kwkoniu

A na jakie konkretnie zanieczyszczenia działa ten czujnik...? Na zadymienie czy moze na jakieś konkretne związki chemiczne...?

Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć na jakiej zasadzie działa automatyczna cyrkulacja powietrza w kabinie? Na jakiej zasadzie czujnik decyduje kiedy powinien zamknąć obieg (na co reaguje) i jakie ma to powiązanie z klimą w E39? Będę wdzięczny za wszelkie informacje na ten temat.

Jeżeli dzieje się tak podczas dłuższej jazdy po mokrej nawierzchni z małymi prędkościami to mozliwe, że paruje z chłodnicy powietrza (intercooler) jeśli ochlapie go woda (powinno jednak parować z obu stron?).

Witam, a lampa trzeciego stopu też świeci...?

Równiez poszukuje jakiegoś sprawdzonego serwisu do pompy od TDSa w E39, najchętniej w Małopolsce (Kraków). Zadałem już pytanie w dzale "polecane warsztaty" ale jak dotąd nikt nie odpisał...

Wcześniej miałem TDSa w Omedze i tam nie było takiego problemu. Widać wszystko sprowadza się do regulacji pompy. Tylko kto mi to zrobi w Krakowie...?

Witam, problem występuje odkąd nabyłem E39. Mianowicie, podczas jazdy bez gazu, hamując silnikiem, przy niewielkich prędkościach obrotowych autko szarpie. Wygląda to tak, jakby silnik miał problemy z rozróżnieniem fazy hamowania od obrotów biegu jałowego - problem ten występuje właśnie na granicy tych dwóch przypadków (np w jeździe w korku itp.). Dodatkowo wydaj mi się, że na postoju, po zwiększeniu obrotów silnika do np 3tys. silnik jakoś powoli schodzi do obrotów biegu jałowego (zwłaszcza od około 1000 obr/min). Czy ktoś z forumowiczów spotkał sie z czymś takim (owo szarpanie)? Czy może to być wina przepływomierza czy raczej potencjometr gazu? Dodam, że na wolnych obrotach silnik pracuje bardzo równo, jednak czasami trudniej pali na ciepło. Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.

Czt ktoś z forumowiczów może polecić mi fachowca od TDSów na terenie Krakowa lub w okolicach? Potrzebuję wyregulować/uszczelnić pompę wtryskową w E39 2,5TDS.

A działa prędkościomierz i "ekonomizer"....?

Mam tzw. mały BC (ten z symbolem samochodu po lewej) i widać, że taka lampka tam jest. Nie pamiętam czy jak kiedyś robiłem test wskaźników to lampka CHECK ENGINE się zapaliła ale na codzień nigdy się nie zaświeca po przekręceniu kluczyka. Podejrzewam, że ktoś celowo wyjął żarówkę żeby coś tam zamaskować może.... - i stąd przy okazji pojawił się problem z poduszką? Chyba że nie da się tego zrobić bo są np. diody LED lutowane do płytki i za dużo z tym zachodu. Zrobię w takim razie dzisiaj test, jeśli nie zaświeci to sprawdzę kontrolkę przy okazji zakładania ringów na zegary. Nadal jednak nie wiem jaki błąd powinien wskazywać tester jeśli poduszka zaświeciła poprzez odłączenie akumulatora....?

Jak ktoś słusznie zauważył na forum, "BMW jest tanie dla bogaczy". Z drugiej strony.....obecny wóz daje mi 100% więcej przyjemności niż poprzedniczka Omega B z "tym samym" motorem. Może warto wkładać jeśli coś w zamian się otzrymuje - jak to w życiu hehe. Poza tym pochwalam to forum, do którego należę od niedawna, moim zdaniem dużo lepsze niż dla fanów Opla, choć nadal wiele moich pytań pozostaje bez odpowiedzi a jeszcze więcej czeka w kolejce na odpowiedni moment na publikację tutaj..... LET'S BMW!

No właśnie, zapala się kontrolka poduszki jeśli wyjmie się baterię przy włączonym zapłonie (pisano też, że podobnie może się stać jeśli odepnie się wtyczki tablicy rozdzielczej przy włączonym zapłonie - przy jej demontażu). Czy ktoś wie dlaczego tak się dzieje i co ma z tym wspólnego błąd poduszki....? No właśnie - jeśli błąd to jaki - co pokazuje diagnoskop jeśli pali się ta lampka przez wyjęcie baterii? Pytam, bo odkąd kupiłem E39 paliła się właśnie ta kontrolka. Sprzedawca w Niemczech powiedział, że przekładał akumulator i tak się stało. Po wizycie w mało wiarygodnym (moim zdaniem) warsztacie, wyszedł błąd maty "siedzenia kierowcy" - to chyba niemożliwe bo jestem pewnien, że w siedzeniu kierowcy nie ma tej maty bo i po co? (pod fotelem kier. mam tylko jedno złącze elektryczne) Przez to wszystko zaczynam się doszukiwać jakiegoś "wałka", przez który ta lampka zaczęła się palić - np, że ktoś coś grzebał przy desce rozdzielczej przed sprzedażą..... (akumulator jednak rzeczywiście jest nowy). A tu już z innej beczki - przy okazji: może to głupie pytanie, ale czy przy włączeniu zapłonu nie powinna zapalić się na chwilę lampka CHECK ENGINE? U mnie się nie zapala nigdy. W każdym innym aucie z jakim miałem do czynienia jest inaczej. Czy powinna się ona zaświecić również jeśli wykonam test wskaźników? Bardzo proszę o odpowiedzi i przepraszam za dlugość postu.

Już sprawdzałem, obie wtyczki: od napinacza i od maty. Czy można po prostu zamknąć obwód maty (opór 0 ohm) czy wymagana jest inna wartość przez sterownik? No i jeśli już zmostkuję matę czy muszę usunąć błąd ze sterownika czy kontrolka sama zgaśnie (jak np. w przypadku awarii czujnika ABS)?

Ów zbiornik znajduje się na pompie hamulcowej. Dostaniesz się do niej po zdjęciu całej obudowy lewego (po stronie kierowcy) filtra kabinowego.

Hmmmmmmm.... No WIdzisz, Ty masz prawie nową, ja od miesiąca mam 9-cio letnią. Zrobiłem jakieś 4 tys km i nie powiem, że jestem tak zadowolony jak w dniu jej zakupu daleko stąd.... Wcześniej miałem Omegę 2,5 TD z 95r i obawiam się, że podczas tego okresu eksploatacji miałem z nią mniej problemów niż z obecną E39.... Nie chcę się zarzekać, ale jak tak dalej pójdzie to albo się "ożenię" z obecną E39 albo nigdy już nie kupię BMW.... Mam nadzieję, że to przejściowe problemy. PS Jak kupowałem wydawała sie IDEALNA! Po miesiącu eksploatacji wychodzą z niej wszystkie typowe usterki poruszane tu na forum..... Jak na razie największy wydatek to wymiana amortyzatorów przednich... (1000zł).

Powracam do tematu ABSu. Ostatnio, zupełnie nagle, po postoju, w mojej E39 ponownie zaświeciły się kontrolki ABSu i ASC, oczywiście (?) dochodzi do tego niedziałający prędkościomierz i "ekonomizer". Dłuższa jazda na trasie wskazywała na jakieś problemy z którymś z czujników, sprzężonym z prędkościomierzem, gdyż czasami prędkościomierz działał, a czasami nie. Z czasem przestał działać zupełnie. Zabrałem się więc za czujnik osi tylnej (dzięki KEARD, dzięki Twojemu postowi zaoszczędziłem nieco czasu bo osobiście obstawiałem prawy tylny czujnik). Zdjąłem koło, odkręciłem czujnik ABS od piasty (jak się okazało tylny czujnik w BMW znajduje się również w piaście koła a nie jak pisałem o Omedze - przy wejściu półosi do mech. różnicowego). Na czujniku, zwłaszcza od czoła i przy jego przewężeniu, nazbierało się sporo brudu - oleista, gęsta maź. Po wyczyszczeniu go szmatką, ponownemu zamocowaniu okazało się że to właśnie to! Wszystko zaczęło działać, kontrolki zgasły, ABS działa! Może warto na początek właśnie wyczyścić te czujniki zanim zacznie się przygodę z serwisami wszelkiej maści (do wykręcenia czujnika potrzebny jest klucz ampulowy /tzw. imbus/ lecz nie pamiętam rozmiaru) - a może po prostu miałem "szczęście", że to taka drobna przyczyna.

Niestety nigdy nie rozbierałem deski w BMW (no, może kiedyś w E36). To była tylo sugestia. Objawy, moim zdaniem, bardziej wskazują na uszkodzenie (lub jakieś zużycie) mechaniczne samego wskaźnika niż jakieś elektryczne. Taki elektromagnetyczny wskaźnik jest oczywiście precyzyjnym i delikatnym elementem, co w połączneniu z elektroniką samej deski rozdzielczej, nie stwarza warunków do bezmyślnego grzebania z lutownicą transformatorową i oliwiarką wewnątrz...

W awaryjnej sytuacji (przy odpalaniu diesla-czy dużego benzynowego silnika kablami) można posłużyć się drugą parą wątpliwej jakości kablami rozruchowymi. Podłączamy je wówczas równolegle - jeśli jest taka możliwość. Często zdarzało mi się w poprzednim samochodzie z TDSem odpalać z kabli rozruchowych w porze zimowej i czasami taki zabieg z dołączeniem dodatkowej pary pomagał. Jednak, jak powszechnie (?) wiadomo, nie powinno się odpalać samochodu od drugiego (nazwijmy go "dawcy") jeśli którykolwiek z nich wyposażony jest we wrażliwą na przepięcia elektronikę. Takie metody były bezpieczne w samochodach typu 125p ;) Mnie zawsze do tej pory się udawało, nigdy nic się przez taką "pożyczkę" nie uszkodziło ale nigdy nie ma pewności czy takie odpalanie bardziej się opłaci niż zakup nowego akumulatora.... Jeśli już, wydaje mi się, najrozsądniej w takim przypadku awaryjnym, podłączyć kable od "dawcy" do naszej baterii, odczekać kilka minut przy pracującym silniku "dawcy" i dopiero wtedy próbować uruchomić nasz pojazd. Zmniejszymy przy okazji ryzyko uszkodzenia alternatora życzliwej osoby, która pomaga nam odpalić nasz samochód.

Z tego, co piszesz, wydawałoby się, że to raczej jakaś mechaniczna usterka samego wskaźnika na desce rozdzielczej (może wystarczy jakoś naoliwić czy coś...?).

Przede wszystkim kable i ich przekrój - zwłaszcza jeśli to diesel. Proponuję zrobić samemu np. z kabli od spawarki elektr. i solidnych "krokodyli". Im krótsze tym lepiej. Jak zaznaczył przedmówca, kablami z Tesco i podobnymi można próbować odpalić co najwyżej jakiś mały benzynowy motor.

Czy naprawdę nikt nie może mi pomóc....?

Dariuszek, jeśli to dla Ciebie nie kłopot, poprosiłbym o zmierzenie rezystancji sprawnej maty (na obciążonym oraz pustym fotelu pasażera).

Mam podobny problem, z tym, że uszkodzona jest mata siedzenia kierowcy (wg wskazań z diagnostyki). Czy ktoś z obecnych tu forumowiczów wie jakie zadanie spełnia ona na miejscu kierowcy (czy jest to swego rodzaju "waga" kierowcy w celu doboru odpowiedniej objętości poduszki w razie odpalenia czy po prostu daje ona sygnał o zajętości miejsca przez kierowcę, co wydaje mi się raczej bez sensu....)?

Tak swoją drogą to ktoś powinien beknąć za dobór tworzywa do tych "dżwigienek" regulacyjnych. To chyba choroba wszystkich E39 obojętne czy z reflektorami starymi czy po liftingu. Nie wiem czy sprzedawane w ASO są również z tego samego tworzywa? Dzisiaj próbowałem naprawić u siebie ale po dwóch godzinach najwymyślniejszych prób klejenia poddałem się.... Czy ktoś z forumowiczów ma na to jakiś patent....?

Witam, niedawno, po dłuższej jeździe po zaspach w moim E39 wystąpiła podobna usterka (zapalona kontrolka ABS, ASC, niedziałający "ekonomizer" i prędkościomierz). Dzień później, "usterka" sama ustąpiła. Wydaje się, że błąd czujnika tylnego koła nie musi koniecznie oznaczać jego uszkodzenia. Nie wiem jeszcze jak jest w E39, ale w Omedze czujniki ABS kół tylnej osi są umieszczone przy mechaniźmie różnicowym, "powiązane" są z zębatymi kołami przy wejściu półosi do w/w mechanizmu. Ze względu na to, iż owe koła zębate nie są właściwie w żaden sposób osłonięte przed zanieczyszczeniami, z czasem ulegają zabrudzeniu, stąd często błędy czujników kół tylnej osi. W mojej Omedze na częste zapalanie się kontrolki ABS pomogło przeczyszczenie tych kół (nie samych czujników) miękką szczotką drucianą. Być może i w tym przypadku taki skomplikowany zabieg pomoże uchronić E39 od częstych kaprysów z ABSem, ASC i resztą wskaźników powiązanych bezpośrednio z czujniakami ABSu (nie wiem jednak w jaki sposób "ekonomizer" i wycieraczki są zależne od impulsów z ABS).