BMW serwis szczecińska Kraków - DRAMAT!

[don]

Dziś zagotowałem !

 

Od 2 tygodni dzwoniłem do zakładu "BMW serwis szczecińska Kraków" a dokładnie do Wiesława Janika 2 X w tygodniu aby dostąpić zaszczytu umówienia sie na naprawę przycinającego się OBC.

 

Za każdym razem słyszałem proszę zadzwonić za 2 dni aż pewnego słonecznego dnia usłyszałem: proszę przyjechać we WTOREK.

 

Tak więć dziś pojeżdżam na Szczecińską - plac zawalony samochodami, Wiesława Janika brak - poza tym nikt nic nie wie "o moim terminie" chodziaż pojawia się przypuszczenie że to może "wtorek za tydzień"....

 

Dzwonię do Pana Wiesława J. i dowiaduje się że "sorry" ale sie "poprzesuało" i że "sorry" i że "moge jutro se podjechać" i jak będzie czas to robert "mi zaglądnie".

 

Niestety nie mam już 18 lat, dużo wolnego czasu po szkole abym "se podjeżdżał jutro" i bóg wie ile stał lub siedziedział w samochodzie na placu i czekał aż mi ktoś "zaglądnie" od zapewne min. 200 pln w górę...

 

Po mimo fachowiej wiedzy Roberta - zakładu NIE POLECAM !!!

[Varrol]

Huh, przecież oni mają terminy - umawiasz się za tydzień/dwa i już - a nie z dnia na dzień. A poza tym niektórzy, zwłaszcza jak mają dużo pracy po prostu tacy są, że o wszystkim zapominają - ale to nie znaczy, że warsztat kiepski. W końcu to najbardziej oblegany serwis w Krakowie.

 

Wiele razy miałem już podobną sytuację w bardzo dobrych firmach - trudno, trzeba się przyzwyczaić.

[don]

Kolego - uwawiałem się od 2 tygodni a nie z dnia na dzień.

Fachowości warszatatu nie neguje a tak naprawde Roberta bo to ON tak naprawde tylko wie o co chodzi w Bawarkach

 

Też prowadzę firmę, też mam dużo (z pewnością wiecej) klinentów i telefonów dziennie w zapytaniem ofertwym czy czymś innym - ale nie przeszłoby mi go głowy ludzi tak w ch.... robić z czasem i umawianiem się.

 

Może tobie się udało umówić i skonsumować termin. Mnie też kilka razy ale nie dziś ...

[Panfil - BMW Klub Polska]

Niedotrzymywanie terminu jak najbardziej swiadczy o tym, ze warsztat jest kiepski, chocby nie wiem jak dobrych fachowcow zatrudnial.

Prosta rzecz: umawiam sie z klientem, to wiem, co robie - prawidlowe oszacowanie czasu naprawy to podstawowa rzecz, nie tylko w tym biznesie.

Owszem, zdarzaja sie nieprzewidziane sytuacje, ale wtedy natychmiast dzwonie do klienta, przepraszam go za opoznienie i proponuje inny termin oraz upust od wykonanej uslugi lub inny bonus.

No i zawalenie terminu zdarza mi sie raz, a nie kilka razy.

A juz kompletnie niedopuszczalne jest umawianie sie z klientem i spuszczanie go na drzewo, kiedy przyjedzie w umowionym terminie.

W Polsce jest ciagle zdecydowanie za mala konkurencja, skoro ludzie swiadczacy uslugi nie rozumieja tak prostych rzeczy.

[don]

Masz 100% racje. Być profesjonalnym to nie tylko znać się na swojej pracy ale też w profesjonalny sposób obsługiwać klientów.

 

Mój numer telefonu Wiesław J. miał od dawna i wiele razy do mnie dzwonił przy innych naprawach ....

[zomol]

DON skąd ja to znam :mrgreen:

Wielokrotnie przyjeżdrzałem na umówiony termin a na miejscu okazywało się, że właśnie ktoś przed chwilą przyjechał i zajął kanał i albo parę godzin czekania albo "innym razem" :? Ale gdy sprawa była pilna zawsze zajeli sie moim autkiem nawet bez umawiania.

To bardzo dobry warsztat ale niestety mają małe zaplecze i trochę brak koordynacji

[Varrol]

Chodzi mi o to, że ja już wolę pocierpieć, ale mieć zrobione porządnie.

 

Nie bronię serwisu, bo też nienawidzę kiedy się z kimś umawiam i muszę czekać godzinę, czy nic z tego nie wychodzi i tylko czas straciłem. Jednak jestem już do tego przyzwyczajony - w Polsce tak wiele ludzi jest kompletnie niezorganizowanych, że spotykam się z podobną sytuacją bardzo często.

 

Wynika to niestety też z egoizmu - to znaczy ludzie nie przejmują się tym, że ktoś przez nich zmarnuje czas - a nie chce im się, żeby choć zadzwonić i poinformować. Dla mnie to niedopuszczalne, ale cóż - tacy są ludzie...

 

Ale najśmieszniejsze jest to, że ci najbardziej niezorganizowani są na ogół świetnymi fachowcami w swoim zawodzie - tylko brakuje im kogoś kto by za nich zajął się organizacją.

[maly_misio]

Ja na Szczecińskiej byłem raz i więcej tam moja noga nie postanie. Warsztat ewidentnie funkcjonujący na zasadzie bezwzględnego krojenia klientów przy jakości napraw stojącej na drugim planie... Miałem kiedyś małe problemiki z zawiasem w 528 kombi i po paru dniach walki z tylną osią zakład nic nie poprawił, a 600 pln za wymienione części trzeba było zapłacić...

[xsilver]

a co sie dzieje z tym OBC ??

[don]

Już wsio OK - załatwiłem to i jeszcze kilka innych rzeczy u Janusza w Krzywaczce (kiedyś w Wieliczce miał zakład)

 

Ma GT2 i powiedział mi w trakcie diagnozy takie rzeczy o mojej E32 że nie sądziłem ze komputer jest w stanie takie błedy zapamiętać....

 

Teraz Szczecińską z ich antycznym Modic'em mam w d...

[afreitag]

pamiętajcie, że czas to pieniądz - ja do gościa, który mnie olewa ( nie dotrzymuje terminów ) drugi raz nie przyjeżdżam i tyle

[Padpid]

...a ja przyznam, że w porównaniu z innymi mechanikami z jakimi miałem wątpliwą przyjemność, mr. Janik na Szczecińskiej zaskoczył mnie pozytywnie. Dzwonił, informował o postępach, robił wyceny i kończył robotę po 1 góra 2 dniach...