Skocz do zawartości

Zawiść straszna rzecz [foto]


schwartzu316

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem dzisiaj ze swoją połowicą na zakupach w markecie.... autko, które kupilem jej bardzo dawno temu bo az w zeszły wtorek zaparkowałem grzecznie na parkingu. Brykamy sobie z powrotem z wózeczkiem wesolutko patrze a tu :mad2: :cry2: :duh: :jawdrop: ktoś mi stuningował drzwi kierowcy... dam sobie głowe uciać ze to jakis osioł w VW Audioli Mercedesie Toyocie albo w innym kaczym podrobie zrobił to najzwyczajniej po złości, ze zwykłej zazdrości i zawisci nie mogl patrzec na tak piekne auto heh :norty: oczywiscie ten text odbierajcie lajtowo ale tak powaznie ok przywalił przestraszył sie ale moglby karteczke zostawic nr telefonu albo cos ale na co ja licze, na ludzka uczciwosc naiwny ktoś pomysli...bedzie to moja pierwsza wizyta u blacharza wogole bo pierwsze takie zdarzenie w moim zyciu, szkoda nie jest wielka ale jesli ktos sie orientuje to prosilbym o ocene ile to moze wyniesc tak pi razy drzwi i oczywiscie jakis dobry warsztat - wawa i okolice nie musi byc u henia za flaszke wazne aby byl sprawdzony, sory za jakosc zdj niewiele widac bo koma pozdrawiam i z gory dzieki

 

%5B640%3A480%5Dhttp%3A//images30.fotosik.pl/115/39431cc87d98ba2b.jpg

%5B640%3A480%5Dhttp%3A//images32.fotosik.pl/49/46e8cd2448db745f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc trudno mi wyobrazić sobie jak można pod marketem takie wgniecenie zrobić - jeżeli ktoś tego dokonał parkując obok, to musiał to robić dość szybko - samo to już odpowiednio o osobie świadczy.

 

A inna sprawa, że kobiety często nawet nie zdają sobie sprawy, że w coś wjechały - mnie raz babka pod marketem przepchała z pół metra (ocierając się bokiem o mój zderzak) i twierdziła, że nic nie zauważyła - a chyba nie kłamała, biorąc pod uwagę, że siedziałem wtedy w samochodzie. Tylko ja na szczęście miałem jedynie przytartą listwę, więc dałem spokój.

 

A uczciwi ludzie są - tylko, że im raczej rzadko się zdarza uszkodzić zaparkowany samochód, bo uczciwość wiąże się z myśleniem o innych, a nie tylko o sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj... a zgłosiłeś zdarzenie na Policję???

Pod marketem na parkingu powinny byc kamery - więc moze zarejestrowały co za auto i bedzie sie dało dojść kto to. Powinienes zazadac aby udostępnili ci nagranie. Trzeba spróbować! Po co masz kase (na pewno pare stów) wydawac na naprawę. Niech złapią tego gnoja i niech płaci - sowja droga dostanie tez nauczke jak mu wlepia pare stów mandatu za ucieczke z miejsca zdarzenia. Ja bym spróbował!

Sprzedam felgi aluminiowe 15"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem podobna sytuacje z tylnymi lewymi drzwiami w E36 :( do dzisiaj mam ryse bo jakos nie moge sie zdecydowac do jakiego lakiernika to dac.. poprostu boje sie ze potem bedzie inny odcien tych drzwi, albo lakier bedzie schodzil, poprostu mam olbrzymie oporny przed lakierowaniem tego :|

 

Oczywiscie sprawcy nie ma.

Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policja była i sumiennie wypełniała swe obowiazki i musze przynac afera była..... niestety monitoring nie obejmowal tego fragmentu parkingu a auto posiada tylko oc wiec tak czy siak musze sam poniesc koszty naprawy :|
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty naprawy, no bez winnego, niestety tak. A może spróbować zawalczyć z marketem?

 

Ja właśnie dlatego zawsze staję na strzeżonym. Obsesja? Nie... oszczędność. Nie dlatego, że ktoś mi auto ukradnie, tylko dlatego, że właśnie wgniecie, rozwali szybę w poszukiwaniu... sam nie wiem czego.

 

Cholera, szkoda roboty i kasy :duh:

Kai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu stałem się szczęśliwym posiadaczem e30 z 1988, ze zjechanym wałkiem rozrządu, rozpadającym się układem wydechowym i zmordowanymi amorami, ale z przepięknym stanem blachy BEZ ŚLADU rdzy czy choćby "puchnięcia" lakieru. Czarnulka. Zostawiłem na parkingu pod blokiem: po kilku dniach dookoła auta miałem delikatny szlaczek na lakierze. Przestawiłem w inne miejsce - po kilku tygodniach o szlaczek wzbogaciła się maska silnika, tym razem ktoś się bardziej przyłożył i zdarł do żywej blachy. Jeszcze inne miejsce: po kolejnych kilku tygodniach jeszcze jeden szlaczek na masce.

 

To tyle odnośnie zawiści :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dobrym warsztacie to z 700zł pęknie :P plus listewki (po pewnie sie zmieliły czyli ok 30 zł sztuka) wiec radze http://moto.allegro.pl/item265995647_bmw_e36_drzwi_kompletne_prawe_z_elektryka.html

kupić coś takiego w kolorze :) a w przydomowej lakierni bez komory bezpyłowej to ci za 300zł chlapną, dożo wyciągania nie ma, szpachli z 250 gram tez wystarczy :)

zdjęcia mojej beemy ---->nowe foty !!!http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=61477
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty naprawy, no bez winnego, niestety tak. A może spróbować zawalczyć z marketem?

 

Ja właśnie dlatego zawsze staję na strzeżonym. Obsesja? Nie... oszczędność. Nie dlatego, że ktoś mi auto ukradnie, tylko dlatego, że właśnie wgniecie, rozwali szybę w poszukiwaniu... sam nie wiem czego.

 

Cholera, szkoda roboty i kasy :duh:

 

 

Parkując auto na parkingu strzeżonym masz też z reguły bliżej do wejścia

 

i nie mam tu na myśli parkowania auta na miejscu dla inwalidów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm po tych zdjeciach - brak bezposredniego widoku trudno ocenić czy jest to tylko wgniecenie blachy - mam tu na mysli taki dołek, czy też gdzies tam sie zagieła na kant. W każdym razie do rzeczy. Czytałem kiedyś o czymś takim:

 

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=48531

 

Moze warto by spróbować? Niestety sam tego nie próbowałem wiec nie moge na ten temat sie nic wypowiedziec. Ale mysle ze na takiej duzej powierzchni jak u Ciebie mogłoby to zadziałać...?

Sprzedam felgi aluminiowe 15"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry blacharz wypchnie Ci to z drugiej strony i śladu nie będzie.

Miałem coś podobnego na błotniku w poprzednim aucie.

Rozebrałem tapicerkę znalazłem duży pręt z płaską końcówką 10 minut roboty i śladu nie było.

http://img692.imageshack.us/img692/9379/podpiswb.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry blacharz wypchnie Ci to z drugiej strony i śladu nie będzie.

Miałem coś podobnego na błotniku w poprzednim aucie.

Rozebrałem tapicerkę znalazłem duży pręt z płaską końcówką 10 minut roboty i śladu nie było.

 

nie przy przetłoczeniach przy listewce :nienie: ale nie zaszkodzi sprobować :) nie będzie juz tak strasznie wyglądało :P tapicerka drzwi trzyma sie na dwóch śrubach pod uchwytem do zamykania drzwi , reszta spinki wiec zdjęcie to chwila :)

zdjęcia mojej beemy ---->nowe foty !!!http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=61477
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.