Jak to jest mozliwe-oczywiście nasze stacje paliw!!

[martog]

Dzisiaj zatankowałem moja bunie do pełna i jakie było moje zdziwienie gdy do baku weszło 69,5 litra przed tankowaniem zrobiłem test 6 w obc który pokazywał ze jest w baku ok. 8 litrów i teraz moje pytanie- czy oszukuje komputer pokładowy czy dystrbutor na stacji??Z tego co wiem(jezeli sie myle poprawcie)W e 39 touring zbiornik paliwa ma 70 litrow?Wiec jak to jest mozliwe zeby było tam tylko 0,5 litra paliwa??Dodam ze tankowałem na stacji shell w Katowicach obok Silesii City Center. Edytowane 23 Lipca 2007 przez martog

[bicker]

a wogole z tymi stacjami jest masakra. Ostanio jadąc z przejścia w świecku zatankowałem w słynnej nevadzie. Jechałem Vito. Miałem praktycznie pusty zbiornik (moze z 5 litrów max ropki) Po przejechaniu ok 5 km auto zaczeło gasnąć cyklicznie co 4-5km. dolanie uszlachetniacza nic nie dało. Dopiero na A2 kupilismy 0,5l denaturatu wlalismy do zbiornika i się poprawiło. Zatem odradzam tankowania w tego typu stacjach

[milek1]

3 stycznia br ostatni raz tankowalem na statoil. towarzyszyla temu wielka afera, poniewaz do zbiornika weszlo 75l !!! bylo to na warszawskim bemowie. co wiecej, wczesniej samochod byl tankowany tylko na statoil, co sie skonczylo wymiana pompy paliwa 5 stycznia...

[robertusmaximus]

Generalnie to jest tak, że dystrybutor jest rozkalibrowany do górnych granic normy, ale głównie te znajdujące sie w "centrum" stacji czyli najcześciej odwiedzane przez kierowców, skrajne dystrybutory, na takich powinniśmy tankować zazwyczaj prawidłowo wskazuja. Natomiast co do tych dwóch przypadków to ewidentna wina stacji, gdybyście zawiadomili policje,właściciel stacji miał by spore kłopoty. Co do kłopotów z jakością paliwa to główna winą jest to iż sprzedaje sie paliwo zaraz po dostawie do stacji paliw. Na stacji w każdym zbiorniku ok.1/4 stanowi rezerwa na zbierająca sie wodę(jest w każdym paliwie)oraz inne zanieczyszczenia, normalnie pompa nie zaciaga do dystrybutora tego paliwa. Więc kiedy jest dostawa do stacji ten cały "syf"(a jest go sporo)zostaje dokladnie wymieszany i zatankowany do naszych baków, najgorzej jest kiedy mamy spadki temperatury ponieważ prawie cała woda sie wytrąca i osiada na dnie baku, i wówczas tylko denaturat nas uratuje.Generalnie jeżeli widzimy cysternę na stacji to nie tankujemy na niej.Naprawdę to jest głowy powód kłopotów z paliwem w naszym aucie. Co do podrabiania paliwa to generalnie nie chrzci sie już wodą, robią to tylko już tylko ostatnie osły, obecnie do benzyny dolewa sie komponenty nitro które są znacznie tańsze od benzyny, efekt to powypalane gniazda zaworów itp., co diesla to mamy odbarwiony olej opałowy, ale jest na to sposób jeżeli nie znamy stacji i podjeżdżamy pod dystrybutor wystarczy powąchać pistolet, jeżeli poczujemy nawet niewielki zapach nitro to mamy podróbkę(raz tak mi sie zdarzyło , wkurzyłem sie i poinformowałem kogo trzeba), co do diesla to olej opałowy tez ma inny zapach od normalnego ON. Należy sie tylko cieszyć, że skala podrabianego paliwa jest coraz mniejsza.

[cn_igi]

ja zalałem do karnisterka 5 litrowego (benzynka do kosiarki) 7 litrów wachy oczywiscie tak pokazal dystrybutor

:twisted: