Powiem Wam, że obecne F31 nie jest moim pierwszym BMW i gdybym był "zwykłym" zjadaczem motoryzacyjnego chleba, to bym już do marki nie wrócił. Chyba że za parę lat, jak modele serii G udowodnią swoją jakość. A że jestem fanem marki, to się pomęczę i zwalczę ten nieszczęsny fotel i uszczelki. Na niemieckich forach wątki na temat strzelającego fotela kierowcy mają po kilkadzisiąt stron. Konkluzja - wymiana stelaża. Userzy donoszą o wielu przypadkach wymiany na gwarancji, ponoć nawet była PuMa. Niektórzy próbują smarować prowadnice, ale nie będę się w to bawił. Pomęczę ASO o wymianę w ramach gestu :mrgreen: albo przynajmniej o upust, bo auto już dawno po gwarancji. Drugi temat to uszczelki drzwi: wiem już, że silikon nie zdaje egzaminu na dłuższa metę, powalczę więc z teflonem lub wezmę się za to komiczno-żenujące podklejanie taśmą. Postaram się zdać relację, co i jak :twisted: