Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam jestem zmuszony wymalować całe auto. Oczywiscie nie na swój koszt. Teraz pytanie:

 

1. Jaki kolor radzicie nowy czy stary (taki jak w dowodzie) ??

2. Jeżeli inny nowy kolor to jaki ??

3. Na co zwaracać uwagę przy odbiorze auta ??

4. Czy wybrać ASO czy inne zakłady lakiernicze ??

 

Z góry dziękuję i liczę na posty.

www.7er.pl > BMW7 Klub Polska
Opublikowano

Kiedys malowalem cale auto.

Co do koloru, to... pomaluj na taki, jaki Ci sie podoba ;).

Najlatwiej lakiernikowi jest zostawic stary kolor.

No i oczywiscie najtrudniej polozyc czarny, perlowy lakier.

W dowodach rejestracyjnych juz od paru lat nie ma koloru nadwozia.

No, ale jezeli masz jeszcze stary dowod, to musisz udac sie do WK i zglosic zmiane w dowodzie.

Jezeli malujesz samochod nie na swoj koszt, to robilbym to w ASO, oczywiscie najlepiej w takim, do ktorego mam zaufanie.

Przy odbiorze auta trzeba zwrocic uwage na wszystko - czy lakier jest polozony rowno, czy wszystko jest prawidlowo zmontowane, czy nic z tapicerki nie trzeszczy, nie stuka i nie odpada.

No i gwarancja jest wazna, zeby w razie jakiejs lipy bylo u kogo reklamowac.

Generalnie malowanie calego auta, szczegolnie na inny kolor, to spora robota i wiele rzeczy przy tej okazji mozna spieprzyc. Przy odbiorze auta ostroznosc wskazana.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Opublikowano

Ja też robił bym to w ASO zresztą już mam z nimi dobre szlaki reklamacyjne. W ASO pracują też różni ludzie posprawdzaj po malowaniu przede wszystkim wnętrze auta to znaczy czy aby napewno nowy lakier jest pod tapicerką drzwi, również pod maską.

U mnie w Safrane zrobili kiszke i na krawędziach był źle położony lakier była z tym zabawa bo nie zwróciłem uwagi od razu i nie uznali reklamacji - a na sądy szkoa mi czasu. Przed oddaniem auta weź kierownika na miłą rozmowę i przejażdzkę aby mógł sam stwierdzić że nic nie szeleści ani nie puka w śroku (plastiki). Jednak Twój nowy kolor auta przy sprzedaży może być odebrany jako auto po ostrym dzownie.

Opublikowano
.

Przy odbiorze auta trzeba zwrocic uwage na wszystko - czy lakier jest polozony rowno, czy wszystko jest prawidlowo zmontowane, czy nic z tapicerki nie trzeszczy, nie stuka i nie odpada.

No i gwarancja jest wazna, zeby w razie jakiejs lipy bylo u kogo reklamowac.

Generalnie malowanie calego auta, szczegolnie na inny kolor, to spora robota i wiele rzeczy przy tej okazji mozna spieprzyc. Przy odbiorze auta ostroznosc wskazana.

 

Święta prawda.Pomalowanie całego auta powtórnie,nie na gołą blachę w przeciwieństwie do tego jak to jest na taśmie produkcyjnej to bardzo skomplikowana,czasochłonna i odpowiedzialna ceremonia.

Szczerze mówiąc żeby wykonac to bardzo dobrze trzeba wymontować wszystie obicia tapicerskie.Generalnie rozebrac prawie całe auto.

To jest całkiem inna sprawa niż w przypadku kiedy maluje się powiedzmy jeden element.Zdecydowanie bardziej odpowiedzialna.

 

Zrób sobie jakąś orientację,rozeznanie,żebyś miał porównanie.Powiem Ci tylko tyle że zakład który z pozoru wygląda bogato nie koniecznie musi być najlepszy.

Trudno jest Ci cokolwiek doradzać.Chociaż szczerze powiedzawszy byłby wielki wstyd dla ASO gdyby odpierniczyli tandete.

Opublikowano

Ja malowalem kiedys calego Merca W126 (280 SE). Zmienialem kolor z granatowego na czarny. I musze powiedziec, ze drugi raz bym sie na cos takiego nie rzucil. Lakier, owszem, polozony byl ladnie, ale masa rzeczy w srodku 'nie przezyla' operacji, samochod skrzypial i trzeszczal dwa razy bardziej, niz przedtem.

Jezeli poddajemy renowacji jakis zabytek, to co innego. Ale w przypadku

samochodu, ktorym jezdzimy na codzien raczej nie polecam.

No, ostatecznie mozna samochod pomalowac na ten sam kolor. Roboty ciut mniej, a i mniejsza szansa, ze po robocie bedzie widac, ze samochod byl kiedys malowany.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Opublikowano
Tańsze powinno być przemalowanie na ten sam kolor, wówczas nie maluje się wnętrza maski, drzwi, podłogi, bagażnika itd. Przemalowując na nowy kolor też można zostawić tamte miejsca niepomalowane, ale to może głupio wyglądać, np komora silnikowa inna a nadwozie inne. A przecież szkoda wyjmować silnik do malowania samochodu ...

Pozdrowienia

Paweł

www.automobile-catalog.com

Opublikowano
Dokladnie lepiej pomalować na kolor jaki był wczesniej. Chyba że szczegolnie Ci się nie podoba :). A jesli chodzi o stosunek ludzi przy sprzedarzy do pomalowanych aut... najlepiej mieć oryginalny lakier a np oddac go do polerki bądz zrobic to samemu, nakupują mierników grubości lakieru z allegro i potem "panie on był cały malowany, pewnie walony" I potem nie wytłumaczysz mu że chcialeś pomalować bo lakier się zniszczył :)
Opublikowano
Jeżeli malować to tylko na identyczny kolor. Co do mierników grubości lakieru to pozwalają one odróżnić auto odnawiane od szpachlowanego i bardzo dobrze - niech się społeczeństwo edukuje :)
Opublikowano
A jesli chodzi o stosunek ludzi przy sprzedarzy do pomalowanych aut... najlepiej mieć oryginalny lakier a np oddac go do polerki bądz zrobic to samemu, nakupują mierników grubości lakieru z allegro i potem "panie on był cały malowany, pewnie walony" I potem nie wytłumaczysz mu że chcialeś pomalować bo lakier się zniszczył :)

 

Ja mam rysę na boku, też będę musiał malować auto. Przy odsprzedaży na pewno będą się ludzie czepiali, że była malowana, więc zrobiłem całe mnóstwo fotek, może jak zobaczą zdjęcia, to nie będą mówili, że np. słupek dostał czy coś. Zawsze to jest jakiś sposób.

Opublikowano

Dzięki jutro jadę z autem i poradzili mi jedną rzecz.

 

Filmik - jak wjeżdzam samochodem do lakierni z usterkami lakieru i jak lakiernicy przystępują do ściągania warstwy.

 

Wtedy będzie widać że auto całe. Rzucam ten sam kolor.

www.7er.pl > BMW7 Klub Polska
Opublikowano
Jesli malujesz caly samochod, to tak jak kolega wczesniej napisal, lakiernik nie bedzie malowal wnetrza i pod maska itd czyli jednym slowem bedzie sie staral malowac jak najmniej elementow. Zwroc uwage na to zeby stare elementy gdzie nie zostal nalozony nowy lakier pokryc nowa warstwa klaru, baza moze zostac stara. Wtedy to ma jakis sens.
Opublikowano
Nie zapomnij zdać nam relacji po tym całym zabiegu

 

Oddałem auto o 6:30 rano do lakierni prywatnej (nie ASO). Po 30 minutach rozmowy nie przekonali mnie do pomalowania na inny kolor całego auta.

Jako że auto maluje nie za swoje pieniądze tylko za pieniądze znanej dystrybucji paliw płynnych (stacja XXXXX) i błąd programowy myjni który pomylił felgi z drzwiami doszedłem do wniosku że pomaluje tylko elementy uszkodzone myjnią (drzwi i przednie błotniki) a resztę kasy przeznaczę na inne szmargały.

www.7er.pl > BMW7 Klub Polska
  • Członkowie klubu
Opublikowano
Jeśli można wiedzieć to jaką sumę dostałeś od tej stacji/myjni za takie mycie :?: Miałeś z nimi jakieś problemy, jak im to udowodniłeś - był zapis z kamery :?: Pytam ponieważ odnosze wrażenie, że u mnie też kiedyś porysowała myjnia automatyczna, nie jakoś tragicznie ale było widać - już naprawiłem sobie przy innej okazji, nie nie - nie przy słuczce :D

Pozdrawiam, Mariusz

"Mario"

F11 Sophisto Grau


http://i59.tinypic.com/242j57c.jpg

Opublikowano

ja mialem raz przygode z myjnia automatyczna, porysowala mi lusterka w fordzie (byly schowane)

 

oraz zdarla mi warstwe takiego lakieru co odrywal sie jak folia na tylnim spoilerze

 

i od tamtej pory juz nie jezdze do takich myjni, tylko myjnie reczne, i to tez sie teraz zastanawiam, bo te pod cisnieniem to potrafia powyrywac listwy

http://img489.imageshack.us/img489/2486/zz1dk5.gif
Opublikowano
Jeśli można wiedzieć to jaką sumę dostałeś od tej stacji/myjni za takie mycie Miałeś z nimi jakieś problemy, jak im to udowodniłeś - był zapis z kamery Pytam ponieważ odnosze wrażenie, że u mnie też kiedyś porysowała myjnia automatyczna, nie jakoś tragicznie ale było widać - już naprawiłem sobie przy innej okazji, nie nie - nie przy słuczce

 

Sprawa była bardzo skomplikowana - wzywałem policję.

Po 4 godzinach ktoś zadzownił wreszcie do właściciela stacji który przebywał w Egipcie. Były przeprosiny - wszystko na wysokim poziomie.

Oczywiście najpierw była rozmowa ja maluję biorę fakturę i oni oddają mi szmal. Ja się nie zgodziłem na ten układ bo bałem się że jak pomaluję to nie odzyskam kasy. Szef po 40 minutach namysłu oddzwonił i zaproponował pieniądze dużą kwotę bo tam jeszcze oczywiście dodałem swoje.

 

U mnie moduł programowy myjni pomylił felgę z drzwiami tylnymi i błotnikiem przednim. Miałem obrysowane okręgi dosyć mocno a felgi brudne ha ha.

 

Z udowodnieniem nie był problem bo akurat przed wjazdem gościu od myjni karszerem czyścił wstępnie auto.

www.7er.pl > BMW7 Klub Polska

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.