Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie przeszukałem forum i nic a problem mianowicie pojawił mi się taki:

Dziś jadąc autostradą przez około 120 km ze stałą prędkością rzędu 160 -170km/h nas dwa km przed zjazdem autko nagle zaczęło tarcic moc i prędkość. Przy dodaniu gazu kopciło strasznie na czarno , wiec puściłem gaz i tak stoczyłem się do zjazdu, wtedy sprzegło i się zatrezymałem. Silnik prascował normalnie, po dodaniu gazu "nic" już nie kopcił, turbina się załancza. Autko normalnie pojechało dalej. Ma moc, zapala i "nie" kopci. O co chodzi. Ma ktoś jakiś pomysł.

Wdzięczny za pomoc będę

Opublikowano
:roll: turbo stanęło???dziwne :roll:
KAŻDY SAMOCHÓD MA COŚ W SOBIE , B M W MA WSZYSTKO....
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
Sorrki za powrót do wątku po czasie ale nie miałem ochoty wysłuchiwać komentarzy typu ooo pompa padła, turbo zdechło buhaha TDS beeee itp., jednoczesnie zamkne wątek i podam wyjasnienie, może komuś pomoże. Problem był błachy i tkwił w filtrze powietrza. Nie zakładajcie do tds filtrów Filtrona. Mają za grubą warstwe pianki (gąbki) ok 8 -10 mm. Za łożyłem Fiamm z gąbką o grubosci ok 2-3 mm i jest ok. Poprostu przy temperaturze + 30 celsjusza i jezdze autostradowej + około 50 km/h filtr poprostu się nie wyrabiał z przerobem powietrza. Rozerwało filtr, zgniotło rurę ssącą do turbiny i to tyle. Dodam tylko że filtr miał tylko 8 tyś km przebiegu. I jeszcze jedno dodam - Ja na autko nie narzekam. Moim TDS robie około 40-50 tys km rocznie i jestem zadowolony. Pozdrowionka dla wszystkich TDS

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.