Skocz do zawartości

2,4 td czy to dobry wbor?


mossberg

Rekomendowane odpowiedzi

W niemczech znaleść E34 disla w idealnym stanie będziesz miał nie łatwo ale to wykonalne jest. Trzeba tylko szukać. Najlepiej żeby ktoś kto tam jest wygrzebał ci dobry egzemplaż. Nie ma sie też co łudzić ze będzie ze 100 tys przebiegiem :duh: Niemcy tez nie są głupi i jeśli jakiś Helmut ma okazjonalny egzemlaż to nie sprzeda ci go za 1000 euro. Według mnie trzeba szukać i jeszcze raz szukać. Jak masz szczęście to znajdziesz. Auta faktycznie odpowiednio eksploatowane są bardzo długo żywotne. Koleszka miał 325 z roku 87 i przelatał nią ponad 700 tys. Silnik dalej pomykał ale buda... szrot (zgniła na maksa) Z tąd wiem że takie przebiegi są możliwe w tych wersjach silników. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co... powiedzcie jeszcze ile taki dobrze utrzymany okaz kosztuje? czy moze lepiej przywiesc z niemiec?

 

 

dobry egzemplarz 524td 5-6 tys. od 7 to już TDSy lawirują - ceni ją 7 tys a do zrobienia wiele ja sprzedałem swoją - amorki z przodu do wymiany były tylko dlatego ze wpadłem w dziurę i jeden poleciał (olej sie z niego wylał) a ze sie nie wymienia jednego tylko dwa wiec dlatego dwa;)w 2005 za ok 6tys (tzn. wziąłem Primere i dopłata w rozliczeniu)

(OO)=== OO===(OO)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

ja swoją przyprowadziłem w październiku i w gestapo kosztowała 1700 E \+ opłaty, transport własny \

ale z troche trzepniętym tyłem. 2000 zł kosztowała naprawa z lakierowaniem - a środek to już sam czyściłem \była trochę uciurana\.

A jak nawet nie dawno tak sobie patrzyłem na autoscout24 to naprwdę ładny egzemplaż z jasnym środkiem ponad 3000 E

www.trofea-sport.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:mad2: :mad2: :mad2: :mad2: koszmar.

jak bym dorwal gazownika ktory montowal instalacje w moim aucie bo bym tylek skopal i bratkow nasadzil :doh: przewod do wlewu gazu przypial do przewodu paliwoweg przy zbiorniku (wlew mam w zderzaku) wracajac z ryb zaczepilem zderzakiem i sie troche urwal a przy okazji pociagnal przewod paliwowy!!!! przewod pekl i nim dojechalem do domu ok 30 litrow benzyty poszlo w piach :mad2: :mad2: najgorsze ze przewod do wymiany... tylko nie wiem co to zaprzewod, bo w zbiorniku zostalo ok 20 litrow i przestalo leciec. ktos moze mial przygode z tym przewodem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no panowie lipa..... na gieldzie nie bylo ani jenej beemki 524.... tds-ow bylo kilka ale 2,4 ani jednej. wjechalem swoja babcia i tak dla orientacji wystawilem ja za 7200pln. szok!!!!! obok mnie stanal gosc 520, ale pod maska 2,5 ben z gazem. ze niby oplaty robi za 2,0 a ma 2,5... peknieta szyba przednia, zero amorow, (jak jak nacisnalem z przodu to jeszcze po moim odejciu podskakiwala)rocznik 93 i cena 6900pln...

moja rocznik 88.... wychodzilo na to ze swoja bym sprzedal za ok... 3000 moze 4000 tys... smiech na sali. ludziska ogladali i krecili nosem ze drogo, ze obok stoi 5 lat mlodsza i tansza... ja wtedy mowilem ze nie zmuszam do kupna i niech sobie ida tamta ogladac.... a wtedy mowili ze tamta zaniedbana, ze szyba, ze silnik szczepiony... ze rdza na wierzchu.... nie rozumiem ich.

ale byl i mily akcencik... ogladal moja babcie starszy pan... najpierw z zewnatrz, potem grzecznie spytal czy moze zajrzec do srodka... potem spytal czy dlugo autem jezdze, jak sie sprawuje, i w ogole chcial wiedziec wszystko na temat babci.. po prawie pol godzinnej konwersacji chcial spisywac umowe... az mi sie milo zrobilo ze jeszcze sa normalni ludzie ktorzy potrafia docenic stan auta.

podsumowujac... na gieldzie ceny dyktuja handlarze... sprzedajac szroty z daleka pachnace szpachla...

co do 524 to poszukam jeszcze na nastepnej gieldzie... a moze pojade za zachod... poki co nie spieszy mi sie i mysle ze w koncu znajde.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jakby normalne.

Trudno jest upolować dobry egzemplarz a jeszcze trudniej dobry i tani.

Ja miałem na auto 10000 PLN. Przymierzałem się do TDSa, ale za te pieniądze nie znalazłem niczego. Znalazłem za to świeżo przywiezionego z Niemiec 524 TD, prod. 10/1990, w eleganckim stanie, w miarę dobrze wyposażonego, beż śladów korozji. Dałem 7000 zł za auto na niemieckich tablicach. (Nie udało mi się utargować ani grosza). Auto miało ogromną kupę przeróżnych papierów, faktur z serwisów itd itp. Ku mojemu zdziwieniu była również faktura z serwisu BMW potwierdzająca wymianę w 1997r. kompletnego silnika na nowy wraz z osprzętem (chłodnica, alternator, sprężarka klimy itd).

W sumie auto kosztowało mnie ok 9000 zł. Może to i dużo, ale nie musiałem zaraz po zakupie inwestować w nie.

Muszę coprawda pomalować maskę ale widziału gały co brały.

Natomiast jeszcze raz podkreślam iż nie spodziewałem się tej wielkości auto zadowoli się średnio mniej niż 7 litrami paliwa.

NIGDY przy zakupie samochodu nie kierowałem się rocznikiem. Zawsze patrzałem na jego przeszłość, na stan techniczny, na podłużnice, na to, czy lakier jest oryginalny, starałem się na podstawie dokumentacji potwierdzić autentyczność przebiegu. Poza jednym przypadkiem nie udało mi się kupić "trefnego" auta.

To pierwszy mój diesel i "odpukać" cieszę się, że dobrze trafiłem czego i Tobie życzę.

Pozdrawiam

Marek


Jeżdżę tylko BMW, od 29 lat.

jest, E39 520d FL 2003r

było E28 518, E28 520/LPG, E28 525e , E30 325e, E34 524TD, E34 525 TDS, e39 520D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.