Skocz do zawartości

525 TD bardzo ciężko pali rano....(min. 5 kręceń)


rafald

Rekomendowane odpowiedzi

zostawiając kwestię kiepskiego paliwa i powracając do tematu pyknięcia przekaźnika...

 

1) czy ten przekaźnik jest po prawej stronie /pasażer/ pod obudową filtra pyłkowego??

2) jakie napięcia ma być na swiecy/ach po podłączeniu miernika w różnych odstępach czasu...

3) jak sprawdzić czujnik temperatury....

Edytowane przez mtworus

BMW - Będziesz miał wydatek...niestety prawda

TDS - Trudno Dojść Sedna... oj bardzo

myślisz że BMW to dobre auto - przesiądź sie na Toyotę...zobaczysz jak się myliłeś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"zlodzieje nie cierpie takich wiesniaków co skonczyli zawodówke nauczyli sie na praktykach wymienic klocki i oleje a potem biora sie za mechanike robiac ze swojego garazu warsztat samochodowy"... czyli twierdzisz że mechanik musi mieć technikum....ba! nawet studia żeby był fachowcem? hehehehe jedz do serwisu kolego tam dadzą ci ceny "miastowe".Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja u siebie tez miałem problemy z odpaleniem, na samym początku jak kupiłem auto, około 2 lata temu, zapalał znakomicie, nawet przy mrozach poniżej - 25 stopni. Po jakims czasie(ok 1 rok) silnik zaczął przebierać, nierówno pracować, czasem potrafił zgasnąć, pomyślałem świece żarowe. Teraz przed zimą postanowiłem wymienić świece, kupiłem 6 NGK wymieniłem, zapalam , i okazuje się że zapala bez zmian :duh: W tym momęcie po lekturze forum postawiłem na pompe paliwa w baku. Odkręciłem klapkę w bagażniku, zdjąłem wężę przekręciłem kluczyk ale ropa nie popłynęła. W tą sobotę postanowiłem wyjąć pompę, co się okazało (nie odkryje żadnej nowości)siteczko przed pompa było całe zabite syfem, wyczyściłem i znów pali jak złoto.

Druga sytuacja :Pojechałem do warsztatu na małą robótkę i po wszystkim nie mogłem zapalić, na szczęście goście się troche znali i okazało się że wężyki przelewowe od wtrysków są popękane , wyminili na miejscu i autko od razu zapaliło .

 

Pozdrawiam

wazik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witajcie

 

wiekszosc to szczesciarze z was ja swoja bunie kupilem w lato palila od strzalu gdy sie zblizala jesien palila z rana coraz gorzej musialem krecic dluzej i po kilka razy.I zaczelo sie sprawdzanie swiece czy paliwo sie nie cofa czy nie lapie powietrza itd.Wiec dalem do mechanika okazalo sie ze ma po 16 koimpresji wiec kapa jak nie wiem czeka mnie remoncik i to pewnie ladny koszt.Wiec bym prosil tu nie ktorych niech nie mowia ze kompresja ujawnia sie na cieplym silniku bo az sie smiac chce jezeli ma niska kompresje to w zime mozna kocem przykryc i czekac do lata.Ja akurat trafilem ten najgorszy scenariusz ale inni co maja problem z rannym odpalaniem moga miec drobnostke tak jak swiece lub pompa

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim tds-ie miałem podobnie: rano gorzej odpalała, a później w ciagu dnia na dotyk. Obserwowałem to przez 2 lata i doszedłem do nast. wniosków:

1.słaba pompa paliwa

2.ok.20 lub mniej litrów paliwa w zbiorniku, co również wskazuje na pompę

3.nie wszystkie świece grzeją

Radziłem sobie w ten sposób, że rano ZAWSZE 2 razy przekręcałem kluczyk /do zgaśnięcia kontrolek świec/ - w zimie 3 razy.

Oczywiście świece wymieniłem na nowe - w zimie paliła po 2 podgrzaniach, co u mnie wskazywało na pompę paliwa ale przez 2 lata/120 tys. km/ odpalała tak samo, ani sie nie pogorszyło ani nie polepszyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.