Styl jazdy, a spalanie.

[quaszi]

Witam.

 

mam do was pytanie odnosnie waszego stylu jazdy w miescie. tzn na jakich biegach jezdzicie przy jakich predkosciach. do jakiego biegu dochodzicie jadac przy predkosci 50-60km/h? czy jadac spokojnie powiedzmy na 5 biegu, trzyamjac na tarczy okolo 1500rpm, spale tyle sam paliwa, co jadac na 3 biegu i majac okolo 3500rpm?. trzymajac delikatnie pedal gazu ekonomizer (wskazowkowy) pokazuje praktycznie takie samo spalanie, czyli okolo 10l/100km. wiadomo, ze jak trzymamy niskie obroty, to silnik jest bardziej obciazony i nawet wciskajac gaz w podloge, to oprocz przyspieszenia wskazowki spalania, to nic sie nie zmienia, natomiast majac 3500, mamy dostep do wiekszej mocy, ale jak jest ze spalaniem, w koncu silnik kreci sie szybciej. moj silnik to m20b20, wiec jakiegos oszalamiajacego momentu on nie ma, ale ciekawi mnie jak wy jezdzicie. mnie samochod jadac glownie po miescie ciagnie okolo 12 litor benzyny bez szarzwania na niskich obrotach przy wysokim biegu.

 

kolejne pytanie - jakie samochod ma spalanie na biegu jałowym?

[czeski1811]

Na jalowym biegu zimny pali okolo 2.8 - 3.0 a cieply 1.7 - 2.0

[hms84]

to jest spalanie na metry kilometry godziny czy co? jak wy to obliczacie ze tyle pali na postoju?

spalanie na postoju ja bym obliczal w godzinach, w koncu na postoju spali tyle ile mu sie wleje, nawet nie trzeba ruszac z miejsca:P

 

a tak na powaznie, to oczywiscie ze spalanie zalezy od stylu jady, ja zauwazylem ze od kiedy sie zrobilo cieplo to mam jakąs ciezka noge i kiedy w zimie becia spalala w miescie 9 tak teraz po wyzerowaniu zbiornika wyszlo mi 10,35l / 100km... niby jezdze jak mam ochote, raz jak emeryt na 5 bujam sie 60km/h, a innym razem startuje spod swiatel jak wystrzelony z procy, ale generalnie jezdze dynamicznie, wiec 10l ropy w miescie to chyba niezly wynik :P

 

a tak troche offtop;

Przy tej dynamicznej jezdzie mam wrazenie ze ludzie sie na mnie dziwnie patrzą, bo mam łysą glowę i 100kg wagi, a i czesto zaloze kurtke z ortalionu i biora mnie chyba za dresa.... tylko ze ja ostatni dres mialem w 5 klasie podstawówki, a o e34 marzyłem ponad 4 lata zanim kupilem to wozidło... no coz trzeba walczyc ze stereotypami...

[931]

Taak,wiem coś o tym.Ostatnio jechałem po znajomego i niewiedział o mojej e34,to zaczął swoim civiciem uciekać,jak mu swiatłami mrygłem,ale no cóż.Głupi stereotyp,myśle że w tej kwestii każdy z nas mógłby sie wypowiedzieć.Co do stylu jazdy...Nieistotne jest czy masz 1000,czy 5000 obrotów na zegarze.Paliwo nie spali się bez obecności powietrza,wiec jeśli nie otworzysz przepustnicy ( poprzez dodanie gazu) to spalanie nie będzie Ci rosnąć.A jeżdżąc na niskich obrotach nic nie wskórasz,a nawet słyszałem pogłoski że odwrotnie,możesz psuć auto.Niewiem dokładnie o co w tym chodzi aczkolwiek człowiek który sprzedawał mi samochód dał mi przestrogę,bym jej nie kręcił niżej niż 2000 obr/min.

[931]

fakt,że u Ciebie jest diesel,więc może 1500 to tak minimalnie go kręć.

[hms84]

no tak ja mam diesel'a, wiec na zimnym nie przekraczam 2000 obr co innego na cieplym :twisted:

... ale kolega zalozyciel wątku ma benzynke hehe :P

[931]

Wiec tak,jesli chodzi o spalanie chwilowe to przy predkosci 90km/h w trasie da sie zejść do 10 l.Jest to z tego co zauważyłem zalezne od obrotów,tzn - jadac z taką predkością na 4ce spalam o 1l/100km wiecej niż wrzucając na 5tkę.I tylko tyle różnicy miedzy obrotami(Na 4ce jest to 3200,a na 5tce 2600)

[HugoEmPe]

2600 obr przy 90 km/h na piątce? :D Ja mam jakieś niecałe 1400 obr przy 90 km/h w tdsA :D Cholernie różnią się te przełożenia ;) 2600 obr na 5-tce to mam gdzieś między 160 a 170 km/h :D Fakt że w automacie ta 5-ka to jest nadbieg i nic już na niej nie ciągnie, ale jaka oszczędność paliwa ;)

[931]

U mnie o dziwo tak wychodzi.Jak przy 90sieciu zapinam piątkę mam jak nic 2600.Fakt że jadac 170 mam ze 4000,nie patrzylem dokladnie.I to w manualu.