Torwald84

Nie mówię, że nie - przyczyn tego problemu może być kilka, zaczynając chociażby właśnie od opon.

Robisz redukcję, zwiększa ci to obroty i zaczynają się ślizgać koła. W czym problem? To tak ma działać. Ps. Z tego co pamiętam, to ASC jak zaczyna mrugać kontrolką to oznacza, że przestaje sobie radzić a nie dopiero zaczyna działać. To tak na przyszłość...

1. NIGDY nie daje się innych bezpieczników niż montowane fabrycznie (chodzi o ich parametry). Skoro przepalają się zaraz po włożeniu, to znaczy że coś jest nie tak. To są BEZPIECZNIKI! Mają się przepalać i chronić resztę elektryki. Zakładając większe sam sobie robisz krzywdę - a raczej autu. 2. Jedź do ogarniętego mechanika/elektryka zamiast samemu kombinować. Będziesz miał na komputerze pokazane jakie są błędy i wtedy można zacząć szukać rozwiązania.

1. Te nacięcia są tylko po to, żeby optycznie było łatwiej widać jak tarcze się zużywają. Nie dają NIC jeśli chodzi o efektywność samych tarcz 2. Unikać! koledzy wcześniej już pisali dlaczego. Ja tylko dodam, że ich zakup nawet odradzają sklepy... Może fajnie wyglądają, ale lepiej założyć zwykłe. No chyba, że ktoś chce mieć lepsze, to niech bierze nawiercane - o ile jeździ po torze ;)

Wiem, że Kontakt ma trochę inne zastosowanie ale są również środki przeznaczone do aut. Penetrują połączenie, odtłuszczają, wypierają wilgoć. A smarowania wazeliną nie rozumiem - przecież to w żaden sposób nie poprawia przewodzenia prądu. Może jedynie zapobiegać właśnie utlenianiu - ale do tego to bym chyba wolał w/w środek specjalnie do tego przeznaczony.

Pisałem o podpięciu skrzyni - komputer auta błędów nie musi pokazać, trzeba się dobrać do sterownika skrzyni ;)

Dobra, temat umarł albo auta zezłomowało, więc napiszę co ja zrobiłem. W tym tygodniu mechanik wymienił mi olej i filtr w skrzyni. To co z lał było mocno przepracowane, nie klarowne. Opiłków na magnesie nie znalazł. Wszystko zostało wyczyszczone i zalane Texamatic ETL 7045E. Filtr Febi FE30849. Potem aktualizacja oprogramowania skrzyni i silnika. Problem zniknął, przynajmniej na razie. PS. Jeśli wibracje występują przy różnych wartościach obrotów to NIE JEST wina konwertera. To tak jakby ktoś od razu chciał go regenerować...

Czyli dobrze strzeliłem, że to obluzowany kabel :cool2: Co do naprawy: - zwykła gruba koszulka powinna być ok chociaż ja bym poszedł do jakiegoś elektryka/sklepu elektrycznego i spytał jak to ogarnąć - w końcu spory prąd tamtędy płynie... - wazelina nie poprawi połączenia elektrycznego. Wyczyść styki, możesz użyć jakiegoś preparatu do tego, np. http://multisort.pl/product/Preparat-Kontakt-60-do-czyszczenia-stykow-200ml,3253.html

Podpiąć komputer i sprawdzić błędy. Bez tego to wróżenie z fusów.

Pod maską? Tam gdzie się grzeją? (tu mi chodziło o jakość połączenia plusowego pod maską. Jak są luźne to mogą się grzać, bo jest kiepski styk.) Do tego w bagażniku masz jeden, idzie od aku w prawo do blachy. A ładunek ma klema w bagażniku. Jak jest wystrzelona to widać ;) No chyba, że tak jak u mnie jest skręcona na stałe. Oryginał możesz zobaczyć w necie - wpisać "klema e46" - osłonięta powinna być czarnym plastikiem.

Pod maską? Tam gdzie się grzeją? Do tego w bagażniku masz jeden, idzie od aku w prawo do blachy. A ładunek ma klema w bagażniku. Jak jest wystrzelona to widać ;) No chyba, że tak jak u mnie jest skręcona na stałe. Oryginał możesz zobaczyć w necie - wpisać "klema e46" - osłonięta powinna być czarnym plastikiem.

Też mi się tak wydaje. Pytanie tylko czy są w stanie zacisnąć taki kabel bezpośrednio w aucie - a dużo miejsca tam nie ma. Bo jak trzeba go wyjąć to mija się z celem ;)

W ASO sprzedadzą mi tylko zestaw naprawczy za prawie 2000zł. Samej wiązki wcale nie ma w sprzedaży, nawet w ASO. I to nie jest "trochę" drożej tylko jakieś 10x w stosunku do tego co sam byłbym w stanie zrobić (przełożenie kompletnej wiązki).

Każdy może i tak, ale chciałbym mieć pewność, że będzie to zrobione dobrze. Jakby nie patrzył płynie tamtędy bardzo duży prąd, więc końcówki muszą być dobrej jakości, dobrze zaciśnięte i zabezpieczone. Nie chciałbym testować gaśnicy... No i jeszcze kwestia tego czy wiązka z klemą od sedana będzie pasować do compacta - chodzi mi o długość i rodzaj końcówek.

Powaga? Dwóch lewych rąk nie mam, przy gruntownym czyszczeniu auta cały środek zdemontowałem, złożyłem - działa. Nie patrzyłem jak ten kabel jest ułożony, ale poszukam schematów i zobaczę. Auto to Compact i tu się pojawia problem, bo generalnie DUŻO mniej popularne niż sedan czy combi. Zobaczymy czy uda mi się trafić na sprawną klemę - strzelam, że taka od sedana pasować nie będzie... Mechanik mi powiedział, że to pół dnia roboty i całą lewą stronę auta trzeba rozgrzebać. Generalnie gość jest sensowny i zna się na rzeczy, a już na pewno nie posądzałbym go o naciąganie na kasę czy zbędne naprawy. Może te ~700zł wynika z tego, że jest sporo pierdzielenia się z tym - wiadomo, prosta naprawa wymagająca dużo czasu/wysiłku swoje kosztuje.

Dzisiaj byłem u mechanika na przeglądzie i dowiedziałem się co i za ile będę musiał wymienić. Niespodzianką okazała się naprawiana przez poprzedniego właściciela klema plusowa. Komputer pokazał 25 wystąpień błędu 00000B MRS: Battery, positive terminal isolation. Po sprawdzeniu klemy znalazł opornik i na stałe zamocowany kabel w klemie przy pomocy śrubki... Auto miało stłuczkę, małą, foty widziałem. Mechanik sprawdził całe auto i nic więcej nie znalazł - więc składane z dwóch nie było. Long story short: żeby było bezpiecznie, to muszę ją wymienić. Opcje są 2 (w sumie 3 ale o tym zaraz): 1. Kupienie zestawu naprawczego za ~1750zł + robocizna 2. Kupienie używanej klemy (sprawnej) i rozgrzebanie całego auta w celu jej wymiany. ~1000zł Po głowie chodzi mi 3 pomysł, na chłopski rozum nie taki głupi. Kupno używanej klemy (~200-300zł nawet) i połączenie jej z istniejącą instalacją. Problem w tym, że to nie kabel od żarówki i ma jakiś 1cm grubości. Nie da się tego zlutować, trzeba zacisnąć jakieś końcówki i połączyć. Na takiej zasadzie działa oryginalny zestaw naprawczy BMW (i nie ma zamienników :mad2: ) Czy ktoś miał przeboje z wymianą/naprawą klemy plusowej? Ponieważ to diesel to aku jest w bagażniku i wymiana całej wiązki to w uj roboty. Zestaw naprawczy i robocizna to 2000zł - tu z kolei "przeciw" jest w uj pieniędzy. Łączenie kabli o takim przekroju to nie jakaś większa filozofia - przecież w elektryce i energetyce są grubsze/płynie w nich większy prąd niż w aucie. Może jakiś elektryk dałby radę zarobić końcówki tak, żeby to miało ręce i nogi... Co o tym sądzicie?

"Tarka" wystepująca w automacie to niestety dość popularny problem. Większość osób radzi regenerować konwerter, ale nie u każdego pomaga to pozbyć się usterki. Sam mam to u siebie i strasznie to wkurza. Występuje (u mnie) przy ok. 110km/h i 2200rpm. Jak dodam mocniej gazu i "przeskoczę" tą prędkość/obroty to jest już ok. Wcześniej (zbliżając się do tej prędkości) są wyczuwalne drgania na kierownicy i całym aucie. Za dwa tygodnie mam przegląd i jest spora szansa, że dowiem się co jest przyczyną problemu. PS. Gdzie robiłeś regenerację i za ile? Jeśli możesz napisać ;)

Auto w automacie?

Baterię możesz sobie zamawiać, dowcip polega na tym, że: - kluczyk jest klejony - bateria (a raczej akumulatorek) jest lutowany Więc bez rozcięcia kluczyka i przelutowania akusa nic nie zrobisz. No i jak jeździsz na krótki dystanse to kluczyk nie ma się kiedy naładować. U mnie auto ma 12 lat i dystans z jakiego się otwiera/zamyka to ok. 5m Jak będziesz miał możliwość, to zostaw kluczyk w stacyjce na dłużej i sprawdź czy pomogło.

Kolejne 2 tygodnie minęły - nikt nic nie zrobił przy aucie w tym czasie?

A nie prościej skontaktować się z tym magikiem bezpośrednio niż samemu szukać tego "hack'a"?

samodzielne grzebanie przy szyberdachu to kiepski pomysł, serio. Raz, że prawidłowo nie zdiagnozujesz problemu bez rozebrania całego mechanizmu. Dwa, że jak rozbierzesz to bez naprawienia go nie złożysz. Ja bym podjechał do Brzyszcz Serwis (http://www.szyberdachy.waw.pl) - ponoć jedna z najlepszych firm zajmujących się naprawą. Jak diagnozowałem problem z szyberem w Mercedesie A-klasa to typ przez telefon mi powiedział rocznik auta, przebieg i objawy zanim opisałem problem ;)

U mnie też jest ten problem - co prawda Compact, ale silnik ten sam i skrzynia. Co ciekawe, zrobiłem w weekend 300km i nie udało mi się wywołać tego efektu, czyli buczenie i drgania przy 110km/h i ~2100rpm. Dzisiaj wracając z pracy problem znów się pojawił... Większość osób zakłada, że sprzęgło do regeneracji. Inni polecają reset skrzyni. Czy KTOKOLWIEK rozwiązał ten problem? Bo na razie znajduję tylko i wyłącznie "dobre rady" i opisy kto i co robił/będzie robił. Nie znalazłem żadnego postu o "wyleczeniu" tej przypadłości.

To zacznij od dobrych opon ;) Tak bardziej serio, to nacinane/nawiercane tarcze to skracają drogi hamowania tylko dają lepsze chłodzenie. Po części to wpływa na drogę hamowania - to fakt, bo przegrzane tarcze kiepsko sobie radzą. Co to za teren specyficzny, że potrzeba ci krótkiej drogi hamowania?

Co to konwerter to chwilę później ogarnąłem ;) Fakt, z tego co wyczytałem w necie to objawy ewidentnie wskazują na ten element. Dzisiaj wracając z pracy potwierdziłem - 110km/h i zaczyna szarpać. Wyjścia mam dwa: 1. pozbyć się auta na tydzień i do tego min. 1500zł (wersja optymistyczna) 2. jeździć poniżej 110km/h, odłożyć sobie kasę na naprawę (czytaj: przeczekać do grubszego przeglądu przed zimą) i ew. załatwić to w trakcie urlopu Dzięki za informację koledzy :cool2: