczek i sterownika, czasem chwilowe zwarcie, wilgoć może powodować takie efekty. Ale gdzie masz ten sterownik to nie wiem. Może inni koledzy z forum coś podpowiedzą.
  25. Dokumenty celne, potwierdzenie zapłaty akcyzy itd. są potrzebne do rejestracji auta. Jeśli nie masz zamiaru go rejestrować to nie robisz nic. Kupujesz auto w niemczech i masz do wyboru: kupić tablice dojazdowe lub laweta. W dowodzie rej. i w karcie pojazdu nie wpisuje się już nr. silnika. Ale nie jestem pewien czy czasem nie trzeba będzie tego zgłosić ze zmieniłeś silnik. Może inni koledzy coś jeszcze podpowiedzą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.