Skocz do zawartości

Kierownica nie wraca na wprost - nowe fakty i cd problemu


Tomcio_e36

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

Piszę z prośbą,zresztą od razu zaznacze ,że przeszukałem forum i jest kilka tematów nie odbijających kierownic,ale żaden nie zachowuje się tak jak mój.Otóz kierownica zaczęlą cięzej chodzić i w zakresie od 30 stopni w obie strony do położenia neutralnego nie wraca.Trzeba jej pomóc odkręcając ją do zera,zresztą zrobiła się jakas taka sztywna,że w sumie nie czuje sie prowadzenia auta-nie ma tego takiego napinającego obciążenia(jeśli wiecie o co mi chodzi,nie wiem jak to opisać),w momencie jak się zaczyna brać zakręt to powinno się odczuwać taką jakby siłe powrotna naciskająca na rękę a u mnie tego nie ma.Przy większych prędkościach-powyżej 100 na godzine samochód wróci do jazdy na prosto ale po trochę dłuższym czasie niż wczesniej.I teraz moje pytanie a właściwie kilka:

-czy ktoś może mi podać dane ustawienia zbieżności(byłem ostatnio robić zbieżność,jutro jadę na poprawkę ,wiem że gość na pewno nie dociążył auta do ustawienia,ale wolałbym mu teraz patrzyć na ręce i chce znać dokładne dane,żeby wiedzieć czy coś nie jest nie tak,przyrząd ma laserowy najnowszego typu)

 

-jak myślicie czy powodem zachowania mojego samochodu może być troszkę ale naprawdę troszkę ciężej chodzący drążek kierowniczy-po prostu jednym można na podniesionym aucie obracać w granicy 30 stopni wokół osi lekko a drugim jest ciężej

 

-CZY WINĘ ZA TO NIEWRACANIE MOŻE PONOSIĆ MAGLOWNICA?

I wogóle ogólnie zaczynam mieć dośc trójek,z poprzednia walczyłem z uwożeniem ,myszkowaniem auta po drodze,wymieniłem kompletnie wszystko w układzie i usterki nie usunąłem,łącznie z regeneracją magla,tą kobyłe mam drugi miesiąc i tu taki numer!!!

 

A i jeszcze jedno-popiskuje mi w kolumnie kierownicy,wiem że robi to ta sprężyna pod spodem przy grodzi,nawet troszeczkę czasami czuć że lekko przyciera,ostatnio wlałem tam pól wd-40 ale usterka nie przeszła-czy to też może mieć wpływ na opisaną prze ze mnie sytuację?

 

BŁAGAM :modlitwa: PANOWIE POMÓŻCIE(GŁÓWNIE Z DANYMI ZBIEŻNOŚCI,MOŻE JAKIŚ SKAN Z TISA?)

Edytowane przez Tomcio_e36
Było e23 2,8 automat,potem e23 2,8 manual teraz e36(z silniczkiem jak od kosiarki ale spoko bedzie kiedyś większy) BMW na zawsze,--hehe kosiarka do żyda a teraz 2 literki w trumniaku-m52b20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tą nie odbijającą kierą to by wskazywało na maglownicę ( przekładnie ) ... nie kombinowałes nic z jej regulacją ( taka śruba od spodu) ? Czesto jak ktos ma luzy ... to przykreca to srube.. moze troche pomaga na luzy ale czesto kiera nie chce wracac....

 

Wd 40 ... a po co wd 40 .. to srodek penetrujacy przedewszystkim.

sprobuj moze jakims porzadnym smarem... np. berner czy Kluber

http://img110.imageshack.us/img110/2668/naroummmpr4.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady,faktycznie zmieniałem ostatnio amory i zostawiłem stare łożyska,sprawdzę to,maglownicę mam jeszcze z poprzedniej beemy,gdzie dobrą wymieniłem na dobra,więc spróbuję wymienić.A co do zbieżności byłem ,niby ustawili,ale ustawiali na niedociązonym aucie,i wiem że na wydruku mam zbieżność przód 0,4-wydaje mi się że to za mało,ustawiałem na takiej nowej laserowej maszynie,w sumie nowo otwarty warsztat i bazują tylko na tym co im maszyna napisze,więc dlatego pytam się o wartości jakie mają być,żeby sprawdzić .Mam jutro podjechać do nich .
Było e23 2,8 automat,potem e23 2,8 manual teraz e36(z silniczkiem jak od kosiarki ale spoko bedzie kiedyś większy) BMW na zawsze,--hehe kosiarka do żyda a teraz 2 literki w trumniaku-m52b20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zmieniałeś amory ostatnio to tak może się dziać. Ja zmieniałem u siebie amory na jesieni, nic innego nie robiłem a po zmianie kierownica nie chciała powracać na wprost. Musiałem dociągać ją reką. winą jest górne mocowanie amortyzatora, bo tu się "zaciera". Reasumując, po przejechaniu około 700 km problem minął i dotąd się nie powtórzył. kierownica wraca na wprost jak w nowym samochodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Podnosze temat bo problem się ciągnie - otóz poświęciłem autu cały dzień wczoraj,kanał,rozbiórka całego zawieszenia,odpiąlem od maglownicy drążki kierownicze na jabłuszkach i w tym momencie na pewno wykluczam wszelkie gałki,sworznie i mocowania górne amorów - te są sprawne na bank,bo kółka odpięte latają jak ta lala w prawo i w lewo.Maglownica przy kręceniu kierownicą troszkę podskrzypuje(maglownica nie pompa!),kolumna kirownicy też podkrzypuje ,wlałem tam zgodnie z radami z forum prawie pół smaru białego w sprayu ,trochę jej przeszło.Auto podniesione z dwóch stron,stwierdziliśmy z kumplem że wyciągamy magiel.Co do kolumny po odpięciu maglownicy nie czuć żadnego oporu przy kręceniu.Założyłem inny magiel(miałem po walce z moją poprzednią bunią co to uwoziła po drodze,temat dawno poruszany na tym forum)Niestety wysypał się gwint przy śrubie zapinającej wąż ciśnieniowy i dlatego nie udało się tym wyjechać,lało jak jasna ....Ale do czego zmierzam.Po zalożeniu ,na podniesionych kołach,nalaniu oleju,odpaleniu i pokręceniu kierownicą jak olej doszedł układ zaczął kręcić całością jeszcze ciężej niż na tej poprzedniej(na podniesionym aucie),z podpięcia węża kapało ale nie tak żeby miało to wpływ na zasilanie magla w olej.W sumie teraz żałuję bo mogłem wyjechać na ulicę żeby sprawdzić czy wraca,ale szkoda mi było oleju bo lał.I teraz jestem w kropce-założyłem oczywiście magiel ten co zciągnąłem i nie wiem czy mam szukać magla czy to coś innego?-Acha jak magiel jest pusty,zaraz po wymianie bez oleju i auto jest podniesione to z całym układem spiętym,to znaczy skręcony na gotowo,drązki dopięte,gumy założone itd można pokręcić kierą ,tzn pchnąć ją i spoko sama zrobi ze 2 obroty,tak że pusty chodzi leciuteńko(na obydwóch maglach tak samo)A jak już się zapali auto i olej dojdzie w układ od razu kręci się bardzo ciężko.Jakieś rady?

Było e23 2,8 automat,potem e23 2,8 manual teraz e36(z silniczkiem jak od kosiarki ale spoko bedzie kiedyś większy) BMW na zawsze,--hehe kosiarka do żyda a teraz 2 literki w trumniaku-m52b20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze jedno-popiskuje mi w kolumnie kierownicy,wiem że robi to ta sprężyna pod spodem przy grodzi,nawet troszeczkę czasami czuć że lekko przyciera,ostatnio wlałem tam pól wd-40 ale usterka nie przeszła-czy to też może mieć wpływ na opisaną prze ze mnie sytuację?

 

Najgorsze rozwiązanie to wlać WD-40.... to jest środek penetrujący, z czasem w miejscu gdzie go tyle nalałeś zacznie rdzewieć karoseria :(

Ja zamiast lać WD40 kupiłem sobie SMAR w SPRAYu. Koszt 15 pln, przy okazji zakonserwowałem i przepryskałem sobie wszystkie ruchome mechaniczne elementy , tj. ograniczniki drzwi i zawiasy, pedały itepe.

Efekt - wszystko chodzi od roku wyraźnie lżej oraz co najważniejsze, WYRAŹNIE CISZEJ :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popelniles pare bledow . najpierw nigdy nie zapala sie auta po zalaniu plynem bo pompa padnie . tylko najpierw odpowietrza sie krecac .po drugie jak zdemontowales magiel to miales dojscie do lorzyska dolnego trzeba bylo to rozebrac i przeczyscic i zlorzyc bo jak wiesz tam jest lorzysk i moze problem tkwi w nim albo w drugim na gurze pomijajac ze nie mamy pewnosci czy ktos tego nie rozbieral i czegos nie zlozyl odwrotnie (blaszka opierajaca sie o lorzysko ) . po trzecie czy kardan jest prawidlowo ustawiony guma ten krarzek musi byc prosty a nie zdeformowany .(i tu moze byc pies pogrzebany) o maglu i pompie trudno powiedziec na oko .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Otóz tak-faktycznie wiem że należy pokręcić aż pyn dojdzie-kręciłem ale nie doszedł!cały czas było luźno.Więc odpaliłem i doszło i zaczęło ciężko chodzić.

Tam gdzi psikałem wd40, napsikałem smaru samochodowego silikonowego w sprayu ,taki biały,nawaliłem go bardzo dużo.Kierownica przestała piszczeć.I teraz dalsze fakty,następnego dnioa był mróz,odpaliłem auto,zaczęła wyć pompa,odpowietrzyłem kręcąc prawo lewo i jakież było moje zdziwienie,gdy auto zaczęło prowadzić się poprawniej -zaczęło wracać ale tak powyżej 50 km/h,potem zrobiło się cieplej,mróz puścił i znowu chodzi gorzej ale nie tak źle jak wcześniej.pojeździłem autem kumpla-1.6 na fabrycznym Mpakiecie i tam jest tak ,że jak pociągnę leciutko kierkę w lewo lub w prawo to czuję opór taki sprężynujący i kiera po puszczeniu wraca a u mnie jest tak że w sumie ona nawet idzie w ten bok lżej ,bez tego sprężynującego oporu i tak zostaje,i auto jedzie delikatnie np w prawo cały czas samo.Poza tym u niego bujanie kierką lewo prawo w czasie jazdy powoduje natychmiastową reakcję samochodu a moja jest jakby taka troszkę gumowa.Kumpel(ten od Mpakietu) pojeździł moim i mówi ,że w/g niego to moje auto ma luz.I tu faktycznie zastanawia mnie rada z poprzedniego postu-krzyżaki sprawdziłem ale może faktycznie ta guma co jest między krzyżakiem a maglem jest za miękka i dlatego jest takie odczucie.

Było e23 2,8 automat,potem e23 2,8 manual teraz e36(z silniczkiem jak od kosiarki ale spoko bedzie kiedyś większy) BMW na zawsze,--hehe kosiarka do żyda a teraz 2 literki w trumniaku-m52b20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.