Torwald84

Kontrolka gaśnie sobie po kilku sekundach od odpalenia auta, więc da się przeżyć ;) Wymienię przy okazji, bo zlać oleju nie mam jak i gdzie. 1000zł jest za sam wtrysk. Kodowanie i montaż płatny dodatkowo - w sumie prawie 1500zł. To muszę doprecyzować, bo nie wiem jak to rozumieć - w kosztorysie nie ma nić poza numerem części, nazwą i ceną. Gdyby chcieli 1000zł za regenerowany to trochę słabo. Z drugiej strony sam go nie wyjmę, a wszędzie chcą ~150zł za wyjęcie i tyle samo za włożenie. Plus kodowanie...

Dzisiaj udało mi się przetestować apkę i działa :D Nie wchodząc w szczegóły - odczytało mi tylko błędy "MOTOR". Przy reszcie (zaznaczyłem wszystko) było info o No response from ECU. Piszę to dlatego, że ciągle mam świecącą się kontrolkę poduszki, co spowodowane było wypięciem wtyczki pod fotelem pasażera podczas sprzątania. Miałem już to wcześniej i powinno to sygnalizować błąd maty zajętości fotela pasażera. A tutaj takiego błędu wcale nie odczytało. Robię coś nie tak czy apka tego nie wyłapuje?

Dzięki za szybką odpowiedź. Do wymiany czyli regeneracja, czy nie ma sensu się w to bawić i od razu wymiana? W kosztorysie napraw za wtryskiwacz chcą 1000zł więc zakładam, że nowy (regeneracja kosztuje dużo mniej). Co do czujnika, to muszę sprawdzić gdzie faktycznie jest. Ostatnio wymieniałem odmę i możliwe, że coś ruszyłem (sporo gratów musiałem wyjąć). W tym odpiąłem kable i zasilanie w paliwo od wtrysków. Po skasowaniu błędów i odpaleniu auta ponownie tych 2 pierwszych błędów nie było. Czy problemów z mocą nie ma to sprawdzę jutro, bo auto w garażu na razie sobie stoi, ale wcześniej tego nie odczułem. Odnośnie czujnika oleju, to strzelam, że wymienić go w dowolnym momencie się nie da i trzeba to zrobić przy jego wymianie, a tą robiłem 2 tygodnie temu... więc ew. zrobię to przy następnej. 300zł brzmi dużo lepiej niż 600zł (bo polecali brać OEMowy czujnik a nie zamienniki)

To ja też poproszę o pomoc. Z użyciem apki naszego forumowego kolegi, odczytałem poniższe błędy: Silnik to M47D01 4B90 Rail Pressure Control at Engine Start 3F01 Boost Pressure Sensor -Short circuit to B- or Open 42C1 Oil Pressure Indicator Lamp - Short Circuit to B- (czujnik poziomu oleju do wymiany ponoć, ale 600zł jako uzupełnienie dla bagnetu średnio mi się uśmiecha...) 48A3 CAN Communication with ASC (zakładam, że to sygnał podpięcia się pod CAN kablem) 48B3 CAN Communication with ASC (jak wyżej) 3F62 Vehicle Speed Signal from CAN (jak wyżej) Martwią mnie te dwa pierwsze. Byłem dwa tygodnie temu na przeglądzie. Auto ma problemy z odpalaniem (długo kręci na zimnym). Zrobili test i wyszło na to, że wtrysk nr 3 leje i jest do wymiany/regeneracji (4 strzykawki na wtryskach itd.) Apka kolegi pozwala też popatrzeć co tam wtryski robią. Wyszło coś takiego: Time Coolant temp. Injector 1 Injector 2 Injector 3 Injector 4 25:03.4 34.934237 -0.47428 -0.004272 -1.08468 1.594976 25:04.4 34.934237 -0.47428 -0.004272 -1.08468 1.594976 25:05.4 34.934237 -0.47428 -0.034792 -1.045004 1.594976 25:06.4 34.934237 -0.523112 -0.083624 -1.014484 1.643808 25:07.4 34.934237 -0.562788 -0.09278 -1.08468 1.771992 25:08.4 34.934237 -0.562788 -0.09278 -1.08468 1.771992 25:09.4 34.934237 -0.544476 -0.06226 -1.063316 1.704848 25:10.4 34.934237 -0.574996 -0.09278 -1.014484 1.704848 25:11.4 34.934237 -0.483436 -0.09278 -1.102992 1.714004 25:12.4 34.934237 -0.483436 -0.09278 -1.102992 1.714004 25:13.4 34.934237 -0.41324 -0.18434 -1.133512 1.762836 25:14.4 34.934237 -0.373564 -0.193496 -1.133512 1.744524 25:15.4 34.934237 -0.44376 -0.15382 -1.173188 1.793356 25:16.4 34.934237 -0.44376 -0.15382 -1.173188 1.793356 25:17.4 34.934237 -0.422396 -0.114144 -1.173188 1.75368 Jeden ewidentnie podaje więcej paliwa, chociaż numer by się nie do końca zgadzał z testem w serwisie. Natomiast (moim okiem laika) widzę, że trzeci też sporo koryguje. To wskazuje ewidentnie na winę wtrysku i trzeba go regenerować/wymieniać czy może z czymś innym jest problem?

Dobra, znalazłem... :mad2: Taki mój pomysł - niech protokoły też będą w formie pełnej listy do wyboru ;) W życiu bym nie wpadł na to, że trzeba kliknąć na nazwę protokołu i dopiero pojawi się dodatkowe menu. Lista adapterów (powyżej tego) sugeruje, że jest tylko jeden. Dzięki - jutro sprawdzę :cool2:

Cześć! W końcu dostałem kabel i mogłem wypróbować apkę. Niestety niczego nie udało mi się odczytać... Nie miało znaczenia, który silnik E46 M47 wybierałem. Próbowałem na adapterze K+D-Can USB (bo taki kabel kupiłem) oraz z ciekawości na ELM 327 D-Can USB. Na obu jest zielona ikonka informująca o połączeniu. Na K+D-Can przy próbie odczytu LiveData na chwilę pojawia się ten mały kwadracik i potem znika. Wartości wszędzie to -1.0 Na ELM327 kwadraciki się pojawiają w nieskończoność... Przy próbie odczytu błędów dostaję informację o braku połączenia z ECU. Próbowałem wszystkich 4 kombinacji, ale bezskutecznie. Niczego nie jestem w stanie odczytać. Końcówka VIN to FU67035 Silnik wg. bimmer.work to M47DO1 Gdzie może być problem?

Z uwagi na posiadane AC, w ASO mi tego nie zrobią na koszt ubezpieczyciela. Mogę ew. ścigać firmę - właściciela ciężarówki. Film z całego zdarzenia mam... Tyle tylko, że zgłosiłem już szkodę z AC - tego raczej nie da się cofnąć (chyba). No i szanse, że firma po dobroci zgodzi się na ściągnięcie jej kosztów z OC jest mała.

Witam, w ostatni weekend, na trasie, przejeżdżająca wywrotka uszkodziła mi szybę czołową. Odprysk jest po stronie pasażera, ale mniej niż 10cm od brzegu szyby, więc naprawa odpada. Chciałem ją wymienić (mam AC), ale... nie wiem jaki konkretnie numer szyby (części) mam. realoem podaje kilka numerów części, ale za diabła nie wiem który ja mam... http://www.realoem.com/bmw/enUS/showparts?id=AT71-EUR-05-2003-E46-BMW-320td&diagId=51_4386 VIN FU67035 Gość z NordGlass wycenił wymianę na 405zł brutto, ale... nie wiem którą szybę brał pod uwagę. Czy ktoś z was jest mi w stanie powiedzieć, po numerze VIN, jaka w tym aucie jest zamontowana oryginalna szyba? No i na jaką ew. wymienić, bo jeśli da się zamontować lepszą, to czemu nie... Z góry dzięki

O tutaj: "A ile pojezdzisz hmmm trudno powiedziec. Jesli zacznie ci trzec metal o tarcze to zrobia sie rowki, bedziesz od razu slyszal ze juz metalem ryje tarcze." Jak ma zmienić dopiero słysząc rycie metalu o metal... Czego nie rozumiesz? Sam napisałeś: "Ja tak zajechalem tarcze bo poprzedni wlasciciel czujnik ominal, a akurat bylem w trasie i z 300km rylem tarcze..." Czyli klocków praktycznie nie miałeś, bo zniszczyłeś tarcze z powodu braku okładziny ściernej. To chyba proste powinno być ;)

Z całym szacunkiem, ale przed tą trasą to musiałeś wcale nie mieć klocków ;) No i najpierw doradzasz koledze jazdę "na czuja" aż mu hamulce przestaną działać praktycznie a potem założyć nowe klocki na uszkodzone tarcze. Kolejne zdanie jest o konieczności toczenia takich tarcz... :duh: Jak koledzy pisali wcześniej - da się tylko zewnętrznego. Daje to jakieś pojęcie o tym ile klocka "zostało" - różnice między nimi będą minimalne. Żeby ocenić ich stan dobrze trzeba ściągnąć koło. Nie jest to ani trudne ani czasochłonne - 20minut na oba koła spokojnie wystarczy.

Nie sądzę, żeby 6Ah pojemności robiło różnicę. Prąd rozruchu też jest OK.

Zakładam, że piszesz o napięciu ładowania - a takie wskazuje na konieczność regeneracji/wymiany alternatora. To raz. Dwa, że napięcie aku masz dobre. Kontrolki ABS i trakcji mają się zapalić, gasną po uruchomieniu silnika. Jak długo kręcisz to ta po prawej zapala się na czerwono. Miałem tak ze starym i padającym aku - ty masz nowy... Jak to nie ma siły? Świece zaczynają się grzać PRZED rozruchem. Chcesz powiedzieć, że jak ustawisz kluczyk w stacyjce na 2 pozycję, poczekasz chwilę, wyłączysz, powtórzysz to raz jeszcze to nawet nie zakręci? Sorry, ale nie ma bata żeby zajechać aku czymś takim... PS. Sterownik świec sprawdzany?

Nie znam się, ale się wypowiem... ;) Czujnik jak czujnik, może być sprawny ale jeśli połączenie wtyczki z kablem jest kiepskie (to w tej plastikowej skrzynce pod autem) to może powodować takie cyrki "raz działa, raz nie".

Zawsze zostają inne tanie zamienniki po 200zł ;) A tak serio, to wadliwe części zawsze się zdarzają, nie ważne czy to Corteco czy OEM BMW. Zastanawia mnie bardziej odrzucanie ew. reklamacji na bijące koło - przecież przy normalnym montażu tam się nie da nic uszkodzić. Jeśli jest to wada fabryczna to powinni wymienić.

Nagrzanie silnika do ręcznego nic nie ma, to raz. Dwa, że zaciągnięcie ręcznego podczas jazdy może skończyć się zablokowaniem kół i piskiem - ale to raczej z powodu kiepskiej przyczepności ;) Ja w ostatni weekend rozebrałem lewe i prawe koło, żeby zobaczyć w jakim stanie jest ręczny - trzymał tak, że spokojnie mogłem ruszyć z parkingu i o zaciągniętym hamulcu informował mnie dopiero komputer i sygnał dźwiękowy :P Okazało się, że jest tam kupa rdzy i ta część, która rozpiera szczęki (podpięta do niego jest linka ręcznego) praktycznie nie daje się ruszyć. Wyciągnąłem wszystko, wyczyściłem, nasmarowałem - działa. Pozostaje tylko regulacja linek, ale to już kosmetyka.

Teoretycznie nie trzeba, ale dojście do kabla jest kiepskie. Ja wolałem odpiąć kostkę, zdjąć 5mm izolacji, skręcić i zalutować przewód, zaizolować, włożyć kostkę ;)

Nie paski tylko pasek. Z tego co widzę to pompa wody napędzana jest tym głównym paskiem wieloklinowym. Zgadza się, narzędzia mam, ale: - widziałem jak wygląda odkręcanie koła pasowego i trochę się trzeba przy tym napocić - aktualnie nie mam dostępu do miejsca, gdzie mi [BAD] nie odmarznie po 15 minutach. A na parkingu jakoś nie widzę, żebym wytrzymał dłużej niż 30min grzebiąc w aucie. No i będę to robił pierwszy raz, więc chwilę mi zejdzie pewnie. Gdybym miał to zrobić gdzieś w maju/czerwcu to bym pewnie ogarnął, ale potrzebuję auta i niestety w tym przypadku zmuszony jestem dać zarobić mechanikowi (swoją drogą nie wiem jeszcze ile zawołają).

Obecnie zdycham na przeziębienie i nie bardzo nawet mam gdzie dobrać się do wnętrza na tyle, żeby sprawdzić paski. Zamówiłem Corteco + 2x Conti - zobaczę jak się będą spisywać. Co do daty paska to obstawiam, że nie był wymieniany od dawna. No i mam wrażenie, że założony jest 5PK zamiast 6PK (koło powinno być 4/6) bo jest węższy. Po weekendzie podjadę do mechanika na wymianę i przy okazji sprawdzą roki, napinacze itd. Najwyżej na wiosnę ogarnę co trzeba, chyba że mieliby od ręki części (albo góra na drugi dzień). Dzięki za pomoc - jak to ogarnę to dam znać (dla potomnych) jak wyglądała sytuacja.

Fakt, czytałem o tym. Co do wymiany, to poza paskami i kołem wymienić coś jeszcze? W innym aucie brat robił remont i ponoć powinno się napinacz klimy wymienić...

Nie wiem, nie znam się, wolę spytać mądrzejszych od siebie ;) Byłem właśnie przy aucie - pasek spadł, kawałki paska leżą na osłonie. To raz. Dwa, że koło pasowe (o ile się już zdążyłem zorientować to to największe na środku) skacze przód-tył gdzieś w okolicach jednego rowka - więc chyba do wymiany. O ile pasek to żaden koszt (30zł?) to koło pasowe kosztuje już prawie 500zł. Mówię o Corteco, bo do zamienników za 200zł jakoś nie mam zaufania. No i przy okazji główny pasek też bym wymienił - nie wiem dlaczego ale jest węższy niż powinien być (tak mi się wydaje) - jeden rowek jest pusty a uszkodzenia paska nie widać.

Witam, dzisiaj pojechałem zrobić przegląd (zostały 2 tygodnie) bo akurat mam urlop i kolejek też brak. Po tym jak gość wjechał na stację słychać było piszczenie pod maską (zupełnie niesłyszalne z wewnątrz, wcześniej z zewnątrz też go nie słyszałem...) Spytał mnie skąd ten zapach palonej gumy (faktycznie było czuć). Zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że za cholerę nie mam pojęcia. Otworzył maskę i pokazał mi latający na boki pasek. Stwierdził, że koło pasowe do natychmiastowej wymiany i żebym uważał na pasek, bo zerwać się może lada moment. Wróciłem do domu (500m może), otwieram maskę a pasek już zerwany.... I teraz moje pytanie: czy dobrze zakładam, że zdechł pasek od klimy? Bo jechać mogłem normalnie (chociaż z duszą na ramieniu). Chodzi o ten krótszy pasek, po lewej (drugi jest ok, chociaż stanu nie określę teraz): http://i.imgur.com/XY7JaPf.jpg Fota z netu, bo na razie nie miałem jak zrobić u siebie, ale paski są dwa więc...

A co mi tam, pośmieją się niektórzy... ;) Zacząłem grzebać ok. 11 to skończyłem o 16 :D No ale jak już pisałem, robiłem to możliwie ostrożnie i sprawdzałem po kilka razy. No i z dobre 30 minut siłowałem się z jedną z kostek komputera. Nikt jej chyba od nowości nie odpinał i za cholerę nie chciała się dać wyciągnąć. Teraz bym to ogarnął w 30 minut, może w godzinę niespecjalnie się spiesząc :mrgreen: Poza tym - sobota była, nigdzie mi się nie spieszyło :cool2:

Owszem, też jestem przeciwnikiem druciarstwa i wolałbym mieć sprawny czujnik jak konstruktor przewidział. Problemem jest cena tego małego gówienka... Dlatego tragedii nie ma jak jest uszkodzony, panikować nie trzeba ale za to regularnie sprawdzić dla spokoju poziom oleju.

Czyli dokładnie to samo co u mnie ;) Zastanawiam się jak będzie wyglądał komfort jazdy na 17" - wiadomo, że 16" i 205/55 lepiej wybiera nierówności niż 225/45R17 (chociaż może będę miał 215/45 bo takie aktualnie na felgach są i nie wiem czy będę zmieniał). Nie wiem co rozumieć przez "trochę" ale w sumie na odległość ciężko to opisać, no i każdy inaczej to będzie odbierał. @Sanczo1988 To są jakieś "obniżające" amortyzatory? Bo mi się zawsze wydawało, że amortyzator amortyzuje i tyle, a za wysokość zawieszenia odpowiadają sprężyny...

But nie wejdzie, znaczy dobrze siedzi ;) A jak z komfortem jazdy na tym zestawie (nie pamiętam czy pisałeś)? U siebie będę zmieniał amortyzatory na wiosnę (komplet, bo są oryginalne jeszcze - bardziej z ostrożności niż z potrzeby) i zastanawiam się czy trochę nie posadzić go niżej... Ps. Felgi mam takie same - to są 16"?