Skocz do zawartości

Popychacze e36 325i m50.....wymiana.


marcin325i

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Stary nie wierz we wszystko co znajdziesz na necie. Jak każdą część wymieniasz i ma działać. Jeżeli już coś to w momencie zakładania popychaczy posmaruj je olejem żeby suche nie były i to wszystko ,Troche po starcie poklepie ale przestanie bo się oleje sam naleje :D
http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

susu ta placówka to lekarz psychiatra :!: .Jak nie odpowiada ci to forum to sie tu nie loguj :!: Do administratora proponuje wyj...ć Tego tepaka :mad2: z forum kto jest za :?: Edytowane przez ŁYSY.BMW.E36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram przedmówcę!! A jeżeli chodzi o moją sprawę byłem dzisiaj w intercarsie - niestety ceny bez zmian czyli kosmicznie duże za firmę INA czy RUVILLE (60 -70zł/szt), ale były też popychacze z firmy AE - to jest firma z koncernu Federal Mogul czy jakoś tak i gościu powiedział że też dobra firma, cena 40zł/szt. - i jeszcze zniżki przez mechanika bede miał....czy sądzicie że warto kupić z takiej firmy te popychacze???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

susu ta placówka to lekarz psychiatra :!: .Jak nie odpowiada ci to forum to sie tu nie loguj :!: Do administratora proponuje wyj...ć Tego tepaka :mad2: z forum kto jest za :?:

 

 

Kogo masz na myśli???

http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już ostatnie pytanie do Was w tej sprawie: czy uważacie że można kupić te popychacze z Firmy AE Federal Mogul???????

popychacze z reguły wymienia się tylko raz bo to wystarcza,i jest to dość kosztowna i długotrwała inwestycja.Nie sądzę żeby ktoś w tym przypadku eksperymentował.Bierze się sprawdzone żeby nie narażać się na dodatkowe koszta.

A little piece of heaven in my hands
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Więc tak: same popychacze firmy INA wyniosły mnie 1050zł, uszczelka pokrywy zaworów Elringa kompletna 60zł, a olej był wymieniany 3 tys km temu Castrol 5w40 i mechanik stwierdził ze nie ma sensu bo jest czysty i silnik także jest czysty....przestraszyłem się na początku zaraz po pierwszym odpaleniu bo głośno klekotał!! ale pochodził z 15 min i chodził coraz ciszej, mechanik mówił ze muszę z tydzień pojeździć żeby się ułożyło wszystko.......bo to chyba tak od razu zupełnej ciszy nie mogło być???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a nie przyszło Ci do głowy zanim wywaliłeś tyle kasy na popychacze że to mogą głośno pracowac wtyskiwacze?

Wg. TIS'a za podobne dzwięki jest również odpwowiedzialny zaworek elektromagnetyczny w układzie pochłaniania par paliwa ( przy zbiorniczku z węglem aktywnym).

Poza tym jak już wywaliłeś 1300 zł na wymianę popychaczy to było błędem że nie wymieniłeś od razu uszczelaniczy zaworowych - koszt niewielki a taka sama robota. Przy taki wieku samochodu z pewnością są już stwardniałe i będa przepuszczać olej. Inna sprawa że nie poddałeś kontroli łańcucha rozrządu i jego dwóch napinaczy - czy poprawnie działają i czy łańcuch nie tłucze o jego ślizgi.

Pozdrawiam

Sprzedam felgi aluminiowe 15"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię ci zalej preparat 44k do benzyny :cool2:

 

http://www.powerenhancer.co.uk/news/bg-44k-for-petrol/30/

 

Ja miałem to samo!!! Ciągłe cykanie z okolicy prawego przedniego koła.Zalałem i pojeździłem przewiozłem się ok 60km i dosłownie znikło.Preparat nie nie jest tani ok 120zł ale działa.Nigdy silnik nie był otwierany żadnego remontu . Normalnie żałuje że nie nagrałem tego i nie udokumentowałem.

http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wymieniałem uszczelniaczy bo nie bierze mi oleju a jezdze na syntetyku a poza tym do wymiany uszczelnien zaworowych trzeba głowice sciagac a nie o to mi chdoziło tylko o sama wymiane szklanek, co do łancucha mechanik stwierdził ze oba napinacze slizgi i łancuch są w porządku wiec tez tego nie ruszalismy....po odpaleniu strasznie klekotał ale z 15 min pochodził i było coraz ciszej, widocznie nie do konca bo jak sie przysłucham to cos tam jeszcze lekko cyka. Jeżeli chodzi o wtryski to zalewałem kiedyś jakies 10 tys km temu dodatek STP do czyszczenia wtryskiwaczy. I w zasadzie jak działa ten preparat "44K" ?? nie wiem w ogóle jak sprawdzić ten elektrozawór przy weglu aktywnym o którym mówi maverick13 i wogóle ten zbiornik od węgla to z lewej strony silnika jest a cyka mi przeciez z prawej??....???i od czego moze zalezeć jeszcze ze leciutko jeszcze cyka z prawej strony tuz przy kole???? jakby były wtryski walniete to by dalej tak samo klekotał jak przed wymianą szklanek chyba a jest o niebo lepiej przeciez. czekam na podpowiedzi ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego... wierz mi... to że nie wymieniłeś uszczelniaczy to był błąd i wspomnisz moje słowa... do wymiany uszczelniaczy wcale nie trzeba ściagać głowicy. Trzeba tylko troszkę pomyśleć jak to zrobić a warsztat powinien dysponować specjalnym przyrzadem do podpierania zaworów w trakcie wykonywanie tej czynności. Było o tym na forum - poszukasz to znajdziesz. Koszt uszczelniaczy to ok. 120 zł za komplet- więc przy kosztach które poniosłeś to naprawdę "pikuś" zwłaszcza że miałeś już pościagane wałki, popychacze i dostęp do nich.

To że dzisiaj jeszcze trzymają nie oznacza że za rok czy dwa nie będziesz musiał ich zmienic - tak jak pisałem z uwagi na wiek Twojego silnika pomimo że jeździsz na syntetyku guma poddawana jest wysokim temp. i ciągle się schładza kiedy silnik stygnie - traci swoje właściwości i robi się twarda.

W zapewnienia mechaników - że sa jeszcze ok to nie wierz i nigdy im nie ufaj... bo to dla nich robota i zarobek jak znowu przyjedziesz na wymiane tym razem uszczelniaczy...

Po prostu są pewne zasady których należy się trzymać podczas każdej naprawy i mysleć perspektywicznie. Po za tym jest takie przysłowie "chytry dwa razy traci" i przypadku samochodów sprawdza się doskonale. Oczywiście nie bierz tego do siebie - bo wydałeś kupe kasy na wymianę popychaczy (ja bym sie chyba tego nie podjął) ale uległeś pewnie sugesti mechanika że spokojnie można zostawić uszczelniacze w spokoju.

 

Akurat sprawa Nas nie dotyczy ale to samo można powiedzieć o samochodach napędzanych paskiem. Zdaje się co drugą wymianę paska rozrządu wraz ze wszystkimi rolkami powinno wymienic się pompę wody - nawet w sytuacji kiedy jest ona jak najbardziej jeszcze sprawna. Ponieważ jej ewentualna awaria (z racji przebiegu bardzo prawdopodobna) spowoduje że trzeba robic to samo od nowa -czyli nowy pasek, rolki +usługa+ oczywiscie pompa.

Wierz mi ale np posiadacze WV Passata mieliby w tej sytuacji przesrane bowiem do operacji wymiany paska rozrzadu trzeba robierać przód pojazdu.

To tak samo jakbyś też u siebie wymieniał komplet sprzęgła a nie wymienił małego łożyska centrujacego wałek kosztującego 30 zł.

 

Jak mówie są pewne zasady podczas każdej ingerencji w auto których należy się trzymać.

 

Pozdrawiam

Sprzedam felgi aluminiowe 15"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem u mechanika podobno dobrego w okolicy...zobaczył osłuchał, mówił ze ewidentnie cyka na którymś zaworze i powiedział ze jego zdaniem to prowadnica zaworu gdzieś na wydechowych......i co o tym myślicie???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mało tego...powiedział ze on moze to sprawdzić bo da sie sprawdzić prowadnice nie zdejmując głowicy i jesli okaze sie ze ma racje to wtedy remont prowadnic wyniósł by ok 1500zł :shock: nie wiem zupełnie co teraz mam zrobić???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz... i tu dochodzimy do sedna sprawy... czyli tego o czym pisałem... należało skontrolować i wymienić uszczelniacze i wtedy od razu byś wiedział czy prowadnice są ok. A tak... znowu ta sama robota...

Jestem ciekaw jak mechanik ma zamiar zdiagnozować ta prowadnicę? chyba musi sciągnąć wałki...

 

Ja myślę Kolego że nie ma co panikować. Pojeździj jeszcze trochę bo może się powinny szklanki dotrzeć. Możesz też troszkę pojeździć na wysokich obrotach (wg. TIS'a) na zmianę z hamowaniem silnikiem - bez katowania oczywiście i szklanki mogą się jeszcze odpowietrzyć.

Sprzedam felgi aluminiowe 15"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.