Ziemniak

A coś jeszcze według was należy wymieniać czy to co wypisałem to raczej wszystko ?

Witam chce się zorientować, co jaki czas lub, co ile tysięcy km należy wymieniać podstawowe elementy, które należy wymieniać biorąc pod uwagę, że auto jest użytkowanie dosyć delikatnie i nie na dalekich dystansach. Z tego, co wyczytałem sprawa się ma tak: Styczeń 2008 150 tyś (mój zapis, stan auta), bo będę od tego przebiegu i roku liczył. Olej w silniku, co 10-20 tyś Km. Od razu filtr oleju. Przegląd ogólny, co 20 tyś Km. Wkład filtru powietrza, co 2 lata. Ciecz chłodząca, co 3 lata. Płyn hamulcowy, co 2 lata. Filtr główny paliwa 80 tyś Km. Olej w skrzyni i filtr oleju w skrzyni 80 tyś Km. Jeśli mamy m40 wymienić pasek zębaty 4 lata – jak sprawdzić, jaki mam silnik? Mikrofiltr 20 tyś Płyn układu wspomagania, co ile? Przekładnia główna 40 tyś wymiana oleju – przekładnia główna to jest dyfer ?. Czy dyfer to co innego ? Czy sądzicie, że dobrze oceniłem, co ile km albo, co jaki czas należy wymieniać te elementy. Czy uważacie, że mogę jednak trochę dalej albo później wymienić niektóre elementy. Co należy jeszcze wymieniać żeby cieszyć się autem jak najdłużej i jak najlepiej. Napiszcie swoje opinie. Oraz z tego, co wyczytałem powinno się wymieniać pasek rozrządu, ale ja mam chyba na łańcuszku? PS. Proszę tym razem potraktować mnie poważnie. Pozdrawiam

Hm.No ale 15 litrów jest według mnie nie możliwe. Chyba będzie trzeba tak zrobić nalać kiedyś do pełna.

Nie ja mam 15. Proszę fachowcy napiszcie co i jak żeby rozwiać wątpliwości i tak dalej. Co sądzicie o moim problemie ?

Dołączam się do pytania cool_wicia.

Te auto to nie moje starszej.Ja deptałem z tego powodu iż po prostu bylem ciekawy, nie dawno dostałem prawo jazdy. Teraz już wiem co i jak.Najlepiej będzie tak, nagram to na dyktafon i wam pokażę o co chodzi.Bo nie wiem co mówić w warsztatach.Jak mowie że klekocze to mowią że to normalne.Ewentualnie co mogę zlecić do sprawdzenia. Pozdrawiam Ps.Klekocze cały czas. Pytaliśmy się gdzieś w 5 warsztatach każdy mówił że tak ma chodzić i sie nie przejmować. Nawet w Bmw Aso mówili ze jest okej ale mimo wszystko nie daje to spokoju.Jeśli dobrze pamiętam choć pewny nie jestem, jednak to się pojawiło po deptaniu, 70 % że tak. Ps. Dodam ze to było gdzieś tak do 100 km, ale rożnie i nie cały czas.

Witam udalo mi sie male co nieco dolozyc cena maks 400 zł z tym ze jesli nie warto dokladac to moge dac jednak kolo 300 mile widzane kolo 350 zł. Takie cos mnie zainteresowalo. PIONEER DEH-3900 http://allegro.pl/item288848592_pioneer_deh_3900_mp3_4x50_aux_in_gw_2l_odss_.html JVC KD-G342 http://allegro.pl/item286025632_jvc_kd_g342_mp3_wma_cd_rw_rds_mosfet_4x50w_24gw_.html BLAUPUNKT LONDON MP37 http://allegro.pl/item286748075_blaupunkt_london_mp37_rewelacja_rzeszow_sklep.html

Witam wszystkich.Moja obecnosc na forum jest nie stety spowodowana tym iz moje dotychczasowe radio Blaupunkt San Fracisco padlo. Bylo to tak przyjechalo z autem zaczolem jeździc i na dziurach bylo sluchac skoki, co jak sie potem dzowiedzialem jest normalne bo radio nie mam systemu antywstrzasowego.Oddalem radio do przeczyszczenia laseru i sie okazalo ze radio padlo zupelnie juz wogoule nie czyta plyt. Wiec myslalem nad transmiterem, ale ludzie jednak mowia ze jakosc dzwieku nie jest zadawalajaca. Wiec mysle o nowym radiu. Zalezy mi by bylo jak najtansze ale muzyka byla dobra, choc wiadoko jedno z drugim nie idze w parze.Radio moze byc z allegro. Moze byc uzywane.Cena maks okolo 300 zl.Ma byc z mp3 i dobrze zeby nie rwalo dzwieku na dziurach itp. Dodam iz mam, glosniki w prawych i lewych drzwiach przednich po 1 . I z tylu pulke, 1 glosnik po lewej stronie, jeden po prawej ( na gorze), z tylu jeden duzy glosnik, jak by basowy, ale jest podlaczony normalnie, z jednym glosnikiem, ktory jest u gory polki.Moze w nowym radniu trzeba go podlaczyc osobno ?Nie znam sie na tym. Nie wiem jakie maja opornosci itp. Co radzicie. Pozdrawiam

Niech to :(. Moja glupota nie zna granic. Bo to bylo tak moja starsza zrobila prawko, i kupila sobie bmk w automacie. Ja jeszcze nie mialem prawka bylem w trakcie roboty i nie kiedy sobie jeździlem a nie moglem nigdzie daleko i nie wiedzialem ze tak nie mozna a chcialem sprawdzic jakie ma przysieszenie. Moze akurat to ze stuka puka, to nie do kocna ma zwiazek z tym ale mi sie wydaje ze ma. Przedewszystkim jak sie jedzie w aucie nie sluchac stukania,pukania, jak by galop to jest taki dzwiek. Jak sie stanie da na luz albo Parking wtedy wyraźnie sluchac. I jak sie wrzuci na luz lub parking wtedy obroty sie podnosza i zaczyna bardziej klekotac duzo bardziej, az sie uspokaja i mniej klekocze. Ps.Czy to moze miec jakis zwiazek ze zwiekszeniem spalania ?

Witam czy z waszego doswiadczenia mozna wierzyc komputerowi ? Mi wskazuje miedzy 13 a 15 litrow co uwazam za malo realne. I jaki jest najlepszy sposob aby okreslic ile spala nasza Bmk.

Żle sie rozumiemy. To bylo z 5 razy. I to nie na dlugich odcinkach. Np jedynka w miare predko przeskoczenie na 2 maks gaz do konca 3. I dodam ze mamy automat. Nie bylo tego wiele pare razy i nie w zimie. Jeszcze jak bylo cieplo w miare. I nie wiecej niz 150 metro na pelnym gazie. Ps.I tak jak mowie nie wiem czy to sie stalo w sensie stukania,klekotania jest przez to.Bo nie mam porownania ale mozliwe ze tak.

Ogolnie rocznik 1994 produkcji. Rozumiem. Moze najlepiej ktoregos dnia pojade do Aso.

Chodzi bardziej o to czy jak sie pare razy z 5 podeptalo na zimnym silniku czy moglo sie cos stac z silnikiem lub innymi mechanizmami.To 1 pytanie. Czym sie to objawia ogolnie.Objawy deptania silnika gdy jest zimny. 2 czec pytania czy przez takie deptanie jest mozliwe cos takiego. Ze jak sie depnie juz na cieplym, ale i nie tylko po prostu jak sie jedzie i sie stanie potem. Cos stuka oraz jak sie wrzuci na luz lub na parking zaczyna bardzi glosno chodzic silnik i stukac, ale tylko przez chwile.Potem juz sie uspokaja ale dalej stuka. Owe stukanie nie jest zawsze. jak w dizlu wydaje mi sie ze to sie stalo po tym jak deptalem na zimnym ale nie jestem pewien.

Tak a czemu nie ?

Siemano nie wiedzialem o tym ze nie nalezy deptac jak jest silnik zimy no i pare razy powiedzmy z 5 razy uruchomilem silnik lekko pojechalem gdzies do 4 tys z sto metrow i potem pelna depa z docisneciem down kika bo mamy automat. I tak jak mowie pare razy teraz juz wiem ze trzeba zagzac silnik itp. Ogolnie w tym problem ale tez nie jestem pewny. Ze jak sie teraz depnie ale nie kiedy z niczego to cos stuka jak w dizlu w sensie ze jak sie stanie, tak klekocze.Nie wiem jak bylo wczesniej bo nie mam porowania niestety, bo od razu jak sie pojawilo pare razy podeptalem, a potem sie zaczolem zastanawiac. Moze jak bedziecie chcieli to nagram ten dzwiek.Ogolnie pytalem paru mechanikow kazdy powiedzial ze tak moze byc. Ale mi sie wydaje ze cos nie jest tak. Ktos powiedzial ze moze lozyska alternatora, ale nie wiem.

A ja mam taka sprawe ktore jest od tylka. Bo sa 2 przyciski, jeden gdzie sa trzy kreski od plecow, czyli chyba od tylka jest 1 kreska. A co zrobic w takim przypadku ze w obu siedzeniach dziala mi podgrzewanie plecow a tylka nie dziala.

Ja mam taki problem ze jak sie przygazuje tak do 4-6 tys to potem klekocze jak dizel. O co moze chodzic ?

Siema teraz pojawił sie inny problem. Bo wyciagnac radio juz umiem. Ps. Sorki ze 3 posty pod soba ale nie chcialem otwierac nowego tematu, tylko przerobilem ten.

A jak sprawdzic czy sie maslo nie robi ? To tak sprawdzilem wody bieze bo nie mam jeszcze plyny chlodzacego, bo po wymianie powiedzieli zeby miesiac na wodze jeździc, znaczy bieze, powiem tak mialem, nalane na maksa wody na wskaźniku, i w przeciagu 2 dni spadlo o jakies 6 cm. Olej sprawdzalem i bylo idealnie, w polowie miarki, a teraz jak sprawdzam jest z polowe centymetra ponad maks. I olej jak sie go weźmie do lapy nie jest gesty tylko taki zadki dosyc, i kapie z bagnetu. Co radzicie zrobic ?

xxx

Nie raczej nie, bo ja uslyszalem ze silnik inaczej chodzi przed tym jak zalozyli Visko, po zalozeniu Visko jeszcze inaczej. Chodzi o cos takiego jak by letkie pukniecie-stukanie co jakis czas, jak by w dizlu, ale ciszej. I buczy, ale to chyba z wydechu. Na zasadzie czy przez przegzanie, mogla sie zrobic jaka dziurka, w tlumiku czy cos, bo buczy, moze to cieple powietrze ktore wychodzi od podwziocia to dziura w tlumiku i dlatego tak buczy. Jutro sprawdze.

Dziekuje za pomoc. Troche sie juz bardziej uspokoilem. Mam generalnie taki zamiar, ze oddam ja do gruntewnego przegladu, na zasadzie raz wymienic to co trzeba i jeździc.Sprowadzana z niemiec to moze cos cos w niej jeszcze siedziec, ale 148 tys to robi swoje. Jak juz bede oddawal zwroce im uwage, ze moglo dojsc do przegrzania, zeby sprawdzili to co sie sprawdza w takich wypadkach. Ps. Co do dzwieku, wszysc to zauwazyli, takie buczenie, ale to moze cos z tlumikiem sie stalo, na zasadzie ze przez tlumik ida opary z silnika to na pewno cieplo tez, wiec moze bylo za cieplo i zrobila sie moze jakas dziurka i buczy, moze w tym miejscu co mi sie wydaje ze te opary wychodza(to cieplo pod podwoziem).Dodam ze ta Bmk jest w automacie.

Panowie jeszcze raz to bylo tak, grzala sie jak sie stalo w miejscu i gazowalo, wymienilismy wszystko, co mechanicy zalecili. I wszystko bylo okej, i pojechalismy na drugi dzien, na parking, i cofalismy, jako ze ja nie siedzialem wtedy za kierownica nie moglem widziec wskaznika od temperatury, ale jak wracalismy do domu sie przesiadlem i patrze wskaznik przy koncu czerwonego pola, szybko wylaczylem silnik i podnioslem klape, temperatura spadla do polowy po 5-10 minutach nastepnie pojechalismy, do mechanika wymienilismy wisko potem pojechalismy sprawdzic na parking nie grzal sie juz. I juz jest wszystko okej. Tylko teraz sie martwie tym przegrzaniem, jak cofialismy. Jedyny objaw wedlug mnie to taki ze silnik inaczej pracuje, chodzi o dzwiek slyszalny, ale moze mi sie wydawac. BARDZO WAżne pytanie Ps. Moze po tym moze nie nie wiem. Ale jak sie wtedy silnik przegrzal, po pewnym czasie popatrzylem pod podwozie jak sie patrzy od strony wydechu do maski pod spodem, na srodku, mniej wiecej na osi gdzies od kokpitu jak jest radio zamontowane, do osi jak sa kola przednie(gdzies na tej lini, jeden punkt nie wielki) mozna bylo zobaczy cos takiego jak jest lato i jest cieple powietrze, np naturalne albo jak z ogniska, takie zachwianie widoku, wydobywa sie to jak by wylatuje, jak by z dziurki jakies. Po prostu jakies cieple powietrze. Jest to normalne czy jest cos do wymiany. Bo nie wiem moze sie tak cos chlodzi albo oddaje cieplo.

Dziekuje za odpowiedz. Dzis wieczorem lub jutro rano jak mama wroci bo sobie pojechala do rodziny 30 km w 2 strony sprawdze olej i zobacze jak woda sie sprawuje bo nie mam na razie plynu chlodzacego tylko wode zeby te czesci co wymienili sie zachartowaly czy cos a potem plyn. Zrobie jeszcze pomiarke na zbiorniczku wyrównawczym i bede kontrolowal olej. Pozdrawiam.

Witam sprawa sie miala taka ze kupilem nie dawno Bmk, ale byly problemy z chlodzeniem, na zasadzie ze jak sie stalo i gazowalo na luzie silnik sie grzal prawie do czerwonego, wymienili pompe wode, grodziec, termostat i cos tam jeszcze, i myslelismy ze wszystko jest okej. Na drugi dzien wziolem siostre uczy sie na prawko na parking zeby pouczyla sie cofania itp. Ja wiem bylismy tam jakies 30 min jeździlismy do przodu i do tylu, patrze a tu wskazowka przy koncu czerwonego, od razu wylaczylem silnik, otworzylem maske, minelo 5-10 min temperatura silnika spadla do polowy i pojechalismy, po tym wszystkim pojechalismy do mechanika i powiedzial ze wisko wymienilismy, i wszystko okej, pojechalismy dzis sprawdzic czy by sie grzal jak bysmy cofali ale sie nie grzal sie wisko dziala i silnik sie juz nie grzeje itp. Ale teraz pytanie czy nie zajechalismy silnika, i jak sprawdzic czy jest sie czym martwic, czy silnik nie padl i trzyma sie dobrze. Rozumiecie o co chodzi bo sie troche martwie czy wszystko z mechanika jest dobrze czy trzeba bedzie cos wymieniac. Jesli chodzi o jazde nie odczuwam roznicy. Ps.Na moj sluch ale pewny nie jestem, po tym, jak wskoczylo pod koniec czerwonej i potem ostyglo i pojechalem do domu, silnik zupelnie ostygl. Odpalilem go i jak by inaczej silnik chodzil na zasadzie ze dzwiek jaki sie wydobywal z silnika i towazyszacych mu innych mechanizmow byl troche inny niz przed tym jak zagzalismy go na parkingu. Chodzi jak by bardziej klekoczaco Ps. Moze po tym moze nie nie wiem. Ale jak sie wtedy silnik przegrzal, po pewnym czasie popatrzylem pod podwozie jak sie patrzy od strony wydechu do maski pod spodem, na srodku, mniej wiecej na osi gdzies od kokpitu jak jest radio zamontowane, do osi jak sa kola przednie(gdzies na tej lini, jeden punkt nie wielki) mozna bylo zobaczy cos takiego jak jest lato i jest cieple powietrze, np naturalne albo jak z ogniska, takie zachwianie widoku, wydobywa sie to jak by wylatuje, jak by z dziurki jakies. Po prostu jakies cieple powietrze. Jest to normalne czy jest cos do wymiany. Bo nie wiem moze sie tak cos chlodzi albo oddaje cieplo.