Uszczelniacze zaworowe - wymiana

[Maverick13]

Witam...

 

Chciałem się dowiedzieć czy jest możliwa wymiana uszczelniaczy zaworowych bez zdejmowania głowicy. Wydaje mi się że kiedyś o tym czytałem ale nie jestem pewien.

 

Pozdrawiam

[dąbasz]

Wydaje mi się że jest taka możliwość. Nigdy nie widziałem i nie praktykowałem, ale podstawiając tłok w GMP wtedy to on ci podeprze zawor i można go rozpiąć. Ale ja bym wolał zdjąć głowicę, wtedy dotarł byż zawory, może przydało by sie prowadnice wymienić.

[mattiss]

Witam

 

Można można, sorki Mav, nie było mnie parę dni na forum :] Mój mechanik to robił, dłubania jest sporo, ale liczy się efekt. Dobry warsztat powinien się podjąć.

Dodam, że ściąganie głowicy w M52 to szambo - nigdy nie wiadomo jakie pojawią się przeciwności, pamiętaj że tam jest blok z aluminium i niekoniecznie śruby w głowicy będą chciały się odkręcić, czasem wolą się ukręcić...

Pozdrawiam

[Maverick13]

Dzięki Mattiss:)

Kolega Pawelj5 już mi w drugim temacie o zużyciu oleju podpowiedział, że można wymienić uszczelniacze montując w miejsce świecy adapter i pompując sprężone powietrze które utrzyma zawory w górze. Poszukałem z ciekawości i Jonnesway ma taki przyrząd w ofercie.

 

Pozdrawiam

[GRACUS7]

Na jakis adapter z ciśnieniem powietrza raczej bym nie liczył!! przy zdejmowaniu sprężyny zaworowej trzeba użyc nie lada siły więc siśnienie powietrza raczej tego nie wytrzyma. Osobiście wymieniałem kiedyś uszczelniacze w swoim silniku bez zdejmowania głowicy. Sprawa banalnie prosta. Ustawiasz tłok na danym cylindrze w GMP i naciskając sprężyne zaworową odpowiednim narzędziem wykonanym z rury średnicy sprężyny z tak wyciętym bokiem aby można było wyjąć zamek sprężyny. Więc jak naciśniesz na sprężynę to zawór oprze się o tłok i nie zejdzie niżej. Wymieniłem u siebie w ten sposób wszystkie uszcelniacze i opisywałem to kiedys tutaj na forum gdzieś w 2004 roku.

[ufo000000]

GRACUS7 aaa w moim silniku M44 z dwoma wałkami rozrządu też da się wymienić bez ściągania głowicy w sposób opisany przez Ciebie? Żre mi oleju trochę i myślałem że zmienię same gumki póki co i zobaczę czy coś się zmieni (silnik nie kopci, działa bardzo dobrze).

 

Aha, jeśli mógłbyś to zrób fotkę tego przyrządu do zdejmowania sprężynek, chciałbym mieć już gotowe wszystko jak przystąpię do roboty :)

[Maverick13]

Na jakis adapter z ciśnieniem powietrza raczej bym nie liczył!! przy zdejmowaniu sprężyny zaworowej trzeba użyc nie lada siły więc siśnienie powietrza raczej tego nie wytrzyma. Osobiście wymieniałem kiedyś uszczelniacze w swoim silniku bez zdejmowania głowicy. Sprawa banalnie prosta. Ustawiasz tłok na danym cylindrze w GMP i naciskając sprężyne zaworową odpowiednim narzędziem wykonanym z rury średnicy sprężyny z tak wyciętym bokiem aby można było wyjąć zamek sprężyny. Więc jak naciśniesz na sprężynę to zawór oprze się o tłok i nie zejdzie niżej. Wymieniłem u siebie w ten sposób wszystkie uszcelniacze i opisywałem to kiedys tutaj na forum gdzieś w 2004 roku.

 

OK. Tylko hmm... to po co taki przyrząd? Spójrz na rysunek http://bmwfans.info/parts/catalog/E36/Coupe/Europe/323i-M52/LHD/M/1996/may/browse/engine/valve_timing_gear_cam_shaft/

Dolna podkładka sprężyny opiera się o głowicę,a górna podkładka też nie opiera się na zaworze. Więc wydaje mi się że można tą metodą uciskając odpowiednim przyrządem na sprężynę wyjąć zamek zaworu, podkładkę, sprężynę i w dalszej kolejności uszczelniacz. Oczywiście stosują odpowiedni ściskacz do sprężyn który można zakupić. Ok to moja teoria nie praktykowałem tego nigdy - ale podpowiedziana przez inne osoby z forum.

 

Opisany przez Ciebie patent - ma jednak swoją wadę - przynajmniej tak mi się wydaje - można uszkodzić zawór.

 

Pozdrawiam