Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jako że tu nowy jestem to chciałem się przede wszystkim przywitać.

 

Móje BMW to model 523i z 96r, z manualem bez lpg.

Problem mój jest taki: Jechałem do pracy i wszystko chulało tak jak trzeba. Po wyjściu z pracy wsiadam do samochodu i nie chciał odpalić. Dopiero po dłuższej chwili heblowania silnika (rozrusznik kręcił ok) odpalił. Brakuje mu ewidentnie mocy i gdy się silnika nagrzeje to czasem na światłach jak stoję, gaśnie. i znowu trzeba go heblować. dziś rano na zimnym silniku odpalił bez żadnych problemów, jakby nigdy nic. gdy tylko się nagrzał silnik do odpowiedniej temp. - znowu to samo.

 

Za wszelką pomoc z góry dziękuję

pozdrawiam

Opublikowano
W e36 320i miałem podobny problem. Walnięty był czujnik położenia wału.
Nie pozwól, aby strach przed porażką powstrzymał Cię przed wejściem do gry.
Opublikowano

Na kompa na pewno pojadę. kolega też twierdzi że jest możliwe że padł czujnik położenia wału. Mi po głowie też chodzi pompa paliwa. chociaż sam nie jestem do końca przekonany o tym.

 

no cóż pojadę na kompa to się wyjaśni.

 

Ps: wymiana tego czujnika to jakaś skomplikowana sprawa?

Opublikowano
Wymiana czujnika zajmie kilkanaście minut. Ale sam czujnik dość kosztowny, odradzam kupowania zamienników.
Nie pozwól, aby strach przed porażką powstrzymał Cię przed wejściem do gry.
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Witam serdecznie.

Jestem tu nowicjuszem, po pierwsze chciałem wszystkich pozdrowić i przywitać się;

po krótce - Jarek, Kraków, E39 523i kombi w automacie, rok 97

 

A problem taki: czasem ciężko pali na zimnym silniku, lubi zgasnąć na wolnych obrotach i co najgorsze nie ma mocy do 3 tys. obrotów.....

Większość objawów wygląda na czujnik wałka, ale byłem wczoraj na kompie i wyszły 2 błędy: czujnik położenia wału korbowego i przepływomierz. Czujnik już zamówiłem (org. SIEMENS, 230 zł - dzięki za cynka Rafcio 523i :cool2: ), a z przepływką mam problem.... nie wiem czy kupić od kopa jakąś używkę za parę złotych, czy poczekać na wymianę samego czujnika i zobaczyć czy się odmuli. Bo niestety nowy oryginał to spory wydatek...., a gdzieś na forum wyczytałem, że czasem lubi wszystko popuścić po wymianie samego czujnika i wraca do normy.

Czy może ewentualnie da się jakoś wyczyścić przepływkę ??

 

Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi....

Opublikowano

Gdy ja wymieniłem czujnik wszystko wróciło do normy. ja nie miałem mocy na całym zakresie obrotów (tzn, o ile to można nazwać mocą). Może na początek wymień tylko czujnik położenia a gdy choroba nie minie popatrz co z tą przepływką.

 

pozdro

Opublikowano

dzięki za słowa otuchy :)

w sobotę Bimetka jedzie do lekarza i się okaże czy tylko ten czujnik wprowadza silnik w tryb awaryjny czy jeszcze będzie coś do wymianki :/

 

po wszystkim napiszę co i jak

 

pozdrawiam

Opublikowano
tez bym poczekal na czujnik, a jak bedziesz musial kupic przeplywomierz to zamiennik (aby nowy) ja mam i smigam. daj tylko troche czasu komputerowi na przystosowanie sie do nowych odczytow...
Opublikowano

....no i po wymiance wszystko wróciło do normy,

pali jakby miała 30 tys.km przebiegu, nie gaśnie i miło przyspiesza....

 

ale mam jeszcze wrażnie lekkiego przymulenia w niektórych momentach i tak się zastanawiam czy sondy lambda będą świrować gdybym wyciął katalizator??

czy może wstawić coś zamiast niego, żeby czegoś nie spitolić??

 

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.