Skocz do zawartości

dziwny pisk spod maski 318ti


ought

Rekomendowane odpowiedzi

mianowicie mam taki problem:

schodze sobie rano do auta i odpalam auto (czasem zafaluje mi - ale domniemam że to nie przyczyna) a tu PISK na pół osiedla. mam ten problem z odpalaniem auta po nocy tzn zimny silnik. piszczy w okolicy rozrusznik, alternator, paski. tak popiszczy z 3-4 minuty i spokój. dodam też że ostatnio sprawdzałem poziom płynu od wspomagania i było poniżej min :? i na dodatek stracił swoją barwę i gęstość od starosci, dolałem trochę nowego atf czerwonego i przymierzam się do wymiany go we wtorek. czy to może być przyczyna pisku czy to jakieś paski ? :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i dziś się wybrałem do mojego serwisu i umówiłem się na wymianę płynu do wspomagania, ale niestety tego nie zrobiłem bo.... no właśnie ten co siedział za tym biurkiem stwierdził że płyn do wspomagania jest tam gdzie mam zbiornik płynu hamulcowego :norty: no i zamiast dextrona II chciał mi wlać dota4. czyli jednym słowem chiał mi wymienić płyn hamulcowy! a tak wogóle to stwierdził że samo odpowietrzenie tego układu wspomaganie-hamulce koszt 60zł :duh: i powiedzcie jak ja mam normalnie zmienić płyn do wspomagania - żenada...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm powiem że serwis i to był kiedyś dość dobry - kiedy to nie zatrudnili 2 kołków za ladą! Agroma - kiedyś miałem do wymiany drążek kierowniczy, bo jakieś tam luzy były no i ... założyli tylko jakąś śrubę zaciskową i skasowali mnie za cały drążek, hmm chyba myśleli że im się uda, ale niestety. Ogólnie dobrze tam robią ci mechanicy jak będziesz im stał nad głową i pokazywał paluszkiem gdzie jest pojemnik od płynu do wspomagania. :mrgreen:

 

 

a co do pisku chyba nigdy się nie dowiem co to jest.. jak patrzałem to na oko wszystkie paski dobrze naciągnięte... więc może pompie już się nie chce żyć.

 

a ty gdzie robisz swoje auto kolego? :8) poleć coś dobrego (słyszałem że polecany jest Szymaniak - ale dodzwonić się nie mogę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe to normalka.W Toyocie szefem mechaników jest...STOLARZ!!!Kiedy robiliśmy w rav4 kapitalkę silnika to nie wiedział do czego służy wałek rozrządu i co to wogole jest a ponoć zjadł zęby na silnikach.Jakie znajomości takie stanowisko u nas.

A co do tego gdzie robię to zajmuje się tym po pracy w swoim garażu.Na szczęście nikt na mnie nie narzeka i nie mylę zbiorniczków :D :D :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hah no dziwny ten pisk bo napinacze i rolki wymieniłem z tym że 1 napinacz "był jak nowy" - słowa mechanika, i go nie wymieniłem :shock:

też sam bym to zrobił ale garażu brak :mrgreen:

najlepiej samemu bo wiesz jak zrobiłeś! a nie jakiś gość dyktuje tobie co do wymiany a połowa rzeczy jest okey :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poki co od tych deszczy pisk unikł... teraz niby wilgotności zbyt dużej nie ma a pisk również ustał.. dolałem troche płynu do wspomagania do tej breji co tam była i jakby się uspokoiło ... jak mowiłem rolki i napinacze wymieniałem jakieś pół roku temu i nie uważam żeby to było przyczyną.. najpierw wymienie płyn po świętach i zobaczymy może pal licho ten pisk wydobywał się z pompy zmęczonej/złużytej.... :oops:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymień na początek płyn w układzie,tak jak piszesz.Duża strzykawa i wyciągasz stary płyn lub też odkręcasz przewód wspomagania.Jeżeli sciągniesz przewód to kluczem zakręć kołem pasowym żeby cały płyn z układu wywalić.następnie zalewasz świeży i odpowietrzasz skręcając na przemian maksymalnie w prawo i maksymalnie w lewo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co z odpowietrzeniem? :mrgreen: nie brzmi taka wymiana za ciekawo dla auta..

 

No i dziś sobie wymieniłem atf ale spuściłem olej przy zbiorniczku (bo nie miałem pojęcia gdzie jest koniec tego układu - element przez który mam spuścić ten olej) no i kręciłem prawo-lewo zleciało koło 700ml wg książki mam tam 1100-1200ml :shock:

wlałem płyn - odpowietrzyłem i przez moment olej mi się spienił jak wściekły ale zeszło ładnie - dolałem. Wspomaganie o wiele lżej chodzi i pompa się nie męczy na czarnym olejem. :mrgreen:

zobaczymy dzis czy pisk przy odpalaniu auta zniknął? :roll:

 

Lipa pisk nie zniknął...

 

Sprawdze jeszcze czy to nie jakiś pasek lub napinacz :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

mam wielki problem..

otóż wczoraj nie mogłem odpalic auta... no to naładowałem akumulator na ful i elegancko odpalil (oczywiscie z piskiem) przejechalem 3km zgasilem auto i wrocilem. dzis rano tez nie mialem problemu z odpaleniem auta (również z piskiem) postawilem go na 5minut i lipa juz nie chcial zapalic... no to na klemy go i pojechalem do domu, wzialem ze soba akumulator i byl naladowany na ok 90% .. doładowałem i odpaliłem, zgasiłem i już nie zapaliłem. Dodam ze pisk utrzymuje sie caly czas lecz 5min po odpaleniu pisk troche cichnie ale go slychac..

 

co to moze byc rozrusznik, alternator, napinacz, czy moze akumulator walniety? pomocy :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podjedz na komputer bo to nie wygląda na problem z rozrusznikiem czy akumulatorem.Prędzej na czujnik położenia walu lub wałka.A jak sciągasz klemy to zwyczajnie robisz reset.

A czy jak auto nie odpala to rozrusznik kręci normalnie?Przygasają kontrolki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

normalnie ładnie kreci..

ale wymieniałem ostatnio termostat i wyciągałem przy okazji (czujnik położenia wału korbowego lub czujnik położenia wałka rozrzadu nie rozróżniam czy to to samo czy zupełnie 2 inne czujniki) przede wszystkim był zaoolejony i końcówka tak jakby była lekko zdarta w kształt "U" do środka... dużo wcześniej dodam ze mialem problemy z odpalaniem cieplego auta "tzw. falowanie obrotów przy rozruchu".. może i to ma coś wspólnego.

a ten metaliczny pisk na 100% wydobywa sie w okolicy pompa wspomagania alternator rozrusznik napinacze.

 

Czy może akurat te 2 problemy nie maja nic ze soba wspólnego.. bo tak myślę że może łożyska w alternatorze.

Bo jak "udało mi sie zapalic auto" to kontrolka akumulatora zapalała sie przy zapłonie i gasła przy odpalaniu auta i nie mrygała.

Doradź coś piotreszek4

 

Dodam że słyszę dziwne stuki podobny do "głosu silnika diesel" tak jakby z silnika :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak rozumiem wyciągnełeś czujnik który znajduje sie ponad termostatem,ten w głowicy tak??Co do metalicznego pisku to obstawiałbym rolke,gdyż lożyska szumią tylko,a pompa wspomagania jeżeli ma prawidłowe smarowanie rzadko pada.

Co do trudności z odpaleniem to obstawiałbym właśnie ten czujnik który wymontowałeś.

 

co do tego diesla to potrafisz określić z której części silnika dochodzi odgłos?Jest on zawsze,czy tylko na zimnym silniku,wolnych obrotach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ten czujnik koło termostatu, no na kompie byłem kiedyś jak mialem na poczatku problem z falowaniem i błąd był tylko przepływki.

Czyli to jest czujnik położenia wałka rozrządu? czy wału korbowego? zgłupiałem.. :D

no dziś znowu po ładowaniu akumulatora odpaliłem auto i tych stuków w silniku nie było.. elegancko chodził, więc to chyba tylko takie chwilowe były :D

no możliwe że to rolka, albo napinacz. bo tak myślałem że jak łożyska to by cały czas tak piszczało, a pisk cichnie ze stopniem rozgrzania auta.

 

A powiesz mi jak mam sie dostać do tej rolki, jak sciagnać pasek i jak go pózniej założyć (oczywiście nowy), jeżeli mi pogoda pozwoli to sam to zrobie :roll:

wielkie dzieki za podpowiedzi;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wpadła rzecz o której nigdy bym nie pomyślał że padła (prawdopodobnie) napinacz i prawdopodobnie rolka. a czemu sądziłem tak - bo mój były mechanik pół roku temu wymienił wszystko (zamówiłem u niego części z lepszej półki zapłaciłem kupę kasy) no i teraz patrze rolki made in Slovakija :evil: pasek najgorszej jakości (nie pamiętam nazwy) no i najlepsze napinacz nigdy nie wymieniany :duh: poprostu szlak niech trafi ten serwis! Uważajcie na Agromę!

 

No i okazałała się zjechana tulejka w napinaczu, wytłoczyli mi nową i elegancko siedzi. Jedna rolka troche skwierczy ale nie sprawdziłem czy to powód bo akumulator padł po 11h ładowania prostownikiem i leżał całe 24h w domu (ciepło) i wkładam do auta i lipa nie odpala... no to go narazie ładuje.

 

Czy ten akumulator może nie trzymać napięcia i czy to będzie przyczyna problemu rozruchu? Jak można to sprawdzić?

Akumulator też sprawdziłem - nie trzymał napięcia. Zakupiłem nowy i wszystko pięknie działa;)

 

 

Powiedz mi kolego gdzie się podpinasz pod kompa? :lol: Bo muszę skorzystać..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.