pielęgnacja lakieru, polerka pastą G3

[marjanhc]

Witam

Na wstępie pragnę przeprosić jeżeli piszę nie w tym dziale co potrzeba

Ponieważ zima dobiega końca postanowiłem zrobić delikatną polerkę lakieru, zakupiłem pastę G3, która została mi polecona jako "pasta z górnej półki", niestety na opakowaniu brak wskazówek co do użycia pasty, instrukcja w formie obrazków z której wynika iż pastą poleruje się na mokro, jeżeli ktoś z kolegów używał tej pasty proszę o wskazówki, do polerki będę używał własnych rąk oraz polerki mechanicznej z zakresem regulacji obrotów 600-3000 z uwagi na brak doświadczenia wybiorę ten najwolniejszy oczywiście

 

Proszę o wskazówki żeby nie zrobić czegoś żle, na wstępie myjemy samochód bez dodatków w postaci wosku itp, a następnie...........

 

no właśnie jakie kolejne kroki podjąć??

[Depson]

Gorąco przyłączam się do prośby kolegi :)

[Depson]

Znalazłem takie coś natomiast jest to dość ogólne, jak ktoś ma jakieś wskazówki z własnego doświadczenia to poproszę ;)

 

Przywracanie połysku przy pomocy maszyny:

* Nałóż ściereczką niewielką ilość pasty polerskiej Regular Grade G3 na powierzchnię lakieru

* Namocz G-Mopa w czystej wodzie i zamontuj do maszyny polerskiej, odwiruj nadmiar wody, aż nie będzie już wyczuwalne rozpryskiwanie

* Posuwistym ruchem przesuwaj G-Mopa po powierzchni lakieru, dodaj pasty G3 jeśli jest to konieczne

* Utrzymuj G-Mopa w stanie wilgotnym, jeśli jest to konieczne dodaj wody ze spryskiwacza

 

Ręczne przywracanie połysku:

* Wilgotną i czystą ściereczką silnie wcieraj pastę G3 poruszając ją do przodu i do tyłu, regularnie zmieniając kierunek, tak by zapewnić równomierne pokrycie

Ostateczne wykończenie:

* Usuń resztki czystą ściereczką

* Wykończ stosując jedynie lekki nacisk i wodę

* Wypoleruj powierzchnię lakieru miękką ściereczką o luźnym splocie, tak aby uzyskać wysoki połysk bez zamazań

[Drifte]

Wydałeś 25zł na pastę a lakiernik za polerowanie bierze 100zł :lol: Nie życze i tego, ale możesz tak spaskudzić lakier, że wydasz 3000 na lakierowanie całego auta.

[KrzychuKrzys]

Umyj samochód 2 razy a spłukaj 3. Każde ziarenko piasku przy polerowaniu robi ogromne szkody. Myj oczywiście płynem do zmywania naczyń - doskonale odtłuszcza.

Jak będziesz polerował to nie oszczędzaj wody. Lepiej dać jej za dużo i trochę dłużej sie pomęczyć niż za mało i porobić kółka na lakierze.

Jak wypolerujesz to nawoskuj furę żeby zabezpieczyć lakier.

Ja zawsze używam gęstego wosku Carnauba. Nie jest najtańszy ale za to chyba najlepszy do tego zadania. Ze względu na konsystencję nie jest też tak łatwo go nakładać jak te płynne wynalazki w butelkach ale za to bardzo długo się utrzymuje. No i pamiętaj żeby potem po każdym myciu (nie rzadziej niż raz w miesiącu) nawoskować auto to przez lata będziesz miał super błyszczący lakier.

[bezy74]

To co teraz napiszę przetestowałem sam, więc mogę dać gwarancję że lakier będzie wyglądał super.

1.Zdemontuj z auta wszelkie plastiki (listwy na drzwiach,zderzakach, jakieś nakładki itp.), jeśli dotkniesz polerką z pastą takiego plastiku to już go prawdopodobnie nie doczyścisz, a uważać żeby nie dotknąć to pewnie zostawisz miejsca nie polerowane.

2.Zaopatrz się w papier wodny o gradacji 2500, tym papierem na mokro ( nie żałować wody ), matowisz cały lakier, czyli wiaderko z wodą papier do wody i raz koło razu ciągle maczając jedziesz cały samochód).

3.Po tym zabiegu myjesz całe auto dokładnie ( po matowieniu zostaje taki biały osad) i patrzysz dokładnie czy wszystkie miejsca są matowe, jeśli zostawiłeś placki to powtarzasz punkt 2. (Ja myłem cztery razy)

4.Kiedy stwierdzisz że jest dobrze zmatowiony, wtedy gąbkę polerską (do polerowania) zakładasz na polerkę, pastę na mokrą rękę i nanosisz na lakier tak jak olejek do opalania na swoją dziewczynę, cały czas pilnując żeby ręka była mokra.Jak naniesiesz na jeden element (np.dach),moczysz gąbkę w wodzie i delikatnie ,ruchami okrężnymi polerujesz,pasta w miejscach polerowanych będzie pomału znikać.Tak po kolei wszystkie elementy.Potem samochód myjesz i sprawdzasz czy wszystko ok.Zmatowienie powinno zniknąć, autko będzie się świecić.Jeśli coś nie tak to poprawiasz,tylko delikatnie bo przypalisz lakier.

5.W taki sam sposób jak pastę polerską nakładasz pastę nabłyszczającą (wosk) tzn. są różne rodzaje ja miałem do nakładania na mokro.Czekasz aż wyschnie ( ok.10 min, w zależności ile wody dałeś, jak więcej to lepiej i równomierniej ci się rozprowadzi, ale dłużej schnie) i nakładasz na polerkę gąbkę która jest bardziej miękka niż poprzednia ( w moim przypadku pierwsza miała kolor żółty, druga czarny, nie wiem czy to przypadek czy reguła) i polerujesz jak wyżej z tym że krócej.

6.Ja na koniec zebrałem miękką ściereczką nadmiar wosku ze szczelin, i nie myłem już auta.

Wiem że wielu z was mnie skrytykuje,że w mieście pod blokiem nie ma warunków,że długo się schodzi itp. itd.Macie trochę racji,ja zrobiłem tak z dwoma samochodami (jeden własnoręcznie ,drugi cudzymi rękami) w zaprzyjaźnionym zakładzie blacharsko-lakierniczym, efekt jest piorunujący!!!Oczywiście ,tak jak kolega pisał ,trzeba uważać żeby nawet jedna drobinka piasku nie dostała się pod gąbkę bo można sobie narobić kłopotu no i zaopatrz się w ciuszki robocze bo chlapie jak piorun.Pozdrawiam i miłej pracy.

[marjanhc]

Wydałeś 25zł na pastę a lakiernik za polerowanie bierze 100zł :lol: Nie życze i tego, ale możesz tak spaskudzić lakier, że wydasz 3000 na lakierowanie całego auta.

 

z kwotą 100zł dosyć mocno bym polemizował, lakiernicy biorą od 150zł za lekką do 300zł za ciężką polerkę, wolę zrobić sam to chociaż wiem że zrobię dobrze, najpierw zacznę od samej maski ponieważ ma sporo odprysków i w razie czego dam do polakierowania, kolega kiedyś przypalił lakier właśnie maszyną do polerowania, póżniej kupił właśnie pastę G3 i wszystko zeszło, dla pewności zrobię ręcznie a najwyżej mechanicznie zrobię tylko woskowanie, kupiłem wosk shella taki w puszce, używam go od kilku lat i jestem zadowolony, swoją drogą ja odczuwam przyjemność jak zrobię coś samodzielnie (chciałbym zobaczyć jak lakiernik myje fure 3 razy zanim ją spoleruje)

[Szklany]

Zastanów się czy sam chcesz to robić. Mi lakiernik polerował Skodę Felicię całą i później wyglądała .... :mad2: jeśli trzymasz auto dla siebie to lepiej dać komuś kto się zna... ja nie płakałem o Felkę ale Beti bym nie oddał komuś bez doświadczenie a i sam się za to nie biorę...

[marjanhc]

jak już wspomniałem najpierw zrobię polerkę na jednym elemencie, jeżeli uznam że sobie z tym nie poradzę oddam fachowcom, domyślam się co może zrobić ziarnko piasku z lakierem oczywiście, co do warunków to na pewno będę to robić u dziewczyny (ogród dużo miejsca) i zagospodaruję sobie na to cały dzień żeby się nie spieszyć i robić na spokojnie, mój lakier jest w opłakanym stanie i chciałbym go troszkę ożywić

 

tak czy inaczej czekam na dalsze wskazówki / porady

[Depson]

Brzmi kusząco cała ta operacja, aczkolwiek punkt z papierem ściernym trochę mnie przeraża :D

[marjanhc]

co do samego papieru również się zastanawiam, aczkolwiek służy to usunięciu zabrudzeń i nierówności z lakieru

[bezy74]

Papier ścierny usunie te głębsze rysy i sprawi że całość będzie bardziej jednolita.Nie ma się co bać to papier o gradacji 2500, do pracy na mokro (dla porównania powiem że przy remoncie kupiłem do ścian 100 i mnie wygonili z domu że za drobna ),jak się go zmoczy to bardziej przypomina szmatkę niż papier.A jeśli chodzi o tę operację to tak jak mówiłem jeśli masz zaniedbany lakier, bez połysku, porysowany to bez zmatowienia ciężko będzie.

chciałbym zobaczyć jak lakiernik myje fure 3 razy zanim ją spoleruje

Jeśli już to umyje 3 razy w trakcie polerowania, ale masz rację jak nie przypilnujesz to zmatowi ci najgorzej wyglądające elementy i tyle, poza tym ktoś kto ma wprawę to zasuwa aż miło popatrzeć , ja tej wprawy nie miałem i zapłaciłem frycowe (6 godzin bite, a i tak dwie listwy plastikowe zahaczyłem i było be bo niczym nie mogłem doczyścić ).Na zakończenie :jeśli chcesz mieć super ,to operacja z papierem jest niezbędna jeśli lakier jest w złym stanie.Najlepiej do lakiernika, umówić się na godzinę i przypilnować, następnym razem wystarczy tylko pasta.Pozdrawiam

[Szklany]

Jest się co bać :lol:

Nie porównuj ściany do lakieru na samochodzie :D