Skocz do zawartości

TDS, 2 pytanka: Ogrzewanie i Uszalachetniacze ON


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak w tmeacie 2 pytania do znawców ;-)

 

. Mam problem z wydajnością ogrzewania. Silnik nagrzewa sie szybko i pozniej trzyma caly czas odpowiednia temp. - wskaznik rowno na środku. Natomiast ogrzewanie wnetrza takie sobie, zeby bylo cieplej musze zalaczac dmuchawe na 3 stopien. Czy takie slabe ogzrewanie to ogolnie jakas wada tego modelu BMW?

 

2. Obece auto jest moim pierwszym z silnikiem diesla. Czy zimą trzeba dolewac jakis uszlachetniaczy do paliwa? Jesli tak to ile i jakich ? Przy jakich temperaturach ?. paliwo tankuje tylko na dobrych stacjach : Schell i Neste, wiec moze oni tez zima jakos uszlachetniaja swoje paliwa i dodatki staja sie wtedy zbedne..?

m62, V8, 245 km
Opublikowano

Co do skuteczności ogrzewania, nie będę się wypowiadać, bo wrażenie ciepła jest u każdego indywidualne. W czasie jazdy po mieście "grawitacyjny" przepływ powietrza (bez wsparcia dmuchawy) zawsze będzie słaby, ze względu na małe prędkości. Być może poprzedni właściciel wlał do układu chłodzenia jakiegoś "lepiszcza" i ten odłożył się w nagrzewnicy, pogarszając wymianę ciepła.

 

Czy zimą trzeba dolewac jakis uszlachetniaczy do paliwa? Jesli tak to ile i jakich? Przy jakich temperaturach ?. paliwo tankuje tylko na dobrych stacjach : Schell i Neste

 

Warto dolewać do diesla tzw. depresator wody.

To płyn, który wchodzi z reakcję z wodą w baku, wiąże ją w sposób pozwalający silnikowi ją "przepalić", a raczej wydalić, bez żadnych sensacji. Woda zbiera się powoli w zbiorniku każdego, najbardziej zadbanego samochodu, nawet tankowanego na renomowanych stacjach.

 

Jeszcze najlepiej jest dodawać do baku uszlachetniacz do oleju napędowego, który oprócz funkcji wiązania wody, dodatkowo przesmaruje pompę wtryskową i wtryskiwacze. Taki płyn ma jeszcze jedną zaletę - przy naprawdę dużym mrozie opóźni wytrącanie się parafiny z ON, przynajmniej o kilka stopni Celcjusza.

 

Przejechałem dieslem sążnistą zimę 2001/2002 roku. Zawsze dodawałem "przyprawy" do paliwa i NIGDY nie miałem z nim problemów, nawet przy -20 st. C. Chociaż faktycznie kluczem do sukcesu jest tankowanie w sprawdzonych stacjach.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Opublikowano
Co byś polecił z tych przypraw Rapid?

 

Bardzo dobrą opinię mają STP, a jeszcze lepiej (choć dużo drożej) Liqui Moly.

 

Mnie wystarczyła przyprawa szwedzka (Black Arrow "Diesel Skydd"), której trochę mi zostało po zimie, chociaż lałem "na oko", ociupinkę, przy każdym tankowaniu. Po sprzedaży klekota kumpel dostał resztę przyprawy w prezencie.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Opublikowano
Co byś polecił z tych przypraw Rapid?

 

Bardzo dobrą opinię mają STP, a jeszcze lepiej (choć dużo drożej) Liqui Moly.

 

Mnie wystarczyła przyprawa szwedzka (Black Arrow "Diesel Skydd"), której trochę mi zostało po zimie, chociaż lałem "na oko", ociupinkę, przy każdym tankowaniu. Po sprzedaży klekota kumpel dostał resztę przyprawy w prezencie.

Ja mam pytanie czy te "przyprawy" także "czyszczą" (smarowanie i czyszczenie to to samo?) silnik (wtryski itp.)?(pytam bo się na tym kompletnie nie znam)

 

Aha-i cene jakbyśpodał to będe wdzięczny.

Poziom poczucia humoru jest wprost proporcjonalny do Twojego IQ.

http://img407.imageshack.us/img407/5961/roxbury9je.gif

Opublikowano

A miał ktoś z was taką sytuację, że paliwo przy dużych mrozach w jakis sposob zastało się w przewodach i tym samym unieruchomiło auto ?

 

Zastanawiam się też, czy nadmiar owych "przypraw" nie szkodzi pompie, wtryskiwaczom itp.. ?

Slyszałem o wytracaniu sie parafiny z ON przy niskich temp, ale moze wystarczy wlać dodatek tylko gdy slupek rteci spadnie ponizej -10 ?

m62, V8, 245 km
Opublikowano
Ja mam pytanie czy te "przyprawy" także "czyszczą" (smarowanie i czyszczenie to to samo?) silnik (wtryski itp.)?

 

Trzeba poczytać opis na flaszce przed zakupem, co preparat umie.

Są takie, które tylko rozpuszczają wodę (dużo tańsze).

Są takie, droższe, które smarują i czyszczą układ wtryskowy (to nie to samo). Mocy raczej nie podniosą (chociaż wszyscy to obiecują), ale niektóre ponoć podwyższają liczbę cetanową oleju napędowego.

 

Aha-i cene jakbyśpodał to będe wdzięczny.

 

Ceny zaczynają się od 20 zł / 1 l, ale są też flaszki mniejszej objętości.

 

A miał ktoś z was taką sytuację, że paliwo przy dużych mrozach w jakis sposob zastało się w przewodach i tym samym unieruchomiło auto ?

 

Znajomym się przytrafiło. Przy kilkustopniowym mrozie zaserwowano im nieświadomym letni ON na małej stacyjce (w Obrzycku koło Szamotuł). Dieselek (Ford Fiesta 1.8D) przejechał 2-3 km, po czym zaczął stękać, kwękać i w końcu zamilkł na amen.

 

Gdy ON stężeje, to już jest po ptakach ;-)

Nie pomoże wlewanie do zbiornika cudownych środków.

Jedyny ratunek: laweta, ciepły garaż na kilka godzin i dopiero wtedy można aplikować ratunkowo benzynę (maksimum 10-15 % objętości pełnego baku), albo (lepiej) uszlachetniacz w większej dawce niż zwykle.

 

Uszlachetniacze nie zaszkodzą pompie wtryskowej, nawet jeżeli wleje się za dużo. Wręcz przeciwnie :!: :naughty: Przy marnej jakości ON na naszych stacjach, nawet tych sieciowych (główny grzech - wysoka zawartość związków siarki) warto je dolewać. No chyba, że są producji firmy Krzaczasty Krzak Sp. z o.o. :twisted2:

 

Fakt - istnieje pewne ryzyko.

Uszlachetniacz o silnych właściwościach przeczyszczających może pośrednio zaszkodzić. Gdy zrobi "rewolucję" w mocno zasyfionym układzie zasilania i ruszy ta nawała osadów zbieranych przez lata w kiepskich stacjach paliw.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Opublikowano
Ja mam pytanie czy te "przyprawy" także "czyszczą" (smarowanie i czyszczenie to to samo?) silnik (wtryski itp.)?

 

Fakt - istnieje pewne ryzyko.

Uszlachetniacz o silnych właściwościach przeczyszczających może pośrednio zaszkodzić. Gdy zrobi "rewolucję" w mocno zasyfionym układzie zasilania i ruszy ta nawała osadów zbieranych przez lata w kiepskich stacjach paliw.

 

Potwierdzam opinię kolegi w moim poprzednim E34 525TD wlałem STP do czyszczenia układu diesla i zadziałał jak lawina (po przejechaniu 1000 km) :mrgreen: zatykając filtr paliwa do tego stopnie, że ledwo się do serwisu dowlokłem :norty:

 

Jak najbardziej STP jest dobrym środkiem jednak jeżeli nie ma pewności co było lane do baku, uważam, że lepiej zastosować takie środki przed zmianą filtra lub przygotować się, że może to być konieczne.

Opublikowano

130rapid napisał:

Warto dolewać do diesla tzw. depresator wody.

To płyn, który wchodzi z reakcję z wodą w baku, wiąże ją w sposób pozwalający silnikowi ją "przepalić", a raczej wydalić, bez żadnych sensacji. Woda zbiera się powoli w zbiorniku każdego, najbardziej zadbanego samochodu, nawet tankowanego na renomowanych stacjach.

 

I tego właśnie typu zastosowania niszczą pompę wtryskową, a oszuści paliwowi robią na tym kasę.

Wiadomo jest że sama woda w paliwie się nie rozpuści i filtr paliwa jest tak skonstruowany i takie ma znaczenie, aby te krople wody powstrzymać.

Tego typu substancje wiążące powodują że filtr wody nie wyłapuje, a ona wytrąca się pod wpływem ciepła w pompie co doprpwadza do korozji elementów wewnętrznych i sam fakt takiego paliwa świadczy o jego mniejszym stopniu smarowności tych elementów, w wyniku czego w krótkim czasie pada rozdzielacz i pompa przestaje podawać paliwo na rozgrzanym silniku - częste przypadki. Jego połowiczne zużycie już sprawia problemy z paleniem i spadkiem mocy silnika.

Wolę wymieniać filtr paliwa co 10tyś niż pompę raz na pół roku - skąd je zresztą brać

Opublikowano

Z tym fatalnym działaniem wody - zgoda.

Ale woda tak czy tak trafi do pompy.

Jeżeli nie rozpuści jej depresator, to układ paliwowy będzie ją zasysał porcjami, co jakiś czas. Wystarczy po dziurach się przejechać, a cały ten wodno-syfowy "majdan" poderwie się z dna baku i pójdzie w przewody. A nie daj Boże, gdy odrobina wody zamarznie gdzieś w krytycznym miejscu układu wtryskowego...

 

Założę się, że w tych częstych przypadkach grzesznikiem nie był depresator wody, tylko zbyt oszczędny właściciel tankujący byle gdzie.

 

W bardzo starych dieslach zwykle był świetny patent - odstojnik i osadnik przez pompą wtryskową. Wystarczyło regularnie spuszczać z niego syf i nie była potrzebna żadna chemia.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Opublikowano

No tak, ale od tego służy filtr paliwa, który wodę w postaci kropel musi wyłapać, a w postaci rozcieńczonej nie. I tak jest.

W korpusie filtra jak i w samym filtrze tak jak w 2,4 były wkręcane i są czujniki wody, co sygnalizowane było kontrolką wtrysku na liczniku o problemie z układem wtryskowym.

To jakie kto leje paliwo, świadczyć będzie o częstej wymianie filtra, ale uchroni pompę wtryskową.

Niestety tak nie jest bo desperatory wlewane są już do paliwa przed tankowaniem, co świadczy o tym że każdy sposób uchronienia się jest do dupy.

Opublikowano
A miał ktoś z was taką sytuację, że paliwo przy dużych mrozach w jakis sposob zastało się w przewodach i tym samym unieruchomiło auto ?

 

 

Ja tak miałem w poprzednim dieslu. Zatankowałem 20 l. Arktic Diesel (do -22C) .....na Shellu. :mad2: Temperatura powietrza byla ok -5 C. :duh:

Od tamtego momentu nie jezdze na Shell'a. :hand: Bo przeciez wszedzie indziej kupie taki sam syf tyle, że taniej.

Wolabym zaplacic 4.00 zł za rope, ale wiedziec ze jest ok! :? Albo 2.5 zł. i ryzykować :worried:

Pozdrawiam

Marcin

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.