Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam. Od wczorajszego dnia w czasie jazdy na drugim biegu gdy wciskam sprzęgło i daję 1 lub 3 to pod czas puszczania sprzęgła gdy wskakuje na 1 lub 3 jest taki krótkie puk ;) Nie mam pojęcia co to jest ale już mnie to denerwuje. Może to coś przez mrozy, a może wymienić płyn w skrzyni??
Opublikowano
Radze wjechać na jakiś kanał i zobaczyć jak wygląda łącznik wału tzw.tłumik drgań.U mnie też czasem mam takie stuknięcie przy zmianie biegu i okazało się że tłumik drgań do wymiany cały popękany.
Opublikowano

Jak kolega wyżej napisał - prawdopodobnie łącznik elastyczny między skrzynią a wałem napędowym będzie do wymiany. Ja mam to już za sobą. W moim przypadku te metalowe tuleje, które normalnie siedzą ciasno zawulkanizowane w tym gumowym krążku miały już wyrobiony luz obrotowy i przesuwały się w gumie po około 1,5cm w każdą stronę. Ten stuk to właśnie uderzanie tych tulejek metalowych w gumowych gniazdach, które są już wyrobione w momencie kiedy załączasz bieg i silnik/skrzynia przekazuje moc na wał napędowy.

Pzdr.

Opublikowano
No panowie to jest to o czym piszecie. Ale mam problem teraz, bo potrzebuję samochodu na weekend [zrobię około 700 km] Z mechanikiem umówiłem się na poniedziałek. Czy to jest na tyle poważna awaria, że natychmiast trzeba ją naprawić?
Opublikowano
No panowie to jest to o czym piszecie. Ale mam problem teraz, bo potrzebuję samochodu na weekend [zrobię około 700 km] Z mechanikiem umówiłem się na poniedziałek. Czy to jest na tyle poważna awaria, że natychmiast trzeba ją naprawić?

Wejdź na kanał i zrób wizualne oględziny. Jeśli nie jest już poszarpany w drobny mak i krążek trzyma się kupy a jedynie te dziury w gumie są większe i tuleje mają luz to te 700km zrobisz bez problemu. Warunek - bez butowania, strzałów ze sprzęgła i zbyt częstego hamowania silnikiem itp. Płynna jazda bez palenia gumy i nic się nie stanie. Ja jeździłem z wyraźnie słyszalnym stukającym łącznikiem gumowym około tygodnia po mieście Wrocławiu bo mechanik miał wtedy dopiero wolny termin i nic się nie stało.

Pzdr.

Opublikowano
No niby mogę spokojnie jechać ale mam inny problem prawy amortyzator mi się wylał. Czy może on zamarznąć? Muszę przejechać jakieś 300 km do domu i tam furę zostawić u mechanika da radę?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.