Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
A może 328? Dochodza mnie głosy że są to lepsze silniki niż 325. Napewno samochody młodsze rocznikowo. Mam jednak watpliwosci czy są równie trwałe. Stawki ubezpieczeniowe takie same chyba. A jak z kosztami cześci?
Opublikowano
Jak juz wchodzi 328 to moze 330? :D albo co tam... M3 :D i git :D portfele mozna sprzedac bo sie nie przydadza... no chyba ze do hodowli pająków :D
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
witam. moim zdaniem lepiej jest kupic porządne 320 czy zjechane 325 moja beemka ma 183tys. i nie wymienilem prawie nic oprócz oleju i klockuw

a moim zdaniem lepiej jest kupic porzadne 325 niz zajechane 320!! bez sensu wypowiedz, jasne ze lepiej jest kupic samochod mniej zajechany.

 

Mialem 320, teraz mam 325 a jaka jest roznica to chyba nigdy wam nie powiem, bez sensu ten caly temat jak dla mnie. Ale jesli juz mam cos konkretnego powiedziec to polecam 325 bo mocy zawsze po jakims czasie robi sie malo:) A 192 konie to juz calkiem sporo. Ponadto dodam, że następne moje auto to bedzie min, 325 bo jakies tam smieszne roznice w oc i spalaniu w ogole nie rzutuja na ogolne koszta. Kupisz dobre 316, 318, 320 czy 325 to bedzie malo bulil na naprawy, a kupisz jakiegos zloma z obojetnie jakim silnikiem to wiadomo co bedzie. Wiec czemu rezygnowac z wiekszej mocy??

Opublikowano

Zgadzam się w 100% z saku82pl

czy to będzie 325i czy 316i to jest to samo , jezeli się dba auto nie siada

Tam kolega bieniu3000 zastanawia się czy da rade utrzymac 325i powiem Ci tak ... ja też do mojej wskoczylem z 316i compacta i jakos rade daje .

Częsci do płacisz jak za kazde inne auto ... spalac wcale nie pali na tyle zeby wciagnac z kapciami :twisted:

 

( a tak na marginesie moja coupetka może będzie sprzedawana jak by ktoś był zainteresowany )

Opublikowano
Witam.Jeżdze 3 lata 323i czyli 2,5l silnik M52.Jest to oszczędniejsze 2,5l pali w miescie max 12,5l ,lepszy moment i blok aluminiowy.OC w Lublinie jak już ktoś pisał 459zł w PTU.Przez 3 lata wymieniłem pompe wodną 80zł,wisko 170zł,2X prawy sworzeń(nasze drogi) oryginał po 80zł,tarcze hamulcowe przednie Brembo + klocki 400zł(tylko dlatego że było małe bicie przy hamowaniu),filtr kabinowy pyłkowy klimatyzacji 70 zł i co roku filtry i oleje oczywiście.Policz sobie koszt przez 3 lata ile dołożyłem.Dodam że mam auto technicznie w stanie idealnym i staram się cały czas je tak utrzymywać wtedy jednorazowo masz małe koszty utrzymania.
Opublikowano
RafiRud a ile kilometrow zrobiles przez te 3 lata? cn_igi kiedy mniej wiecej masz zamiar sprzedawać autko?
Opublikowano
RafiRud a ile kilometrow zrobiles przez te 3 lata? cn_igi kiedy mniej wiecej masz zamiar sprzedawać autko?

 

jezeli będe sprzedawal to pod koniec wakacji , bo narazie stukam pieniązki na 528i ( z tym ze jeszcze nie jestem pewny czy sprzedam moje 325i bo jestem z niego bardzo zadowolony i boje się ze nie kupie czegos w takim stanie jak mam tego skarbenika)

Opublikowano
moja e-36 328 cabriolet troszek ciezsza niz sedan czy coupe pali trasa polska i polskie paliwo 100-160km/h 10litrów miasto musi łyknac 12litrów a autostrada niemiecka i niemieckie paliwo stała predkosc 160km/h wyszło mi 9.8litrów na stówke z czego byłem zadowolony!!pozdr .kupuj e-36 325 328 ale znalesc dobra sztuke koszmar!!!!!!!!
Opublikowano

Od 3 lat mam e36 325i z 1991 r., chyba nieźle utrzymana, bo każdy daje jej 2-3 latka mniej. :) Co do kosztów utrzymania, to muszę przyznać, że nie są małe, ale z drugiej strony nie powalają na kolana. Autko mam w intensywnej eksploatacji (codzienne dojazdy do roboty na trasie Pruszków - Warszawa i wyjazdy weekendowe) więc co miesiąc tłukę jakieś 1700 km. Spalanie w mieście (chociaż moją trasę do pracy trudno uznać za typowe "miasto") wychodzi jakieś 9,5L/100 km, w trasie przy w miarę spokojnej jeździe 8,9L/100km. Tak więc w trasie spalanie jest co najmniej przyzwoite, jednakże jeśli masz zamiar dużo jeździć w mieście to IMHO przestaje być tak miło. Zachciało mi się kiedyś zrobić doświadczenie pt. "najmniejsze możliwe spalanie w trasie" i stosując tzw. PSJ (V bieg, 2500 rpm, 110-120 kmh, bez nagłych przyspieszeń, zwykłe polskie drogi tzw. "wojewódzkie") bejca spaliła mi (wg. wskazań obc) 7,2L/100km. :shock: Biorąc pod uwagę, że obc zwykle zaniża mi spalanie o jakieś 0,1L/100km, to i tak uznałem to za rekord wszechczasów.

Natomiast co do wymiany części - przez ten okres padło mi wisko, wymieniłem tarcze z przodu (biły niemiłosiernie), prawą końcówkę drążka. Po wrzuceniu sekwencji padł mi katalizator więc wsadziłem strumienicę, a teraz noszę się z wymianą cewek bo ich zywot dobiega końca. Olej - 6,5-7 litrów, 6 świec (najczęściej ngk v-line 20) i jakoś się toczy... :)

Inna sprawa, że z początkiem 2008 r. zaczynam rozglądać się za kupcem na moją e36 i będę starał się upolować jakąś e46 touring i mniejszej pojemności sobie nie wyobrażam. Ewentualnie 330d lub xd. :D

Opublikowano
hehe tak sie zastanawiam nad wymianą, ale kurde każdy pisze ze 325i tak cięzko znależć w dobrym stanie. Ciekaw jestem ile sztuk oglądaliście i w jakim promieniu od miejsca zamieszkania szukaliście aut, żeby znaleźc tą wymarzoną laleczke. :)
Opublikowano
z moich doświadczeń podczas oglądania buniek do zakupu w Polsce wynika, że nie ma co się nastawiać na daną pojemność, jest tak mało niebitych i dobrze utrzymanych egzemplarzy (a R6 to już może jedna na 20), że jak się trafi ładna to trza brać bez względu na pojemność (no może oprócz 1.6 :-) ), chyba, że chcesz szukać pół roku... ewentualnie zostaje zakup w Reichu...
Opublikowano
Ja swoją kupiłem w Reichu i od razu mówię, że po pierwsze - nie jeździlem po komisach tylko po "ogłoszeniach prywatnych", po drugie - nie była ona pierwszą którą tam oglądałem. Dopiero piąta okazała się warta uwagi, mimo iż miała parę "niedociągnięć" które musiałem poprawić. Ale i tak dobrze, że skończyło się na jednym, krótkim wyjeździe. :)
Opublikowano
Dzieki Jimsonweed, a jak z kupnem w Polsce? bo nie miałem jeszcze okazji kupować na miejscu.
Opublikowano
hehe tak sie zastanawiam nad wymianą, ale kurde każdy pisze ze 325i tak cięzko znależć w dobrym stanie. Ciekaw jestem ile sztuk oglądaliście i w jakim promieniu od miejsca zamieszkania szukaliście aut, żeby znaleźc tą wymarzoną laleczke. :)

 

Ja pracując w niemczech mojego auta szukalem codziennie przez okres 2misiecy,w tym czasie zwiedzilem niemcy począwszy od Bremen skączywszy na Monachium a autko w koncu kupilem od prywatnego właściciela z pod Bon

(Bieniu3000 podaj maila to podesle ci fotki mojego skarbenika :) )

Opublikowano

saku82pl napisał

 

Mialem 320, teraz mam 325 a jaka jest roznica to chyba nigdy wam nie powiem, bez sensu ten caly temat jak dla mnie. Ale jesli juz mam cos konkretnego powiedziec to polecam 325 bo mocy zawsze po jakims czasie robi sie malo:) A 192 konie to juz calkiem sporo. Ponadto dodam, że następne moje auto to bedzie min, 325 bo jakies tam smieszne roznice w oc i spalaniu w ogole nie rzutuja na ogolne koszta. Kupisz dobre 316, 318, 320 czy 325 to bedzie malo bulil na naprawy, a kupisz jakiegos zloma z obojetnie jakim silnikiem to wiadomo co bedzie. Wiec czemu rezygnowac z wiekszej mocy??

saku82pl ale wiesz jak teraz trudno jest dostac porządne 325 ja polecam 2.0 24v jest czym poszaleć choć by nawet zobaczyc an allegro za 2.5 to wszystkie mają powyżej 200tkm.
  • 4 lata później...
Opublikowano
na piec e36 ktore mialem to najczesciej padały mi sondy a koszt jednej lekko ponad 100zł,czesci ogolnie sa tanie i masa uzywek z rozbiorek:)koszty nie sa jakies wysokie i podobne jak w innych autach z podobnymi silnikami.ale w moim przypadku to tylko BMW i tylko naped na tył:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.