Koledzy temat wałkowany ale jedno zjawisko mi nie daje spokoju. Oczywiście mam problem 15 litrów, ale starałem się nie przekraczać tej magicznej liczby i można było śmigać. Dziś odpalam auto, w baku ok 30l i ni chu chu, wężyk paliwa pusty przy filtrze, więc zapłon czekam aż napompuje i odpala, ale jak zgaszę to zaraz pojawia się powietrze w wężyku. Znowu zapłon, napompuje i jest git. Dziś pierwszy raz mi zgasła przy pedale w podłodze, więc już sam nie wiem czy to pompa w baku czy progówka, a może obydwie. Niestety nie mogę się INPĄ połączyć z silnikiem (tylko), może kabelek lichy. Dajcie znać na co wskazują objawy bo robiłem ostatnio zawiechę i na razie cinko z kasą a tu ciągle coś.