Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja też mam masełko na korku wlewu oleju (na bagnecie nie), ale się nie przejmuję. W Golfie też tak miałem i w e36 M50 też tak miałem (w zimie) więc to normalne. A na dowód tego że jest to woda która się wytrąciła z oleju dodam że jak były mrozy to zrobiło się twarde (zamarzło częściowo).

Jak płynów nie ubywa i nie ma innych objawów to nie ma się co przejmować :)

Opublikowano
Byłem u mechanika sprawdziliśmy, jest ok jeżeli nie będzie ubywać (tak jak kolega napisał) płynu chłodniczego i oleju można śmigać. Takie są uroki zimy. od czasu do czasu delikatnie pogonić autko żeby się obudziło. Siema
Opublikowano
Chłopaki właśnie wróciłem z takiej nie dużej traski- 500 km. Przed wyjazdem patrzyłem na bagnet ( auto stało prawie tydzień) i ta maź tak jak ktoś tu pisał była lekko twarda czyli zamarznięta.Poz zrobieniu ok 300 km a dokładnie dziś rano sprawdzałem i już prawie nic tam nie było. Jadę za 2 tygodnie w góry więc będzie zrobione jakieś 1000 km więc ostatecznie napiszę co i jak ale już po tych 500 km widać że jak sie silnik w trasie przegoni to wszystko znika.
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
No już chłopaki. Wróciłem właśnie z nart. Przez dwa dni zrobiłem 1000 km no i po powrocie sprawdzałem co i jak z tym masełkiem. Nie mogę powiedzieć ze na bagnecie nie było w ogóle śladów tej mazi ale było jej tak mało że prawie nic. Wcześniej jak mało jeździłem było zdecydowanie więcej.Więc diagnozy że to od niedogrzanego silnika sa jak najbardziej OK. Zaznaczę jeszcze tylko że robiłem nie tylko jakieś tam trasy ale ni zaj.......... górskie serpentyny ( redukcja do 2 i kita :cool2: )

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.