Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Mam taki problemik że jak zrobiło sie mokro czyli śnieg puścił i pełno kałuż jest samochod w czasie jazdy lubi sie jakby zadusic wrazenie jest jakby na wszystkie gary nie dawał. Co może być przyczyną przewody od świec co jeszcze... dodam że filtr powietrza czysty przepływomierz ok, guma (tzw "mieszek"- w motoryzacyjnym), łącząca filtr powierza z przepływką nowa czyli 168 zł :( jak był mróz czyli wody nie było to OK, ale jak odwilż przyszła to zaczęły sie te problemy wieć myśle ze wina jakiegos nieszczelnego kabelka prosze o wymiane paru rzeczy które mam sprawdzic z góry dzia!!
Opublikowano
Mi jak pasek od alternatora się poślizgnie na wodzie to obroty spadają. Napisz w jakich konkretnie sytuacjach auto ci się zachowuje.??. Czy tak jest cały czas.
Opublikowano

A wiec tak: Objaw ten jest zazwyczaj chwilowy, zauwazylem ze jak mu wtedy depne przy tym dlawieniu to odzyskuje moc przy 3tys obrotów ale tez tak ospale. Nie jest rególą ze jak wiade np w wode to sie dławi, nolmalnie przejade i jest ok. Przeważnie jest to przy rozpedzaniu samochodu nie w czasie jazdy jakiejs tam równej. Jak stoje np na swiatlach obroty potrafia spadnac do 500 auto nie gasnie. Ja dzisiaj sprawdze swiece i przewody jesli to ich wina to nawet zrobie im zdjecie i pokaze :p

Ja obstawiam przewody od swiec! ale moge sie mylić

Opublikowano
Cześć kolego ja miałem u siebie podobny problem , u mnie to silnik m40b18 , wyglądało to tak że jak tylko uruchomiłem samochód było wszystko oki mija z 1 minuta jazdy i samochód delikatnie słabł i wtedy jak póżniej się domyślałem o kurcze coś tu jes nie tak, woda dostawała się do nieszczelnej sondy lambda wtyczka i mieszała, więc pod samochód i uszczelniłem silikonem i tak już z dwa latka bez problemu , pozdrawiam i życzę szybkiej naprawy Tomasz.
Opublikowano
zaizolowałem przewody od sondy i narazie ok ale tak nie do końca. Benzyna OK, gaz sekwencja nie za bardzo, bo jak przygazuje to jest lekkie zadławinie widocznie za duza dawke daje na swiece i dławi sie na gazie poprostu trzeba delikatnie w pedal dawac. Mam zamiar i tak filtry gazu powymieniac i jechac do gazowanika na sprawdzenie ewentualnie regulacje moze te syczki sa do wymiany zobaczymy niech troszke cieplej sie zrobi i funduszy przybedzie bo felusie teraz kupiłem z letnimi oponami i mam kryzys.
Opublikowano

Witam !!Żeby nie tworzyć nowych wątków podłącze się pod ten bo mam IDENTYCZNE objawy i identyczny silnik:)

 

Tak jak napisałeś wcześniej objawy te występują wtedy gdzie jest deszcz wilgoć itp... auto chwile pracuje dobrze a później zaczyna być zamulone do 3000 obr/min a po przekroczeniu około 3100 obr/min dostaje kopa. Bieg jałowy to wtedy ok 500 obr/min i auto pracuje tak jakby nie chodziły wszystkie cylindry tzn tak sobie tylko ,,pyka,, i permanentnie czuć ze nie przepala mieszanki. Teraz jeszcze doszło mi do tego ze auto czasem i się muli o okolicy 4000obr/min. Tez mam sekwencje i auto na gazie nie zbiera sie tak jak na benzynie tylko po gwałtownym wciśnięciu pedału potrafi się przydławić.

 

Moja rada to sprawdź cewkę wysokiego napięcia. My mamy taka podłużną. Najlepiej jest ja wykręcić tam są chyba 4 małe śrubeczki. Obejrzyj ja dokładnie nigdzie nie może być popękana. Jeżeli jest gdzie jakaś szczelina lub pękniecie to cewka może dostawać przebicia i wtedy nie wszystkie cylindry będą pracowały.Wtedy cewka jest do kosza. Moja jest dość mocno popękana zauważyłem to przy wymianie kabli. Już zamówiłem nowa (tzn używana ale z gwarancja)

 

Obstawiam jeszcze sondę lambda bo możliwe ze przez nią mieszanka jest źle wyregulowana. Zastanawiam się nad wymiana ale tak jak pisaliście sprawdzę jeszcze połączenie bo ostatnio trochę szorowałem dnem po sniagach ;)

 

Guma przepływomierza jest sprawdzona powierzchownie ale wykręcę ja i dokładnie obejrzę od środka bo może właśnie stad to mulenie przy 4000 obr/min

 

Przepływomierz jest chyba ok bo widać ze był już naprawiany wiec to zostawię ewentualnie na sam koniec.

 

Oczywiście kable świece itp wszystko wymienione.

 

Ma ktoś jakieś sugestie jak można ten problem rozwiązać?? Moze to jest wina jakiegoś czujnika którego nie brałem pod uwagę ?

 

 

Jak widać łamigłówka niezła :) czekam na wasze wpisy ! Pozdrawiam !

  • 12 lat później...
Opublikowano

Post po czasie, lecz trafiłem na ten wpis sam poszukując rozwiązania powyższego problemu. Tak jak przedmówcy - dławienie w wilgotnych porach do 500obr... Z problemem borykałem się 8 miesięcy, sprawdzony dolot (szczelny) etc... Pewnego dnia po prostu odłączyłem pompę powietrza wtórnego (test co będzie bez, gwizdała) i w dużej mierze problem ustał. Okazało się że zbiera się tam wilgoć która jest pchana do wydechu wprost na zawory wydechowe. Po odłączeniu samej pompy była już wyraźna różnica w pracy silnika od "cold startu" jednak jest to niebezpieczne działanie jakoby przez otwarty zawór spaliny mogą uszkodzić (stopić) pompę i przewody. Usunąłem całkowicie układ powietrza wtórnego zaślepiając testowo wydech, a pozostawiając zaworek elektryczny sterujący za pomocą podciśnienia zaworem głównym no i rewelacja - silnik pracuje stabilnie, wszelkie anomalie znikły.


Ze względu na eko nie polecam zaślepiania zaworu pompy powietrza wtórnego oraz usuwania układu, lecz robiąc to eksperymentalnie pozbyłem się problemu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.