Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Chyba wiekszość ze mną się zgodzi że po przyjezdzie do bezwypadkowej lalki z opisu, która okazuje się gniotem powinno być prawo :D możlwości wyładowania przebytego stresu ciosem prostym sierpowym lub nawet ich serią prosto w gębę głupkowatego sprzedawcy.

 

Gdybyś tak zbieral glosy pod tym rozwiązaniem -to ja podpisuję się rękami i nogami.

 

Najprostrze rozwiązania są najskuteczniejsze,no i prawdziwie męskie :cool2:

 

SPOKOO

Opublikowano
Binio. Ja kupiłem igiełkę, więc się da, ale tutaj z samych zdjęć widać, że to syfy. Chyba jednak patrzyłbym na wyższy próg cenowy inaczej to będą same ulepy :)
Opublikowano
już chciałem coś napisać, ale to bez sensu.

Szukacie pojazdu z oryginalnym lakierem, dużym silnikiem i oczywiście od niemieckiej emerytki. Wątek dbania o samochód macie w d..ie, bo ważniejsza jest grubość lakieru od tego, co o samochodzie wiadomo. A najważniejsze, żeby kosztował 50k PLN (25% nowego) i żeby był bez śladów eksploatacji. Słabo mi się robi, jak to czytam; kiedyś, jak widziałem drugiego X'a, to wiedziałem, że za kierownicą siedzi rozsądek. Dziś ze smutkiem stwierdzam, że już tak nie jest. I te niestworzone historie o składach z powypadkowych części. Ludzie, zajrzyjcie do warsztatów, co robią samochody po 60k-100k PLN, rzeźba w gó.wnie tym ludziom się nie opłaca, kasa jest zupełnie gdzie indziej, właśnie w dopieszczaniu samochodów dla klientów, co lubią mieć detale dociągnięte. Nie powtarzajcie bzdur, bo X'a nie da się złożyć z dwóch.

 

Ja ma to samo, co Kolega wyżej - lubię jak moje auto jest w porzo. I wszystkie elementy mam malowane, bo lubię, żeby wszystko było w porządku i mam gdzieś, kto i co mierzy - maluję, bo dbam, tak samo, jak z myciem - myję, bo lubię jeździć czystym. I co, mam cały walony, tak? Ale jaja, panowie, czego Wy szukacie w kategorii użytkowego SUVa, który ma 8-9 lat? Nówki? :-)I nie, nie będę uczestniczył w takim flame, to jest po prostu słabe, żałuję nawet tych zdań powyżej, bo i tak wiecie swoje.

 

Marcin

 

:cool2: :cool2: :cool2: igły w stogu siana kolega szuka co założył temacik hehehehehe Najlepiej za takiego co kosztuje 55 dałby 40 :D

Opublikowano
skąd jesteś kolego? mam ładnego x-a którego muszę sprzedać z przyczyn losowych. Nigdzie póki co nie ogłaszałem, a myśle że jest godny uwagi bo go sam długo szukałem
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
skąd jesteś kolego? mam ładnego x-a którego muszę sprzedać z przyczyn losowych. Nigdzie póki co nie ogłaszałem, a myśle że jest godny uwagi bo go sam długo szukałem

 

 

 

 

 

kolego masz jeszcze tego X-a ??

Opublikowano
Chyba wiekszość ze mną się zgodzi że po przyjezdzie do bezwypadkowej lalki z opisu, która okazuje się gniotem powinno być prawo :D możlwości wyładowania przebytego stresu ciosem prostym sierpowym lub nawet ich serią prosto w gębę głupkowatego sprzedawcy. Oczywiście po odzyskaniu przytomności delikwent oddaje kasę za paliwo,stracony czas i nerwy- taki niepsany przepis może zmniejszyłby ilośc bezwypadkowych igiełek na aukcjach.

P.S. dla kupujących o wątłej posturze poleciłbym odpowiednich znajomych na takie oględziny lub jakiś gaz,paralizator i atak z zaskoczenia :)

 

 

:cool2:

Myślę że ilość tych ogłoszeń ( bezwypadkowy ) spadłaby z tego OTO MOTO z taką prędkością z jaką spada piorun z nieba :norty:

Oglądałem kiedyś X bezwypadkowego ( fakt śliczny był ) ale właściciel zapomniał zmazać markera z nr farby z wlewu do paliwa.Jak mu się w prosty sposób po otwarciu tego wlewu zapytałem z pokazaniem tego co jest napisane na wlewie ( dobranie farby )to nawet nie wiedział że była tyna ćwiartka malowana i dalej utrzymywał ze auto jest w 100 % bezwypadkowe.Niestety u nas jest tak przyjęte to magiczne słowo bezwypadkowy ( bo może się trafi jeleń który się nie zna ) no i do tego jeszcze dochodzi magiczny przebieg ( przed 200 tys )

Opublikowano
to, że tylna ćwiartka była lakierowana nie musi oznaczać, że auto jest powypadkowe, np. mogło być porysowane przez wandala gwoździem a później polakierowane. Ja miałem kiedyś auto, które było całe lakierowane a było bezwypadkowe, czyli nie uczestniczyło w żadnym zderzeniu-wypadku. Jak się szuka auta bezwypadkowego i nie lakierowanego powtórnie, należy po prostu oto pytać.
Opublikowano
Z jednej strony kolego przyznam ci racje że auto mogło być porysowane ale sprzedawca powinien jak najbardziej powiadomić przyszłego klienta o niespodziankach jakie kryje auto a nie ewidentnie ukrywać jego stan faktyczny :nienie: .Powinno być wszystko jasno powiedziane ( że np było malowane) Wiadomo każdy chce drogo sprzedać i każdy chce tanio kupić.
Opublikowano
...Wiadomo każdy chce drogo sprzedać i każdy chce tanio kupić.

a jeszcze najlepiej w stanie salonowym.

Porysowane,podrapane-nie polakierowane to zle,polakierowane-jeszcze gorzej...

...nie dogodzi :mrgreen: :mrgreen:

  • 11 miesięcy temu...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Tak z przymróżeniem oka, trafił swój na swego

Ciekawy przypadek osoby kupującej. Gość został potraktowany jak debil, a na drugi dzień pojechał po dokładkę. 400km na darmo było za mało, to dołożył drugie 400 :roll:

Opublikowano

Na kilometr to auto śmierdzi, ale gościu na siłę próbował go kupić chociaż sprzedający zniechęcał go jak tylko mógł :)

A potem "czemu te BMW takie awaryjne"? :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.