adamos1988

on to doprowadził sam, fabrycznie przed filtrem nie ma żadnego kolanka który idzie do odmy. Podejrzewam że chodzi o odpowietrzenie silnika i doprowadził to do filtra powierza zamiast odmy. niektóre auta zwłaszcza starsze mają przewód idący od kapy zaworowej do kolanka w filtrze powietrza i od skrzyni korbowej do kolektora ssącego zeby odpowietrzyć silnik. dlatego on zastosował takie coś. ale dziwi mnie to ze zaślepił przewód od miarki. nie wiem czy nie powinien się odpowietrzać dól silnika przez to, chyba ze wystarczy tylko przewód od kapy zaworowej.

no i o to mi chodziło czyli za słaby silnik:D nie przeszkadza to oczywiście, na benzynie jest ciut lepiej ale to raczej norma że na benie pojedzie lepiej niż na gazie. dzięki za odpowiedz. gdybym miał sporo gotówki to oczywiście że siedziałby mocniejszy silnik :)

mam instalacje lovato a w poznaniu jest mało firm które sie tym zajmują.Dzwoniłem do kilku to albo nie maja terminu albo nie chcą się tym zająć itd. mój gazownik przed moim ustawieniem twierdził ze jest wszystko ok super ale tym samochodem nie szlo wyprzedzić nawet tira bez problemu, druga sprawa korekty szły do39 na plus i nie chciałem uszkodzić silnika wiec sam sie do tego zabrałem co mi wyszło na plus. kupiłem kabelek pobrałem program i zacząłem sam sie tym bawić,korekty teraz są w okolicach 0, tylko pytam jak u was jest z ta dynamika.

Witam, Jak u was wygląda dynamika tego silnika? Jadąc załóżmy na 3 2200obr i po chwili wciskając gaz no tak powiedzmy do połowy, czuć ze się zbiera czy tak nie do końca? u mnie jest tak ze jeśli jadę czy to na 3 czy 4 i mam no niższe obroty w granicach 2000 może troszkę więcej, ekonomizer pokazuje poniżej 10L i wciskam gaz do polowy to coś tam czuć ze przyspiesza. Natomiast jeśli jadę tak ze ekonomizer wychyla sie powyzej 10L i chce przyspieszyć mocniej to nic nie czuc zeby przyspieszal chyba ze odpuszcze gaz ze ekonomizer zejdzie ponizej 10 i wcisne to juz czuc to przyspieszenie i jakos tam idzie. Miałem ostatnio problemy ze zle ustawiona instalacja gazowa i sam sie zabralem za ustawienie tego, jest o niebo lepiej ale chce sie dowiedziec jak u was jest z tym przyspieszaniem. czy tez powoli trzeba wciskac gaz zeby czuc bylo to przyspieszenie czy jest zupelnie inaczej?

ja tez stawiam na ten zawór biegu jałowego. u mnie jest podobnie co jakiś czas, ale czyszczenie pomaga. podczas jazdy i naciśnięciu pedału sprzęgła obroty stoją jak stały czyli np. 2500 obr. i po chwili wolno opadają, a po puszczeniu pedału gazu podczas jazdy ekonomizer nie pokazuje zera tylko wychyla się cały czas . Po czyszczeniu wszystko przemija.

no tez prawda:P

A robiłeś adaptacje? spróbuj może skasować adaptacje i zobacz jak będzie jeździł i jak będą wyglądały korekty po skasowaniu.

Na benzynie u mnie jest podobnie. długoterminowe w granicach 0 a krótkoterminowe ok. -40 . wymieniłem już prawie wszystko co elektryczne w silniku i nic:D ale na gazie jest troche inaczej. dzisiaj wróciłem z trasy i krótkoterminowe mam na pierwszym banku -39 a na drugim -27 ale długoterminowe mam na plusie 24 obydwa, ale i tak jestem zadowolony bo zanim zacząłem regulacje gazu to były one w granicach + 40 co mnie troche martwiło i denerwowało bo auto straciło ducha. po regulacji zeszły na 24 ale silnik trochę ożył.Musze jeszcze się trochę tą regulacją pobawić bo nie chce uszkodzić silnika przez ubogą mieszankę..

Musze sprobowac jakas inna inpe zainstalowac.. Moze jest faktycznie cos z dyszami. Instalacje mam firmy lovato i wszystkie elementy oprocz wezy sa tej firmy.bledow zadnych nie ma co do mieszanki paliwo powietrze itp.

sprawdziłem korekty i tak. Additiv 1 idzie na -40 a additiv 2 na -25, multi 1 na +20 multi 2 na +21. Tak jakby przy wyższych obciążeniach dawał za mało paliwa a przy niższych za dużo? Dobrze to rozumuje? I jeszcze jedno. Jest jakaś tolerancja w przypadku tych korekt?

Przepływomierz zakupiony, było lepiej ale problemem ogólnym okazała się rozstrojona instalacja gazowa. mój gazownik zarzekał się że jest wszystko ok i że to kwestia przyzwyczajenia i dlatego mi się wydaje ze osłabł. Nie chciało mi się w to wierzyć bo ten samochód się ewidentnie męczył i korekty szły mocno na plus nawet do 39. nie chciałem rozpieprzyć silnika więc kupiłem na allegro kabel pobrałem program i sam sobie to zestroiłem. teraz jest o niebo lepiej ale za jakiś czas znowu sprawdzę korekty jak się mają.

No gdyby tak bylo to taka operacja nie ma kompletnie sensu bo ster od 2.8 zaadoptuje sie na 2.5 i na to samo wyjdzie tak jakbym tego wogle nie robił.:P

witam, szybkie pytanie, kombinował ktoś może zmiane sterownika w silniku 523i na sam sterownik z mapą od 528i? czy auto będzie mocniejsze? czy raczej to bardziej go zamuli ze względu na pojemność tego motoru? a może nic nie zmieni?:P

też racja aczkolwiek wymieniałem go jakiś miesiąc temu na oryginał i byłbym bardzo zły gdyby już siadł. ale błąd żaden nie wyskakuje. Nie wiem czy założyciel tematu wymieniał czy nie. może u niego faktycznie coś z czujnikiem

wiem co to za dzwięk i nawet na wyłączonym gazie to słychać. właśnie w okolicy kolektora wydechowego. U kolegi słychać wtryski gazowe ale w tle jest również ten dźwięk o który się rozchodzi:P u mnie również na biegu jałowym ten dźwięk jest słyszalny i po rozgrzaniu samochodu.

mam podobnie, auto stało się trochę głośniejsze i słyszę to samo. też jak się nachylę pod auto albo stoję przy drzwiach to odgłos ten niesie się przez tłumik i jest słyszalny . zalewałem mobilem 5w30 i zauważyłem że po wymianie tak nagle zaczął poklepywać. i jak się nagrzeje i po dłuższej trasie słysze takie nierównomierne stuki przy rozrządzie, tak jakby napinacz odskakiwał i waliło po obudowie albo gdzieś.

No faktycznie nie pokazuje nic mimo ze przy vdo pokazana 1sztuka.

Przegiencie pały z ta ceną. Znasz moze adres tej stronki gdzie kosztuje 800zl?

No u mnie podobnie. Chyba ze wszystkie 3 mam spierdzielone.. 2 oryginaly uzywane co prawda, a 1 nowa delphi. I na zadnej nie chodzi normalnie i dynamicznie.. Na koncu okaże sie ze nowy oryginal bedzie trzeba kupic.. Zebym ja mial 100% pewnosc ze to przez przeplywke to wydalbym tego klocka i mialbym spokój z tym.

jaja jak berety z tym. Najbardziej męczące jest to że przez to nie ma tej dynamiki. nie ma takiego przyśpieszenia jakie powinno być a wiem jakie powinno być bo kilka razy zdarzyło się że jeździł super, ale to przez 3 dni i znowu kiszka. Teraz wstawiłem ten nieoryginalny przepływomierz i narazie tak zostawię. w mieście jakoś jeździ ale gorzej w trasie. trzeba bardzo delikatnie operować gazem i wyczuć ten moment żeby jakoś szedł, bo jadąc przykładowo na 4 biegu i wciśnięciu nagle do połowy pedału gazu skutkuje mułem i tylko słychać z silnika buczenie i nic więcej. Przyśpiesza, ale bardzo mozolnie mu to idzie. Nie czuć że chce rwać do przodu tylko muli. podczas takiego zjawiska wciśnięcie od połowy do końca gazu nie daje żadnej reakcji, chyba że pomału będę zdejmował nogę z gazu to wtedy czuję żę zaczyna przyśpiesza ale to nie o to chyba chodzi żeby trafić w ten punkt żeby przyśpieszał normalnie. Dodam że nieszczelności też nie ma a gume za przepływomierzem profilaktycznie wymieniłem bo stara miała mikropęknięcia. Sondy nowe, cewki nowe (używane) , czujniki wału i wałka nowe siemensa, vanos uszczelniony ustawiany ze 25razy bo myślełem że to tam tkwi problem ale chyba jednak nie skoro wałki przestawia, Odma nowa,

Dziwna sprawa z tym. Gazownik p Mowil ze niby ok ale niebardzo chce mi sie w to wierzyc bo robilem tak jak piszesz ze jezdzilem chyba z tydzien na benzynie i nakulalem troche kilometrów a adaptacje byly minusowe ale niedużo ale auto i tak nie jezdzilo zbyt dobrze. Po przelaczeniu na gaz od razu leci na plus. Fuel control integrator plusuje do 40 albo i wiecej przy przyspieszaniu. Jak wymienie przeplywke na nieoryginalna nowa delphi to leci na minus i to duzo . adaptacje dlugo i krotkoterminowe tez minusuje wtedy do 30. Chyba bede musial podjechac do innego gazownika jeszcze...

Wyglądają niezbyt kolorowo bo idą na plus 38 albo na minus 28 zależnie od tego jaki przepływomierz założę, a mam aż 3, lub zależy czy na gazie czy na benzynie. Na gazie plusuje a na benzynie minusuje i ani na tym ani na tym nie jeździ dobrze. dzisiaj jechałem z Poznania do Szczecina i powiem szczerze że jazda tym samochodem to była istna katorga. pod góre trzeba było redukować bieg, głównie na 4 jak jechałem ok. 2000 obrotów wciskam gaz a tam zero reakcji tylko ledwo się rozpędza i głośno chodzi jakby się męczył .Najlepsze jest to że najlepiej to przyśpieszał na 5 i lekko mu to szło, to znaczy najbardziej było czuć to przyśpieszenie. Pozostałe biegi to słabizna, nie mogę ogarnąć tego auta. mam duże podejrzenia co do przepływomierza ale nie mam 100% pewności. na dodatek jak wyszedłem z auta żeby wjechać do garażu to usłyszałem takie stukanie nierównomierne jakby z rozrządu albo z vanosa mimo że vanos był robiony. powymieniałem w nim już prawie wszystkie czujniki możliwe na oryginalne i nie mam już pomysłu. ostatnio nawet cewki kupiłem ale używane i to samo..

czy fuel control integrator powinien wychylać sie znacznie podczas przyspieszania? czy powinien oscylować blisko zeru? u mnie skacze dość wysoko gdy przyśpieszam, nawet do 60 na plus . tak powinno być? na biegu jałowym trzyma się blisko zeru ale przy przyśpieszaniu ostro wzrasta

ok, dzieki za odpowiedz. Musze się bliżej przyjrzeć tym cewką.

Witam, Jak powinno się zachowywać auto po zdjęciu na chwilę paska klinowego? Bo u mnie czuć że bardziej trzęsie silnikiem i w rurze wydechowej słychać jakby wypadał zapłon. to normalne? czy raczej równo powinien pracować? mam pewne podejrzenia co do cewek wiec może faktycznie któraś jest trafiona.