Skocz do zawartości

BMW | Chłodzenie turbiny w tds


uriel

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam tds-a 2.5 w E39 i w kilku już postach przeczytałem o konieczności specjalnej troski o turbine a dokładniej radzono jej studzenie. Co należy przez to rozumieć? Kiedy wiem, że mależy ją schłodzić? I jak to robić? Zaznaczam,że E39 tds to mój pierwszy diesel i pierwszy turbo diesel. Jeśli chodzi o turbinę w moim aucie to jest to moja ulubiona "pozycja" pięknie ją słychać, jeżdziłem już różnymi tdi jak carisma, golf, passat i...to nie to, BMW to ten dźwięk!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja ulubiona "pozycja" pięknie ją słychać, jeżdziłem już różnymi tdi jak carisma, golf, passat i...to nie to, BMW to ten dźwięk!

To jest R6.

Co do turbiny to :search:

albo planowanie przejazdu z A->B , pamiętać trzeba żeby krotko przed wyłączeniem silnika nie kręcić go wysoko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej ej ej! Jak to co mam z tym rozrządem?????

Pytałem o rozrząd w postach o szarpaniu silnika bo sądziłem, że to może to, prawda? Teraz wspomniałem o rozrządzie a propo nie wstawianu silnikowi przez wzgląd na wiadomo co (temat postu) a także przez wzgląd na nie wymienienie jeszcze owego rozrządu.

 

W czym więc jestem niby taki upierdliwy skoro obie sprawy rozchodzą się o wspólną rzecz jaką jest ostre i wysokie kręcenie silnika!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem o rozrządzie w tym poscie tylko dlatego a propo rady kolegi na temat turbiny a dokladniej o chlodzenie i tym samym chcialem mu podkreslic,ze wstawianie silnikowi odpada w mojej jezdzie bo np.nie wymienialem rozrzadu i poprostu jezdze lagodnie.

 

Co do rozrzadu to nie sadze aby moje obawy byly takiem calkiem bezpodstawne, wiadomo nie szukam dziury w calym ale po pierwsze nie wymienialem łancucha a autem jezdze prawie drugi rok; po drugie mechanik wymieniający mi pompe powiedział,że na łancuch jeszcze pora ale roki są dobite, wspomniał,że możliwe,że ktoś wymieniał wcześniej sam łancuch; po trzecie (a propo Twoich pytan): nie mam problemu z zapalaniem tzn pali jakby ciut dłużej ale podobno tak palą diesle BMW a co do drugiego pytania to nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum to jakis sposób wymiany informacji, nie sądzę abym wiedział od Ciebie więcej o BMW albo w ogóle o autach a proszę nie traktuj mnie tak z góry bo to nie ok kim kolwiek się jest, ok?

Mam przejechane ponad 200tys km, nie wiem czy licznik byl kręcony, daje to jakieś obawy o łańcuch a raczej o konsekwencje gdy strzeli, wiemy to oboje i nie chciał bym być mądry po szkodzie ale też nie chcę szukać i robić sam sobie problemu zatem skoro od studzenia i dbania o turbinę, przeszliśmy do rozrządu to podaj jakiś sposób abym konkretnie wiedział czy warto zmieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do chłodzenia turbiny to podałem Ci link pare postów wyżej, jest tam też wyjasnione dlaczego turbina musi odsapnąć.

 

 

Co do rozrządu, doskonale rozumiem Twe obawy, jednak jeśli chcesz już zmieniać to lepiej pojedź do jakiegoś dobrego mechanika, żeby to się nie zemściło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, lepiej dogadywać niż sprzeczać. Właściwie robiłem wedle tych rad nawet nie wiedząc o nich, zawsze na zimnym silniku jade spokojnie nie windując obrotów, robiłem też tak w benzynowym EVO którym jeździłem, oleje leje zawsze z górnej półki a ropke z CPN lub pewnego źródła.

 

Co do sprawdzeniu rozrządu u mechanika to przeważnie każdy marudzi jak zobaczy,że to BMW tds i nie chętnie chce robić, boją się skomplikowanej mechaniki i jest to dość pracochłonne autko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu

Witam

 

Przyłacze się do dyskusji ponieważ mam problem z szarpaniem silnika.

U mnie była wymieniana głowica i przy okazji kazałem wymieinć rozrząd,

ale machanicy którzy to robili nadają się raczej do pchania karuzeli.

 

Po naprawie zauważyłem nastepujące objawy:

 

Jeżeli z rana odpalę samochód, to dopóki go nie zgaszę jest wszystko ok.

Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu za kilka lub kilkanaście minut, zaczyna mi szarpać samochodem na wolnych obrotach (obroty mam w granicach 650 - wydaje mi sie że sa za małe).

Jest to automat więc jest to nie przyjemne bo jak zatrzymam sie na światłach, to muszę zrzucać na "N" ponieważ buja mi tyłem samochodu.

Wcześniej myslałem że może to być wina zbyt małych obrotów, ale po przeczytaniu waszych postów, zaczynam stawiać na źle poskładany rozrząd.

Wydałem na naprawę 4200 i mam niesprawny samochód.

Co do reklamacji, to już do nich nie pojadę, bo jeszcze co innego zepsują.

Obsmarowałem ich na forum i wysłałem odpowiedniego e-maila z reklamacja, to nawet nie odpowiedzieli.

 

Pozdrawiam

003.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu

Dodam jeszcze że na wyższych obrotach samochód jeździ dobrze.

Jak silnik jest bez żadnego obciążenia też pracuje normalnie.

 

Kiedy włącze "D" zaczyna szarpać, jak zrzuce spowroctem na "N" jest ok.

 

To samo dotyczy obciążenia elektrycznego, czyli:

 

samochód jest na "N"

- włącze szybko wentylator na 4 - szarpnie

- domkne szybę - szarpnie

- przekręce kierownicą - szarpnie

 

Napewno nie jest to falowanie obrotów z winy nastawnika, bo widziałem jak się zachowują obroty przy winie nastawnika.

 

Szlag mnie trafia jak pomyslę, że znowu trzeba będzie dobierać się do rożrządu i pęknie mi kolejne 600 zł. :mad2: :mad2: :mad2:

 

P.S. - jak zaczeły sie upały, dopiero wtedy zaczeło coraz gorzej szarpać

jak było chłodno nie działo się nic takiego.

 

POMOCY

003.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze że na wyższych obrotach samochód jeździ dobrze.

Jak silnik jest bez żadnego obciążenia też pracuje normalnie.

 

Kiedy włącze "D" zaczyna szarpać, jak zrzuce spowroctem na "N" jest ok.

 

To samo dotyczy obciążenia elektrycznego, czyli:

 

samochód jest na "N"

- włącze szybko wentylator na 4 - szarpnie

- domkne szybę - szarpnie

- przekręce kierownicą - szarpnie

 

Napewno nie jest to falowanie obrotów z winy nastawnika, bo widziałem jak się zachowują obroty przy winie nastawnika.

 

Szlag mnie trafia jak pomyslę, że znowu trzeba będzie dobierać się do rożrządu i pęknie mi kolejne 600 zł. :mad2: :mad2: :mad2:

 

P.S. - jak zaczeły sie upały, dopiero wtedy zaczeło coraz gorzej szarpać

jak było chłodno nie działo się nic takiego.

 

POMOCY

 

gdzies ty znalazl mechanika ktory ci rozrzad zrobi w tds za 600zl (lepiej omijaj go na kilometr :)) ja w krk dowiadywalem sie o rozrzad bo mialem podejzenie ze sie rozlatuje i za sama robocizne krzykneli 600zl + czesci okolo 1000zl co daje 1600zl. jesli ty masz rozrzad + robocizna za 600 to powodzenia. wolalbym jezdzic na dzwoniacym rozrzadzie niz zakladac takie "cos".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi za rozrząd w boshu krzykneli 2500zł. Cały kompet z robotą. Pytałem czysto z ciekawości bo i po co go wymieniać???? Póki co nie słychać niczego złego "galop konia" wiec śmigam. Jakoś mi się nie uśmiecha wywalać 2500zł dla satysfakcji. Bardzo żadko się zdarza żeby pękł łańcuch. No chyba że od 100tys km wali o obudowę :D. Nawet na nowym łańcuchu kąt wtrysku moze sie minimalnie zmieniać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
Dodam jeszcze że na wyższych obrotach samochód jeździ dobrze.

Jak silnik jest bez żadnego obciążenia też pracuje normalnie.

 

Kiedy włącze "D" zaczyna szarpać, jak zrzuce spowroctem na "N" jest ok.

 

To samo dotyczy obciążenia elektrycznego, czyli:

 

samochód jest na "N"

- włącze szybko wentylator na 4 - szarpnie

- domkne szybę - szarpnie

- przekręce kierownicą - szarpnie

 

Napewno nie jest to falowanie obrotów z winy nastawnika, bo widziałem jak się zachowują obroty przy winie nastawnika.

 

Szlag mnie trafia jak pomyslę, że znowu trzeba będzie dobierać się do rożrządu i pęknie mi kolejne 600 zł. :mad2: :mad2: :mad2:

 

P.S. - jak zaczeły sie upały, dopiero wtedy zaczeło coraz gorzej szarpać

jak było chłodno nie działo się nic takiego.

 

POMOCY

 

gdzies ty znalazl mechanika ktory ci rozrzad zrobi w tds za 600zl (lepiej omijaj go na kilometr :)) ja w krk dowiadywalem sie o rozrzad bo mialem podejzenie ze sie rozlatuje i za sama robocizne krzykneli 600zl + czesci okolo 1000zl co daje 1600zl. jesli ty masz rozrzad + robocizna za 600 to powodzenia. wolalbym jezdzic na dzwoniacym rozrzadzie niz zakladac takie "cos".

 

Kolego zapomniałem dodać ,że 600 zł to koszt robocizny ( bo mam nadzieję że wymienili to co napisali- znaczy się wszystko co dotyczy rozrządu i mam nadzieję, że wystarczy to tylko dobrze poskładać), ale nie musisz odrazu

tym tonem, wystarczy mi to przez co przeszedłem.

Prosiłem o pomoc a nie docinki.

 

Pozdrawiam

003.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
mi za rozrząd w boshu krzykneli 2500zł. Cały kompet z robotą. Pytałem czysto z ciekawości bo i po co go wymieniać???? Póki co nie słychać niczego złego "galop konia" wiec śmigam. Jakoś mi się nie uśmiecha wywalać 2500zł dla satysfakcji. Bardzo żadko się zdarza żeby pękł łańcuch. No chyba że od 100tys km wali o obudowę :D. Nawet na nowym łańcuchu kąt wtrysku moze sie minimalnie zmieniać.

 

Ile kosztują części rozrządu i robota to ja dobrze wiem (przynajmiej już teraz, od kiedy jestem na forum).

Jak wymieniał byś głowicę a jesteś pasjonatem tej marki i chcesz samochód mieć na lata, to pewnie też wymienił byś rozrząd, przy okazji rozebranego silnika.

Zaufałem mechanikom i powiedziałem, że jeżeli wymaga wymiany, to prosze wymienić.

Jednak ciężko w tych czasach znaleść ludzi uczciwych i przy okazji dobrych fachowców.

 

Pozdrawiam

003.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
Witam, mam tds-a 2.5 w E39 i w kilku już postach przeczytałem o konieczności specjalnej troski o turbine a dokładniej radzono jej studzenie. Co należy przez to rozumieć? Kiedy wiem, że mależy ją schłodzić? I jak to robić? Zaznaczam,że E39 tds to mój pierwszy diesel i pierwszy turbo diesel. Jeśli chodzi o turbinę w moim aucie to jest to moja ulubiona "pozycja" pięknie ją słychać, jeżdziłem już różnymi tdi jak carisma, golf, passat i...to nie to, BMW to ten dźwięk!

 

Witam.

 

Sorki że wlazłem Ci w temat, myślałem że to Ty lub kolo z którym pisałeś coś doradzicie. Jak coś wiecie na ten temat, to prosze o info.

 

Pozdrawiam

003.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem przypadek że podczas wrzucania D na rozgrzanym silniku występowałeo jednokrotne bujnięcie silnikiem. Takie kucnięcie a potem już ok. Też różne rzeczy koleszce wymyślano. Jego auto odpala bez problemów i nie wacha w żadnych innych sytuacjach jak tylko wrzucenie D na ciepłym silniku i to nie zawsze!!! Mówiono mu też że to już skrzynia dobiega kresowi rozrząd też obstawiano. Tym czasem ja stwierdziłem że to coś z pompą. Był w boshu i ocenili że absolutnie to nie pompa. Oceniłem że pompa po raz drugi. Diagnoza na podstawie moich ustaleń bo: wrzucamy D auto kucnie i wachnie, przegazujemy auto i jak spadną obroty do wolnych wrzycam ponownie D i co?? Objawu nie ma!. D wchodzi bardzo gładko i płynnie. Poleciłem mu podjechać do dobrego zwykłemgo mechanika co ma kompa i troszke głowy w ustawianu dawki paliwa. Po zwiększeniu dawki (minumalnie) Problem znikł. Auto pali na dotyk nie wacha nie kopci. Spalanie takie samo. Nie zawsze serwisy i dobre warsztaty mają rację. Oby i w Twoim przypadku nie było to nic złego, a tylko drobiazg. No a skoro żle poskładano rozrzad to pogratulować majstrów niech krowy pasie (ze Sreka :cool2: ) a nie BMW naprawia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
Jak wrzucasz biegi i szarpie budą a później zrzucasz na N i nie ma problemu, to znaczy że coś ze skrzynią.

 

Skrzynia napewno jest ok, pracuje płynnie nie szarpie przy zmianie biegu.

 

Wcześniej przed naprawą przy wrzucaniu D lub R wszystko było ok.

Było delikatne kucnięcie i to wszystko, ale obroty siegały 800.

Teraz po naprawie obroty na ciepłym silniku to 600 i może dlatego tak szarpie autem.

 

Tak jak pisałem gdy odpale rano, to dopóki nie zgaszę mogę jechać nawet 1000 km i nic sie nie dzieje (zatrzymuje się, trzymam na hamulcu i nie szarpie samochodem).

Jak już zgaszę, to po ponownym odpaleniu (jak silnik jeszcze nie ostygnie) jest lipa.

 

To znaczy, że jak sie zatrzymam i trzymam samochód na hamulcu, jest szarpnięcie, które powtarza sie co sekundę.

Jest kilka szarpnięć ( 3 szarpnięcia) potem krótka przerwa (2 sekundy) i znowu kilka szarpnięć.

Cykl ten powtarza sie cały czas, dopóki nie zrzucę na N.

Na N silnik nie szarpie, może dlatego że nie ma obciążenia.

 

Stawiam na źle poskładany rozrząd lub za małą dawka paliwa.

 

Pozdrawiam

003.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wrócę do tematu studzenia - w autach mozna sobie wsadzić Turbo-Timer

W linku gdzie puściłem jest wszystko bardzo dokładnie napisane

http://oto.to/schematy/turbotimer.html

 

a tutaj niedrogie produkty

 

http://www.sklep.vtg.pl/index.php?action=katalog&parent=45&view=52

(OO)=== OO===(OO)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.