320d Skrzypiące drzwi kierowcy

[kosa83]

siema,

 

zakładam nowy temat, bo zaraz mnie ... strzeli.

Robilem dzisiaj porzadki w aucie i ostatnio zaobserwowalem, ze lekko skrzypia mi drzwi kierowcy i klapa (touring).

Po psiknieciu WD40 w prowadnice klapy problem zniknal.

Natomiast jesli chodzi o drzwi kierowcy to :duh: Dopiero teraz zaczely skrzypiec. Ale jest to takie skrzypienie, ze az zeby bola i wstyd drzwi otwierac.

 

Po WD40 przesmarowalem tyle ile moglem ogranicznyk wazelina techniczna - bez rezultatow. Na koniec psiknalem jakims smarowaczem z Fauverta i bez rezultatow.

Czy musze rozbierac drzwi i przesmarowac to jeszcze raz, czy jest jakis inny sposob/polecany srodek?

 

poradzcie cos, bo wstyd z auta wysiadac :mrgreen: :duh: :duh:

 

P.S.

pod reka mam jeszcze silikon w sprayu

[elders]

hehe kolego mam badz obecnie moge powiedziec ze mialem to samo. Smarowałem olejem silnikowym, wystarczyl na kilka dni. Smar w "sraeju" tez na kilka dni. Ostatnio myslalem ze mnie strzeli ch.. i posmarowalem zwyklym smarem jaki mialem pod reka i jak narazie ponad tydzien i wszystko ladnie dziala. Zero skrzypienia. Jak na dlugo pomoze to nie weim ale jak narazie jestem zadowolony. powodzenia

[rekinos]

Jakiś czas temu przednie dni z przodu - WD40 pomogło.

[malolat1030]

W tym przypadku większość osób odradza właśnie stosowanie WD40 bo często to jeszcze tylko pogarsza sprawę.

[kosa83]

wczoraj w akcie desperacji posmarowalem grubo i solidnie wazelina techniczna - tyle ile udalo mi sie "paluchem".

 

skrzypialo jak cholera dalej, wiec stwierdzilem, ze ide na browar i w weekend nastepny rozkrece boczek i bede dlubac

 

rano otwieram drzwi - :shock: :shock: :shock: - cisza. Wiec zadowolony, ze ze mnie taki mechanik pojechalem do roboty.

 

Po pracy na pewniaka otwieram drzwi, a tu znajomy dzwiek :duh: :duh: :duh:

 

zakupilem bialy smar i popsikalem. To ostatnia szansa. Jak to nie pomoze, to rozkrecamy :mad2:

[kosa83]

wczoraj w akcie desperacji posmarowalem grubo i solidnie wazelina techniczna - tyle ile udalo mi sie "paluchem".

 

skrzypialo jak cholera dalej, wiec stwierdzilem, ze ide na browar i w weekend nastepny rozkrece boczek i bede dlubac

 

rano otwieram drzwi - :shock: :shock: :shock: - cisza. Wiec zadowolony, ze ze mnie taki mechanik pojechalem do roboty.

 

Po pracy na pewniaka otwieram drzwi, a tu znajomy dzwiek :duh: :duh: :duh:

 

zakupilem bialy smar i popsikalem. To ostatnia szansa. Jak to nie pomoze, to rozkrecamy :mad2:

 

EDIT:

 

zauwazylem, ze skrzypienie wystepuje tylko po postoju w naslonecznionym miejscu (8h w sloncu kiedy jestem w pracy) itp. Rano problem nie wystepuje. Czy nie oznacza to wyrobionego ogranicznika? Planuje w weekend rozebrac bok i posmarowac jak trzeba :norty:

 

EDIT 2:

cos popsulem z edycja poprzedniego posta :mad2: - sorka. Jesli jest mozliwosc prosze o polaczenie obu postow

[orzech36]

Witam

Chciałem zapytać czy rozebranie drzwi pomogło? Mam dokładnie ten sam problem i nie wiem czy się brać za rozbieranie boczku...posmarowałem wszystko co mogłem i trochę pomogło ale nadal skrzypi:(

[Martines_Lesz]

U mnie tez występuje ten problem - głównie w drzwiach przed. pasażera.

Na początku było delikatne to popsikałem WD-40 :mad2: :duh:

Kurna i zrobiło sie jeszcze gorzej - jak kurde w syrenie :oops: Musiał ten wudek wypłukać chyba wszystko

A skrzypią drzwi jak jest duże słonce, upał.

Polałem wszystko - czyli zawiasy ogranicznik zwykłym olejem silnikowym ale też pomogło tylko troszke i nadal jak w syrence.

Co z tym panowie robić? Smarem? Tylko smar tam do środka sam nie wlezie :?

Co to głownie skrzypi bo ja sie przysłuchiwałem i trudno wyczuć czy to zawiasy, czy ogranicznik?

[scarab]

WD-40 nie nadaje się jako środek smarujący, zwykle tylko pogarsza sprawę. Z kolei jako środek penetrujący też nic nie daje :duh: Kiedyś był lepszy, teraz porażka.

[orzech36]

ja wysmarowałem wszystko zwykłym smarem i jest trochę lepiej..."skrzypi" przy pełnym otwarciu drzwi ale tak pod koniec. Dzieje się to tak samo jak u Martines_Lesz gdy jest duże słońce i upał. Będę musiał się pewnie wziąć kiedyś za rozebranie tych drzwi...może uda mi się znaleźć przyczynę

[zowik05]

hehe dobre kilka lat temu jak jeszcze jezdziłem Puntem sporting :8) tez miałem problem ze skrzypieniem drzwi popsikałem wd40 i wiadome co było :mad2: jak u kolegów wyżej po tym zabiegu nic nie pomagało aż w końcu poszedłem wziąłem trochę zwykłej "margaryny" przesmarowałem ogranicznik i zawiasy... kilka razy ruszyłem drzwiami prawo lewo i jak ręką odjął. Wiem że to bardzo prymitywny sposób ale pomogło w bmw jest o tyle gorzej że koniec ogranicznika znajduje się w środku drzwi i to on tak skrzypi ;/ więc zazwyczaj trzeba rozbierać boczek :x

 

Ps. Auto miałem jeszcze 1,5 roku i przez ten okres skrzypienie nie wróciło