wachacz

1. wylacznik przy pedale ma dwie sekcje stykow, po to, zeby kontrolowac swoje dzialanie, jeden tor podaje mase, a drugi +, ten z masa dziala miedzy innymi przy tempomacie oraz przy LKM (kontrola swiatel) 2. problem z trzema komunikatami to problem modulu LKM, byly wadliwe. sa conajmniej dwa rodzaje LKM , prosty i zaawansowany, zaawansowany ma wiecej elektroniki i sprawdza obwody pod wzgledem przeplywu pradu, ale rowniez przed wlaczeniem pod wzgledem rezystancji obwodu !!! ten bardziej zaawansowany kontroluje wiecej obwodow zdaje sie. mam gdzies zdjecia jednego i drugiego jakby komus to bylo do czegos potrzebne. dosc typowy problem w e34 i napewno byl tu wczesniej opisywany

;)

;)

przypuszczam, ze high level w tym przypadku oznacza wyzszy poziom, w sensie wyzej od linni bagaznika, czyli trzecie swiatlo stop

dosc ogolna odpowiedz :) wychodziloby mi szacunkowo, ze 240km/h to jakies niecale 4.5tys obrotow, a to chyba nie problem rozkrecic do nieco wiecej przy tej mocy, zreszta sprawdze na letnich, natomiast wracajac do tematu, zna ktos jakiegos magika, ktory potrafi zdjac to niepotrzebne ograniczenie ? :) najechetniej w lodzi lub okolicach i najchetniej, zeby nie zdemolowal niczego innego :)

to przeplywomierz masowy, jesli element pomiarowy traci swoje wlasciwosci elektryczne to sie go wymienia, takich rzeczy sie nie naprawia, chyba ze ktos preferuje za przeproszeniem krutkodystansowe rzezbienie w gownie. troche niemieckich aut posada takie przeplywomierze, miedzy inymi starsze ople, no calibra, trzeba by tylko sprawdzic, czy parametry sa te same. najlepiej kupic uzywany z gwarancja rozruchowa i zaryzykowac, ze sie nie popsuje rowniez, tudziez nowy, ceny w ciagu ostatnich 2 lat bardzo spadly, a nowy to nowy.

te gumy powduja inne rozlozenie naprezen, niz te, na ktore sprezyna byla projektowana, co w krytycznej sytuacji moze powodowac ich pekniecie. jesli chcesz dobra zawieche za rozsadne pieniadze (bez cudowania z gwintami) to polecam poszukac progresywne sprezyny i amory KONI z regulacja, albo bilstein B6, sa troche twardsze od B4 a nadaja sie do zwyklej dlugosci sprezyn.

bawar ci u nas dostatek, gorzej trafic dobry egzemplarz. wez sobie za dewize, ze mechanike da sie naprawic, elektryke da sie naprawic, z blachami walczy sie najciezej, zwlaszcza jak buda przekoszona.

jesli przeprogramujesz kompa to tak, bedzie szybszy wtrysk, tylko po co ? ponadto mozna skrzywdzic silnik, przegrzac tloki, istotny jest AFR, tego typu rzeczy robi sie przy doladowanych silnikach, ale na wolnossacym to raczej nie ma specjalnego sensu

uniden pro 520 xl + antena hustler, calkiem przyzwoicie spisuje sie ten duet. to taka podrobka presidenta harry II, niektorzy twierdza, ze lepiej slychac, ale czy ja wiem...

ASO poda ci kod na podstawie numeru nadwozia, przy odrobinie szczescia nawet zlotowki za to nie zaplacisz. to dziala pod warunkiem, ze masz to radio, ktore wyjechalo z fabryki wlasnie w tym aucie.

jest jeszcze jedna mozliwosc, w autach z silnikami przeznaczonymi do pracy na paliwie bezolowiowym we wlocie do baku jest taki maly zielony koszyczek, jeszcze nie zagladalem do bawary, bo nie mialem potrzeby, ale np jest tak w oplach. czasem niechcacy mozna ten koszyczek przeunac, np poprzez wsadzenie pistoletu z paliwem uniwersalnym, wtedy przy tankowaniu paliwo odbija sie od tego koszyczka i wylacza pistolet, zajrzyj czy wszystko we wlocie jest wporzadku.

generalnie doswiadczenie uczy, ze niemcy potrafia robic samochody, do tego sa dosc precyzyjni, zwlaszcza na etapie inzynierskim, dlatego moim skromnym zdaniem jesli chodzi o uklad wydechowy za wiele sie nie wykrzesa, zwiekszanie srednicy moze jedynie podbudowac ducha wlasciciela, poniewaz w aucie z silnikiem wolnossacym nie ma zbyt wielkiego sensu. wycinanie katalizatora moze sie przykro skonczyc, wsadzanie zamiast niego strumienicy moze nie wniesc zmian, a moze wniesc na niekozysc, wydech tworzy dosc skomplikowany uklad rezonansowy dla gazow wylotowych, odetkanie silnika na wylocie moze owocowac jego niestabilna praca. dobrze zaprojektowany dedykowany wydech moze podniesc nieznacznie moc, ale jest to na poziomie 2-3 % maksymalnie. stozek ... w silnikach z iloscia cylindrow wieksza niz 4 daje piekny efekt akustyczny, cudowny wrecz. mocy raczej nie podnosi, a zle odizolowana od ciepla silnika komora stozka spowoduje, ze wszystkie starty beda o wiele gorsze, dopiero jak podczas jazdy przewietrzy sie nieco komora, wtedy wroci do normy. wkladki ... istnieja teorie, ze wkladki znacznie gorzej filtruja powietrze, przez co do silnika moze leciec syf w postaci np piasku, co nie jest zdrowe dla silnika. wszelkiego rodzaju prace nalezaloby wykonac kompleksowo i z glowa, odtykanie wydechu polaczone z grzebaniem w dolocie, walki z regulacja kompa (tzw chip) itd itp. jedna rzecz, ktora napewno poprawia kulture pracu silnika do dokladne spasowanie dolotu, trzeba rozebrac dolot i posprawdzac, czy kanaly idealnie pasuja do siebie, jesli nie, to szlifiereczka i kasujemy progi powstajace na laczeniu elementow, kozystnie odbija sie to tez na zuzyciu paliwa, nie zrobi furory, ale jest troche lepiej.

padla nazwa samko, ja mam regenerowana w samko skrzynie, zrobila juz ladnych pare km i odpukac jest ok, ale regeneracja byla bardzo droga, moze z racji jej zdemolowania przez serwis ... za czasow poprzedniego wlasciciela naszczescie wszystko sie odbylo, niemniej samko podobno jest w tym dobre.

sprawdz kompresje.

czasem, jak cos jest w dosc kiepskim stanie zageszcze sie olej za pomoca roznych specyfikow typu motordoktor i inne "cudowne srodki", czasem wala smar, zeby zagescic, a czasem zdarza sie ze wiory, trociny znaczy, w przypadku smaru moze tak sie zdarzyc, ze jak sie zacznie jezdzic to sie to troche rozluzni, ale ogolnie to dosc podejrzane.

instynt samozachowawczy kazalby jednak sciagac kleme "-", tymbardziej, ze prad nie jest glupi i plynie tu i tam.

opel vectra, nie wiem czy w kazdej wersji, niemniej ma cos takiego, ze swiatla stopu w przypadku awaryjnego hamowania zaczynaja intensywie mrugac, napewno to trzecie, nie wiem jak tradycyjne, a co do abs, nigdy jeszcze sie nie zdazylo, zeby abs skrocil droge hamowania, bo nie do tego sluzy. jesli ktos nie wierzy, proponuje przychamowac na zniszczonej nawierzchni przed kazdymi swiatlami na wiekszych ulicach, tam gdzie od stojacych aut wygniataja sie garby w asfalcie.

no wlasnie, latwiej jest ocenic sytuacje na drodze, przy duzej szybkosci i ze znacznej odleglosci trudno jest ocenic jak mocno ktos hamuje, czy wogole hamuje, ale jedzie, czy tylko przyhamowal, czy tez stoi i ma noge na hamulcu, stad pomysl na awaryjne, ulatwiaja ocene sytuacji i wlasciwa reakcje.

czy ktos moze wie, dlaczego w 540 e34 z automatyczna skrzynia jest ograniczenie elektroniczne predkosci do 240km/h ? i moze jeszcze ktos zna magika, ktory potrafi to zdjac bez spowodowania uszkodzen i wywolania komplikacji ?

watek troche odbiegl od tematu, rozmowcy sobie naublizali, poklocili sie, ehh, takie samo bagno jak na innych forach, najlepiej podzielcie piaskownice i zabierzcie swoje zabawki. wracajac do tematu. w sytuacjach naglego hamowania coraz czesciej mozna zauwazyc w autach zapalajace sie swiatla awaryjne, jest to wynikiem dzialania fabrycznie montowanego ukladu zwanego asystentem naglego hamowania, wiele aut nowych ma juz takie urzadzenia, zwlaszcza tych bogatszych. dzialanie asystenta nie ogranicza sie jednak tylko do zalaczania swiatel awaryjnych przy ostrym hamowaniu, miedzy innymi, kiedy kierowca sie wystraszy czegos wowczas naciska mocno, zbyt mocno i gwaltownie pedal hamulca powodujac zablokowanie kol, wtedy wiadomo, abs, wydluzenie drogi hamowania itd itp, asystent optymalizuje droge hamowania poprzez np zmniejszenie cisnienia w ukladzie hamulcowym przy takim gwaltownym nacisnieciu hamulca do takiej wartosci, zeby nie spowodowac naglego zablokowania, a tym samym opozniec lub wogole uniemozliwic zalaczenie abs, no czy tez zablokowanie samo, jesli ktos nie ma abs, ale od nowego roku w nowych autach w unii to niemozliwe. rozwazajac dylemat z podlaczaniem takowych czujnikow (np bezwladnosciowych) nalezaloby rowniez pomyslec o detekcji wcisniecia pedalu hamulca, to oczywiscie proste, bo wystarczy czujnik pod pedalem lub zapalenie sie zarowki (napiecie na zarowce) stop. w przeciwnym razie przy np stromych zjazdach, wybojach itp takie urzadzenie samoczynnie zalaczaloby niepotrzebnie swiatla awaryjne. problem homologacji bedzie zawsze istotny, moze mniej w polsce, bo tu sie to rzadko sprawdza. ale to nie chodzi o homologacje lamp, tylko o homologacje urzadzenia, ktore montujemy w samochodzie, homologacja to nie tylko stwierdzenie prawidlowego dzialania urzadzenia, ale tez np mozliwosci jego prawidlowego podlaczenia, np na podstawie instrukcji, tak wiec homologacja nie ogranicza sie do glupiego znaczka na szkle reflektora ;) wlasnie przejrzalem ten artykul, to urzadzenie bedzie mialo klopot z homologacja, bo np nie uwzglednia nacisniecia pedalu hamulca, co moim skromnym zdaniem natychmiast je dyskwalifikuje, chyba, ze podpine je sie do zasilania zarowek stopu, co nie jest opisane na rysunkach, a jedynie opisane jako + (+12V z aku chyba?)

w e34 dziala bez zastrzezen, kluczyk w pozycje acc, przycisk prawy w zegarach na okolo 10sek, puszczamy przycisk i wylaczamy stacyjke, po ponownym przekreceniu powinnismy miec juz eng, czy tez inny wybrany jezyk, kolejne poprzez kolejne trzymanie na okolo 10sek przycisku zanim wylaczymy stacyjke.

nowe lampy do e34 mozna kupic na allegro, mijania to koszt okolo 100pln, caly zespol z drogowymi i wszystko osadzone na tym plastikowym "rusztowaniu" to jakies 180-200, jakosci nie znam, bo sie boje troche takich lamp typu depo albo jakis innych chinskich experymentow, najlpeiej sie umowic z gosciem co to sprzedaje w twoim miescie i podjechac zobaczyc je a co do samej soczewki i tej metalowej obejmy, w ktorej siedzi, to identyczne do tych z opisu czyszczenia sa np w calibrze (taki opelek), jedyna roznica jest taka, ze w calibrze mozna przelaczac na symetryczne, takze trzebaby urwac ta dzwigienke, zatem jesli ktos ma rozbita, porysowana, czy cos tam jeszcze nie tak z sama soczewka i jej trzymaniem, to mozna smialo szukac zespolu soczewkowego z calibry. przypuszczam, ze jeszcze pary autach sa takie same.

dla tych, ktorzy chcieliby to samo zrobic w e34 : http://www.bmwe34.net/e34main/Maintenance/Transmission/CenterBearing.htm

a tak z czystej ciekaowsci, chlodnica wody ma wbudowana chlodniczke do oleju, przynajmniej u mnie, jednak skrzynia automatyczna nie jest do niej podlaczona, tylko jest taka jakas mini chlodniczka miedzy skrzynia a silnikiem od spodu, czy to normalne ? czy poprostu ktos kiedys urwal i nie mam chlodzenia oleju skrzyni biegow ? praktyka umieszczania chlodnicy oleju skrzyni biegow wewnatrz chlodnicy wody jest popularnie stosowana rowniez w innych markach, stad moje zdziwienie przy wymianie chlodnicy wody.