BMW 535D 2007 r. - TURBO PROBLEM

[proot]

Witam

 

Zakupiłem 3 miesiące temu w/w auto. Szukałem go kilka miesięcy, jeździłem po kraju, w końcu pojechałem do naszych sąsiadów. Wydałem kupe kasiory, wszystko wskazywało na to, że auto nieco droższe, ale utrzymane, serwisowane, etc. Sprawdziłem na miejscu w TUV i potwierdzili, auto bezwypadkowe i super zadbane.

 

Przyjechałem do kraju... i już pierwsze obawy podczas powrotu. Do tej pory jeździłem Audi S3 2004 r. W porównaniu do Audi to BMW pływa po drodze, nie trzyma się prosto, nawet na płaściutkich autostradach. Mam wrażenie, że muszę trzymać ostro kierownicę bo auto ucieka raz na prawo raz na lewo. O dziwo podczas przyspieszania takiego efektu nie ma, dopiero przy 'stabilizacji' prędkości zaczyna 'pływać'. Ale to najmniej istotny problem...

 

Od kilku dni zniknęło mi turbo. Całkowicie. Było to podczas trasy, niefortunnie w czechach - Brno. Podjechałem do serwisu i po ekspertyzie okazało się, że zaworki są uszkodzone. Niestety, nie mieli na stanie. Wróciłem takim mułem do kraju... podjeżdżam do serwisu w Łodzi - turbo się włącza. Dosłownie 200 metrów przed serwisem. Serwisanci oglądają, sprawdzają - wszystko OK. Komputer nic nie pokazuje. "Jedź pan, jak sie popsuje - wrócisz". Jeździłem tak może ze 2 tygodnie, pojechałem do Warszawy (trasa ok. 120 km)... łup, turbo zniknęło. Tego samego dnia, podczas powrotu do domu - turbo działa. Teściu rozebrał te czujniki - jest specem od mechaniki precyzyjnej - wg niego działają. Turbiny też sprawne. Niby coś tam zaczyna się ślinić - ale nie słychać ich i dmuchają dobrze. I tak mam do teraz - raz turbo jest, raz nie ma. Czasami mam wrażenie, że załącza się jak wjadę na dziurę, niestety nie jest to reguła. Serwis rozkłada ręce (autoryzowany!)...

 

Zamówiłem te zaworki, ale już mam podejrzenie, że to raczej nie będzie to. Pomóżcie, podpowiedzcie co można zrobić.

[pawelmarek3]

wymien opony z przodu na nowe tez tak mialem autko na autostradzie mi plywalo myslalem ze zawieszenie cos padlo ale wymienialem wszystko na nowe czesci z gornej polki bralem po zmianie opon autko autko samo nawet nie drgnie na bok bez poryszenia kierownica

[jdef90]

może najpierw ciśnienie w oponach trzeba sprawdzić i stan amortyzatorów :)

 

turbo... moduł?

[kiler.b]

Według mnie zacznij tak jak kolega jdef90 wspomniał od sprawdzenia ciśnienia w oponach.A co do turba to może umów się z jakimś pewnym kolesiem która ma prog.na e60 i w czasie jazdy niech monituje. :duh: Może coś wyskoczy w trakcie,zamiast gdybać i wymieniać co "szpece" radzą. :?:

[Peer]

W temacie pływania. Miałem dokładnie tak samo. Sprawdzilem ciśnienie w oponach - OK. Sprawdzilem amortyzatory - OK. Wreszcie wymienilem opony na nowe i ... auto jedzie jak po sznurku. U mnie dodatkowo były jeszcze drgania na kierownicy w przedziale 90-120 km/h. Po wymianie opon wszystkie objawy zniknęły (KUMHO zamienilem na GOODYEAR Efficientgrip).

[proot]

No niestety - opony mam nowe, Pirelli PZERO Rosso, a na zimę kupiłem Michelina. Indeksy prędkości najwyższe, etc. Auto pływa - dzisiaj byłem u speca w Łodzi - podobno jakieś tuleje pływające (o zgrozo, nazwa trafiona) to typowa usterka tego modelu. Trzeba je wymienić i będzie cacy.

 

Co do turbo - na czwartek umówiłem się na wymianę zaworków sterujących. Mam niestety złe przeczucie... że po wymianie będzie to samo. Dam w razie co znać. Trochę czuje się rozczarowany, auto za prawie 150 tys. i takie duperele psują zabawę z jazdy.

[BUZER]

A jak występował ten problem z turbo tzn. z jego nagłym brakiem, to czy zatrzymywałeś się po tym i wyłączyłeś auto? I czy po ponownym rozruchu wszystko było ok.?

[krzychuziom]

Jak pływa ci auto może sprawdz zbieżność ??? jeśli chodzi o turbo może być wiele przyczyn .... ogólnie porażka ... ja sam testuje 4 moduł ... temat możesz zobaczyć "zatarte cięgno turbiny" choć u mnie był błąd po podłączeniu kompa ...

[tylkoBMW]

Witaj,

 

Kolego miałem taki sam problem z turbiną...

Po wielu tygodniach (3-4) i wizytach u kilku serwisantów okazało się u ostatniego po 10 sekundach od odpalenia że był to problem ze sterowaniem turbiny (nazywają ją; zmienna sterowniem turbiny lub jakoś tak...).

Chodziło o to że zgniła linka która dochodziła do turbiny, idzie to zauważyć ale do tego potrzebna jest latarka i uważne oko bo ta turbina jest dosyć nisko..

Oczywiście był to mój problem więc nie wiem czy to samo będzie u Ciebie? U mnie się raz turbina włączała raz nie itp...

 

Pozdro.

[misiek535]

Witam,

Ja rowniez spotkalem sie z podobnym problemem u mnie, aczkolwiek objawial sie troszeczke inaczej, a mianowicie czasami podczas zlej pogody (miesiace zimowe, temperatura w okolicach zera, badz mokry asfalt) wydaje mi sie ze komputer studzil moje zapedy. Jadac naprawde szybko podczas zlej pogody samochod jakby nagle tracil moc i nie chcial sie rozpedzac. Wydawalo mi sie jakby zadne z dwoch turbo nie dzialalo. Jednym lekarstwem bylo zatrzymanie sie, wylaczenie i ponowne uruchomienie.

Wnioskuje z tego, to sa moje tylko domysyly, ze komputer moze odciac turbo, np gdy bedzidsz ponad 200km/h przy zlej pogodzie, moze tylko zczytuje tem[perature, badz moze DTC daje sygnal do komputera ze kola wpadaja w poslizg. U mnie ponowne uruchomienie rozwiazywalo problem, ale moze w Twoim przypadku taki bledny sygnal caly czas gdy turbiny nie kreca dociera do komputera.

 

Rozmawialem z mechanikiem o tym problemie ale mowil ze nigdy nie slyszal aby komputer odcinal turbo by studzic zapal kierowcy, ale powiedzial tez ze nigdy nie wiadomo.

Ja sprawdzilem to empirycznie, i latem takiego czegos nigdy nie zaobserwowalem.

 

Tutaj niektorzy pisza o tym iz moze sterowanie turbiny padlo, w 535d nie ma sterownia zmienna geometria turbin,po prostu male turbo kreci na wolnych, powyzej 2500 obrotow duze sie odpala, ot cala filozofia.

[proot]

Z turbo już wszystko OK - okazało się, że są dwa zaworki sterujące - po wymianie problem ustąpił. Podobno to częsta awaria i teraz BMW instaluje jakieś 'nowoczesne', podobno nie psujące się :roll:

 

Co do 'pływania'. Zawieszenie sprawdzałem w 3 warsztatach w tym w ASO - nie ma żadnych problemów. Auto niestety nadal pływa.

[proot]

Witam,

Ja rowniez spotkalem sie z podobnym problemem u mnie, aczkolwiek objawial sie troszeczke inaczej, a mianowicie czasami podczas zlej pogody (miesiace zimowe, temperatura w okolicach zera, badz mokry asfalt) wydaje mi sie ze komputer studzil moje zapedy. Jadac naprawde szybko podczas zlej pogody samochod jakby nagle tracil moc i nie chcial sie rozpedzac. Wydawalo mi sie jakby zadne z dwoch turbo nie dzialalo. Jednym lekarstwem bylo zatrzymanie sie, wylaczenie i ponowne uruchomienie.

Wnioskuje z tego, to sa moje tylko domysyly, ze komputer moze odciac turbo, np gdy bedzidsz ponad 200km/h przy zlej pogodzie, moze tylko zczytuje tem[perature, badz moze DTC daje sygnal do komputera ze kola wpadaja w poslizg. U mnie ponowne uruchomienie rozwiazywalo problem, ale moze w Twoim przypadku taki bledny sygnal caly czas gdy turbiny nie kreca dociera do komputera.

 

Rozmawialem z mechanikiem o tym problemie ale mowil ze nigdy nie slyszal aby komputer odcinal turbo by studzic zapal kierowcy, ale powiedzial tez ze nigdy nie wiadomo.

Ja sprawdzilem to empirycznie, i latem takiego czegos nigdy nie zaobserwowalem.

 

Tutaj niektorzy pisza o tym iz moze sterowanie turbiny padlo, w 535d nie ma sterownia zmienna geometria turbin,po prostu male turbo kreci na wolnych, powyzej 2500 obrotow duze sie odpala, ot cala filozofia.

 

Komputer nic Ci nie wyłączy, czasami te zaworki które u mnie padły potrafią się 'przyblokować' np. przy mocnym obciążeniu (dajesz w dupe tzw.) :) U mnie na początku tak było, wyłączały się np. przy wyprzedzaniu pod górę, etc. Później całkowicie padły, pewnie u Ciebie jesli są one problemem też za jakiś czas się zawieszą na stałe - wtedy uwaga: 750 zł :)

[proot]

A jak występował ten problem z turbo tzn. z jego nagłym brakiem, to czy zatrzymywałeś się po tym i wyłączyłeś auto? I czy po ponownym rozruchu wszystko było ok.?

 

Nie, jak się wyłączyło to na amen. Włączyć się ponownie potrafiło np. po najechaniu na dziurę w drodze...

[karbo]

Czy to chodzi o zaworki podciśnieniowo starujące kierownicą turbo?

 

Tak z ciekawości pytam bo wydawało mi się że sterowanie jest elektroniczne.

[misiek535]

hej proot, dzieki za info, a ja juz myslalem ze jakis aniol nademna czuwa,

jak sie problem powtorzy to przynajmniej wiem gdzie mam szukac

[BUZER]

Witam,

Ja rowniez spotkalem sie z podobnym problemem u mnie, aczkolwiek objawial sie troszeczke inaczej, a mianowicie czasami podczas zlej pogody (miesiace zimowe, temperatura w okolicach zera, badz mokry asfalt) wydaje mi sie ze komputer studzil moje zapedy. Jadac naprawde szybko podczas zlej pogody samochod jakby nagle tracil moc i nie chcial sie rozpedzac. Wydawalo mi sie jakby zadne z dwoch turbo nie dzialalo. Jednym lekarstwem bylo zatrzymanie sie, wylaczenie i ponowne uruchomienie.

Wnioskuje z tego, to sa moje tylko domysyly, ze komputer moze odciac turbo, np gdy bedzidsz ponad 200km/h przy zlej pogodzie, moze tylko zczytuje tem[perature, badz moze DTC daje sygnal do komputera ze kola wpadaja w poslizg. U mnie ponowne uruchomienie rozwiazywalo problem, ale moze w Twoim przypadku taki bledny sygnal caly czas gdy turbiny nie kreca dociera do komputera.

 

Rozmawialem z mechanikiem o tym problemie ale mowil ze nigdy nie slyszal aby komputer odcinal turbo by studzic zapal kierowcy, ale powiedzial tez ze nigdy nie wiadomo.

Ja sprawdzilem to empirycznie, i latem takiego czegos nigdy nie zaobserwowalem.

 

Tutaj niektorzy pisza o tym iz moze sterowanie turbiny padlo, w 535d nie ma sterownia zmienna geometria turbin,po prostu male turbo kreci na wolnych, powyzej 2500 obrotow duze sie odpala, ot cala filozofia.

Mam identyczny problem lecz podejrzewam, że jest to coś innego, jeszcze tego nie naprawiałem bo sądzę, że nowe sterowniki przy chipowaniu rozwiążą ten problem (mam nadzieje). A Ty rozwiązałeś to jakoś czy dalej jeździsz z tą usterką, bo to na pewno usterka, a nie komputer blokujący zapędy kierowcy - komputer tylko studzi zapędy kierowcy jak dojdziesz do 250km/h :wink: - wiem to z teori :? , tak czytałem, moje v-max to tylko 240 z racji tego, że polskie drogi są takie cudowne :wink:

[misiek535]

Widzę że ten problem nie jest tak odosbniony jak myślałem. W moim przypadku ten problem ustąpił jak tylko nastała wiosna, i tak aż do teraz. Także ta zima będzie kolejnym testem, jak się okaże że znowu turbo odmawia posłuszeństwa to wtedy zacznę działać. Będę informował w tym poście o postępach. Pozdrawiam

[brtl]

ja mam 525D i podobne problemy, auto rowniez wydaje sie byc niestabilne..

z turbina ten sam problem, raz jezdzi lepiej, raz w ogole sie nie odpycha.

 

jedna uwaga - turbo sie nie zalacza ! turbina pracuje caly czas kiedy wlaczony jest silnik i spaliny napedzaja wirnik.

im wieksza predkosc obrotowa tym bardziej 'dmucha' kompresor... oczywiscie zeby miec nad tym kontrole, kazda turbina ma zawor waste-gate,

ktory odpowiada wlasnie za to ile spalin wpada bezposrednio na lopatki a ile wydostaje od razu do wydechu, nie napedzajac dalej wirnika.

wate-gate'm steruje aktuator (stricte mechaniczne urzadznie) natomiast samym aktuatorem solenoid.

 

jakie wiec zaworki wymienialiscie ? metalowa 'gruche' - czyli aktutor czy moze solenoid ? (obstawiam to drugie)

[mmw]

Z turbo już wszystko OK - okazało się, że są dwa zaworki sterujące - po wymianie problem ustąpił. Podobno to częsta awaria i teraz BMW instaluje jakieś 'nowoczesne', podobno nie psujące się :roll:

 

Co do 'pływania'. Zawieszenie sprawdzałem w 3 warsztatach w tym w ASO - nie ma żadnych problemów. Auto niestety nadal pływa.

 

Problem jest niestety taki, że nie wszystko wychodzi na szarpakach. Przy jakich prędkościach Ci "pływa"?